|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Wto 13:00, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Dla mnie sympatia do aktora, a do postaci to dwie różne sprawy. Na pewno dzięki sympatii do aktorki, bądź aktora nie przysłoni mi odbieranie postaci. Nie omieszkam skrytykować jeśli na to zasłuży. A nawet dodam że mimo sympatii do aktora, mogę nie lubić już jego bohatera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 13:25, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
| Anna Z napisał: | | vehae napisał: | | Nie obrazilam się, nie mam czasu teraz odpisać. Aniu Z, zadam Ci jedno pytanie i to absolutnie nie jest żadna złośliwość. Proszę Cię o odpowiedź, a jeżeli nie będziesz w stanie mi jej udzielić, to może zrozumiesz o co mi chodzi. A pytanie brzmi tak: dlaczego tak bardzo znęcasz się nad Latoszkiem? |
Ale w jakim sensie się znęcam nad Latoszkiem? Bo przyznam, że nie rozumiem... Napisałam szczerze to co myślę na dzień dzisiejszy. Gdzie tu znęcanie? Nie napisalaś tego słowa w cudzysłowie, więc rozmiem, że nie ma to żadnego drugiego dna. Dla mnie słowo znęcać się nad kimś oznacza dosłownie tyle co "pastwić się nad kimś, dręczyć go z sadystyczną przyjemnością". Mimo dość emocjonalnych i ostrych słów z twojej strony nigdy nie przyszłoby mi do głowy posądzić cię o to, że się nad nim znęcasz. Wyjaśnij mi co masz na myśli. |
ja nie skreśliłam Latoszka, ani jako męża, ojca, przyjaciela, a najbardziej nie skreśliłam go jako człowieka. Nie zadawałabym sobie trudu wypisując winy kogoś, w którym nie widzę człowieczeństwa! Latoszek kiedyś był człowiekiem naprawdę moralnym, prawym, porządnym. I do tego bardzo surowym w ocenach moralnych. Ja uważam, że to co zrobił Lenie i to co zrobił na wojnie (niezależnie od okoliczności i oceny prokuratury) to kolejne po odłączenit Maćka uczynki, których on nie będzie w stanie udźwignąć. Tak myślę, bo jednak wierzę, że to wciąż ten sam, dawny Latoszek. I wiem, że jemu, jako człowiekowi kiedyś tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 13:31, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Tak bardzo moralnemt potrzebne jest po prostu odpokutowanie za to wszystko. Bardzo i mocno. Inaczej on nie podniesie się z tego upadku, tak jak podniósłby się By nie wspominać Falkozicza np Przemek, czy Rafał. Dlatego nie brońmy go przed nim samym, niech on się sam oceni i ukarze, wtedy może stwierdze, że to zbyt duża kara. Ale odbieranie mu tej szansy uważam znęcaniem się, bo on tego potrzebuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 13:47, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
| rybka25r napisał: | | Dla mnie sympatia do aktora, a do postaci to dwie różne sprawy. Na pewno dzięki sympatii do aktorki, bądź aktora nie przysłoni mi odbieranie postaci. Nie omieszkam skrytykować jeśli na to zasłuży. A nawet dodam że mimo sympatii do aktora, mogę nie lubić już jego bohatera. |
Wyobraź sobie, że umiem oddzielić postać od aktora. Bardzo dobrze. Inaczej musiałabym usprawiedliwiać czy bronić psychopatycznego mordercy, ktorego Bartosz zagrał w serialu "Glina". Mówię o tym jak zrodziła się sympatia do postaci Latoszka, kiedy pojawił się w serialu bodajze w odc. 79. Na początku zazwyczaj postrzega się postać przez pryzmat grających aktorów. Jak się kogoś lubi, to się postaci przygląda uważniej, jak się kogoś nie zna, to często tzreba wiele czasu, żeby do postaci się przekonać. Ale przyjmij do wiadomości, że szukanie przyczyn, powodów nei oznacza bronienia postaci. Może to u mnie takie skrzywienie zawodowe. Dużą część mojego życia strawiłam na analizach, dlaczego bohater tej czy innej powieści tak postąpił. Najłatwiej jest oceniać za pomocą schematu "czarne -białe". Ale najwięksi moraliści światowej literatury, tacy jak Conrad, Hemingway czy Camus przekonują, że to nie jest takie proste i oczywiste.
| Cytat: | vehae
Tak bardzo moralnemt potrzebne jest po prostu odpokutowanie za to wszystko. Bardzo i mocno. Inaczej on nie podniesie się z tego upadku, tak jak podniósłby się By nie wspominać Falkozicza np Przemek, czy Rafał. Dlatego nie brońmy go przed nim samym, niech on się sam oceni i ukarze, wtedy może stwierdze, że to zbyt duża kara. Ale odbieranie mu tej szansy uważam znęcaniem się, bo on tego potrzebuje. |
Kompletnie się nie rozumiemy! Ja też uważam, że potrzebna jest ekspiacja, ja też uważam, że konieczne jest zadoścuczynienie. Tyle że w pzreciwieństwie do ciebie uważam, że nie musi temu towarzyszyć poniżanie (tak to nazwałaś). Można to wszystko śmailo zrobić zachowując swoją godność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 14:29, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
| Ania napisał: | Agencja Aktorska JMC Studio napisała na swoim fanpejdżu, że: Na planie "NA DOBRE I NA ZŁE" pracuje dziś nasza Aktorka MONIKA DĄBROWSKA-JAROSZ.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wystąpiła już wcześniej w Ndinz w roli sędziny:
[link widoczny dla zalogowanych]
orzekającej na rozprawie rozwodowej Latoszków:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale nie wiadomo, czy powtarza rolę, czy występuje w jakiejś innej. Albo może być znów sędzią, ale na jakiejś innej rozprawie. |
Jak mi się wydaje w najbliższej perspektywie rozwód u Falkowiczów bardzo prawdopodobny. W ostatnim śs mowa o tym, że Kinga pakuje swoje zabawki i wyprowadza się z willi męża. Chyba to nastąpi w odc. 569.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 14:51, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Ja już tu kiedyś pisałam. Latoszek w swoim czasie nie dał Lenie szansy. Nie potrafił wybaczyć. A jednak wbrew zasadzie nie czyń komuś tego co tobie niemile sam dopuścił się zdrady. Zdradził Lenę kilka miesięcy po ślubie, rok po urodzeniu się Felka. Pamiętamy w jakich okolicznościach LiL brali ślub i pamiętamy trudną ciążę Leny. Wydaje się że to wystarczająco dużo aby człowiek dojrzał. Ja po prostu nie wierzę w Latoszka. Myślę, że żadna z nas nie jest pewna co on naprawdę czuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 18:02, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
To ja już wiem po co Lena w 564 miała scenę z pani Marią. Zawsze jest tak, że ocieplenie stosunków bądź przyjaźń między bohaterami, którzy do tej pory byli sobie obojętni coś zwiastuje. A w 564 pani Maria mówiła do Leny "Lenka"... Pani Maria jako matka byłego więźnia może być dla Leny ostoją wtedy, kiedy Latoszka zgarną do aresztu, albo do więzienia. Takiego wątku nie mogłabym wymyślić w najgorszych koszmarach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 20:00, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
| rybka25r napisał: | | Myślę, że żadna z nas nie jest pewna co on naprawdę czuje. |
Konwencja serialu od czasu tamtego Latoszka trochę się zmieniła a i bohater też zmienił się. Nadal uważam że, w środku jest ten stary Latoszek z pierwszych odcinków. Jednak to co działo się później znacznie zmieniło jego podejście do życia. Niegdyś sam wierny, mający zasady i nie przebaczający zdrady obecnie sam się jej dopuścił. Ale to przecież nie skreśla człowieka ostatecznie i nie stawia go w złym świetle. Ja jestem pewna jego uczuć, i nie dlatego, że ślepo patrze na jego postać w serialu wiedząc że, sam z pełną świadomością zdradził, ale dlatego że, jak to bywa w życiu człowieka droga przez życie jest długa i kręta, dzieje się wiele i każdy może zabłądzić. Kwestią jest powrócić na właściwą drogę. Jedni ja odnajdują od razu a inni potrzebują więcej czasu. To nie jest absolutnie żaden akt obrony, ale ja próbuje to wszystko poukładać sobie w głowie i zrozumieć dlaczego scenarzyści taką drogę dla niego wybrali. Dla samego Latoszka wcześniej zdrada Leny była w jego oczach złamaniem pewnej zasady, do której nie powinno dojść będąc w związku, skończyło się to brakiem zaufania, swego rodzaju skreślenia Leny ze swojego życia. A sam dopuszczając się zdrady złamał swoją własną zasadę, złamał to czego sam oczekiwał w związku - wierność. W takiej sytuacji nie tylko jest trudno przyznać się do błędu przed samym sobą, przed tymi, których skrzywdził i na których mu zależy. Jeszcze trudniej jest to wszystko odbudować i naprawić wiedząc że, kiedyś sam nie potrafił poradzić sobie ze zdradą drugiej osoby. Nie będę też przytaczać takich faktów że, gdyby Latoszkowi zależało na Agacie mógłby ja mieć dla siebie, zaraz po tym jak Lena wyjechała. Na ekranie widać było wyraźnie jakie relacje panują między Agata a Latoszkiem. A to że, on potem nie zgadzał się na rozwód, mając w pamięci zdradę Leny z Edwardsem chciał żeby było jak dawniej, było mało skuteczne. Bo i trudno mu to przychodziło. Nie potrafił dostatecznie podjąć konkretnych kroków aby ja odzyskać, zagubiony w tym wszystkim wolał wyjechać. Kolejne zdarzenia dobrze znamy, a jakiś pocałunek z Agatą nie odbierze mi wiary w to, że i kwestia uczuć zostanie wyjaśniona. A zostanie wtedy kiedy i sprawy ważniejszej rangi zostaną wyjaśnione.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Śro 22:20, 24 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Jest już gdzieś dostępny online 568?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Śro 22:55, 24 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
"prokurator próbuje ustalić, w jakich okolicznościach - podczas ostrzału wioski - zaginęła wojskowa broń."
[link widoczny dla zalogowanych]
Mam rozumieć, że Latoszek z Zuzą ostrzeliwali wioskę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kropeczki
- bywalec.
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 8:38, 25 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Julia Kamińska na swoim facebook-u napisała ,że pracowała wczoraj na planie Na dobre i na złe oprócz niej był też Bartosz Opania ,Emilia Komarnicka i aktor grający Van Graffa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 9:02, 25 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Pewnie teraz kiedy Anita pojawi się na planie będą nagrywać sceny jak Lena przyłapie Latoszka na czymś, albo o czymś się dowie. Generalnie moje przypuszczenia o których pisałam kilka tygodni temu prawdopodobnie się sprawdzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kalitka
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: radom
|
| Wysłany: Czw 10:08, 25 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Mam takie pytanie: Czy Ola nadal ma problemy z cukrzycą, bo w ostatnim odc. jadła ciastko z migdałami a wcześniej będąc z Przemkiem w kinie jadła popkorn? Wiem że oba te produkty mają wysoki indeks glikemiczny a ona skoro jest lekarzem to pewnie o tym wie.
Przepuszczam że Witek mógł stanąć w obronie Zuzy i w wypadku doszło do zabójstwa, będzie posądzony o nie umyślne spowodowanie śmierci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kropeczki
- bywalec.
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 10:20, 25 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Ola miała tzw cukrzycę ciążową czy coś takiego.
No chyba nie zabił kogoś z premedytacją i zimną krwią. A skoro zaplątana jest również w to Zuza , a tajemnica dotyczy ich obojga to też myślę,że zabił kogoś w jej obronie zresztą sam też dostał. Chociaż przeczy to trochę temu kiedy Przemek dzwonił do Zuzy ona twierdziła,że jest gdzie indziej i nie ma z Witkiem kontaktu.
Poza tym z jego koszmarów jeszcze przed wakacjami wynika,że kazał komuś coś zostawić odłożyć nie dotykać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kropeczki dnia Czw 10:22, 25 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 10:28, 25 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
| kropeczki napisał: |
No chyba nie zabił kogoś z premedytacją i zimną krwią. A skoro zaplątana jest również w to Zuza , a tajemnica dotyczy ich obojga to też myślę,że zabił kogoś w jej obronie zresztą sam też dostał. Chociaż przeczy to trochę temu kiedy Przemek dzwonił do Zuzy ona twierdziła,że jest gdzie indziej i nie ma z Witkiem kontaktu. |
Wtedy też Zuza twierdziła, że z personelu nikt nie ucierpiał, zresztą Przemek powtórzył to Lenie w odc. 548. Natomiast mówił o rannych, czyli o rannych wśród miejscowej ludności. Jest tu rzeczywiście wiele niedomówień. Pytanie dlaczego Zuza pracuje w LG? Więc są dwie opcje, albo z wojska wyleciała za jakieś błędy popełnione przez nią jako dowódcę, albo ona też ma za sobą równie traumatyczne przeżycia jak Witek, wiadomo że w takiej sytuacji żołnierze są odsyłani na długi urlop w czasie którego zostają zobligowani do odbycia psychoterapii, a i to nie mają już szansy na ponowne wyjazdy na misje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
