Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2405, 2406, 2407 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:41, 07 Lis 2016    Temat postu:

Dołączyć do obsady można w roli drugoplanowej. Oglądam serial i wiem jaki jest wątek główny, więc jestem spokojna. Będzie co ma być. Aktorzy muszą zarabiać na życie. Jak w jednym serialu mizeria, to muszą szukać czegoś zamiast.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:26, 07 Lis 2016    Temat postu:

Anna Z napisał:
Dołączyć do obsady można w roli drugoplanowej. Oglądam serial i wiem jaki jest wątek główny, więc jestem spokojna.

Czyli rozumiem, że ten serial nam nie zagraża?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:42, 07 Lis 2016    Temat postu:

A dlaczego ma zagrażać? Zazwyczaj każdy kolejny sezon kręci się 3 miesiące. W tym serialu np. gra Paweł Domagała, który jednocześnie w serialu Dwójki gra jedną z głównych ról i pojawia się w innych produkcjach w rolach mniej rozbudowanych. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że wątek LiL pojawi się w większym wymiarze pod koniec sezonu. Do tego czasu kolejną serię Drugiej szansy zdołają nakręcić. A nawet jak Bartek będzie potrzebny na planie NDiNZ wcześniej, to przecież bez trudu to połączy. Ani w jednym, ani w drugim serialu nie gra głównej roli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:44, 07 Lis 2016    Temat postu:

Kiedyś grał główną rolę w Ndinz i mam nadzieję, że po tej ogromnej przerwie LiL okresowo będą głównymi bohaterami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:46, 07 Lis 2016    Temat postu:

Fajnie będzie zobaczyć Bartka w innym serialu. W ndinz mam wobec Latoszka pewne oczekiwania, a w innej produkcji już nie będę miała tego obciążenia. Ja jestem zadowolona 😊

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:04, 08 Lis 2016    Temat postu:

Anna Z napisał:
Jedno jest pewne, na razie nie ma co liczyć na wątek romansowy między LiL. Ich sytuacja za to doskonale przypomina pary z zeszłego sezonu, z którymi mieli do czynienia . Jeremi i jego była narzeczona. Pan Marian i jego była żona.


A ja uważam wręcz przeciwnie! Oczywiście, że jeszcze długo LiL nie będą razem, ale przecież wątek romansowy niekoniecznie tego wymaga. To, co miało miejsce między LiL w 651 jak najbardziej było wątkiem romansowym! Na podobnej zasadzie zostały skonstruowane wątki Jeremiego i jego byłej narzeczonej, Renaty (621) oraz Mariana i jego byłej żony, Barbary (626). A ja właśnie takiej akcji jak w 651 oczekuję, tylko więcej.

To, co działo się między LiL w 651 powinno być rozpatrywane na trzech poziomach, lub jak kto woli – w trzech warstwach. Pierwszy poziom to ten formalny, dosłowny, widoczny na pierwszy rzut oka, czyli: Lena, która układa sobie życie ze Staszkiem oraz Latoszek, którego nijak to nie interesuje („zupełna obojętność”, „naprawdę jest w porządku”). Przekaz płynący z drugiej warstwy uchwyci każdy człowiek o przeciętnej wrażliwości lub też uważny widz znający postaci LiL. To poziom ukrytych uczuć i emocji. Wyłania się tu Latoszek, który cierpi, bo traci Lenę, ale jednocześnie z jakichś powodów zachowuje bierność. A Lena nie do końca jest sobą. I czeka. Ona cały czas czeka na to, by Latoszek się opamiętał i do niej wrócił. Trzeci poziom to poziom aluzyjny widoczny nie tylko w scenach z LiL, ale również (albo przede wszystkim) w wątkach pacjentów. Ta warstwa daje do zrozumienia ponad wszelką wątpliwość, że LiL łączy prawdziwa miłość. Oni są sobie pisani, wręcz skazani na siebie i żaden Staszek nic nie zmieni. Choć szkoda mi Staszka. To chyba naprawdę bardzo przyzwoity człowiek, taka poczciwina.

Pierwsza, dosłowna warstwa relacji między LiL jest jasna. Rozmowa Leny z Anią, narzeczoną Jarka stanowi formalne clue odcinka. Bardzo wyraźnie daje się do zrozumienia, że Lena ma prawo układać sobie życie ze Staszkiem, tak samo jak Ania mogła wyjść za Marcina. Takie jest zdanie Leny, która występuje w roli mentora: „Myślę, że miała pani prawo ułożyć sobie życie na nowo”. (Co ciekawe „Życie na nowo” to tytuł odcinka 224, w którym po raz pierwszy uwidoczniły się uczucia Latoszka do Leny.)

Latoszek natomiast nie ma żadnych praw. On nie może być z Leną, nie jest też uprawniony, by ją pouczać (rozmowa LiL pod szpitalem) i nie powinien wchodzić w drogę Staszkowi. Bo to Latoszek zdradził oraz zostawił Lenę i tym samym zrzekł się swoich przywilejów, a jego zachowanie doprowadziło do rozpadu małżeństwa LiL. Dlatego Latoszkowi nie pozostaje nic, tylko bierność i obojętność.

W ten układ wspaniale wpasowuje się Zaręba, który jest formalistą. Staszek oświadcza się Lenie, mimo że chyba nie połączyła ich żadna bliskość fizyczna. Ale szczerość i prostolinijność Staszka łagodzą jego konwencjonalne zachowanie. Zaręba ma poważne zamiary w stosunku do Leny, chce mieć pewność, że Lena będzie z nim już na zawsze („to drzewko będzie z tobą do końca życia”) i uważa, że ślub mu to zagwarantuje.

Jednak na tym legalnym układzie pojawia się rysa. Przy okazji pierwszych oświadczyn Zaręby okazuje się, że Staszek Leny w ogóle nie zna i musi skorzystać z porad Latoszka. Ale choć daje to do myślenia, to mimo wszystko oficjalnie nadal wszystko jest w porządku. Staszek powoli uczy się jak postępować z Leną, a sama Lena też się zmienia („Staszku, ja cię w ogóle bardzo przepraszam za to, co powiedziałam wcześniej, ale – no co mam ci powiedzieć – nikt tak romantycznie jeszcze mnie nie adorował.”).

Romantyczne oświadczyny Staszka wyłaniają zamysł scenarzystów, który oparty został na klasycznej konwencji treści i formy. Treścią związku są uczucia. I one są najważniejsze. Ale nieodłącznym atrybutem treści powinna być forma, która może być różna, na przykład romantyczna. O ile przerost formy nad treścią jest niewłaściwy (pierwsze oświadczyny Zaręby), to treść i forma w odpowiednich proporcjach (drugie oświadczyny) stanowią rozwiązanie optymalne. Bo oto Lenie romantyzm Staszka zaczyna się podobać, Lena w końcu czuje się adorowana. Innymi słowy same uczucia nie wystarczą, trzeba je jeszcze ubrać w jakąś formę.

A skoro ta forma jest tak istotna, to należy postawić pytanie czym ona jest. Moim zdaniem forma to rodzaj komunikatu, sposób przekazywania treści. Romantyzm Zaręby jest niczym innym jak komunikacją z Leną informującą ją o uczuciach. To dlatego Lenie podoba się drzewko i zachowanie adoratora. Ona ma wreszcie komunikat - to czego nie dostała od Latoszka.

Bo Latoszek jest absolutnym przeciwieństwem formalisty i zaprzeczeniem romantyka. Nie potrafi nawiązać komunikacji i powiedzieć ukochanej kobiecie, że ją kocha. Dowodem takiego stanu rzeczy jest dialog LiL z 416:

Lena: Skąd ten pomysł?
Latoszek: Powiedzmy, że zainspirowałem się historią pewnej młodzieńczej miłości.
Lena: Która przezwycięża wszystko?
Latoszek: Tak.
(…)
Lena: W filmie o miłości na pewno by im się udało. (…) W filmie o miłości on teraz na nią by spojrzał, ona na niego i on powiedziałby jej, że ją kocha.
Latoszek: Bogu dzięki to nie jest film.
Lena: A ja już uwierzyłam, że jesteś taki romantyczny.
Latoszek: Nie wytrzymałabyś tego. Mój urok polega zupełnie na czym innym.

Latoszek nie jest i nigdy nie będzie romantykiem takim jak Staszek, który został stworzony jako przeciwstawienie Witka. Romantyzm Latoszka polega na „czymś innym”. Latoszek musi wreszcie użyć tego „innego romantyzmu”, musi znaleźć odpowiednią dla siebie formę, by zakomunikować Lenie, że ją kocha. Taka nauka płynie dla Latoszka z tego, co zobaczył przez okno. Nauka i wskazówka na przyszłość.

Bo kryzys w związku LiL oraz rozpad ich małżeństwa nie był wynikiem braku treści, czyli uczuć. Niechlubną rolę w tym wszystkim odegrała marginalizacja formy, to jest zlekceważenie potrzeby komunikacji. Główną winę za taki stan rzeczy ponosi Latoszek, który po zdradzie z Agatą powinien postarać się szczególnie... I właśnie o tej komunikacji między kochającymi się ludźmi traktuje cały odcinek 651, o czym niżej, bo to już drugi poziom poczynań naszych scenarzystów.

cdn.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Wto 0:10, 08 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:16, 08 Lis 2016    Temat postu:

Nie wiem, mam nadzieję, że Wam się podoba to, co wrzucam. Po prostu odcinek 651 wydal mi się na tyle wyjątkowy, że chcę się z Wami podzielić swoją interpretacją. Jeżeli piszę jakieś bzdury, to dajce mi znać, żebym się nie wygłupiała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:01, 08 Lis 2016    Temat postu:

Vehae podoba mi się sposób w jaki opisałaś relację pomiędzy LiL. Zgadzam się z tym i jestem pod wrażeniem, w jak szczególny sposób to przeanalizowałaś. Ostatni odcinek miał pokazać takie zachowania aby główni bohaterowie coś z tego wynieśli. W zasadzie odcinek był stworzony dla Latoszka, który miał zobaczyć że, Lena może jednak zostać formalnie żoną innego mężczyzny i to tak na poważnie. PO co scenarzyści pokazują nam takie romantyczne podchody Staszka, który stara się w niekonwencjonalny sposób oświadczyć Lenie...A no po to pokazac przeciwstawienie pomiędzy Leną i dwojgiem mężczyzn u jej boku. Latoszka, który nigdy nie był romantyczny bo po prostu nie ma takiego charakteru. Oraz Staszka, który nad wyraz chyba stara się Lenie uchylić nieba, mnie się zdaje że, jest on kreowany na postać która ma głowę w chmurach. Wydaje mu się więcej niż to jest w rzeczywistości. I właściwie nie można mu zarzucić żadnych nieczystych zamiarów, bo facet po prostu jest w porządku wobec kobiety z którą się spotyka.Ale najgorsze w tym wszystkim jest to że, my widzowie nie wiemy jak wielka jest ta relacja pomiędzy Leną i Staszkiem. Sam zamysł pojawienia się jego postaci jest dosyć dobry. Witek ma okazję być świadkiem, jak Lena od czasu Edwardsa jest adorowana przez innego mężczyznę.

Moim zdaniem wątek Leny, Staszka i Witka mógłbyć zaplanowany na więcej odcinków. Dlaczego tak się niestety nie stało - wiele licznych spekulacji na ten temat można tworzyć. Ale jedno jest pewne, jak już wcześniej wspominano w odcinku 651 zawarto tyle treści, która spokojnie mogła być rozłożona na kilka odcinków. Począwszy od relacji na linii Lena-Staszek i Witek obok tego, zabierający syna by spędzić z nim wolny czas po stopniowy etap przygotowań Staszka do oświadczyn. Natomiast zamiast tego zaserwowano nam aż zanadto w jednym odcinku bardzo dużo ważnych wątków.

A ja naprawdę liczę na to że, LiL pojawią się częściej w drugiej połowie sezonu albo i jeszcze szybciej. Natomiast powrócić scenarzyści muszą do rozpoczętego wątku oświadczyn bo widzowie muszą poznać odpowiedź na pytanie czy Lena przyjęła oświadczyny Staszka. Szczerze jestem naprawdę ciekawa jej odpowiedzi i sama nie wiem jaką odpowiedź mogła mu dać. Mogła się zgodzić ze względu na to co przeżyła, nie chce być sama i sama jej zgoda nie oznaczała by od razu że, go kocha. Jak wiemy Lena bardzo chciała wyjść za mąż. Latoszkowi ten ślub nie był do nieczego potrzebny bo i tak traktował Lenę jako żonę, i właśnie z takich prostych powodów Lena może czuć się bezpiecznie u boku Staszka. Ale czy będzie szczęśliwa przy boku mężczyzny, którego nie kocha a może jej się wydaje że, żywi jakieś uczucia do niego. I teraz tak pisząc to wydaje mi się wielce bardzo prawdopodobne że, Lena te oświadczyny jednak przyjmie. Taki obrót sprawy daje wielkie pole do popisu dla scenarzystów wątku. Możemy wtedy zobaczyć rozterki Leny z powodu swojej decyzji a i sama jej decyzja może, będzie motywacją Latoszka do walki o nią. Gdyby jednak Lena nie przyjęła oświadczyn Staszka, wrócilibyśmy do punktu, w którym teraz jesteśmy. Tak naprawdę taka opcja wydaje mi się mniej interesująca, aczkolwiek nie wiem co tam mają przygotowane dla LiL.

Natomiast bardzo cieszę się że, Bartek dołączył do obsady Drugiej Szansy. Sama od czasu do czasu oglądam ten serial i uważam że, fajnie będzie zobaczyć go w innej roli bo jednak mało ostatnio jest widoczny na ekranie. Nowa rola to są zawsze nowe perspektywy dla aktora i możliwość zobaczenia go z innej strony. Ale swoją drogą wydaje mi się że, z jego usposobieniem będziemy mieli możliwość zobaczyć go tam w roli szarmanckiego mężczyzny. I nie sądzę, aby jego występ w serialu konkurencji odbił się negatywne na wątku. Przy takiej częstotliwości z jaką występują LiL to mało prawdopodobne aby w znacznym stopniu to kolidowało z Ndinz. Ale mam tylko nadzieje że, jego występ w serialu konkurencji nie obije się jakimś fochem ze strony produkcji że, gra u konkurencji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:57, 08 Lis 2016    Temat postu:

natha87 napisał:

Moim zdaniem wątek Leny, Staszka i Witka mógłbyć zaplanowany na więcej odcinków.


A ja uważam, że wcale niekonieczne jest rozwijanie wątku ze Staszkiem. Te informacje, które miał otrzymać Latoszek, po prostu je otrzymał. A najważniejsza jest ta, że po rozstaniu z nim Lena wcale nie zamierza samotnie spędzić reszty życia. I o to głównie scenarzystom chodziło, żeby to wreszcie do Witka dotarło.

Cytat:


Natomiast powrócić scenarzyści muszą do rozpoczętego wątku oświadczyn bo widzowie muszą poznać odpowiedź na pytanie czy Lena przyjęła oświadczyny Staszka. Szczerze jestem naprawdę ciekawa jej odpowiedzi i sama nie wiem jaką odpowiedź mogła mu dać.


A ja raczej jestem pewna, że Lena nie dała konkretnej odpowiedzi. Skoro Witkowi odpowiedziała, że nie wie jeszcze czy to jest na serio, to raczej nie przypuszczam, żeby była gotowa przyjąć oświadczyny Staszka. Lena to nie Wiktoria, która bez namysłu wplątała się w małżeństwo z Tomaszem i ewidentnie go skrzywdziła. Skoro parę lat temu, nie przyjęła propozycji Edwardsa, bo go nie kochała, to sądzę, że i teraz nie będąc pewną swoich uczuć, nie jest gotowa układać sobie życia na nowo. Bo z jednej strony owszem, nie chce być sama, ale z drugiej strony ma wątpliwości.
Jakie są jej relacje ze Staszkiem? Myślę, że odcinek 651 wyraźnie to pokazuje. Bardziej przyjacielskie. Staszek tak naprawdę nie zna Leny, ona tak naprawdę nie zna jego. Ludzie, którzy są w jakichś relacjach intymnych, więcej wiedzą o sobie. Staszek wyjeżdża na weekend do Amsterdamu sam, choć oczywiście stara się zdobyć nie tylko serce Leny, ale i jej syna. Staszek to typ niepoprawnego romantyka, który najpierw adoruje kobietę, potem się oświadcza, a dopiero na koniec dąży do intymnych więzi. Czy Lenie się to do końca podoba? Nie powiedziałabym. Na pewno jest to coś nowego. Ale czy to w jej stylu? Nie sądzę!

Cytat:
I teraz tak pisząc to wydaje mi się wielce bardzo prawdopodobne że, Lena te oświadczyny jednak przyjmie. Taki obrót sprawy daje wielkie pole do popisu dla scenarzystów wątku. Możemy wtedy zobaczyć rozterki Leny z powodu swojej decyzji a i sama jej decyzja może, będzie motywacją Latoszka do walki o nią. Gdyby jednak Lena nie przyjęła oświadczyn Staszka, wrócilibyśmy do punktu, w którym teraz jesteśmy.


Na tyle znamy Latoszka, żeby wiedzieć, że nie będzie walczył o kobietę, która wybrała innego. Tak było po tym jak przyjęła oświadczyny Bartosza, tak było, kiedy sądził, że Lena wyszła za Edwardsa! Tak naprawdę to dla mnie jest oczywiste, że Witek po tym, ile zobaczył, jest pewny, że stracił Lenę na zawsze. Tak jak sądził Jeremi z odc. 621, czy pan Marian z odc. 626. Właśnie o to chodzi, żeby Witek był przekonany, że już nie ma po co żyć. W ostatnim swoim wywiadzie Bartek Opania o swoim bohaterze mówił coś takiego, że on nie potrafi budować związku z kobietą, którą kocha. Myślę, że scenarzyści dążą do takich sytuacji, żeby Witek miał wreszcie okazję wejrzeć w głąb siebie, bo coś jest przyczyną tego, że ciągle mu się nie udaje.

A tak naprawdę z tymi oświadczynami wyłącznie chodzi o to, żeby Witek był przekonany, że Lena jest dla niego stracona. Tak jak był przekonany po informacji o jej ślubie z Edwardsem. Dlatego temat oświadczyn zostanie zawieszony w serialowej próżni do czasu aż będzie potrzebna pełna jasność co do uczuć Leny i Witka. Bo na chwilę obecną Lena sądzi, że Witek już jej nie kocha, on jest przekonany, że ona też nic do niego nie czuje. I właśnie w zamysłach scenarzystów chodzi, żeby to wreszcie zweryfikować. Raz na zawsze. Jak to zrobią? Nie zamierzam przeniknąć do ich psychiki, żeby to wiedzieć. Czekam na coś konstruktywnego. Nawet jak to będzie w okolicznościach choroby, to chcę, żeby wreszcie była pełna jasność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:41, 09 Lis 2016    Temat postu:

Jaki to był wywiad z Bartkiem? Kiedy, gdzie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:23, 09 Lis 2016    Temat postu:

vehae napisał:
Jaki to był wywiad z Bartkiem? Kiedy, gdzie?


No przecież był chyba w czerwcu w Pytaniu na śniadanie. Kręcony był na planie NDiNZ.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:21, 10 Lis 2016    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:28, 10 Lis 2016    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kropeczki
- bywalec.



Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:17, 10 Lis 2016    Temat postu:

W końcu zadbał o siebie i dostał jakąś rolę. Może będzie ciekawsza niż ta w na dobre i na złe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:46, 10 Lis 2016    Temat postu:

Akurat ta w Na dobre... od zawsze była bardzo ciekawa. I w ostatnim odcinku przypomniał się stary dobry Latoszek. Mam nadzieję, że jeszcze wiele przed nami. A akurat do pana Bartosza mam szacunek za to, że nie łapie wszystkiego jak leci. Wolałam widzieć go ostatnio w Teatrze TVP niż jakimś mdłym serialu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2405, 2406, 2407 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 2406 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin