Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2392, 2393, 2394 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:30, 09 Wrz 2016    Temat postu:

Obrażanie się za słowa takie, czy inne i straszenie odejściem w obecnej sytuacji nie ma sensu. Tak samo jak bez sensu byłoby, gdyby ktoś Cię z tego Forum wyrzucał (myślę, że nie o to Agusi chodziło). Bez sensu, ponieważ obecnie odejście każdej osoby (a w szczególności osób udzielających się najcześciej) oznaczać może tylko i wyłącznie koniec Forum. Ale koniec Forum to nie tylko odejście uczestników. Koniec jest także wtedy, kiedy uczestnicy od długiego czasu, notorycznie negują wszystko i nie potrafią się cieszyć z niczego. A to mamy już od miesięcy. Każda moja hipoteza zamieszczana tutaj jest krytykowana. A teraz okazuje się, że wszystko jest złe. Nawet scenariusz. Opinie udowadniające, że wątek ze Staszkiem jest głupi to gwóźdź to trumny dla wątku LiL, który właśnie poprzez postać Staszka miał szansę zostać odbudowany. Więc ja już po prostu się poddaję. Nie mam już siły walczyć o LiL, pisać o odcinkach, stawiać hipotez, kiedy nie mam w tym wsparcia, ale za to co rusz czytam dogryzanie wszystkiemu, co związane jest z LiL. Na Forum LiL! I to nie jest konstruktywna krytyka, bo konstruktywnie skrytykować można jedną rzecz lub dwie. Jeżeli ktoś krytykuje każdy motyw i każdą hopotezę dotyczącą danego tematu, to znaczy, że już go ten temat nie interesuje. Jak można dyskutować w takiej atmosferze? Na argumenty? Niby jak? Nie mam siły udowadniać FANOM LIL, że wątek LiL jest fajny. Nie, nie będę tego robić. Nie mam ochoty na wypisywanie swoich spostrzeżeń i opinii. Dzisiejsza informacja to powinien być szał, a jest tylko negatywne nastawianie widzów do czegoś, o czym na razie mamy mgliste pojęcie. Więc ja już po prostu wymiękłam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:45, 09 Wrz 2016    Temat postu:

Nie zamierzam nikogo straszyć, nie obrażam się, ale też nie pozwolę sobie na takie traktowanie. Co do tego, że nie piszemy nic na Forum? Podobno wątek wrócił w odc. 642-643. Po pierwszym z nich usiłowałam zacząć jakiś temat. Ktoś podjął wątek? Jak się chce kogoś oskarżać, to najpierw trzeba się przyjrzeć własnej aktywności. I wybacz, ale wczorajsza informacja o Staszku nie wywołuje we mnie euforii. Zwłaszcza, że mam świadomość, że przed nami tylko jeszcze jeden odcinek. A dalej ani słychu ani widu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:13, 09 Wrz 2016    Temat postu:

Anna Z napisał:
Podobno wątek wrócił w odc. 642-643. Po pierwszym z nich usiłowałam zacząć jakiś temat. Ktoś podjął wątek? Jak się chce kogoś oskarżać, to najpierw trzeba się przyjrzeć własnej aktywności.

Wiesz, jak przez lata człowiek daje z siebie wszystko, jak miesiącami próbuje wywołać dyskusje, a spotyka się tylko z negacją, to w pewnym momencie po prostu już nie ma sił. Każdy ma swoją wytrzymałość. Po co mam pisać cokolwiek, skoro wiem, że i tak zostanie to przyjęte z dezaprobatą? Nie podoba się Staszek, nie podoba się nie Staszek, nie wywołuje emocji. Skoro nie ma emocji, to jakakolwiek dyskusja jest bezsensowna.

Anna Z napisał:
I wybacz, ale wczorajsza informacja o Staszku nie wywołuje we mnie euforii.

Więc nie możesz oczekiwać, że scenarzyści będą tworzyli tak, aby wywołać akurat u Ciebie euforię. Tym bardziej, że w Tobie nic juź euforii nie wywołuje.

Anna Z napisał:
Zwłaszcza, że mam świadomość, że przed nami tylko jeszcze jeden odcinek. A dalej ani słychu ani widu.

I najpewniej na tym się zakończy, bo po co niby scenarzyści mieliby przywracać wątek LiL, skoro on "nie wywołuje emocji"? Na próbę przywrócenia wątku LiL fani LiL reagują brakiem emocji i uznawaniem wątku za bezsensowny. Nawet nie wiem jak to nazwać. Paradoks? Sabotaż? Uwazasz, że przy takiej postawie jest szansa nie wątek z prawdziwego zdarzenia? W każdym razie ja już się poddałam. Nie mam już siły walczyć o LiL, a jednocześnie walczyć z Wami i przekonywać, że wątek będzie fajny. Jak się czegoś nie chce uznać za fajne, to się nigdy nie uzna. A więc odpuszczam, co powinnam była zrobić już jakiś czas temu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:51, 09 Wrz 2016    Temat postu:

vehae napisał:
Po co mam pisać cokolwiek, skoro wiem, że i tak zostanie to przyjęte z dezaprobatą?


No więc właśnie. Jeżeli ci chodzi o stworzenie kółka wzajemnej adoracji, no to beze mnie. Jakoś przez lata nie przeszkadzało ci, że najczęściej nie zgadzałyśmy się w większości kwestii. Dziwne, że tak nagle zaczęło ci to przeszkadzać.

Cytat:

Anna Z napisał:
I wybacz, ale wczorajsza informacja o Staszku nie wywołuje we mnie euforii.

Więc nie możesz oczekiwać, że scenarzyści będą tworzyli tak, aby wywołać akurat u Ciebie euforię. Tym bardziej, że w Tobie nic juź euforii nie wywołuje.



Jestem jednym z milionów widzów i mam prawo mieć swoje oczekiwania. Po tylu latach serialu, kiedy już prawie wszystko się zdarzyło, trudno o euforię. Ale chodzi o niesztampowe i nieszablonowe prowadzenie wątków. To chyba nie są wygórowane oczekiwania? I jako widz mam prawo, a nawet obowiązek wyrazić swoje niezadowolenie. I proszę mi tego prawa nie odmawiać.

Cytat:
Anna Z napisał:
Zwłaszcza, że mam świadomość, że przed nami tylko jeszcze jeden odcinek. A dalej ani słychu ani widu.

I najpewniej na tym się zakończy, bo po co niby scenarzyści mieliby przywracać wątek LiL, skoro on "nie wywołuje emocji"?


A kimże są scenarzyści? udzielnymi książętami? Widzowie to motłoch, którego psim obowiązkiem jest zadowolić się jakimiś popłuczynami po niegdysiejszych wątkach? Kto tu pełni funkcję służebną? Czy tabakiera dla nosa, czy nos dla tabakiery?

Cytat:
Na próbę przywrócenia wątku LiL fani LiL reagują brakiem emocji i uznawaniem wątku za bezsensowny. Nawet nie wiem jak to nazwać. Paradoks? Sabotaż?


Mocne słowo! Nie sądziłam, ze jestem sabotażystą. Jak widzę lepiej nabrać wody w usta, bo kto wie, jakie jeszcze epitety pod moim adresem padną.

Tak naprawdę nie wiem po co te zarzuty, po co te negatywne emocje, bo jak na razie oczekujesz, żebyśmy bezkrytycznie przyjęły twoje przewidywania. Może masz rację, a może nie. Bo raczej nie masz wpływu na poczynania scenarzystów. Chyba że o czymś nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pią 16:52, 09 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agusia961504
- bywalec.



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:59, 09 Wrz 2016    Temat postu:

ania nie chodzi mi o żadne wyrzucanie ( czyt ze zrozumieniem ). mi się nie chce nawet wchodzić w dyskusje zgadzm sie z vehae. tak apropo vehae ja bym chciała posłuchac twoich wywodow bo są ciekawe i dużo się pokrywa z moimi przemyśleniami. tak mi się przynajmniej wydaje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:43, 09 Wrz 2016    Temat postu:

vehae napisał:
Po co mam pisać cokolwiek, skoro wiem, że i tak zostanie to przyjęte z dezaprobatą?

Anna Z napisał:
No więc właśnie. Jeżeli ci chodzi o stworzenie kółka wzajemnej adoracji, no to beze mnie. Jakoś przez lata nie przeszkadzało ci, że najczęściej nie zgadzałyśmy się w większości kwestii. Dziwne, że tak nagle zaczęło ci to przeszkadzać. (…) Tak naprawdę nie wiem po co te zarzuty, po co te negatywne emocje, bo jak na razie oczekujesz, żebyśmy bezkrytycznie przyjęły twoje przewidywania. Może masz rację, a może nie. Bo raczej nie masz wpływu na poczynania scenarzystów. Chyba że o czymś nie wiem.

Przecież dobrze wiesz, że nie chodzi mi o rozbieżność poglądów na dany temat, ani o przytakiwanie moim hipotezom! Bywało, że nie zgadzałyśmy się w wielu kwestiach i nawet mi to odpowiadało, bo lubię rzeczową polemikę na argumenty. Ale w jednej sprawie byłyśmy zgodne wszystkie: chciałyśmy oglądać LiL na ekranie, czekałyśmy na nowe informacje z prasy i przyjmowałyśmy je z optymizmem. Cieszyłyśmy się z każdej nowej informacji, nawet niemiłej. Bo cieszyłyśmy się, że jest akcja. Nawet jak komuś nie podobał się dany motyw, to również brał udział w dyskusji. Nie było sytuacji, że „nie piszę, bo ten motyw uważam za głupi”. Jedna rzecz, która się nie podoba nie jest w stanie przyćmić odbioru całego wątku. Tymczasem dziś co mamy? Wszystko jest na „nie” – Staszek jest na „nie”, moje hipotezy są na „nie”, scenarzyści nie wyjaśnią zdrady, bo tego się nie da zrobić, a aluzje są tylko złudzeniem. Wygląda więc na to, że obecnie cały wątek LiL jest na „nie”, jakakolwiek akcja z udziałem LiL jest dziś na „nie”. Takiej postawy nie było nigdy. Taka postawa uniemożliwia jakąkolwiek dyskusję. Takiej postawy to Forum nie przetrwa, nie ma szans. Zamiast dyskutować teraz o oświadczynach Staszka, które są całkowitą sensacją, zamiast wysnuć kilka ciekawych hipotez odnośnie dalszej akcji, to co my robimy? Piszemy, że wątek jest bez sensu (to znaczy ja tak nie piszę, bo tak nie uważam).
Anna Z napisał:
Jestem jednym z milionów widzów i mam prawo mieć swoje oczekiwania. Po tylu latach serialu, kiedy już prawie wszystko się zdarzyło, trudno o euforię. Ale chodzi o niesztampowe i nieszablonowe prowadzenie wątków. To chyba nie są wygórowane oczekiwania? I jako widz mam prawo, a nawet obowiązek wyrazić swoje niezadowolenie. I proszę mi tego prawa nie odmawiać. A kimże są scenarzyści? udzielnymi książętami? Widzowie to motłoch, którego psim obowiązkiem jest zadowolić się jakimiś popłuczynami po niegdysiejszych wątkach? Kto tu pełni funkcję służebną? Czy tabakiera dla nosa, czy nos dla tabakiery?

Z każdym kolejnym zdaniem udowadniasz jak bardzo nie zależy Ci na wątku LiL: „Po tylu latach serialu, kiedy już prawie wszystko się zdarzyło, trudno o euforię.” Jak nic scenarzyści muszą jak najszybciej zdjąć LiL z ekranów, bo przecież nic u nich już się nie może wydarzyć, tak? Z całą stanowczością nie zgadzam się z tym poglądem i przykro mi, że tak łatwo przychodzą Ci takie słowa. Nie, nie jesteś jednym z milionów widzów, którego zdanie leci w próżnię. Od lat udzielasz się na Forum, tak jak my. A wygląda tak, jakbyś upominała się u scenarzystów o zdjęcie LiL z anteny. Na szczęście jest jeszcze wiele osób, które chcą ich oglądać. A Ty oceniłaś scenarzystów a priori, najprawdopodobniej bardzo niesłusznie. Bo oświadczyny Staszka to najpewniej długo przygotowywana intryga nawiązująca do rzekomego ślubu Leny z Edwardsem, a nie żadne popłuczyny! Przykre to słowa z Twojej ręki po tylu latach, tak samo jak przykry Twój obecny stosunek do wątku LiL.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:16, 09 Wrz 2016    Temat postu:

No proszę jaka dyskusja tutaj rozgorzała. Nic tylko wzajemnie wyrzuty ale tak naprawdę nie wiadomo o co. Ja rano swoją wypowiedź napisałam zupełnie świadomie właściwie mając na myśli rozłożone ręce co do przyszłości wątku LiL.

Bo kto mi powie o czym mam do diabła pisać na tym forum jak wątku nie ma? Gdzie tu ktoś napisał że, wątek jest na jedno wielkie "NIE". Ja czegoś takiego w ogóle nie rozumiem. Jak można kłócić się o wątek serialowej pary. Póki wątek był na ekranie w parze szla dyskusja na forum. Ale jak wątku nie ma i jak Ania Z napisała pojawia się rzadko to o czym mam tu pisać. Każdy z nas bardzo dobrze zna pewne realia i wie jak to obecnie wygląda. Anita bardzo dokładnie dokumentuje swoje życie zawodowe na portalach społecznościowych więc łatwo można zobaczyć ilość jej czasu spędzanego na planie Na dobre. Jej bywanie jest rzadkie więc powiedz mi droga Vehae jak można oczekiwać wielkiego rozwoju akcji, kiedy każdy z nas wie że, aktor bywa na planie od czasu do czasu?
Ja mam prawo wyrazić własne zdanie i niezadowolenie bo o ile mi wiadomo żyjemy w wolnym kraju a ja wypowiadam się tylko i wyłącznie na temat FIKCYJNEJ pary w serialu. Wątek swego czasu był prowadzony ciekawie regularnie ale to się skończyło. Takie są fakty i nie dam sobie mydlić oczu że, jest inaczej. Oceniam rzeczywistość taka jaka faktycznie jest. I nie dam sobie siebie obrażać bo jeśli nie mam prawa wypowiedzieć własnego zdania, zadowolenia czy ochów i achów to wcale nie będę się tu udzielać. Nikt mnie nie zmusi do tego żebym sztucznie podtrzymywała rozmowę a tym samym życie na tym forum. Naprawdę czasami mam wrażenie że,jestem aż zmuszana do wypowiedzi na tym forum bo jak się nie odezwę to foch. Jak coś powiem nie pomyśli kogoś to foch.

Gdzie i w którym momencie na tym forum powiedziałam że, wątek LiL jest beznadziejny a ja wypisuje się z oglądania tego serialu bo jest do czterech liter. Wydaje mi się, że mam do czynienia z dorosłymi osobami, które potrafią przyjąć konstruktywną krytykę. Ale wydaje mi się że, ktoś tu myli rzeczywistość z fikcją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:19, 09 Wrz 2016    Temat postu:

No cóż, jak widzę, robicie wszystko żeby przekręcić sens mojej wypowiedzi, przypisywać mi intencje, których nie miałam. W takiej atmosferze, gdy na dodatek zarzuca mi się, że nie umiem czytać ze zrozumieniem (niezłe!) nie widzę sensu zabierania głosu na jakikolwiek temat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:49, 09 Wrz 2016    Temat postu:

natha87 napisał:
No proszę jaka dyskusja tutaj rozgorzała. Nic tylko wzajemnie wyrzuty ale tak naprawdę nie wiadomo o co. Ja rano swoją wypowiedź napisałam zupełnie świadomie właściwie mając na myśli rozłożone ręce co do przyszłości wątku LiL.

Bo kto mi powie o czym mam do diabła pisać na tym forum jak wątku nie ma? Gdzie tu ktoś napisał że, wątek jest na jedno wielkie "NIE". Ja czegoś takiego w ogóle nie rozumiem. Jak można kłócić się o wątek serialowej pary. Póki wątek był na ekranie w parze szla dyskusja na forum. Ale jak wątku nie ma i jak Ania Z napisała pojawia się rzadko to o czym mam tu pisać. Każdy z nas bardzo dobrze zna pewne realia i wie jak to obecnie wygląda. Anita bardzo dokładnie dokumentuje swoje życie zawodowe na portalach społecznościowych więc łatwo można zobaczyć ilość jej czasu spędzanego na planie Na dobre. Jej bywanie jest rzadkie więc powiedz mi droga Vehae jak można oczekiwać wielkiego rozwoju akcji, kiedy każdy z nas wie że, aktor bywa na planie od czasu do czasu?
Ja mam prawo wyrazić własne zdanie i niezadowolenie bo o ile mi wiadomo żyjemy w wolnym kraju a ja wypowiadam się tylko i wyłącznie na temat FIKCYJNEJ pary w serialu. Wątek swego czasu był prowadzony ciekawie regularnie ale to się skończyło. Takie są fakty i nie dam sobie mydlić oczu że, jest inaczej. Oceniam rzeczywistość taka jaka faktycznie jest. I nie dam sobie siebie obrażać bo jeśli nie mam prawa wypowiedzieć własnego zdania, zadowolenia czy ochów i achów to wcale nie będę się tu udzielać. Nikt mnie nie zmusi do tego żebym sztucznie podtrzymywała rozmowę a tym samym życie na tym forum. Naprawdę czasami mam wrażenie że,jestem aż zmuszana do wypowiedzi na tym forum bo jak się nie odezwę to foch. Jak coś powiem nie pomyśli kogoś to foch.

Gdzie i w którym momencie na tym forum powiedziałam że, wątek LiL jest beznadziejny a ja wypisuje się z oglądania tego serialu bo jest do czterech liter. Wydaje mi się, że mam do czynienia z dorosłymi osobami, które potrafią przyjąć konstruktywną krytykę. Ale wydaje mi się że, ktoś tu myli rzeczywistość z fikcją.


Droga Nat, ja Cię nie zmuszam do wypowiadania się na żaden temat, ani do podtrzymywanie sztucznie Forum. SZTUCZNIE! Co to w ogóle za słowo? Trzeba jednak mieć bardzo złą wolę, żeby pisać, że wątku nie ma, kiedy ten wątek (choć ograniczony) jest (oświadczyny Staszka!). Z mojej strony to jest na tyle odnośnie oświadczyn Staszka i wszelakiego innego tematu, który scenarzyści przyszykują dla LiL. Właściwie to można już stwierdzić, że Forum już nie ma. Nie dlatego, że nie ma wątku, ale dlatego, że brak jest jakiegokolwiek zainteresowania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pią 21:50, 09 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:25, 09 Wrz 2016    Temat postu:

A, jeszcze dwie rzeczy:
natha87 napisał:
Nikt mnie nie zmusi do tego żebym sztucznie podtrzymywała rozmowę a tym samym życie na tym forum. Naprawdę czasami mam wrażenie że,jestem aż zmuszana do wypowiedzi na tym forum bo jak się nie odezwę to foch.

Powtórzę się. Otóż Nat, ani jedna moja dzisiejsza wypowiedź nie odnosiła się do Twojego uczestnictwa na Forum. Fakt, że Twoje wypowiedzi ograniczają się do pisania, jak to jesteś zmuszana do pisania już nie robią na mnie wrażenia. Nie wiem tylko, w jaki sposób miałabym Cię niby zmuszać? Widzę, że po prostu każdą moją wypowiedź dotyczącą wątku traktujesz jako zmuszenie Cię do dyskusji. No cóż, od dziś nie masz już tego problemu, nareszcie Forum stanie się miejscem wolnym od mojego nękania innych tematem LiL. Przepraszam za owo nękanie LiL-ami, to już się nie powtórzy. Jak widzisz, Nat, tym razem moja poprawa jest rzetelna. Nie napisałam ani jednego zdania o Staszku i jego oświadczynach. A więc jednak nie jestem niewolnicą tego Forum, jak mi się sugeruje, umiem się zamknąć i nie przynudzać.
natha87 napisał:
Ja mam prawo wyrazić własne zdanie i niezadowolenie bo o ile mi wiadomo żyjemy w wolnym kraju a ja wypowiadam się tylko i wyłącznie na temat FIKCYJNEJ pary w serialu.

natha87 napisał:
Wydaje mi się, że mam do czynienia z dorosłymi osobami, które potrafią przyjąć konstruktywną krytykę. Ale wydaje mi się że, ktoś tu myli rzeczywistość z fikcją.

Wiesz, pisanie takich słów i to drukowanymi literami, jak do debila, jest bardzo nieładne, podobnie zresztą jak druga część Twojej wypowiedzi. Powiedz, w jakim celu obrażasz mnie twierdząc, że nie potrafię odróżnić fikcji od rzeczywistości? Jest to chwyt poniżej pasa. Sama sobie wystawiasz ocenę tym stwierdzeniem, bo piszesz do kogoś, z kim jakiś czas temu dyskutowałaś o tejże fikcji. Ładnie to tak? Najpierw się z kimś kumplować, a potem wyśmiewać się z tej osoby? Wyśmiewać się, że robi to, co robiło się razem? W czym niby jesteś lepsza ode mnie, że stawiasz się wyżej?
Życzę Wam miłej dyskusji, kiedy wróci wątek. A, pardon, przecież Was nie interesują bezeuforyjne popłuczyny, a do tego jeszcze FIKCYJNE. Ble, kto coś takiego w ogóle może oglądać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pią 22:25, 09 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:41, 09 Wrz 2016    Temat postu:

vehae napisał:
W czym niby jesteś lepsza ode mnie, że stawiasz się wyżej?
Życzę Wam miłej dyskusji, kiedy wróci wątek. A, pardon, przecież Was nie interesują bezeuforyjne popłuczyny, a do tego jeszcze FIKCYJNE. Ble, kto coś takiego w ogóle może oglądać.


Ciosy poniżej pasa to właśnie Ty stosujesz. Zresztą dalsza gadka nie ma najmniejszego sensu bo szkoda życia na jakieś wzajemne wypominania. Będzie wątek, będzie rozmowa. Tyle w temacie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:33, 10 Wrz 2016    Temat postu:

Właściwie miałam już zamilknąć w tym temacie, ale dzisiaj na chłodno jeszcze raz spojrzałam na to, co stało się punktem wyjścia tej awantury. Czym mogłam kogoś obrazić? Dwie wypowiedzi: moja i Nat wywołały gigantyczną awanturę, w której padły niepotrzebne słowa, bo tylko ja sama mogę decydować czy będę serial nadal oglądać, tak jak ja sama mogę decydować, czy i kiedy będę się wypowiadać. A już posądzenie kogokolwiek o sabotaż jest wyraźnie obraźliwe, chyba, że ktoś nie zdaje sobie sprawy ze znaczenia tego słowa. Albo oskarżenia, że powodujemy upadek Forum. Przypomnę, że nie jest to forum serialowe, jest to Forum Anity Sokołowskiej, która cały czas jest czynna zawodowo, bierze udział w wielu projektach i powiedzmy sobie szczerze, gdyby nie Ania i Asia, to nikt nie pofatygowałby się, żeby znaleźć i wrzucić jakąś informację. Poza tym każdy i tak szuka wiadomości z pierwszej ręki, czyli na fanpage'u aktorki i stąd może powolny zmierzch różnych forów (nie tylko tego). A jeżeli chodzi o wątek serialowy, to trudno cokolwiek pisać, skoro praktycznie tego wątku nie ma. Powiem szczerze, o informacjach i zapowiedziach nie chce mi się rozmawiać, bo jak się one mają do tego co widzimy na ekranach, to mamy najlepszy dowód w odc. 642-643. Aktorka mogła nakręcać takie a nie inne sceny, ale co wejdzie do odcinka po montażu, to raczej tego nie wie.

Wracając do tego, co wywołalo tę aferę... Napisałam tak:

Cytat:
Kolejny raz w tym wątku ten sam stereotyp. Już trzeci raz. Zaręczyny i niedoszły ślub Leny z Bartoszem, rzekomy ślub z Edwardsem i teraz to.... Co tym razem? Są dwie opcje: albo pójdzie śladami Wiktorii i wyjdzie za faceta, na którym się oprze... a ciąg dalszy do przewidzenia. Albo po raz kolejny pojawi się wątek z chorobą, który jej uświadomi, że nadal kocha Witka. Myślałam, że zmiana scenarzysty przyniesie jakieś oryginalne pomysły.


Dla mnie to było stwierdzenie pewnego faktu. Wtórności wobec niegdysiejszych pomysłów. I to jest fakt. Jakby tego było mało, to w minionym sezonie mieliśmy dwa podobne, by nie rzec identyczne zdarzenia: oświadczyny Konicy, których świadkiem była Marta (szczyt "delikatności" scenarzystów wobec kobiety, która właśnie straciła dziecko). I oświadczyny Janka z Przemkiem w tle. Czy to tak dużo, że oczekuję czegoś oryginalnego? Oryginalnego w sensie nieoklepanego.

A co napisała Natha?

Cytat:
Jakie nudy robią się w tym serialu. W tym wątku wszystko dzieje się po za ekranem. Pokazali raz czy dwa w tle tego Staszka, gdzie sami musieliśmy domyślać się jakie relacje łączą go z Leną. A teraz wyskakuje z oświadczynami.


Czy nie jest prawdą, że postać Staszka pojawiła się tylko w dwóch odcinkach i to chyba w dwóch scenach? Czy dało się tu choćby zarysować jakąś historię? Gdzie jakaś logika? W wątkach Konicy czy Janka przynajmniej był jakiś ciąg przyczynowo-skutkowy. Tak jak w poprzednich historiach z Bartoszem czy Edwardsem. A teraz?

Więc nie rozumiem, skąd ta gwałtowna napaść? I ostre słowa. Niezasłużone i krzywdzące. Moja reakcja była reakcją na słowa agusi, która wyraźnie powiedziała, że jak się komuś nie podoba, niech nie ogląda (w domyśle: niech nie zabiera głosu na Forum). Na to odpowiedziałam, że nie będę się upierała przy aktywnym uczestnictwie na Forum. Ale tak jak Natha powiem, jeżeli zobaczę coś na ekranie i zechcę na ten temat się wypowiedzieć, oczywiście wypowiem się, nieważne czy komuś się będzie podobać moje zdanie, czy nie. I to jest moje ostatnie słowo w tej dyskusji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:36, 10 Wrz 2016    Temat postu:

Anna Z napisał:
Ale tak jak Natha powiem, jeżeli zobaczę coś na ekranie i zechcę na ten temat się wypowiedzieć, oczywiście wypowiem się, nieważne czy komuś się będzie podobać moje zdanie, czy nie. I to jest moje ostatnie słowo w tej dyskusji.


Aniu Z ja sama również nie rozumiem sensu tej burzliwej dyskusji i powstałej z tego powodu kłótni. Nikt nie powiedział że, wątek jest skreślony. To normalne że, po tak długim czasie człowiek oczekuje przynajmniej jakiej normalnej sceny z udziałem stałych od kilkunastu lat bohaterów. Jak wątek ma budzić zainteresowanie jak się nie pojawia na ekranie. A już na pewno po takich długich przerwach nie robi na mnie wrażenie w opisówce kolejnych odcinków że, jakiś Staszek wyskakuje z oświadczynami. Albo scenarzyści nie mają pomysłu na wątek LiL albo ja nie wiem w jakim kierunku to zmierza. W tej chwili to ja rozkładam ręce nad tym wątkiem. Nie wiem co na celu ma wprowadzenie do wątku LiL tych oświadczyn, zupełnie jest to nielogiczne i nie trzyma się kupy w odniesieniu do odcinków wstecz. Najbardziej boli fakt że, te relacje Leny i Latoszka tak niewyjaśnione do końca dają scenarzystom wymyślanie różnych konfiguracji czego dokładnie przykładem są te oświadczymy. Na co komu to i po co... ja powiem jeszcze raz, mnie po prostu szkoda tego co stało się z tym wątkiem. I takie jest moje zdanie. W zasadzie w całości zgodzę się z wypowiedzią Ani Z, będę miała ochotę to się wypowiem i nikt mi tego prawa nie odbierze. Czy ktoś będzie chciał zabrać głos w dyskusji czy też nie, to jego sprawa i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:56, 10 Wrz 2016    Temat postu:

Zamiast zająć się wątkami, które są w serialu i to zawieszone w próżni, to wprowadzają nowe!

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:27, 10 Wrz 2016    Temat postu:

natha87 napisał:
Nie wiem co na celu ma wprowadzenie do wątku LiL tych oświadczyn, zupełnie jest to nielogiczne i nie trzyma się kupy w odniesieniu do odcinków wstecz. Najbardziej boli fakt że, te relacje Leny i Latoszka tak niewyjaśnione do końca dają scenarzystom wymyślanie różnych konfiguracji czego dokładnie przykładem są te oświadczymy. Na co komu to i po co... ja powiem jeszcze raz, mnie po prostu szkoda tego co stało się z tym wątkiem.

To jest Twoje zdanie, zupełnie nieprawdziwe, bo oparte na złych wnioskach. Ten, kto uważnie śledzi losy LiL łatwo domyśli się po co pojawia się Staszek i jego oświadczyny. To wspaniała intryga, a jednocześnie wyjście do widzów, którzy czekają na wyjaśnienie zdrady Latoszka z Agatą i tego wszystkiego, co Latoszek winien jest Lenie. Sytuacja ze Staszkiem jest bardzo logiczna, a zaskakująca tak samo dla Leny, jak i dla widzów. (To tak na marginesie, nie mam zamiaru nikogo przekonywać do swoich racji, ani zamieszczać tutaj swoich hipotez, dla których nawet nie tyle, że nie ma zainteresowania, to nawet nie ma szacunku.) W każdym razie, kiedy piszesz o bezsensowności jakiegoś motywu („na co komu to i po co”, to proszę, pisz za siebie. Może Tobie Staszek i jego oświadczyny po nic, ale większość widzów będzie zadowolona. Najwięcej dyskusji i burzliwych emocji (właśnie na tym Forum) było w odcinkach z rzekomym ślubem Leny i Edwardsa. Scenarzyści tworząc scenariusz opierają się na pewnych badaniach i wiedzą, czego oczekują widzowie. Wprowadzili więc Staszka i jego oświadczyny. Ale jeżeli widzowie pogardzają tak przemyślanym i dobrym, oczekiwanym motywem, na dodatek zanim zobaczą ten motyw na ekranie, to chyba łatwo domyśleć się konsekwencji.
Anna Z napisał:
Przypomnę, że nie jest to forum serialowe, jest to Forum Anity Sokołowskiej, która cały czas jest czynna zawodowo, bierze udział w wielu projektach i powiedzmy sobie szczerze, gdyby nie Ania i Asia, to nikt nie pofatygowałby się, żeby znaleźć i wrzucić jakąś informację. Poza tym każdy i tak szuka wiadomości z pierwszej ręki, czyli na fanpage'u aktorki i stąd może powolny zmierzch różnych forów (nie tylko tego).

Twoja powyższa wypowiedź dobitnie świadczy o tym, jak zmienił się Twój stosunek do wątku LiL i do tego Forum. To nie Staszek jest zły, tylko po prostu Ty nie chcesz już dłużej udzielać się na Forum, może nie chcesz nawet już oglądać serialu. I tyle. Otóż ja zawsze zamieszczałam wszelkie informacje, jakie tylko wpadły mi w ręce. Bo uważałam to Forum za miejsce wyjątkowe, gdzie gramy do jednej bramki. I dobrze wiesz, że dla mnie i dla większości dziewczyn (także dla Ciebie) to Forum zawsze miało jeden sens – LiL i dyskusje o nich. Skoro to negujesz, to znaczy, że dla Ciebie to Forum już nie jest tym, czym było kiedyś, nie jest miejscem dla fanów LiL. Teraz to jest po prostu zwykłe forum aktorki, forum jakich wiele w gąszczu internetu. Przeciętna strona z informacjami o aktorce, nic więcej. Niech będzie.
natha87 napisał:
Będzie wątek, będzie rozmowa. Tyle w temacie.

Droga Nat, gdyby jeszcze kiedykolwiek miała być jakakolwiek rozmowa o wątku LiL, to rozpoczęłaby się po ostatnich informacjach z prasy, TAK JAK BYŁO KIEDYŚ, TAK JAK BYŁO ZAWSZE, OD KIEDY ISTNIAŁO TO FORUM. Tego już nie ma, nie ma tych dyskusji, nie ma forum. Więc nie licz na to, że po przywróceniu wątku będzie jakakolwiek dyskusja. Pewnych poczynań nie da się odkręcić.
natha87 napisał:
Czy ktoś będzie chciał zabrać głos w dyskusji czy też nie, to jego sprawa i tyle.

Do dyskusji potrzeba chętnych uczestników. Ja nie mam już siły i ochoty wyczekiwać, aż któraś z Was nabierze ochoty na dyskusję, a wtedy moje wpisy zostaną przyjęte z jakąkolwiek aprobatą, lub szacunkiem. Wam trudno jest czekać na wątek, mi jest trudno czekać na Wszą ochotę do dyskusji, która może przyjdzie, albo nie przyjdzie (najpewniej to drugie). Bo ochota nie musi przyjść nawet po najbardziej emocjonującym wątku. Jak komuś jest źle, to będzie zawsze źle. Moja cierpliwość też ma swoje granice. Także ja odpadam. Chciałabym, żeby Forum się odrodziło i żeby były dyskusje jak dawniej. Zawsze będę dobrze życzyła i temu miejscu i osobom tutaj się wypowiadającym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2392, 2393, 2394 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 2393 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin