Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2402, 2403, 2404 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:37, 03 Lis 2016    Temat postu:

Znowu pretensje! Dopiero skończyłam oglądać. Co chwila mi oglądanie przerywało. Teraz jestem zmęczona. Napiszę coś jutro. Piszesz tak jakby nikt nic nie miał na głowie, tylko ślęczenie na forum. Zaczynają te pretensje być męczące.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Czw 0:37, 03 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agusia961504
- bywalec.



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:38, 03 Lis 2016    Temat postu:

vehae apeluję o spokój. Po pierwsze ja nawet nie zdążyłam zobaczyć twojego wpisu. Po drugie nie przesadzaj z pretensjami bo nie każdy ma czas o każdej porze wchodzić na forum. Po trzzecie co bylo w tym poście bo ja nawet nie zdąrzyłam przeczytać. a po czwarte odcinek bardzo fajny i widać że Witek dalej kocha lenę i na odwrót. Możecie sie niezgodzić ale ja to poprostu widze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:52, 03 Lis 2016    Temat postu:

Obejrzałam odcinek, mam swoje przemyślenia na ten temat ale o tym wypowiem się późnej bo jak wiadomo każdy ma swoje życie...I nie tupiemy tu nóżkami, tylko jak chcemy to piszemy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:57, 03 Lis 2016    Temat postu:

Obiecałam sobie, że po tym odcinku wyrażę swoje zdanie. Nie piszę po to, żeby ktoś odpowiadał na mój wpis. Są to moje refleksje po odc. 651. Mają prawo być subiektywne, mają prawo się komuś nie spodobać. Piszę tak jak pisałam tutaj przez lata, nie po to, żeby się komuś przypodobać, nie dlatego, że ktoś mi każe, nie na komendę. Bo taka presja i pretensje wywołuje u mnie przekorę. Ale jeszcze tym razem coś napiszę, może dlatego, że odcinek wydał mi się bardzo dobry. I po raz kolejny dowiódł z jakim dystansem należy traktować zapowiedzi, artykuły, streszczenia. Bo one zapowiadały wściekłego Latoszka. Ja widziałam człowieka zrezygnowanego, który zrozumiał, że przegrał swą szansę, że nie może być przysłowiowym psem ogrodnika i nie może oczekiwać, że była żona do końca swych dni pozostanie samotna. Jedna jedyna scena, kiedy oboje z Leną znaleźli się w uścisku powiedziała więcej niż poprzednie sceny z ich udziałem w tym odcinku ( i wielu poprzednich). Uczucia są pomiędzy nimi, tyle, że więcej jest goryczy i zawodu. Niesprawiedliwie zabrzmiały słowa Leny, że Witek nigdy o niej nie myślał. A to jest taka sama prawda, jak prawda żony z odc. 650, która rok temu rozwiodła się z mężem, bo ten przestał ją kochać. A najbardziej trafny w tamtej sytuacji był komentarz Marty "żeby mnie ktoś kochał tak, jak on pani nie kocha".
Staszek -adorator, absztyfikant, czyli niepoprawny romantyk, jak widać kompletnie nie zna kobiety, której się oświadcza, ale zamiary ma poważne. Lena nie wie czy to coś poważnego z jej strony. Scena przywitania obydwojga moim zdaniem świadczy o tym, że są sobie bliscy, ale czy to jeszcze przyjaźń, czy coś więcej, trudno powiedzieć. Zresztą widzę wyraźnie, że scenarzystom nie chodzi o prowadzenie wątku Leny i Staszka. Po prostu w tej relacji jedyną perspektywą jest perspektywa Latoszka. On ma być przekonany, że stracił Lenę bezpowrotnie, on najpewniej będzie przekonany, że przyjęła oświadczyny albo przyjmie w najbliższym czasie. Dlatego nie dziwię się, że tak naprawdę Anita nie pojawia się na planie, bo wątek jej i Staszka nie ma mieć ekranowego ciągu dalszego. Natomiast aż prosiłoby się widzieć w jakiejś niedalekiej przyszłości samego Latoszka i jakby jego reakcję na to, czego był świadkiem. Były w zeszłym sezonie próby tuż po odcinku z rozwodem, ale potem dalszego ciągu nie było. Zobaczymy! Na razie tylko ten aspekt. Potem napiszę o reszcie, bo bardziej łopatologicznie nie dało się pokazać kontekstów, które wskazują na pojawienie się bardzo ciekawego wątku, w którym zazębia się wiele trybików. Oczywiście będzie to możliwe pod warunkiem, że znowu nie wystąpią jakieś nieprzewidziane okoliczności, które wątek zawieszą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agusia961504
- bywalec.



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:36, 03 Lis 2016    Temat postu:

nie wiem ale mi sie ciągle wydaje ze wróci wątek Maćka. Ta historia z bratem tym w śpiączce przeciez to odbicie lustrzanne histori Latoszka i jego brata. Między LiL jest napewno uczucie i też zgadzam sie z tym że Witek ma być przekonany że stracił Lenę na zawsze może to ma nim potrząsnąć i może ubudzić w nim jednak tą waleczność. Moim zdaniem relacja Staszka i Leny to przyjaźń. myślę że ze stronny oczywiście Staszka zamysły są bardzo poważne ale Lena mi się wydaje że może cały czas gdzieś podświadomie czeka aż Witek coś zrobi ( mam na myśli szczerze pogada albo udowodni jej że ją kocha ). Latoszek ma problem z uzewnętrznieniem swoich uczuć. Moim zdaniem cos musi być bodźcem żeby uzewnętrznił te uczucia. Może juz zupełna utrata nadzieji albo choroba. Kurcze jeszcze te szczepienie Felka nie wiem dlaczego ale wydaje mi ise że może jakaś choroba Felka będzie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:44, 03 Lis 2016    Temat postu:

Pomimo znacznego braku samych LiL w serialu odcinek 651 z ich udziałem był naprawdę bardzo fajny.

Na początek może mi ktoś przypomnieć motyw z kaktusem bo mam luki w pamięci.

Z całego odcinka a może i nawet z pośród ostatnich odcinków, w których występowali razem LiL bardzo spodobała mi się scena jak Witek przytulił się do Leny. Sama scena w sobie w jakimś stopniu łapała za serce. Widać u obojga że, oni nadal coś do siebie czują, nie są sobie tak zupełnie obojętni. Było to widać jak na tacy, nie potrzeba żadnych słów bo ich wzrok mówi sam za siebie. Witek kpi sobie ze Staszka, wyśmiewa go niekonwencjonalnymi oświadczynami a jednak sam fakt nie daje mu spokoju. I może z początku w scenie w szpitalu jest wobec Staszka sarkastyczny jak na swój sposób, to już w domu Leny kiedy zadaje jej pytanie czy to aby na poważnie widać ewidentnie że, te oświadczyny go ruszyły. I to poważnie bo zadając Lenie pytanie odnośnie jej relacji ze Staszkiem pyta tak normalnie, z taką powagą jak nigdy. I podoba mi się to. Nie wspominając już że, tak naprawdę nie wiemy jakie relacje łączą Lenę i Staszka, jak bardzo są one zażyłe to zarówno Lena jak i Latoszek w tym odcinku pokazują nam że, tęsknią za sobą. A samo "nie wiem" Leny odnośnie tych relacji mnie daje do zrozumienia że, sama Lena tak naprawdę nie wie czego chce. Mieszka sama z dzieckiem, jest po rozwodzie ale czy aby na pewno Latoszek to już przeszłość. Nie sądzę.
Natomiast patrząc na postać Staszka nie widzę tu żadnego zagrożenia. Dla mnie to postać takiej fajtłapy, która chce dobrze ale jednak nie wie jak się do pewnych rzeczy zabrać. Dla mnie Staszek to taka podpora dla Leny, coś na zasadzie przyjaźni, pomocnej dłoni ale nie facet u jej boku. Latoszek dosadnie podkreśla fakt że, Staszek chce się oświadczyć kobiecie o której tak naprawdę nic nie wie.
Tak naprawdę brak pokazanej odpowiedzi Leny na jego oświadczyny daje możliwość scenarzystom na ponowną przerwę w wątku LiL. Niestety coś za coś. Ale ja widzę światełko w tunelu. Tylko żeby ono było coraz jaśniejsze i mocniejsze tych naszych bohaterów musi być więcej w serialu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:26, 03 Lis 2016    Temat postu:

Odc. 651 z jeszcze jednego powodu jest niezmiernie ciekawy. Oparty jest na pewnej powtarzalności wątków, które już były. I nie chodzi o powtarzalność, bo scenarzystom brak pomysłów. To jest powtarzalność zmierzająca do tego, aby powrócić do tego punktu wyjścia, z którego kilka razy scenarzyści musieli zrezygnować z powodów pozaserialowych. Historia pacjenta w śpiączce, jego brata który spowodował wypadek, a następnie ożenił się z jego narzeczoną to jest dokładna kopia historii z odc. 499 ( z chrztem Felka), gdzie mamy dziewczynę w śpiączce (od 10 lat), byłego chłopaka, który jest aktualnie zaręczony z jej młodszą siostrą. Jakby było mało i siostra pacjentki ma poczucie winy, bo o czymś nie powiedziała rodzicom, co być może uchroniłoby siostrę od tragicznej w skutkach przypadłości i to poczucie winy ma ocalały brat (zabiłem brata wyrzuca w przypływie rozpaczy przed Latoszkiem). Właśnie przed Latoszkiem, który uczestniczył również w losach bohaterów z odc. 499. Nie muszę mówić, że oba te przypadki są kolejnym dowodem na to, że wątek Maćka i winy Witka za śmierć brata pojawi się więcej niż na pewno. Odc. 499 przygotowywał wątek który miał się pojawić za kilkadziesiąt odcinków, no ale akurat wtedy nastąpiły ważne wydarzenia w życiu Anity i temat trzeba było zawiesić. Oba te odcinki łączy fakt wybudzenia się z śpiączki pacjentów. W obu przypadkach świadkiem tego wybudzenia jest Lena, a Latoszek też ma udział w obu tych sytuacjach. Powrót tematu nastąpił w odcinkach z Heleną, która leży w śpiączce obok Latoszka, również w śpiączce. Dla niej nie ma już ratunku, może dzięki zgodzie męża zostać dawcą narządów. Zwróćmy uwagę na naprzemienne występowanie przypadków. Jeden (z odc. 499) daje dobre rokowania. Przypadek Heleny jest beznadziejny, bo nastąpiła śmierć pnia mózgu. W tym sezonie mamy kolejność odwrotną. Kumpel Górala spod celi może zostać tylko dawcą narządów, pacjent z odc. 651 rokuje dobrze. W pierwszym przypadku nawet neurobóg Bart był bezsilny. Nie odkryję Ameryki, kiedy powiem, że jednego z bohaterów serialu (tych stałych) najprawdopodobniej czeka śpiączka. Jaki będzie efekt końcowy? Zobaczymy. I mało prawdopodobne, żeby w stanie śpiączki znaleźli się Lena lub Witek.

Mamy jeszcze powtarzalność w innym aspekcie. Odc. 620, w którym po raz pierwszy zetknęli się Tomasz i Witek przy dwojgu pacjentów. Bo pacjentem jest nie tylko syn sąsiadki Latoszka, ale również jego mama. Zakażenie toksynami kleszcza, kiedy kobieta była w ciąży powoduje skutki tragiczne dla dziecka. Oboje czeka długie leczenie. Sytuacja z odc. 651 bardzo podobna. Matka i syn zatruci toksynami. I nawet nie chodzi o jakąś analogię która może zdarzyć się u LiL (choć może), raczej chodzi w ostatnim przypadku o diagnozowanie kobiety. Podejrzenie o zawał, zakażenie bakteryjne, a może wirusowe... W odc. 643 Lena miała do czynienia z zakażeniem bakteryjnym. Odc. 651 z dopalaczami przypomina pierwszy przypadek pani ordynator Starskiej z odc. 621, czyli zatrucie Szczepana jakimiś prochami. Rok temu w odc. 620 pojawia się temat tolidum i związku Tomasza z nim. Teraz mamy temat ponownie, o wiele poważniejszy z pogróżkami dla Tomasza, niesprawnymi hamulcami. To daje do myślenia.

Poza tym wszystkim daje do myślenia, że właśnie w odc. 651 mamy nagromadzenie bohaterów, którzy w zeszłym sezonie (i wcześniej) jakoś w temacie LiL ciągle się kręcili. Agata, Julka... Pytanie dlaczego to Lena, jakby nie było ordynator, osobiście zanosiła kawę stażystce Julce. Chodziło mam wrażenie o podkreślenie, że nic się nie zmieniło, że Julka ma do odegrania jakąś rolę w wątku LiL, nie tym osobistym, ale raczej jakimś dramatycznym.Ona lub jej biologiczny ojciec. I to by potwierdzało, że wątek LiL został zawieszony, podobnie jak wątek Tomasza z powodu nieobecności Hamkało. Wszystko to zaczyna przypominać kostki układanki, które coraz bardziej pasują do siebie. Jedno jest pewne, na razie nie ma co liczyć na wątek romansowy między LiL. Ich sytuacja za to doskonale przypomina pary z zeszłego sezonu, z którymi mieli do czynienia . Jeremi i jego była narzeczona. Pan Marian i jego była żona. Obaj panowie znaleźli się na granicy życia i śmierci!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:27, 03 Lis 2016    Temat postu:

A sytuacji z kaktusem nie pamiętam, więc na ekranie raczej jej nie było.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:04, 03 Lis 2016    Temat postu:

Anna Z napisał:
A sytuacji z kaktusem nie pamiętam, więc na ekranie raczej jej nie było.


No mnie się coś kojarzy że, jednak jakiś kaktus był ale to w tych całkiem początkowych odcinkach jak Lena zamieszkała z Latoszkiem. Albo coś mi się pomyliło bo szukałam tego ale nie umiałam znaleźć.

A i dodam też że, zauważyłam sekwencję zestawienia w jednym odcinku wątku Julki i LiL. To nie jest przypadek ale nic więcej nie można stwierdzić jak LiL tak mało jest w serialu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:35, 03 Lis 2016    Temat postu:

Na razie i tak nie ma się co spodziewać jakiejś większej częstotliwości wątku. To był dopiero jego prolog (kolejny), a jakichś konkretów można się spodziewać raczej na koniec sezonu. Poza tym to raczej nie jest wątek na wiele odcinków, bo nie jest to wątek rozgałęziony. Na razie wątek Julki i tak będzie się kręcił wokół próby pogodzenia obowiązków zawodowych i rodziny. Tomasz i tak nie będzie miał bezpośredniego związku z Latoszkiem póki co, zresztą na razie zniknął i to jakiś czas potrwa. A z resztą postaci LiL i tak nie mają żadnych relacji. Więc siłą rzeczy po tym jednym odcinku mamy kolejnych przynajmniej dziesięć z głowy. Anita ostatnio na planie była w czerwcu. Widocznie scenarzyści na razie dla niej nie mają planów. Czy mają dla Latoszka? Też nie wiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:17, 03 Lis 2016    Temat postu:

Zobaczymy co będzie, natomiast zastanowiła mnie wcześniej wspomniana śpiączka. Kogo z serialu może to spotkać?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:41, 03 Lis 2016    Temat postu:

Tego, kto jest najbardziej narażony na niebezpieczeństwo np. wypadku samochodowego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:07, 04 Lis 2016    Temat postu:

Trudno powiedzieć, że odcinek 651 zawierał aluzje do LiL, on właściwie cały był dla nich aluzją. Nawet nie chce mi się tego komentować i nie cieszę się ani odrobinę. Dlaczego? Bo scenarzyści zrobili sobie z nas żarty, potraktowali jak psa, który zadowoli się ochłapem. Mało tego, wspaniałe i pełnowartościowe wątki dla LiL zamienią w ochłapy. Ilość aluzji zawarta w jednym odcinku świadczy tylko i wyłącznie o tym, że scenarzyści chcą opchnąć motywy dla LiL w jak najmniejszej ilości odcinków, a najlepiej w jednym odcinku. Po co się rozwlekać, przecież pogodzić LiL oraz wyjaśnić historię z bratem Latoszka można w jednym odcinku, cóż za problem. No i co? Czy fani LiL mają prawo mówić, że nie ma wątku? No nie, nie mają prawa, bo wątek jest, a jakże. I będzie. Za jakieś 30 odcinków na jeden odcinek. Anity jak na planie nie było, tak nie ma. Z pustego i Salomon nie naleje, bez aktorki wątku nie będzie. I tu nie chodzi o zajętość Anity, bo ona praktycznie od roku ma takie luzy, że hej. Tutaj chodzi tylko i wyłącznie o złośliwość. Trzeba pokazać fanom LiL gdzie ich miejsce i jak mało znaczą dla scenarzystów. Odcinek 651 właściwie nie wiem, po co był? Żeby wywołać w nas, żal, czy wściekłość? A może frustrację? Generalnie żeby było nam przykro widząc co straciliśmy i co jeszcze stracimy, bo zostanie upchnięte do jednego odcinka. Takich rzeczy się nie robi. To jest jakoś tak nie po ludzku.

natha87 napisał:
I nie tupiemy tu nóżkami, tylko jak chcemy to piszemy.

Rozumiem, że ta wypowiedź miała mnie zdegradować do rozhisteryzowanego dziecka. Kiedyś to bym się pewnie tym przejęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:24, 04 Lis 2016    Temat postu:

Mimo wszystko jutro napiszę szczegółową analizę 651, bo oczywiście nie dam rady się powstrzymać. Oprócz tego, co zostało tu napisane widzę coś jeszcze, jak na przykład układający się w całość wątek z Tomaszem. (Aniu Z, czemu nie wspomniałaś o Tomaszu? To Twój pomysł.) Widzę, że historia pacjentów matki i syna też pod LiL, jedno ważne słowo pojawia się w rozmowie LiL, które może być kluczem. Jutro to opiszę... W międzyczasie czy ktoś mógłby przytoczyć dialog Latoszka z Felkiem odnośnie tego wozu strażackiego? Wiem tylko, że się zepsuł i nie naprawią go z Latoszkiem, bo idą do parku linowego. Nie rozumiem co mówi Felek. A to ważne. (Złość mi nie moja...)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pią 0:25, 04 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agusia961504
- bywalec.



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:33, 04 Lis 2016    Temat postu:

vehae sorry że tak napiszę bo nie chcę cie urazić ale jak czytam twoje wpisy to tak jakbym czytała wpisy człowieka dla którego serial jest całym życiem a po za tym sprawiasz wrażenie wiecznie niezadowolonej z życia. szkoda że nie umiesz odzielić życia od fikcji. Przynajmniej takie mam wrażenie. Jeszcze raz nie chcę cię urazić ale to mi się żuciło bardzo w oczy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2402, 2403, 2404 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 2403 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin