Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Opowiadania o Lenie i Witku :-)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 129, 130, 131  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
parys
- poziom 4.



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 77 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:17, 18 Paź 2006    Temat postu:

Nie ma innej opcji. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niuńka
gaduła.



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 82 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 21:18, 18 Paź 2006    Temat postu:

no to wam napisze ale pewnie w piatek Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:20, 18 Paź 2006    Temat postu:

No tak bo jutro wazny dzień. A potem to juz na luzie mozna pisać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niuńka
gaduła.



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 82 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 21:21, 18 Paź 2006    Temat postu:

hehe jeszcze doznam jakiegos olsienia po jutrzejszym wydarzeniu Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
parys
- poziom 4.



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 77 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:25, 18 Paź 2006    Temat postu:

Na rekolekcjach będziesz pisać?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niuńka
gaduła.



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 82 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 21:27, 18 Paź 2006    Temat postu:

nie no na rako jade w niedziele wiec mam cały łikend a po reko zapodam kolejne Razz chyba ze mi sie pomysł wiodący kończy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
parys
- poziom 4.



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 77 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:29, 18 Paź 2006    Temat postu:

Juz myślałam,że Cie natchnie jakis przystony...no co ja pisze .SPAĆ!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niuńka
gaduła.



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 82 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 21:30, 18 Paź 2006    Temat postu:

hehe miałas na mysli ksiedza? Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy MOja droga ja sie jade uduchowic Razz no dobra chce sobie po prostu odpoczac Razz Spoko mariolka napisze sie cos Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
parys
- poziom 4.



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 77 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:33, 18 Paź 2006    Temat postu:

Uduchowiona Niuńka Laughing no nieźle ,Przynajmniej cenzura nie będzie potrzebna w tych opowiadaniach Laughing
Nie no już idę,miałam ciężki dzień pa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niuńka
gaduła.



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 82 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 21:36, 18 Paź 2006    Temat postu:

o nie cenzury nikt mi nie narzuci Very Happy co najwyzej uciekne sie do przezyc miłosci duchowej Razz
Ja tez ide spac bo cos juz gadam od rzeczy do juterka :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kAsIuNia_90
- poziom 1.



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy;))

PostWysłany: Pią 21:48, 20 Paź 2006    Temat postu:

...Moje kochane:P Kiedy będzie c.d tych opowiadanek...bo jakoś nie umiem się doczekać...SmileSmile Te Wasze historyjki są nadzwyczajne...dziewczyny podziwiam Was:*:* Dzieki Wam, moje drogie rozwijam swoje hobby...Kocham to czytać- oczywiście o Lence i Witku:DVery HappyVery Happy Proszę...jeżeli tylko to jest możliwe kontynuujcie ciąg dalszy:DVery HappyVery HappyVery Happy pozdrawiam:)

...Hyh te parę powyzszych zdań to moje wypociny...Smile Sorki wielkie, źle mi się wysłałoSmile Ten gość to ja:) heh:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niuńka
gaduła.



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 82 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 19:07, 21 Paź 2006    Temat postu:

No to napisałam jak obiecałam a dalej bedzie po moim wyjeżdzie Smile

Leżała wtulona w silne, męskie ramiona i czuła się jak nigdy do tej pory…taka bezpieczna i wyjątkowa. Nigdy nie podejrzewała, ze można się czuć przy kimś taką piękną, wartościową kobietą. W pokoju panował mrok i cisza przez, która przedzierał się jedynie miarowy oddech mężczyzny leżącego przy niej. Nie mogła opanować uśmiechu, który tego wieczoru nie znikał z jej twarzy. Czuła się taka szczęśliwa. Tyle oczekiwania, tyle kłótni…niewyjaśnionych spraw i niepewności. Teraz po prostu leżała przy nim i wsłuchiwała się w miarowe bicie jego serca. Podniosła się na łokciach i popatrzyła na znajoma twarz. Niesforne kosmyki ciemnych włosów opadały na czoło i oczy. Delikatnie je odgarnęła…poruszył się nerwowo jednak wciąż spał. Spojrzała jeszcze raz i poczuła, ze jest chyba pierwszy raz w życiu tak na prawdę zakochana…
Witek zerwał się już o 6 rano. Wstał i szedł w stronę kuchni, jednak po chwili zatrzymał się w poł drogi i odwrócił się. Leżała tam otulona prześcieradłem…Uśmiechnął się do siebie. Przez cała noc wydawało mu się, ze to tylko sen, a teraz była tu blisko…na prawdę. Podszedł do lóżka i pocałował ja w czoło. Momentalnie otworzyła oczy.
-Co się dzieje?
-Nic Lenka, śpij
-Ty już idziesz?
-Musze się ubrać, wypić kawę i jadę
-Zrobię ci śniadanie- otuliła się szczelniej w białe prześcieradło i ruszyła w kierunku kuchni
-Nie trzeba
-Idź się wymyj, zaraz będzie gotowe
-Lena będziesz zmęczona
-Doktorze proszę ze mną nie dyskutować- uśmiechnęła się zalotnie i zniknęła za drzwiczkami lodówki. Wyciągnęła pare produktów na śniadanie i rozglądnęła się po pokoju. Na ziemi walały się ich porozrzucane ubrania.
-Boże nie mam nawet co na siebie włożyć- rzuciła rzeczy w kat i powróciła do robienie śniadania. Kiedy kroiła cebulkę usłyszał trzaśniecie drzwiami.
-Stary przeszedłem ci powiedzieć….- Mejer stanął jak wryty na widok Leny odzianej jedynie w prześcieradło. Przerażona oblała się rumieńcem a jajko rozbiło się na ziemi- Yyyy chyba przeszkadzam- Mejer odwrócił się w stronę drzwi
-Nie poczekaj wejdź! Robie śniadanie
-Cos ostatnio ciągle wpadam nie w pore
-Poczekaj tylko cos na siebie wrzucę- wyciągnęła szybko z szafy jakąś koszule witka i zarzuciła na siebie- ok. już
Mejer ponownie zwrócił się w jej stronę z irytującym uśmieszkiem na ustach
-A ty właściwie co tu robisz?
-Już mówiłam śniadanie- zaczęła zbierać z podłogi rozbite jajko. W tej samej chwili pojawił się Witek przyszykowany i pachnący. Z niedowierzaniem popatrzył na Jacka i Lene klęcząco na podłodze
-Co się stało?
-Jajko rozbiłam
-Przeze mnie- Jacek tym razem uśmiechnął się szyderczo do Witka
-No i co rżysz?
-Bo mi wesoło
-Masz jakąś sprawe? A może chcesz się wpakować na śniadanie?
-Nie no wiem, przeszkodziłem, ale chciałem ci tylko powiedzieć” miłego lotu”
-To już powiedziałeś i do zobaczenia, dziękuję za wizytę- pchnął przyjaciela za drzwi i je zatrzasnął. Jednak po chwili ponownie się otworzyły, a zza framugi ukazała się głowa Jacka
-Pa lenka!
-Spadaj- Latoszek ponownie go wypchnął i zamknął drzwi tym razem na zasuwkę.
-Boże jaka kompromitacja!- Lena z wrażenia siadła sobie na podłodze
-Dlaczego?
-On mnie widział prawie nago!
Witek klęknął przy niej
-W takim razie najpiękniejszej ciebie jeszcze nie widział- pocałował ja delikatnie i podniósł z ziemi- dziękuję za cudowny wieczór
-To ja dziękuję, ale jajka się przypaliły
-Nie szkodzi zjem cos w samolocie
-Wracaj szybko
-A ty bądź tu jak wrócę
-Na pewno- przylgnęła do niego całym ciałem. Nie chciała żeby wyjeżdżał. Tak bardzo miała ochotę się nim nacieszyć całkowicie
-Ślicznie ci w mojej koszuli
Uśmiechnęła się nieśmiało
-Będę dzwonił
-Pa- złożyła na jego ustach namiętny pocałunek i zamknęła za nim drzwi. Witek wrzucił bagaż do taksówki i popatrzył okno w którym dostrzegł postać drobnej kobiety. Pomyślał sobie, ze nareszcie ma do kogo wracać. Wysłał jej całusa i wsiadł do samochodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 20:17, 21 Paź 2006    Temat postu:

Ślicznie... Wink No nieźle się porobiło... I gdzież ta cenzura? Wink Hehe - gdyby to wykorzystali w scenariuszu NDiNZ to byłoby ciekawie Very Happy
Powrót do góry
niuńka
gaduła.



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 82 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 17:02, 25 Paź 2006    Temat postu:

No to kolejna czesc Smile Może nie najlepsza ale jestem rozkojarzona Smile

Ledwo Latoszek wsiadł do taksówki, Lena już zatęskniła za jego pocałunkami. Rozejrzała się po pustym mieszkaniu i postanowiła zrobić porządek. Wrzuciła ubrania do pralki i starła kurze z pólek. Nigdy nie przypuszczała, ze sprawi jej to taka satysfakcje. Chciała, żeby Witek wrócił do odmienionego domu. Rozległ się głośny dziwek telefonu. Lena w podskokach podbiegła do urządzenia i spoglądnęła na wyświetlacz z uśmiechem.
-No słucham cie?
-Tęsknisz?
-Zastanawiam się jeszcze
-Aha, no bo ja nie tęsknię
-To po co dzwonisz?
-Żeby cie zbajerowac0 w słuchawce rozległ się głośny śmiech Witka
-Wariacie! Pewnie, ze teksie, ale robie ci małe porządki
-Lena daj spokój!
-Nie bo masz syf jak na faceta przystało
-Dobra niech ci będzie. Co będziesz dziś robić?
-Pojadę do domu po swoje rzeczy, potem do pracy i musze jechać do Bartosza
-Wcale nie musisz!
-Witek przecież już o tym rozmawialiśmy, myślałam, ze rozumiesz!
-Lena rozumiem. Tylko szlag mnie trafia jak sobie pomyślę, ze ci nagada i znowu będziesz przybita
-Teraz mam ciebie i czuje się silniejsza
-Zadzwonię wieczorem co?
-Dobrze
-Ze tez musiałem wyjechać. Dobra mój samolot wyłączam telefon. Kocham cie
-Ja ciebie tez.
Odłożyła słuchawkę i zasępiła się na chwile. Bała się wizyty u Bartosza. Zupełnie nie wiedziała co mu powiedzieć. Nie chciała go ranić. Co mogła poradzić na to, ze zakochała się w Latoszku? Wszyła na siebie pospiesznie jeansy i koszulkę i wypadła z mieszkania Witka. Postanowiła jak najszybciej się tutaj zadomowić. Miała dość ciągłych wątpliwości. Po dwóch godzinach wracała powrotem z wielka walizka ubrań. Z impetem wpadła na Mejera.
-Ała!
-A gdzie panienka tak spieszy?
-Do domu
-Czyżby do nowego domu?
-Jak już miałeś okazje zauważyć to tak
-A jak prześcieradełko?- uśmiechnął się ironicznie
-Jacek!- Lena uderzyła go w ramie
-Ała! Za co?!
-Za chamstwo!
-Oj przecież sobie żartuje głuptasie. Bardzo się cieszę, ze wam się w końcu udało. Przepraszam, ze tak wpadłem rano, ale w zyciu bym nie przypuszczał, ze tam będziesz w takim negliżu
-No dobra nie ważne. Musze zanieść ta walizkę
-Czekaj pomogę ci- wziął walizkę do reki i pomógł zanieść do mieszkania.
-Dzieki. Ja zaraz zaczynam wiec tam wpadnę
-Dobra. Do zobaczenia
Lena usiadła na sofie spoglądając na swój potężny bagaż. Im dłużej na niego patrzyła tym mniejsza miała ochotę na rozpakowywanie sterty ubrań. Kolejny raz rozległ się dziwek dzwonka. Ucieszona wyciągnęła telefon z kieszeni i nie spoglądając na wyświetlacz odebrała.
-Już doleciałeś panie stęskniony?
-A gdzie miałem dolecieć?- zamroził ja głos Bartosza
-Przepraszam myślałam, ze to kto inny?
-Kto?
-Przestań nie ważne
-Miałaś do mnie przyjechać!
-Bartosz ile razy mam ci tłumaczyć, ze mam dyżur
-Wiem Lenka, kochanie, ale tak teksie. Już nie mogę tu wytrzymać
-Przestań! Miałeś traktować ta terapie poważnie!
-Nie denerwuj się robie to przecież dla ciebie!
-Masz to robić dla siebie
-Ale kochanie…
-Bartosz przestań…nie mów tak do mnie
-Jak? Kochanie? Nie przestane kocham cie!
-To nie jest rozmowa na telefon. Przyjadę wieczorem
-Obiecujesz?
-Tak! Musze Kończyc mam pacjenta!
Rozłączyła się i rzuciła telefon na stolik. Schowała twarz w dłoniach. Czuła jak całym ciałem wstrząsają mocne dreszcze. Tak bardzo się bała tej rozmowy, a z drugiej strony wołałaby już mieć to za soba…mieć w końcu święty spokój. Wstała i zaczęła rozpakowywać swoje rzeczy…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 12:08, 26 Paź 2006    Temat postu:

Bardzo fajnie! Wszystkie opowiadania, które dotychczas czytałam są całkowicie inne. Te to jakby dalsza część serialowa... Świetne! "Prześcieadło" Wink
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 129, 130, 131  Następny
Strona 5 z 131

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin