|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:31, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja się tylko pytam, jaki w tym był cel, że on nie chciał dopuścić do tej sekcji zwłok. Przecież wiedział, że Lena o to prosi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:48, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Ja się tylko pytam, jaki w tym był cel, że on nie chciał dopuścić do tej sekcji zwłok. Przecież wiedział, że Lena o to prosi. |
A tego dowiemy się w odcinku. Chyba ważna będzie informacja czy pacjent należał do grupy badawczej, czy był zwykłym pacjentem! Ale Lena chyba nie zajmuje się już zwyklymi pacjentami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:00, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Chodzi mi o to, że Lenie ta sekcja była potrzebna, aby mogła oczyścić się z zarzutów. Nie rozumiem, dlaczego Latoszek nie chciał do niej dopuścić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Śro 18:01, 18 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:00, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Chodzi mi o to, że Lenie ta sekcja była potrzebna, aby mogła oczyścić się z zarzutów. Nie rozumiem, dlaczego Latoszek nie chciał do niej dopuścić. |
Ale przeciez w streszczeniu nie ma mowy o zadnych zarzutach wobec Leny. Więc skąd ta pewność? A może to ma związek z jej badaniami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:33, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No ale chyba logiczne jest to, że Lena będzie podejrzewana, że nie dopełniła obowiązków, skoro pacjent umrze w jej obecności. A nawet jak nie, to zazwyczaj rodzina i tak w takich wypadkach oskarża lekarza. Więc dla Leny ta sekcja zwłok to być, albo nie być. Jak Latoszek miał podobną sytuację z tą dziewczynką, to była wykonywana sekcja zwłok. I takich wypadkach standardowo wykonuje się sekcję zwłok. I nawet rodzina nie ma wiele do powiedzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:17, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz, na ogół w szpitalach w obecnosci lekarzy umieraja pacjenci i co najwyżej jeżeli lekarz nie dopełnił oboiązków (albo ktos chce go bardzo oskarzyć tak jak Bartosz Latoszka) może mieć problemy. Ja myślę, że to ma związek z badaniami Leny, być może podawanymi lekami, ktore się dopiero testuje i byc może chodzi o stwierdzenie jaki związek ta śmierć ma z ekperymentami medycznymi ( Latoszek coś poprzednio mowił o królikach doswiadczalnych). Ale przecież Lena te badania przeprowadza na czyjeś zlecenie (Edwardsa, Orlickiej), więc jak ona może ponosić odpowiedzialność za cokolwiek? Ona jest tylko wykonawcą poleceń ludzi kierujących badaniami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:20, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Na dobre i na złe - odc. 365
Druga szansa Łukasz Czapski
Do szpitala w Leśnej Górze trafia chłopak, który spadł ze schodów. Konieczna jest operacja skomplikowanego złamania barku kończy się sukcesem, ale okazuje się, że pacjent leczył się już wcześniej psychiatrycznie i cierpi na rozdwojenie osobowości. O czym więcej zdaje się wiedzieć docent Orlicka. Konica reaguje agresją na zachowanie pacjenta, popadając przez to w konflikt z większością personelu. Lekarz uważa, że wszyscy się na niego uwzięli z powodu Marty. Lena pod wpływem Doroty wpada na pomysł organizacji, dla Latoszka, przyjęcia niespodzianki. Witek nie jest zachwycony. Na przyjęciu oznajmia Lenie, że niemożliwy jest ich powrót do siebie. Co innego Jędras i Monika. Oboje wychodzą z przyjęcia w znakomitych humorach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:32, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Na dobre i na złe - odc. 365
. Lena pod wpływem Doroty wpada na pomysł organizacji, dla Latoszka, przyjęcia niespodzianki. Witek nie jest zachwycony. Na przyjęciu oznajmia Lenie, że niemożliwy jest ich powrót do siebie. Co innego Jędras i Monika. Oboje wychodzą z przyjęcia w znakomitych humorach. |
Hmm. Zastanawia mnie po co ta Lena robi dla niego przyjęcia. Skoro ten się uparł i nic i nikt go nie przekona. Zastanawia mnie tylko dlaczego w takim razie Witek rozwala te pudła w mieszkaniu , jak i tak nie zmieni zdania. Kogo on chce przekonać bo chyba nie widzów.
Mam nadzieję, że Lena nie będzie już robiła mu przyjęć niespodzianek. I wcale bym się nie zdziwiła, jak kiedyś tam Witek chciałby zrobić dla Leny przyjęcie niespodziankę, a ta najnormalniej w świecie by go olała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:38, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Lena chyba nie zna Latoszka, skoro uważa, że zdradę uda się jej odkupić przyjęciem-niespodzianką. Ja oczekuję, że będzie musiała dlugo sie starać, żeby Witka odzyskać. O ile jest to możliwe. Zdrady tak łatwo się nie przebacza. Czasem w ogóle się nie przebacza! A takie przyjęcia to już w ogóle nie są w stylu Latoszka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:17, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Teraz widać, że Latoszek nie udaje, tylko rzeczywiście nie chce już być z Leną. Więc wygląda na to, że przestał ją kochać. Teraz to już nie jestem pewna, czy wrócą do siebie. Ale wiem jedno. Jeżeli wrócą, to Latoszek będzie w identycznej sytuacji, jak kiedyś Lena. I są dwie możliwości: albo po staraniach Leny to Latoszek będzie się musiał starać, albo odwrotnie. Zrobi jej łachę. Jeżeli ma to wyglądać w ten sposób, że on jej zrobi łachę, to lepiej, aby rzeczywiście rozstali się na zawsze. I teraz widzę także to, że powrót, jeżeli będzie, to bardzo długo na to poczekamy. Nie sądzę, aby komukolwiek chciało się na to czekać. Przegięli scenarzyści i przeginają cały czas. Zrażają wszystkich, absolutnie wszystkich, zarówno zwolenników Latoszka, jak i Leny. Bo zdrada Leny zdegradowała Latoszka. Teraz zachowanie Leny względem Latoszka będzie jej samodegradacją. Tak więc chyba już nikt nie będzie chciał i oczekiwał, aby oni jeszcze byli razem. Powtórzę po raz wtóry, że nie wiem, jak można było zmarnować ten wątek. No ale cóż. Ulepszali, bo nudno im było. Nie dość, że zawiedli wiernych widzów, to zwyczajnie sami sobie wykopali dołek. Bo żadne Jędrasy, żadne Holendry i Marty, tym bardziej trójkąty w postaci nowych nie są w stanie zastąpić LiL. To jest niemożliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:52, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Teraz widać, że Latoszek nie udaje, tylko rzeczywiście nie chce już być z Leną. Więc wygląda na to, że przestał ją kochać. Teraz to już nie jestem pewna, czy wrócą do siebie. Ale wiem jedno. Jeżeli wrócą, to Latoszek będzie w identycznej sytuacji, jak kiedyś Lena. I są dwie możliwości: albo po staraniach Leny to Latoszek będzie się musiał starać, albo odwrotnie. Zrobi jej łachę. Jeżeli ma to wyglądać w ten sposób, że on jej zrobi łachę, to lepiej, aby rzeczywiście rozstali się na zawsze. . |
Zrobi jej łachę jak łaskawie jej przebaczy. Tylko nie wiem czego skoro nie byli już razem jak Lena przespała się z Edwardsem. I to Witek zerwał, więc nie wiem po co te całe jego fochy. A jeszcze jak zrobi jej łaskawie łachę, to pewnie będzie jej na każdym kroku wypominał, albo okazywał że zrobił jej łachę. A ta głupia nadal go kocha. Mam nadzieję, że nie będzie robiła dla niego przyjęc niespodzianek, bo nie ma dla kogo. Pokaże właśnie Witek , że jej nie kocha. I już jego żadne kopanie pudełek , czy inne rzeczy mnie nie przekonają , że jest inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pon 18:53, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:02, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Scenarzyści to bardzo zdolni ludzie. Trzeba być niewyobrażalnie zdolnym, aby odstraszyć taką fankę, jaką była Ania. Trzeba być genialnym, żeby odstraszyć mnie. Bo ja wytrwałam dłużej, ale po dwóch ostatnich streszczeniach mam dość. Oni są bardzo zdolni, tylko inaczej.
Jeżeli LiL mają się pogodzić, to będzie to wyglądało w ten sposób, że Latoszek przyjdzie do Leny i będzie chciał jej coś powiedzieć. Tylko nie zdąży, bo Lena albo zasłabnie, albo wpadnie pod samochód. Coś się kojarzy? I wiecie co, nie cieszę się. Nadarza się okazja, że moje marzenia o chorobie Leny zostaną zrealizowane, a je się nie cieszę. A to dlatego, że muszę przyznać rację Ani. To nie będzie wiarygodne. Nie wiem, czy Latoszek jest w stanie przekonać mnie, że kocha Lenę, nie sądzę. Bycie z kimś z powodów "innych" nie jest w moim typie. Latoszek będzie z Leną, bo zostanie to na nim wymuszone. I tyle.
I to rzeczywiście teraz tak wygląda, że Latoszek postawił krechę raz na zawsze. Ale przemyślałam to i doszłam do wniosku, że im bardziej on będzie taki kategoryczny, tym bardziej nastąpi zwrot. Chcą zrobić powtórkę z odcinków, gdy "był" z Martą. Tylko chyba nie widzą tego, że to straciło swój urok. On chodził z Martą, ale widać było, że cały czas myśli o Lenie. Teraz była jednorazowa akcja w postaci kopania pudełek. I to wszystko. To nie wystarczy, aby przekonać widzów i stworzyć atmosferę, jaka byłą tamtymi czasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:08, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: |
Nie wiem, czy Latoszek jest w stanie przekonać mnie, że kocha Lenę, nie sądzę. Bycie z kimś z powodów "innych" nie jest w moim typie. Latoszek będzie z Leną, bo zostanie to na nim wymuszone. I tyle.
. |
Dokładnie. Ja również nie popieram bycia z kimś z tych ,,innych,, powodów. Albo sie kogos kocha, albo nie. Lena pokazuje, że go kocha. A ten, że nie. Więc nie widzę tutaj powodów, żeby miał sie do niej przyczepić jak nastąpią, te inne powody. Bycie z kimś z łaski, to nie jest miłość. A teraz wiem, że jesli Witek będzie z Leną , to będzie to z łaski , czy i ,,innych,, powodów. Tylko nie wiem jak taki związek z łaski będzie wyglądał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:13, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Teraz widać, że Latoszek nie udaje, tylko rzeczywiście nie chce już być z Leną. Więc wygląda na to, że przestał ją kochać. Teraz to już nie jestem pewna, czy wrócą do siebie. Ale wiem jedno. Jeżeli wrócą, to Latoszek będzie w identycznej sytuacji, jak kiedyś Lena. I są dwie możliwości: albo po staraniach Leny to Latoszek będzie się musiał starać, albo odwrotnie. Zrobi jej łachę. Jeżeli ma to wyglądać w ten sposób, że on jej zrobi łachę, to lepiej, aby rzeczywiście rozstali się na zawsze. . |
Dość łatwo ferować wyroki. Nie kocha Leny! A Lena go kochała jak wskoczyła do łóżka Edwardsa? Jeżeli będziemy rozważać w ten sposób, to można by powiedzieć, że wtedy Lena wybrała! Więc nie wiem po co łazi za nim i ciągle coś próbuje powiedzieć, a z drugiej strony zachowuje się jakby to ona została zdradzona! Lena stracila swoją godność kobiety wtedy, kiedy w łóżku Edwardsa szukała antidotum na kłopoty ze swym partnerem! Taka jest prawda, że Witek ma prawo czuć się zraniony. A że nie potrafi być z kimś z łaski, dlatego odtrąca nieudolne próby Leny pogodzenia się. Skoro Lena szuka pogodzenia, to znaczy, że ZDRADZIŁA człowieka, na którym jej zależy. Nieważne, że małżeństwo jest nieważne, nie liczy się, że to Witek oddał jej obrączkę! Jeżeli partnerka nie wraca na noc do domu, to co ma myśleć porzucony czlowiek Jakoś widzimy ten gest oddania obrączki, ale dość łatwo zapominamy, że to Lena opuściła ich wspólne mieszkanie w towarzystwie Edwardsa. Tak nie robi uczciwa i szanująca się kobieta! Nie ma co przyklepywać sprawy, bo to Lena zachowała się niegodnie!
Cytat: | FABIAN2
Dokładnie. Ja również nie popieram bycia z kimś z tych ,,innych,, powodów. Albo sie kogos kocha, albo nie. Lena pokazuje, że go kocha. A ten, że nie. Więc nie widzę tutaj powodów, żeby miał sie do niej przyczepić jak nastąpią, te inne powody. Bycie z kimś z łaski, to nie jest miłość. A teraz wiem, że jesli Witek będzie z Leną , to będzie to z łaski , czy i ,,innych,, powodów. Tylko nie wiem jak taki związek z łaski będzie wyglądał.
|
Jeszcze raz powtórzę, tę miłość Leny było widać w tej "pięknej" scenie z Edwardsem, brak milości Witka natomiast widzimy wtedy, kiedy namawia pacjenta (a wlaściwie jego szwagra) na udział w badaniach Leny!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:36, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Masz rację z tymi badaniami. Ale to nie zmienia faktu, że Latoszek jest wyjątkowo kategoryczny. Nigdy taki nie był. ja miłość Leny widzę, mimo jej zdrady. A u Latoszka? Masz rację z badaniami i jeszcze te pudła. Ale to nie to! Pewnie chcą przekonać widzów, że tych dwoje już nic nie łączy. Żeby się tylko nie oszukali, bo widzowie stracą cierpliwość i nikt już nie będzie chciał oglądać LiL razem.
Generalnie chodzi mi o to, że to, co dzieje się obecnie, ta zdrada, ta kategoryczność Latoszke jest tak do nich niepodobne, że aż nieprawdopodobne. Ja nie wierzę w to, co widzę. Zainteresowałam się wątkiem LiL, bo pierwszy raz w jakimkolwiek serialu zostałam przekonana, że warto, bo to jest to. To, co już zostanie do końca życia. I mówię głownie o Latoszku, bo to on był pierwszy i od niego wszystko się zaczęło. I to on było ostoją tego związku, a nie Lena. A teraz zwyczajnie już nie wierzę. Pewnie role mają się odwrócić i to Latoszek przyjdzie do Leny, tak jak ona kiedyś przyszła do niego. Tylko ja nie wiem, czy będzie to dla mnie wiarygodne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|