Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2270, 2271, 2272 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:37, 06 Maj 2015    Temat postu:

Jakie są Wasze wrażenia po 599 odcinku?

Powiem szczerze, że chyba pierwszy raz w widziałam tak agresywnego Latoszka i wydaje mi się, że nigdy wcześniej nie widzieliśmy Witka naprawdę tak nabuzowanego od początku istnienia serialu. Nawet nie był taki za czasów zazdrości o Bartosza. Opania świetnie odegrał wszystkie sceny gniewu, wyzwolił z siebie wiele emocji. Aż w pewnym momencie i ja się bałam jak ryczał w scenie na Agatę.
Generalnie nie przepadam za Agatą jednak w tym odcinku bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Okazała się kimś, kto nie zostawia swoich przyjaciół w potrzebie i stara się pomóc, a przede wszystkim przywrócić ich do pionu. I tak właśnie chciała pomóc Witkowi, za co jej się solidnie od niego oberwało. O jakiegoś czasu widzę, że jej postać nie siedzi po kątach i smęci tylko jest bardziej zdecydowana w tym co robi. Dlatego nawet po tym odcinku, nikt mi nie powie że, Latoszek i Agata mają się ku sobie. Witek jest w kompletnej rozsypce, w ogóle sobie nie radzi i pomoc jest mu bardzo potrzeba. Bez niej on zniszczy samego siebie.

Muszę wspomnieć o wątku Oli i Jana bo nie potrafię przejść obok tego obojętnie. Jakoś nie umiem strawić tej aktorki odgrywającej rolę Oli. Ona jest dla mnie taka irytująca i nijaka a gra aktorska pozostawia wiele do życzenia. Oglądając ten odcinek miałam wrażenie że, ich wspólny wątek jest jakimś paradokumentem. Sceny nie dość że, zaniżają poziom serialu to jeszcze są jakby oderwane od całej reszty. To wszystko zahacza o klimaty latynoskiej telenoweli z audycją lokowania produktu w tle. Szkoda że, taki fajny serial psuje ten wątek ale takie jest moje zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kropeczki
- bywalec.



Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 6:24, 07 Maj 2015    Temat postu:

Bartosz Opania ma w końcu jakiś materiał do zagrania. I moim zdaniem właśnie te sceny jak i cały ten stan gra bardzo dobrze.Zresztą końcówka poprzedniego sezonu też była dobra. W końcu nie lata po szpitalu z pieluchą dziecka, i gra jakieś idiotyczne sceny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:44, 07 Maj 2015    Temat postu:

Moje odczucia po odcinku są w zasadzie podobne jak powyżej. Na pewno odcinek nierówny, raczej z tych słabszych. Nie wiem czy komuś może podobać się wątek Oli i Janka. Oboje drętwi i nijacy i nie sądzę,żeby ten wątek miał w sobie jakiś potencjał. Za to pozytywnie wreszcie zaskoczył mnie Przemek. Myślę, że konfiguracja z tą obecną Zuzą bardzo na plus. Mam tylko nadzieję, że scenarzyści nie wpakują ich pośpiesznie do łóżka, co przekreśliłoby interesujący wątek wychodzenia z traumy ofiary zbiorowego gwałtu.

Na duży plus w kolejnym odcinku wątek pacjenta z cukrzycą, wątek, który przybiera dramatyczny kształt. Nie ulega wątpliwości, że ten pacjent jest prowadzony pod wątek Latoszka. Pacjent, który usiłował ignorować chorobę tak długo aż było za późno na normalne w miarę życie z chorobą, z którą można żyć oczywiście pod warunkiem, że przestrzega się zaleceń lekarzy. A teraz po kawałku traci cząstkę samego siebie. Jeżeli Witek nie podejmie leczenia, to czeka go to samo. Utrata kawałek po kawałku własnej osobowości. Ten odcinek pokazał jak dalece Witek nie panuje nad sobą. Wybuchy agresji już nie tylko wobec Agaty, ale wobec pielęgniarki, w obecności pacjentów dowodzą, ze on jest na skraju przepaści, a jednocześnie nie chce tego przyjąć do wiadomości. Mało tego, jego psychika dowodzi, że on węszy wokół siebie spisek, a pierwszym i głównym wrogiem jest Agata, którą oskarża o wszystko o co można oskarżyć rzekomo nielojalną podwładną. Nie przyjaciółkę, nie byłą kochankę, ale właśnie podwładną, która robi wszystko, żeby poderwać jego autorytet. Już w poprzednim odcinku podejrzane wydało mi się to jak skomentował reakcję żony pacjenta na diagnozę, którą przekazała jej Agata. Miałam wrażenie, że w tej Witkowej ironii była zawodowa zawiść, co do Latoszka jest w ogóle niepodobne. W oskarżeniach z odc. 599 przeszedł samego siebie. Ale jednocześnie w tych słowach do Agaty "kim jesteś" w odpowiedzi na jej tekst, że nie jest jego wrogiem jest wyraźne nawiązanie (a nawet bardzo wyraźne) do odcinków mniej więcej dwieście temu. Kiedy Agata odnalazła Witka, który zniknął ze szpitala po tym jak dowiedział się o rzekomym ślubie Leny, usiłowała go jakoś wesprzeć. I wtedy Witek zapytał kim chce dla niego być, wymieniając m. in. pielęgniarkę, sekretarkę, adwokata. Agata nie odpowiedziała na to pytanie. Kilkanaście odcinków później podobne pytanie zadaje Agata, kiedy Witek usiłuje ją przekonać do wszczepienia endoprotezy. Padają podobne pytania, choć zakres znacznie rozszerzony: czy chce być niańką, czy pielęgniarką, czy przyjacielem, czy kochankiem... Odpowiedź też nie padła, choć niby chwilę wcześniej Witek tłumaczył, ze chce mieć na oddziale sprawnych lekarzy. Teraz pytanie pada po raz trzeci... I chyba pora, żeby padły odpowiedzi. Agata od wielu odcinków traktuje Witka jako przyjaciela. Ale on musi sobie na pytanie dać jasną odpowiedź kim ona dla niego jest. Agata w tym momencie straciła wiarę, ze potrafi pomóc przyjacielowi i dlatego (nie bez oporów) po prostu o wszystkim powiedziała Tretterowi. No i można się domyślać, że Witka niechęć do Agaty granicząca z nienawiścią jeszcze się spotęguje. Ale jak wiadomo, mimo wszystko Agata nie odpuści.

O ile Agata wzbudza w Witku wyłącznie agresję, o tyle Zuza samą swoją obecnością tonuje jego zachowania. Szczere przeprosiny za zachowanie przed niedoszłym ślubem, a także sposób traktowania jej gdy odwiedza go w domu, nawet diagnozowanie jego stanu psychicznego nie wywołuje agresji. Oczywiście, wiadomo dlaczego, Zuza wie o czym mówi, sama to wszystko przeżywa. No i chyba ta rozmowa kładzie bardziej nacisk na aspekt moralny. Witek zwracając się do Zuzy, mówi do niej "proszę księdza". Jakoś tak się składa, że w kluczowych momentach osoba duchownego w życiu Witka spełnia istotną rolę. Kulminacja zawirowań z oszczerstwami Bartosza to odc. 296 i rozmowa z ojcem Mateuszem. Umierająca Lena, ślub, to rozmowa Witka z kapłanem, który miał udzielić im ślubu. I wreszcie odc. 499 i chrzest Felka i ponowna obecność ojca Mateusza. Witkowi na pewno jest potrzebna pomoc psychiatryczna, ale chyba nie tylko. Poczucie winy z powodu zabicia człowieka to właśnie czubek góry lodowej. W odc. 595 tekst Agaty że wprawdzie zabił człowieka, ale uratował inne życie skwitował "g... prawda". Ale identycznego tekstu Zuzy wysłuchał z uwagą, choć chyba niedowierzaniem. Myślę, że przed Witkiem długa jeszcze droga, bo w odcinek ani dwa nie odzyska równowagi psychicznej, nie odzyska drogowskazu etycznego. No chyba, że scenarzyści przygotowali dla niego jakiś kolejny dramat, który naprostuje jego drogi... Na razie wiadomo, że podjął decyzję zmierzenia się ze swoim stanem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:08, 07 Maj 2015    Temat postu:

Anna Z napisał:
Myślę, że przed Witkiem długa jeszcze droga, bo w odcinek ani dwa nie odzyska równowagi psychicznej, nie odzyska drogowskazu etycznego. No chyba, że scenarzyści przygotowali dla niego jakiś kolejny dramat, który naprostuje jego drogi... Na razie wiadomo, że podjął decyzję zmierzenia się ze swoim stanem.


Zaburzenia psychiki Witka są na tyle poważne, że obok tego tematu nie można przejść obojętnie. Jestem ciekawa jaką drogę wybiorą scenarzyści w pokazaniu walki Witka o powrót do normalnego funkcjonowania. Albo pójdą drogą poza ekranową wysyłając Witka do kliniki i zobaczymy jego powrót po kilku odcinkach przerwy. Tak jak zrobili z jego powrotem do pracy po operacji kręgosłupa, pomijając etap rehabilitacji na ekranie. Albo wymyślą jakiś inny dramat, który całkowicie odwróci jego uwagę i tym samym skupi się na innych ważniejszych rzeczach. A może będzie to coś zupełnie innego. Zresztą nie wiem czy kiedy człowiek cierpi na zespół stresu pourazowego, jakiś kolejny dramat w jego życiu jeszcze bardziej nie pogłębia takiego stanu. Fajnie by było, gdyby w końcu pokazała się Lena w tym wszystkim bo już nawet nie chodzi o wyjaśnienie zdrady ale jak wiadomo dużo zależy od udziału Anity na planie. Szczerze, trochę obawiam się o jakość wątku Latoszka na przyszły sezon, bo chciałabym uniknąć powtórki z rozrywki, w której akcja toczy się tylko z udziałem Latoszka, Agaty i Zuzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:13, 07 Maj 2015    Temat postu:

Latoszek z Agatą w odcinku 601
[link widoczny dla zalogowanych]

Lena w odcinku 601 Smile
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez asiaa dnia Czw 21:48, 07 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
theonlywild
- bywalec.



Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 100
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 22:00, 07 Maj 2015    Temat postu:

Chyba najbardziej po młodym widać, jak rzadko nasz ulubiony wątek się pojawia..
Dzięki Asiu za zdjęcia Smile Powiem szczerze, że jak zobaczyłam zdjęcie z Leną, to pierwsze co odczułam, to lekkie wkurzenie, ale jednak zdjęcie ''wyrwane z kontekstu'', więc czekam na odcinek, może w końcu coś się wyjaśni, rozjaśni, pójdzie nareszcie do przodu..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:04, 07 Maj 2015    Temat postu:

theonlywild napisał:
Chyba najbardziej po młodym widać, jak rzadko nasz ulubiony wątek się pojawia..
Dzięki Asiu za zdjęcia Smile Powiem szczerze, że jak zobaczyłam zdjęcie z Leną, to pierwsze co odczułam, to lekkie wkurzenie, ale jednak zdjęcie ''wyrwane z kontekstu'', więc czekam na odcinek, może w końcu coś się wyjaśni, rozjaśni, pójdzie nareszcie do przodu..

Nikt mi nie powie, że to normalna sytuacja, kiedy była kochanka męża przyjaźni się z jego synem, obsypuje go prezentami, a żona jest z tego powodu zadowolona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:44, 07 Maj 2015    Temat postu:

natha87 napisał:
nawet po tym odcinku, nikt mi nie powie że, Latoszek i Agata mają się ku sobie.

Anna Z napisał:
Agata od wielu odcinków traktuje Witka jako przyjaciela. Ale on musi sobie na pytanie dać jasną odpowiedź kim ona dla niego jest.

Agata traktuje Latoszka wyłącznie jak kolegę z pracy, to jego zachowanie jeszcze do niedawna budziło wielkie obawy. Te kilka odcinków „spokoju”, które mamy obecnie nie są w stanie przyćmić tego, co było. Pytanie po co scenarzyści najpierw zbliżali Latoszka do Agaty tymi wszystkimi dwuznacznymi tekstami i sytuacjami, a następnie tak jakby nigdy nic pokazują ich relacje w innym świetle.
natha87 napisał:
Muszę wspomnieć o wątku Oli i Jana bo nie potrafię przejść obok tego obojętnie. Jakoś nie umiem strawić tej aktorki odgrywającej rolę Oli. Ona jest dla mnie taka irytująca i nijaka a gra aktorska pozostawia wiele do życzenia. Oglądając ten odcinek miałam wrażenie że, ich wspólny wątek jest jakimś paradokumentem. Sceny nie dość że, zaniżają poziom serialu to jeszcze są jakby oderwane od całej reszty. To wszystko zahacza o klimaty latynoskiej telenoweli z audycją lokowania produktu w tle. Szkoda że, taki fajny serial psuje ten wątek ale takie jest moje zdanie.

Anna Z napisał:
Nie wiem czy komuś może podobać się wątek Oli i Janka. Oboje drętwi i nijacy i nie sądzę,żeby ten wątek miał w sobie jakiś potencjał.

Nie podoba mi się wątek Oli i Jana, nie lubię tych postaci, ale trzeba przyznać, że rodzi się między nimi uczucie.
Anna Z napisał:
Na pewno odcinek nierówny, raczej z tych słabszych.

A ja właśnie uważam, że odcinek bardzo dobry, tak samo jak poprzedni.
Anna Z napisał:
Za to pozytywnie wreszcie zaskoczył mnie Przemek. Myślę, że konfiguracja z tą obecną Zuzą bardzo na plus.

Zuza tak samo świetna w relacji z Latoszkiem. A Przemek zachowywał się tak, jakby jakimś cudem dorósł.
Anna Z napisał:
Na duży plus w kolejnym odcinku wątek pacjenta z cukrzycą, wątek, który przybiera dramatyczny kształt. Nie ulega wątpliwości, że ten pacjent jest prowadzony pod wątek Latoszka. Pacjent, który usiłował ignorować chorobę tak długo aż było za późno na normalne w miarę życie z chorobą, z którą można żyć oczywiście pod warunkiem, że przestrzega się zaleceń lekarzy. A teraz po kawałku traci cząstkę samego siebie. Jeżeli Witek nie podejmie leczenia, to czeka go to samo. Utrata kawałek po kawałku własnej osobowości.

Jeżeli tak to intepretować, to pierwszą cząstkę swojej osobowości Latoszek stracił w 540, w którym pacjentce najpierw amputowano stopę, a potem istniała groźba amputacji całej kończyny. Latoszek nie miał styczności z tą dziewczyną, ale był to odcinek bardzo ważny dla LiL. Natomiast ja w historii tego pacjenta z cukrzycą widzę coś więcej. On jest jak nieposłuszne, krnąbrne dziecko. Może to jakaś metafora. On je cukierki, choć mu nie wolno. Przeprasza za nieposłuszeństwo, a potem znowu robi to samo. Czyli pozwala sobie na przyjemność, która go zabija. A w 595 pacjent poczęstował Latoszka czekoladką i zrobił to w dość specyficzny sposób. Pozwolił Latoszkowi wziąć tylko jedną czekoladkę. Takie rzeczy w serialu nie dzieją się przypadkiem, to musi coś oznaczać. A w ogóle to Latoszek na przestrzeni ostatnich kilku lat miał styczność z wieloma pacjentami lub osobami bez kończyn. Poznał na przykład córkę bratanka Pawicy, Halinkę, która nie miała ręki. To dla niej miał startować w triatlonie, ale się wycofał. Pomógł też Konicy, kiedy ten potrzebował szybkiego transportu protezy. W 395 miał pacjentkę zagrożoną amputacją kończyn. Itd. itd.
Anna Z napisał:
jego psychika dowodzi, że on węszy wokół siebie spisek, a pierwszym i głównym wrogiem jest Agata, którą oskarża o wszystko o co można oskarżyć rzekomo nielojalną podwładną.

I to mogła być rola nie dla Agaty, ale dla Leny.
Anna Z napisał:
w tych słowach do Agaty "kim jesteś" w odpowiedzi na jej tekst, że nie jest jego wrogiem jest wyraźne nawiązanie (a nawet bardzo wyraźne) do odcinków mniej więcej dwieście temu. Kiedy Agata odnalazła Witka, który zniknął ze szpitala po tym jak dowiedział się o rzekomym ślubie Leny, usiłowała go jakoś wesprzeć. I wtedy Witek zapytał kim chce dla niego być, wymieniając m. in. pielęgniarkę, sekretarkę, adwokata. Agata nie odpowiedziała na to pytanie. Kilkanaście odcinków później podobne pytanie zadaje Agata, kiedy Witek usiłuje ją przekonać do wszczepienia endoprotezy. Padają podobne pytania, choć zakres znacznie rozszerzony: czy chce być niańką, czy pielęgniarką, czy przyjacielem, czy kochankiem... Odpowiedź też nie padła, choć niby chwilę wcześniej Witek tłumaczył, ze chce mieć na oddziale sprawnych lekarzy. Teraz pytanie pada po raz trzeci... I chyba pora, żeby padły odpowiedzi.

Oprócz tych bardzo wyraźnych tekstów tego typu były jeszcze inne, a mianowicie takie, które w różnoraki sposób zadawały pytanie „kim jest Lena – żoną, czy nie”, albo też właśnie kim jest Agata. Ja to kiedyś nawet wypisałam, a potem wyrzuciłam. Chodzi o takie słowa” żona, narzeczona, koleżanka, przyjaciółka. Chodzi o to kto kim jest. I tak np. w 466 powstał problem kim jest pacjent dla swojej narzeczonej – czy narzeczonym, czy mężem, czy księdzem (tak go w żartach nazwał Latoszek). Na tym tle Lena została nazwana żoną wtedy, kiedy jeszcze żoną nie była, nie była nawet narzeczoną. Itd. itd. A przecież jak Latoszek raczy oddać Lenie obrączkę po raz pierwszy w 356, to też zapytał się jej: kim ty jesteś. Kiedy Lena odpowiedziała, że jego żoną, to Latoszek zaprzeczył temu. W 352 Latoszek powiedział do Agaty, że on nie ma żony. Ten temat jest wakowany od lat.
Anna Z napisał:
Witek zwracając się do Zuzy, mówi do niej "proszę księdza". Jakoś tak się składa, że w kluczowych momentach osoba duchownego w życiu Witka spełnia istotną rolę. Kulminacja zawirowań z oszczerstwami Bartosza to odc. 296 i rozmowa z ojcem Mateuszem. Umierająca Lena, ślub, to rozmowa Witka z kapłanem, który miał udzielić im ślubu. I wreszcie odc. 499 i chrzest Felka i ponowna obecność ojca Mateusza.

Jeszcze więcej było tych osób duchownych. I tak np. w 340 pojawił się ksiądz w bardzo ważnym odcinku dla LiL i również w przełomowym momencie życia Latoszka. W 396 (także bardzo ważny odcinek dla LiL i przełom w życiu Latoszka) co prawda Latoszek nie ma kontaktu z księdzem, ale księdza spotykają Agata i Przemek, kiedy jadą szukać Latoszka. Ojciec Mateusz pojawił się też w 243, kiedy też Latoszek był na przełomie życia. Itd. itd. To na pewno nie jest przypadek. I mało tego, że ci księża pojawiają się w bardzo ważnych momentach życia Latoszka, oni pojawiają się w miarę regularnie, bo na przykład: 243 – 340, 396 – 499.
Anna Z napisał:
Witkowi na pewno jest potrzebna pomoc psychiatryczna, ale chyba nie tylko.

Właściwie to wszystko zostało już ukazane jak na dłoni. Przecież to powiedzenie Latoszka do Zuzy „proszę księdza” nie miało żadnego uzasadnienia. Po co tak? Dlaczego przez te wszystkie lata osobami duchownymi przejawiającymi się przez życie Latoszka nie było żadnej siostry zakonnej? Dlaczego musieli to być księża? A co robi ksiądz? W 340 był ksiądz i kobieta, która przyszła do spowiedzi. W 484 był ksiądz i spowiadający się pacjent po próbie samobójczej (ten wątek słownie też od długiego czasu krąży wokół Latoszka, ostatnio pojawił się w 598), w 296 Latoszek rozmawia z ojcem Mateuszem jakby przy konfesjonale. Ja to wszystko pamiętam, że tak było i czekam co z tego wyniknie. A teraz Latoszek mówi do Zuzy „proszę księdza” i tu może chodzić bardziej o funkcję.
Anna Z napisał:
Poczucie winy z powodu zabicia człowieka to właśnie czubek góry lodowej.

Jest jeszcze zdrada.
Anna Z napisał:
W odc. 595 tekst Agaty że wprawdzie zabił człowieka, ale uratował inne życie skwitował "g... prawda".

To było nawiązanie do trzech prawd ks. Tischnera, które pojawiły się w 571. Natomiast to, że Latoszek uratuje życie Zuzie było wyraźnie zapowiedziane w 474. Wtedy to Lena powiedziała do Latoszka „Życie komuś uratuj”. Latoszek odpowiedział, że codziennie to robi, ale przecież ten tekst zapowiadał innego rodzaju uratowanie życie niż codzienna praca Latoszka.
Anna Z napisał:
No chyba, że scenarzyści przygotowali dla niego jakiś kolejny dramat, który naprostuje jego drogi...

Uważam, że jest planowana choroba Felka lub inne nieszczęście dla tej postaci. Ale tu po prostu musi być Anita, innego wyjścia nie ma.
natha87 napisał:
Fajnie by było, gdyby w końcu pokazała się Lena w tym wszystkim bo już nawet nie chodzi o wyjaśnienie zdrady

Ja nawet nie wiem, jak się odnieść do tego, co napisałaś Nat. Nie wiem, może ja po prostu czegoś nie rozumiem!

Tak jak pisałam wcześniej, odkryłam coś bardzo ważnego.

A ten pacjent z cukrzycą powiedział coś takiego, że przecież nie wszystko mogą mu odebrać. Skoro odjęli mu palce, to cukierka muszą zostawić. Czyli stracił coś bardzo ważnego dla dziecinnej przyjemności, ale mimo wszystko nie chce z tej przyjemności rezygnować. I przez to stracił stopę, czyli jeszcze więcej. Tu musi chodzić o Agatę!

A Latoiszek powiedział coś takiego do Trettera, że on wie, że narozrabiał, ale się wytłumaczy...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Czw 22:48, 07 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
theonlywild
- bywalec.



Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 100
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 0:03, 08 Maj 2015    Temat postu:

vehae napisał:

Nikt mi nie powie, że to normalna sytuacja, kiedy była kochanka męża przyjaźni się z jego synem, obsypuje go prezentami, a żona jest z tego powodu zadowolona.

No ja na pewno Ci tego nie powiem, bo sama uważam, że to zaczyna się robić chore.. dlatego też napisałam, że zdenerwowałam się na widok fotografii.. ale też nie wyciągam na razie żadnych wniosków, bo nie wiem jak zareaguje na takie zachowanie ze strony Agaty Lena.. jeżeli zaczną robić z Leny sierotę życiową, to wtedy będę się irytować..

vehae napisał:

Uważam, że jest planowana choroba Felka lub inne nieszczęście dla tej postaci. Ale tu po prostu musi być Anita, innego wyjścia nie ma.

też już od dłuższego czasu chodzi mi to po głowie.. co prawda nie analizuję tak odcinków, ale ostatnio stwierdziłam, że skoro Lenę i Witka możba odhaczyć jako chorych, to czas na Felka i może to będzie w końcu jakiś punkt wyjściowy do rozwiązania każdej sprawy..

vehae napisał:
A ten pacjent z cukrzycą powiedział coś takiego, że przecież nie wszystko mogą mu odebrać. Skoro odjęli mu palce, to cukierka muszą zostawić. Czyli stracił coś bardzo ważnego dla dziecinnej przyjemności, ale mimo wszystko nie chce z tej przyjemności rezygnować. I przez to stracił stopę, czyli jeszcze więcej. Tu musi chodzić o Agatę!

A Latoiszek powiedział coś takiego do Trettera, że on wie, że narozrabiał, ale się wytłumaczy...


Taka mała metafora, a tak bardzo opisuje całą chorą sytuację.. Jeżeli to nie jest znak w sprawie LiL i Agaty, to ja już odpadam, wymiękam, pasuję..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cornish




Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:32, 08 Maj 2015    Temat postu:

theonlywild napisał:

vehae napisał:

Uważam, że jest planowana choroba Felka lub inne nieszczęście dla tej postaci. Ale tu po prostu musi być Anita, innego wyjścia nie ma.

też już od dłuższego czasu chodzi mi to po głowie.. co prawda nie analizuję tak odcinków, ale ostatnio stwierdziłam, że skoro Lenę i Witka możba odhaczyć jako chorych, to czas na Felka i może to będzie w końcu jakiś punkt wyjściowy do rozwiązania każdej sprawy..

Jeśli Anita wróci na plan z większą dyspozycyjnością i wątek Latoszków stanie się jednym z głównych, to niejako 'limit nieszczęść' już wyczerpali Wink Wątek jest już baardzo wyeksploatowany przez różne sytuacje.
Żeby wątek przyciągał widza musi się z nim coś dziać - 'został' tylko Felek.

Myślę jak niektóre z Was, że temat zdrady dawno byłby zakończony, gdyby Anita nie prosiła o przerwy. Teraz dzieją się inne rzeczy - mamy chorego Witka, dlatego do tematu się nie wraca. I w sumie ja np. nie czuję potrzeby, aby pokazano jasną jak słońce scenę, w ktorej Latoszek przeprasza Lenę itd - dla mnie wystarczy, że mieszkają razem, wspierają się. Można chyba założyć, że wyjaśnili to między sobą, poza ekranem, no bo jak to pokazać kiedy aktorki na planie nie ma? Gdyby Lena z nim nie przedyskutowała sprawy, nie wybaczyła - nie mieszkaliby razem. A to, że rozmawia z Agatą - to tylko potwierdza, jak dojrzale podchodzi do sprawy. Nie mogą się unikać, Lena nie może ciągle rozpamiętywać, bo sama by zwariowała.
Tak właśnie robią dorośli ludzie - po pewnym czasie odkłada się na bok urazy, a życie się toczy dalej - normalnie. Nie widzę nic złego w tym, że ze sobą rozmawiają, jest dla mnie całkowicie zwyczajnym podarowanie zabawki dziecku, a i na plus odbieram zachowanie Agaty w całej sytuacji, że w ogóle poszła do Leny powiedzieć, co jest grane - nie musiała tego robić.
Ale to tylko ja Wink
Jasne, w realnym świecie jest czas na przedyskutowanie problemów i dopiero później wszystko wraca (lub nie) do normy. Tutaj zabrakło aktorki w odpowiednim momencie. A moim zdaniem wracanie do tematu zdrady po takim czasie i takich przeżyciach - nie ma sensu Wink Myślę, że widzowie nie muszą mieć wszystkiego podanego na tacy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez cornish dnia Pią 7:43, 08 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kropeczki
- bywalec.



Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:48, 08 Maj 2015    Temat postu:

Tak jak pisałam wcześniej też uważam,iż wiele tutaj zostało wyjaśnione ,,poza ekranem" z powodów oczywistych. A na tapecie teraz są inne sprawy.I też uważam iż Agata w tym co się obecnie dzieje zachowuje się w porządku.Informuje o ważnych sprawach. I dla mnie nie jest to była kochanka. Bo Witek nie sypiał ani nie spotykał się z nią po kątach regularnie.Poza tym tamta scena kiedy on zdradził Lenę była śmieszna. Nie umotywowana żadnymi wcześniejszymi zachowaniami robiona i pisana na szybko by Sokołowska miała szanse zniknąć z ekranu wtedy kiedy tego chciała.W sumie ten moment pozwolił bywać jej w tym serialu już tylko okazjonalnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:28, 08 Maj 2015    Temat postu:

Dojrzałość nie polega na wybaczaniu mimo wszystko. Dojrzałość dwojga dorosłych ludzi polega na rozmowie, szczególnie po tym wszystkim, co się stało. Póki co to Lat zachowuje sim jaj niedojrzały gówniarz. Nie potrafi pryzmat się do winy, przeprosić i zwyczajnie określić kto i co liczy się dla niego w życiu. Oboje zamietli tę zdradę pod dywan, co jest wyrazem nim tylko niedojrzałości, ale również głupoty. Tak nie można, bo prędzej czy później to wróci. Zachowanie, które Ww opisujemy jako dorosłe jest dziecinną zabawą w życie kogoś niezdecydowanego, który nie wie czego chce. Nie było wyjaśnień, nie było oczyszczenia atmosfery i to wisi jak siekierą nad głową. Nie można uważać, że sprawa jest załatwiona, że jest równość o uczuciu Lat. To demagogia. A zdrada była zaplanowana, bo były aluzje. I tylko przypomnę, że po Edwardsie względem Leny były inne oczekiwania. Tak samo jak względem Hany. Jakie to niesprawiedliwe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cornish




Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:40, 08 Maj 2015    Temat postu:

vehae napisał:
Dojrzałość dwojga dorosłych ludzi polega na rozmowie, szczególnie po tym wszystkim, co się stało. (...) I tylko przypomnę, że po Edwardsie względem Leny były inne oczekiwania. Tak samo jak względem Hany. Jakie to niesprawiedliwe.

To samo napisałam - rozmowa -> wybaczenie -> życie dalej.
Tyle tylko, że w świecie fikcyjnych bohaterów ciężko jest pokazać każdy krok po kolei, jeśli z dwojga potrzebnych do zrealizowania odpowiednich scen jednego nie ma...
Nikt nie oczekiwał i nie oczekuje, że Lena zapomni ot tak, a Witek nie będzie musieć się kajać. Tyle tylko, że od tematu zdrady minęło za dużo czasu, dlatego piszę, że chyba powinno się przyjąć, że między Witkiem a Leną wyjaśnienia miały miejsce poza ekranem, a nie że nie miały miejsca. Dla mnie, gdyby wrócono nagle do sytuacji sprzed 100 odcinków, byłoby dość sztuczne, tym bardziej w kontekście obecnych wydarzeń. Wolę założyć, że wszystko sobie przegadali Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez cornish dnia Pią 8:42, 08 Maj 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:14, 08 Maj 2015    Temat postu:

Latoszek na dnie…
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:01, 08 Maj 2015    Temat postu:

Liczę, że scena Agaty z Leną z 601 odcinka pokaże nam dużo. Zobaczymy czy z ich wspólnych scen możemy wywnioskować jakie łączą je relacje. Na razie nie wiemy czy temat zdrady został poruszony poza ekranem (chodzi mi o Lenę i Latoszka). Dużo na to wskazuje a długa przerwa na pewno działa na niekorzyść. Jednak dialog pomiędzy obiema bohaterkami powinien być kluczowy dla zrozumienia chociaż po części ich relacji po zdradzie. Na tę chwilę jakiekolwiek dywagacje nie maja najmniejszego sensu. Jednak po tak długim czasie temat zdrady można łatwo przywrócić i wcale nie musi to wyglądać sztucznie. Jedynie potrzeba do tego obojga aktorów i będę powtarzała do znudzenia że, bez Leny rozwinięcie tematu zdrady nie ma sensu. Zdrada nie może być czymś zamiecionym pod dywan, co obecnie wydaje się mieć miejsce ale najważniejsza w tym wszystkim jest rozmowa. Co prawda Latoszkowi ciężko przychodzą rozmowy ale jednak jakaś wymiana zdań pomiędzy całą trójką musi mieć miejsce. Vehae dziwisz się dlaczego na początku sezonu dawkowali nam dwuznaczne sytuacje między Agatą a Latoszkiem a potem zostało to pominięte. Otóż w moim odczuciu planowano rozwinąć to ale z udziałem Leny, a brak Anity to brak Leny czyli mocne ograniczenie rozwinięcia tematu zdrady. Więc poszli inną stroną u skupili się Latoszka, Zuzy i Agaty w wątku Afryki.

"Fajnie by było, gdyby w końcu pokazała się Lena w tym wszystkim bo już nawet nie chodzi o wyjaśnienie zdrady "

vehae napisał:
Ja nawet nie wiem, jak się odnieść do tego, co napisałaś Nat. Nie wiem, może ja po prostu czegoś nie rozumiem!


Chodziło mi o to że, zdrada owszem jest ważną sprawa ale na tę chwilę ważniejszy jest stan psychiczny Latoszka. I dobrze by było, gdyby to jednak Lena odegrała znaczną rolę w polepszeniu się stanu swojego męża. A na wyjaśnienie zdrady przyjdzie odpowiedni moment.

vehae napisał:
A zdrada była zaplanowana, bo były aluzje. I tylko przypomnę, że po Edwardsie względem Leny były inne oczekiwania. Tak samo jak względem Hany. Jakie to niesprawiedliwe.


Co masz dokładnie na myśli pod tym pojęciem?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez natha87 dnia Pią 14:05, 08 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2270, 2271, 2272 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 2271 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin