Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2161, 2162, 2163 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:16, 22 Wrz 2014    Temat postu:

kropeczki napisał:
Mam wrażenie,że oglądamy dwa inne seriale.Bo nie rozumiem kiedy miał mówić o tych uczuciach jak leżał w śpiączce czy jak zakomunikował ,że nie czuje nóg , a potem go za intubowali czy dzień po wybudzeniu ze śpiączki.To dopiero początek ,a nie którzy się już spodziewają gruszek na wierzbie, a teraz pojawiają się u niego ważniejsze sprawy czyli kwestie moralne jak prawdopodobne zabicie człowieka.On ma swoje koszmarne przeżycia z którymi musi sobie poradzić.



Ważniejsze sprawy? Dla mnie najważniejsze jeśli chodzi o ten wątek to jasność sytuacji, bo może jestem nienormalna, ale nie potrafię nad tym przejść do porządku i choćby udawać że to co się wydarzyło w 564 to kompletnie nic. Z sympatii do Leny nie jest mi to obojętne. Od 521 odcinka dla mnie Latoszek wart jest tyle co gówno i póki nie będzie klarownej sytuacji to mam go gdzieś.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rybka25r dnia Pon 16:17, 22 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:02, 22 Wrz 2014    Temat postu:

Każdy może mieć gdzieś to czy tamto. I każdy może mieć swoje zdanie. To się nazywa bodajże pluralizm?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:03, 22 Wrz 2014    Temat postu:

Zdrada Leny dokonana przez Latoszka, podła i bolesna, przeprowadzona w stanie trzeźwości umysłu zaraz po tym, jak żona omal nie umarła mu na rękach wzbudza we mnie poczucie zawodu i oszukania się na człowieku, którego przez wiele lat ceniłam jako kogoś o twardym kręgosłupie moralnym.

Wieloletnie dwuznaczności wynikające ze znajomości Latoszka z Agatą, przechodzące już raczej w fazę jednoznaczności (incydent z pocałunkiem), a także brak czytelnego przekazu kogo tak naprawdę kocha Latoszek sprawiają, że widzę gnojka, dla którego kobieta znaczy mniej niż zero i który świadomie krzywdzi dwie kobiety jednocześnie.

Brak, już od wielu sezonów, tej rzucającej się niegdyś w oczy, wręcz bijącej od Latoszka, niczym nieskrępowanej, prawdziwej i szczerej miłości do Leny sprawia, że nie jestem w stanie dalej wierzyć w to choćby bardzo zminimalizowane uczucie.

Myśl, że Latoszek mógł zabić człowieka, nawet w obronie własnej, nawet przez przypadek, napawa mnie prawdziwym obrzydzeniem, odrazą i uczuciem, którego nawet nie potrafię nazwać. Po prostu zgroza.

Myślałam, że zwariowałam, bo tu na Forum widzenie Latoszka jest inne. Ale jednak nie, nie zwariowałam. Wystarczy poczytać wpisy na innych forach, na innych stronach. Latoszek poleciał z wysokiej góry na samo dno – tak nisko, że niżej spaść już nie można.

Uważam, że nie ma sensu, a nawet my nie mamy prawa moralnego, aby usprawiedliwiać Latoszka i jego poczynania. Bo jeżeli on tylko tak potwornie zbłądził, jeżeli nadal jest w nim człowieczeństwo, ten dawny, dobry i prawy bohater; to my nie mamy prawa robić mu krzywdy i go bronić. Takie spychanie problemów na bok nic nie da. One wrócę. Latoszek musi stanąć sam na sam, sam ze sobą twarzą w twarz - ze swoimi winami, grzechami, wyrzutami sumienia. Musi się do nich ustosunkować, przeanalizować i musi się przyznać do tego, co uzna za złe; wyrazić skruchę, a potem odpokutować – bardzo i mocno. Ma to zrobić nie dla Leny, nie dla Felka, nie dla nikogo innego, ale sam dla siebie, dla swojego sumienia, dla swojej godności, człowieczeństwa i dla swojego dalszego życia, którego dużo mu jeszcze zostało. Żeby się podnieść, to najpierw on musi się poniżyć.

Dawny Latoszek za mniejsze winy skazywał siebie na wielkie kary i wyrzeczenia. Co zrobiły dawny Latoszek, gdyby zdradził? Ten, w którym zdrada budziła tak wielkie obrzydzenie, że nie potrafił wybaczyć kobiecie, którą kochał nad życia? Wybaczyć zdrady o wiele mniejszej, sprowokowanej? Co zrobiłby dawny Latoszek, gdyby utrzymywał dziwne stosunki z obcą kobietą? Ten Latoszek, który upominał Wójcika „Pomyśl jak z tym wszystkim czuje się twoja żona”! Co zrobiłby dawny Latoszek, gdyby nie próbował nawet przeprosić miłości swojego życia? Ten, który kiedyś zrobiły dla niej absolutnie wszystko? Co zrobiły dawny Latoszek, gdyby zabił, nawet w obronie własnej, nawet niechcący? Ten, który za „grzech zaniechania” skazał się na największą dla człowieka karę – samotność, z dala od poprzedniego życia?

Co zrobi obecny Latoszek z tym całym obecnym bagażem złych uczynków, nietrafnych decyzji i zaniechań? Może nie zrobić nic. Może wszystko pójść w zapomnienie. Ale wtedy nie będzie już Latoszka. Będzie nowy, zupełnie obcy, pozbawiony skrupułów i moralnie zdegradowany koleś, który za nic ma miłość, uczciwość i ludzkie życie. Ale jeżeli chcemy oglądać Latoszka, a nie jakiegoś beznadziejnego kolesia, to scenarzyści muszą dać tej postaci szansę na wyjcie z tego moralnego bagna. On musi dokonać przewartościowania i totalnej ekspiacji, żalu i pokuty. Wtedy pojawi się przed nim szansa na odzyskanie tego wszystkiego, co utracił – miłości, żony, rodziny, przyjaciół, szacunku, honoru i pracy. A przede wszystkim wewnętrznego spokoju i szczęścia. Mam nadzieję, że scenarzyści nie chcą odebrać mu reszty życia i wkrótce dadzą mu szansę na naprawienie wszelkich krzywd, których dokonał i że pozwolą mu przeprosić tych, których skrzywdził.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
- poziom 5.



Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:04, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Artykuł ten sam, co we wczorajszym ŚS, ale nowa fotka LiL:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:22, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Bardzo ładna ta fotka. Smile Jestem bardzo ciekawa tej sceny oraz tego czy padnie z ust Leny "Wróć do mnie..."

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez natha87 dnia Wto 10:26, 23 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:29, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Witkowi zapewne zdrada się upiecze. Czyli idąc tokiem rozumowania scenarzystów - nic się nie stało pozwalam Ci zdradzać dalej. W końcu Witek wraca do pracy, a tam Agatka już czeka.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 10:30, 23 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:37, 23 Wrz 2014    Temat postu:

vehae napisał:

Myślałam, że zwariowałam, bo tu na Forum widzenie Latoszka jest inne. Ale jednak nie, nie zwariowałam. Wystarczy poczytać wpisy na innych forach, na innych stronach. Latoszek poleciał z wysokiej góry na samo dno – tak nisko, że niżej spaść już nie można.




Mam rozumieć, że to ja i inne osoby na tym Forum zwariowały. A miernikiem prawdy i obiektywizmu są wpisy na innych stronach, a w zasadzie na jednej stronie. Nie zamierzam korespondencyjnie dyskutować z tamtymi wpisami, pragnę jednocześnie zauważyć, ze oceny wpisujących tam osób nie są dla mnie nowością. Latoszek u tych osób zawsze był pod kreską, cokolwiek by zrobił i cokolwiek powiedział. No ale jeżeli to jest miara obiektywizmu… Dalej, co nasze wpisy z wczorajszego dnia mają aż tak szokującego? To że próbowałyśmy powiedzieć, że aby oceniać, trzeba poznać dokładnie fakty, bo na razie mamy ich za mało, żeby wydawać wyrok? Ale czymże jest wypowiedź koleżanki Vehae jak nie regularnym, płomiennym aktem oskarżenia, w którym na dodatek odmawia się oskarżonemu prawa do obrony. Więc na akt oskarżenia odpowiem jak obrońca, samozwańczy, z urzędu, bo jak wiadomo z przecieków oskarżony bronić się nie chce.

Zatem ad rem. Szanowna Pani Prokurator stawia jasne i bezkompromisowe zarzuty, nawet nie starając się o zgromadzenie dowodów. Ba, Pani Prokurator wkracza w kompetencje niezawisłego Sądu i wydaje wyrok. Bez cienia wątpliwości i bez prawa do obrony.

Jakie to zarzuty? Cytuje dosłownie, by nie być posądzoną o manipulację:



Cytat:
1.Zdrada Leny dokonana przez Latoszka, podła i bolesna, przeprowadzona w stanie trzeźwości umysłu zaraz po tym, jak żona omal nie umarła mu na rękach wzbudza we mnie poczucie zawodu i oszukania się na człowieku, którego przez wiele lat ceniłam jako kogoś o twardym kręgosłupie moralnym.

2.Wieloletnie dwuznaczności wynikające ze znajomości Latoszka z Agatą, przechodzące już raczej w fazę jednoznaczności (incydent z pocałunkiem), a także brak czytelnego przekazu kogo tak naprawdę kocha Latoszek sprawiają, że widzę gnojka, dla którego kobieta znaczy mniej niż zero i który świadomie krzywdzi dwie kobiety jednocześnie.

3.Brak, już od wielu sezonów, tej rzucającej się niegdyś w oczy, wręcz bijącej od Latoszka, niczym nieskrępowanej, prawdziwej i szczerej miłości do Leny sprawia, że nie jestem w stanie dalej wierzyć w to choćby bardzo zminimalizowane uczucie.



4.Myśl, że Latoszek mógł zabić człowieka, nawet w obronie własnej, nawet przez przypadek, napawa mnie prawdziwym obrzydzeniem, odrazą i uczuciem, którego nawet nie potrafię nazwać. Po prostu zgroza.





Odnosząc się do pierwszego zarzutu… tak oskarżony Latoszek zdradził żonę. To jest fakt. Faktem też jest to, że nie umiał zachować się jak ktoś dojrzały. Oczekuje pani Prokurator, że przeprosi żonę. A ja powiem, że przeprosić można kogoś, kogo niechcący potrąci się w przejściu. Ze strony doktora Latoszka oczekuję przede wszystkim skruchy, szczerej i prawdziwej, a nie wykrętu takiego jak w odc. 527, że ta historia nie miała żadnego znaczenia. Może i nie miała znaczenia emocjonalnego dla oskarżonego, nie mam powodu posądzać go o kłamstwo, ale zdrada wyrządziła niepowetowane szkody i teraz nie ma odwrotu. Doktor Latoszek musi wobec swojej żony zająć wyraźne stanowisko, z jakiego powodu nie chciał zgodzić się na rozwód, co czuje do swojej żony i czy widzi sens ratowania małżeństwa. Jeżeli na te pytania potrafi dać jasną i konkretną odpowiedź, to widzę dalsze kroki, jakimi są szczera skrucha i nie zdawkowe „przepraszam”, ale przede wszystkim prośba o wybaczenie. Innej drogi nie ma.

Zarzut drugi można przełożyć mniej więcej w ten sposób, że stwarzając dwuznaczne sytuacje doprowadził Agatę Woźnicką do poddania się czynności seksualnej. Pragnę tylko zwrócić uwagę, że Agata jest osobą pełnoletnią, przy zdrowych zmysłach, która też miała wpływ na swoje decyzje. Choć oczywiście uważam, że nadeszła wreszcie pora wyjaśnienia raz na zawsze własnych relacji z Agatą. Pani Prokurator w akcie oskarżenia chętnie posługuje się argumentem, że oskarżony zdradził żonę będąc w pełni władz umysłowych, będąc świadomym swych czynów. Ale już przywołując scenę z odc. 564 taktownie pomija stan świadomości Latoszka, nie mając ani cienia wątpliwości, że to jest kolejny świadomy i zamierzony czyn seksualny w formie pocałunku.

Z trzecim zarzutem trudno polemizować, skoro pani prokurator uważa, że miłość wyraża się w mocno ekspresywnych zachowaniach. Są różne sposoby wyrażania uczuć, trzeba by o to zapytać biegłego psychologa.

I wreszcie najcięższy zarzut czwarty. Przytoczę go jeszcze raz.

Cytat:
4.Myśl, że Latoszek mógł zabić człowieka, nawet w obronie własnej, nawet przez przypadek, napawa mnie prawdziwym obrzydzeniem, odrazą i uczuciem, którego nawet nie potrafię nazwać. Po prostu zgroza.


Jakie znamy w tym momencie fakty? Po pierwsze Latoszek wyjechał na misję wojskową. W odc. 545 przedstawia się Zuzie jako porucznik Latoszek i oddaje się pod jej rozkazy. Czyli jego również obowiązują zasady zmilitaryzowanej grupy. Jadą w strefę wojny domowej, więc zostają wyposażeni w broń, nie jako rekwizyty, ale po to, by w razie zagrożenia móc się bronić. Misja wysłana, jak wielokrotnie sugerowano do południowego Sudanu, gdzie od lat toczy się krwawa wojna domowa, bez pardonu zarówno ze strony wojska i policji jak i rebeliantów. Wystarczy zajrzeć do Internetu, by dowiedzieć się jak krwawe żniwo zbiera ta wojna wśród ludności cywilnej, miejscowej, jak i tych którzy niosą pomoc humanitarną. A jakie są metody działania rebeliantów? Rabunki to najlżejsza forma terroru. Na porządku dziennym są zbiorowe gwałty i masowe egzekucje. Czy pani prokurator nadal uważa, że użycie broni w takiej sytuacji jest czymś obrzydliwym, budzącym odrazę? Heroicznie należało czekać na śmierć męczeńską? A może ze stoickim spokojem patrzeć jak zbrodniarze mordują dzieci i gwałcą kobiety? To tym sposobem należałoby napiętnować tych których wielbimy i którym stawiamy pomniki, czyli np. powstańców warszawskich. Też strzelali do ludzi, też mieli dylematy moralne. Kto oglądał ostatni odcinek Czasu honoru, wie o czym mówię.

Ja już nie mówię, że na razie wiemy tylko tyle, że rebelianci napadli na wioskę, w której pracował oskarżony, że wbrew temu co poprzednio wiedzieliśmy, dowódca Zuza brała udział w tych zdarzeniach. A prokuratura wojskowa wzywa ich obydwoje w celu przesłuchania w sprawie broni, która gdzieś zniknęła. Nie posądzamy oskarżonego chyba o to, że wdał się w handel bronią i przy jakichś „gangsterskich” porachunkach, komuś posłał kulkę? Na podstawie tak wątłych dowodów ocenianie Latoszka, czy raczej jego czynu jako czegoś obrzydliwego i odrażającego jest zwyczajnym nadużyciem. A może warto by zauważyć dramat człowieczeństwa? Kogoś kto w ekstremalnej sytuacji zabił, mimo że jego życiową misją jest ratowanie życia człowieka? Już raz Latoszek został nazwany mordercą, podczas pogrzebu brata przez własną matkę. Potem po latach niejaki Bartosz Domagalski rozpętał oszczerczą medialną kampanię, w której niejeden raz padało określenie „doktor-śmierć”. Teraz kolejny raz na razie ze strony niektórych widzów padają oszczercze słowa. A może właśnie teraz staje się jasne, dlaczego po powrocie z misji Latoszek miał jedno pragnienie, żeby umrzeć? Nie dlatego że został kaleką, ale dlatego, że nie umie sobie poradzić z ciężarem przymusu, w którym musiał postąpić niezgodnie z własnymi zasadami. Po raz kolejny. Bo historia z bratem też się w to poczucie winy wpisuje, mimo że dla lekarzy podobne przypadki nie pozostawiają wątpliwości, czego dowodem historia żony Grzegorza.


Cytat:
Uważam, że nie ma sensu, a nawet my nie mamy prawa moralnego, aby usprawiedliwiać Latoszka i jego poczynania. Bo jeżeli on tylko tak potwornie zbłądził, jeżeli nadal jest w nim człowieczeństwo, ten dawny, dobry i prawy bohater; to my nie mamy prawa robić mu krzywdy i go bronić


Otóż Pani Prokurator, mamy prawo, a nawet obowiązek! Każdy oskarżony, nawet największy zbrodniarz zasługuje na wnikliwą ocenę jego poczynań, poszukania motywów, okoliczności łagodzących. Na szczęście żyjemy w państwie prawa w którym o winie bądź niewinności decydują niezawisłe sądy, a nie krwiożerczy prokuratorzy.


Cytat:
Latoszek musi stanąć sam na sam, sam ze sobą twarzą w twarz - ze swoimi winami, grzechami, wyrzutami sumienia. Musi się do nich ustosunkować, przeanalizować i musi się przyznać do tego, co uzna za złe; wyrazić skruchę, a potem odpokutować – bardzo i mocno. Ma to zrobić nie dla Leny, nie dla Felka, nie dla nikogo innego, ale sam dla siebie, dla swojego sumienia, dla swojej godności, człowieczeństwa i dla swojego dalszego życia, którego dużo mu jeszcze zostało. Żeby się podnieść, to najpierw on musi się poniżyć.


Aby się podnieść potrzebne jest głównie rozpoznanie swoich czynów, staniecie z nimi twarzą w twarz, przy pomocy osób kompetentnych, które pomogą mu się wydobyć z tej „otchłani”. Ale chyba nie chodzi, żeby kogoś poniżyć, odrzeć z człowieczeństwa. On jest nadal człowiekiem. Człowiekiem, który zbłądził. Człowiekiem, który już ponosi konsekwencje swoich błędów. Ale aby się odrodził, nie musi się go zeszmacić. A Pani Prokurator zdaje się tego oczekuje. Ja jako obrońca oczekuję skruchy, uznania swoich win, ale z zachowaniem godności i człowieczeństwa. Dlatego wierzę głęboko w sprawiedliwość Wysokiego Sądu w postaci zespołu scenarzystów Na dobre i na złe pod wodzą pani Agnieszki Krakowiak.


Na koniec zwracam się do vehae, jako koleżanki z Forum. Mam nadzieję, że się nie obrazisz za przyjęcie przeze mnie twojej konwencji. Sprawiedliwość wymaga, ze skoro jest oskarżenie, to musi być obrona. Zrobiłam tę mowę obrończą z nieukrywaną przyjemnością, bo ja nadal widzę w Witku człowieka. Człowieka który zbłądził, a nie dno moralne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:29, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Dziewczyny i w jakim celu te całe przepychanki, bo nie rozumiem.....a tego stwierdzenia.,,Pani prokurator,, nie chce mi się nawet komentować...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 11:29, 23 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:37, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Na tym forum jest podział względem oceny osoby Latoszka. Dla jednych, jest on tylko i aż człowiekiem, który zabłądził, pogubił się a cierpliwe czekanie doprowadzi do wyjaśnienia wątków. Inni zaś skreślili go totalnie i nie widzą sensu jego dalszego istnienia póki jak najszybciej sam nie wyjaśni tego co ma do wyjaśnienia osobom dookoła siebie. I tak to wygląda od jakiegoś czasu i się po prostu chyba nie zmieni. Jedni są za, drudzy przeciw i tyle. Kropka.
Ja spokojnie czekam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:38, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Mam nadzieję że oskarżony zdoła oczyścić się z zarzutów prokuratora, zanim dosięgnie go amnestia. Smile dla mnie pierwsze dwa punkty istotne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:47, 23 Wrz 2014    Temat postu:

I taka mała uwaga do Ani Z. Nie przypominam sobie, żebyś tak zażarcie broniła Leny jak ona zdradziła Latoszka. Wtedy zdaje się byłaś za Latoszkiem. A zdrada Leny była niczym w porównaniu do zdrady Latoszka.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 12:08, 23 Wrz 2014, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:14, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Nie obrazilam się, nie mam czasu teraz odpisać. Aniu Z, zadam Ci jedno pytanie i to absolutnie nie jest żadna złośliwość. Proszę Cię o odpowiedź, a jeżeli nie będziesz w stanie mi jej udzielić, to może zrozumiesz o co mi chodzi. A pytanie brzmi tak: dlaczego tak bardzo znęcasz się nad Latoszkiem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:14, 23 Wrz 2014    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
Dziewczyny i w jakim celu te całe przepychanki, bo nie rozumiem.....a tego stwierdzenia.,,Pani prokurator,, nie chce mi się nawet komentować...


Żartobliwa forma wynikająca z konwencji zastosowanej przez vehae, ktora napisała płomienną mowę oskarżycielską. Więc ja napisałam, może nie tak płomienną, ale mam nadzieję w formie do przyjęcia mowę obrończą. Zaznaczyłam, że nie byłomoim zamiarem obrazić vehae, więc nie wiem dlaczego dyskusję opartą na argumentach zarówno ze strony vehae jak i mojej nazywasz przepychankami. Ja za stosowne uważam dyskutować z kimś czyje zdanie cenię nawet jak się z nim nie zgadzam. W przeciwnym razie nie chciałoby mi się stukać w klawiaturę.


Cytat:
I taka mała uwaga do Ani Z. Nie przypominam sobie, żebyś tak zażarcie broniła Leny jak ona zdradziła Latoszka. Wtedy zdaje się byłaś za Latoszkiem. A zdrada Leny była niczym w porównaniu do zdrady Latoszka. I tyle mam do powiedzenia.


Ależ oczywiście, ze nie Lena nie była moją ulubioną postacią, tolerowałam ją skoro ją połączyli w parę z Latoszkiem. A o samej Anicie wtedy niewiele wiedziałam, więc też trudno powiedzieć, że była moją ulubioną aktorką. Zdanie o Lenie zmieniłam od czasu choroby, bo i ona się zmieniła, dojrzała i stała się kimś, kogo w tej chwili potrafiłabym z przekonaniem bronić, gdyby zaszla taka potrzeba. Bartka Opanię jako aktora ceniłam odkąd pojawił się jako mlodziutki aktor w spektaklach Teatru TV, w kilku filmach, więc jak się pojawił w NDiNZ najpierw w epizodach, potem na stałe, sympatię przeniosłam na tę postać również. A poza tym gwoli ścisłości, niech mi ktoś przytoczy choćby jedno zdanie, w którym usprawiedliwiam zdradę? Jeżeli bronię, to przed pochopnymi oskarżeniami, na wyrost, zanim zobaczy się cokolwiek na ekranie. Jakby pzreczytać ze zrozumieniem to co napisałam powyżej w odpowiedzi na tekst vehae, to można by zauważyć bez trudu, że ani nie bronię Witka z poowdu zdrady, ani nie usprawiedliwiam. Natomiast bronię jeżeli chodzi o napiętnowanie, bardzo emocjonalne faktu, ze zabił człowieka. Po prostu mówię że tzreba poznać okoliczności wydarzeń, całe zdarzenie, a więc to wszystko co rzutuje na ocenę i werdykt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:20, 23 Wrz 2014    Temat postu:

vehae napisał:
Nie obrazilam się, nie mam czasu teraz odpisać. Aniu Z, zadam Ci jedno pytanie i to absolutnie nie jest żadna złośliwość. Proszę Cię o odpowiedź, a jeżeli nie będziesz w stanie mi jej udzielić, to może zrozumiesz o co mi chodzi. A pytanie brzmi tak: dlaczego tak bardzo znęcasz się nad Latoszkiem?


Ale w jakim sensie się znęcam nad Latoszkiem? Bo przyznam, że nie rozumiem... Napisałam szczerze to co myślę na dzień dzisiejszy. Gdzie tu znęcanie? Nie napisalaś tego słowa w cudzysłowie, więc rozmiem, że nie ma to żadnego drugiego dna. Dla mnie słowo znęcać się nad kimś oznacza dosłownie tyle co "pastwić się nad kimś, dręczyć go z sadystyczną przyjemnością". Mimo dość emocjonalnych i ostrych słów z twojej strony nigdy nie przyszłoby mi do głowy posądzić cię o to, że się nad nim znęcasz. Wyjaśnij mi co masz na myśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
- poziom 5.



Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:51, 23 Wrz 2014    Temat postu:

Agencja Aktorska JMC Studio napisała na swoim fanpejdżu, że: Na planie "NA DOBRE I NA ZŁE" pracuje dziś nasza Aktorka MONIKA DĄBROWSKA-JAROSZ.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wystąpiła już wcześniej w Ndinz w roli sędziny:
[link widoczny dla zalogowanych]
orzekającej na rozprawie rozwodowej Latoszków:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ale nie wiadomo, czy powtarza rolę, czy występuje w jakiejś innej. Albo może być znów sędzią, ale na jakiejś innej rozprawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2161, 2162, 2163 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 2162 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin