Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 863, 864, 865 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 20:58, 14 Maj 2010    Temat postu:

Odcinek najgorszy nie był, ale dobry też nie. Znowu napakowali ile wlezie, trochę o tym, trochę o tamtym. Wątek pacjenta, o matko, tyle mogę powiedzieć, jak już koniecznie w każdym odcinku ten wątek medyczny musi być, to niech to robią jakoś z sensem, a jak już ktoś do tego wymyśla towarzyszącą historię, w tym wypadku, kredyt, mieszkanie i hazard to tez można to jakoś do końca doprowadzić a nie takie jakieś coś, bo nie wiem jak inaczej to określić.Ten koleś , który do Pawicy przyszedł to już w ogóle jakiś zbędny dodatek. A Agata dzisiaj tak mi działała na nerwy jak jeszcze nigdy. Konkluzja taka, że znowu stracono cenny czas odcinka na pokazywanie różnych bzdetów, a wątek naprawdę interesujący zepchnięto . do\samych scen LiL jako takich zastrzeżeń nie mam, to było zdecydowanie w ich stylu sądzę, że duży w tym udział samych aktorów, znających już dobrze swoje postaci. Bardzo znaczące słowa Leny na końcu. Ale cóż z tego, że fajnie skoro tak mało. Po co na siłę rozwijać jakieś nudne, wydumane historie, skoro mamy historię, która widzów interesuje, dawkowanie rozumiem, ale są jakieś granice, a teraz to już zaczyna być zniechęcanie.
Powrót do góry
gość
gaduła.



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:02, 14 Maj 2010    Temat postu:

Faktycznie, dzisiejszy odcinek był nudnawy. Zdecydowanie za dużo mędrkującej Agatki, a zdecydowanie za mało Latoszków Sad Ale scenki ich udziałem podobały mi się Wink Ja w nich widziałam czułość i to, że im na sobie naprawdę zależy Smile Ale tak jak napisała Ania- w kolejnych dwóch odcinkach nie ma co sie spodziewać, jakichś dłuższych wspólnych scen Sad- zobaczymy co pokażą w odcinku toruńskim...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
- poziom 5.



Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:09, 14 Maj 2010    Temat postu:

To mój pierwszy post, więc wypadałoby się przywitać.
Dobry wieczór, Wszystkim Smile


Zgadzam się, że odcinek do rewelacyjnych nie należał; w pewnym momencie złapałam się na tym, że sprawdzałam, ile jeszcze do końca, bo wiało nudą.
Wątek pacjenta dziwnie poprowadzony i tak też zakończony.
Co do Agaty - też mnie denerwuje. I Pawica z tym swoim "Agatko", "Beatko".
Van Graffa nawet lubię, ale dziś jakoś tak średnio mi się podobało. Dziwne, że Bożenka, pielęgniarka, wciąż dzwoni do narzeczonego, skoro ten jest w pracy. Może przedślubny stres, nie wiem.
Tego, co najciekawsze i dla Nas najważniejsze, czyli wątku Latoszków, jak na lekarstwo. Sceny z ich udziałem dobre, na dłuższe rozmowy przyjdzie nam jeszcze widocznie poczekać. Zależy obojgu, co dziś było widać doskonale. Fakt, może Witek mógłby zachować się trochę inaczej w stosunku do Leny, gdy ta przyszła do jego pokoju, ale z drugiej strony inne zachowanie mogłoby być odebrane przez Starską jako np. litość. Tak mi się wydaje. To wyznanie Leny o tym, jak poczuła się, gdy nie zobaczyła Witka w szpitalu, może być zapowiedzią szczerej rozmowy, jakiej oboje potrzebują i na jaką czekam(y).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:15, 14 Maj 2010    Temat postu:

Nie nagrało mi się. Ale widze, że wszystko idzie bardzo źle. Jak minimaluzują LiL, to jest bardzo xły znak. I czytam, że Latoszek był oziębły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:19, 14 Maj 2010    Temat postu:

gość napisał:
zobaczymy co pokażą w odcinku toruńskim...


Z tego co czytałam, nakręcono 10 czy 11 scen. To po pierwsze. Po drugie, ostatnio dzięki serialom promują się różne miejscowości. Urząd Miasta Torunia sponsorował odcinek 411, a więc wyłożył kasę, więc oczekuje, ze miasto będzie pokazywane w wielu scenach odcinka. A trudno samo miast pokazywać bez bohaterów. Więc miejmy nadzieję, że odcinek 411 zrekompensuje obecne sceny redukowane do minimum. Poza tym obecnie tak naprawdę to na pierwszym planie jest choroba Leny, a nie sprawy uczuć obojga. Te uczucia owszem są, ale skrywane przez oboje. Poza tym jest jeszcze niewyjaśniona przeszłość. Przecież Witek równie dobrze może sobie myśleć, ze Lena zakochała się w Edwardsie, a ten ja uwiódł i porzucił dla Julii. Z kolei Lena może sobie za sprawą Moniki myśleć, że Witek próbował sobie układać życie. I dlatego lena będzie mysleć, że Latoszek zaopiekował się nią z litości czy poczucia obowiązku, ale że pokrzyżowała mu w ten sposób życie. Witek z kolei może mysleć, że Lena cierpi po tym jak Edwards ja porzucił. I tak się robi prawdziwa kołomyja. A do szczerych rozmów jeszcze nie ma klimatu. Zresztą Lena zamknie się w sobie z tymi swoimi strachami... czemu się trudno dziwić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gość
gaduła.



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:46, 14 Maj 2010    Temat postu:

Bardzo liczę na to, ze ten toruński odcinek wniesie coś istotnego do wątku LL- a szczera rozmowa jest tym, na co czekam najbardziej. Pytanie tylko, czy Lena będzie już na nią gotowa, bo Witek raczej tak (przynajmniej tak wywnioskowałam z zapowiedzi)...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:49, 14 Maj 2010    Temat postu:

Witek będzie chciał aby ona do niego wróciła.. ciekawe czy Lena się zgodzi.. coś mi sie wydaje, że za proste to wszystko by było jak na serial Razz
Powrót do góry
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:50, 14 Maj 2010    Temat postu:

Ten odcinek toruński to chyba będzie głównie monolog Witka. Ale myślę, ze Lena przede wszystkim uwierzy, że wyjdzie z tej choroby, że utrata piersi nie czyni ją kimś gorszym i mam nadzieję, że uwierzy w miłość Witka i w to, że potrafił jej wybaczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
- poziom 5.



Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:14, 15 Maj 2010    Temat postu:

Oglądając powtórnie scenki z LiLami z wczorajszego odcinka, zwróciłam uwagę na pewien element. Gdy Lena z Witkiem wchodzą do pokoju, na półce naprzeciwko sofy stoi ich wspólne zdjęcie. To, które Latoszek oglądał w jednym z wcześniejszych odcinków, tyle że teraz jest już w ramce. Może to nic nieznaczący element scenografii, ale umieszczenia tego zdjęcia teraz, gdy ma mieszkać tam również Lena, może o czymś świadczyć. W końcu to Witek sprzątał pokój.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:33, 15 Maj 2010    Temat postu:

Ania napisał:
Oglądając powtórnie scenki z LiLami z wczorajszego odcinka, zwróciłam uwagę na pewien element. Gdy Lena z Witkiem wchodzą do pokoju, na półce naprzeciwko sofy stoi ich wspólne zdjęcie. To, które Latoszek oglądał w jednym z wcześniejszych odcinków, tyle że teraz jest już w ramce. Może to nic nieznaczący element scenografii, ale umieszczenia tego zdjęcia teraz, gdy ma mieszkać tam również Lena, może o czymś świadczyć. W końcu to Witek sprzątał pokój.


Nie zwróciłam na to uwagi, ale MASZ RACJĘ! Faktycznie, Witek tym sposobem daje Lenie sygnały, że nadal jest ważna dla niego, choć o uczuciach przyjdzie pora pomówić nieco później. W ogóle zwróciłam uwagę na to jak we wczorajszym odcinku Witek był podekscytowany faktem, że Lena wychodzi ze szpitala, że tak to fajnie na jej przyjęcie wszystko przygotował. I reakcje Leny, najpierw przestraszona mówi, że nie jest gotowa, żeby z nim zamieszkać, później rozjaśniona twarz, kiedy Witek wybiega ją powitać i wreszcie, takie miałam wrażenie, nieco zawodu na twarzy, kiedy Witek powiedział, ze on będzie spał na górze, a z drugiej strony ulga, że nie będzie skrępowana ciągłą jego obecnością. Ja dzisiaj też mam wrażenie, ze jednak ten wątek został dobrze poprowadzony, trochę tylko żal, że tak mało wspólnych scen przy zalewie miernoty pozostałych wątków. Ale może tak ma być, żeby pokazać wzajemne skrępowanie? Niepewność? I delikatne sygnały, że nadal są dla siebie ważni?

No i przy okazji witam nową uczestniczkę naszego forum. Tak przy okazji zauważam, że imię Anna jest tutaj licznie reprezentowane. Bo jeszcze jest Ania-vehae, Ania-gość, no i moja skromna osoba. Ale cieszy mnie fakt, że nasze forum przyciąga nowe osoby, szczególnie, gdy na innych poświęconych temu serialowi przeważnie pustka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gość
gaduła.



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:10, 15 Maj 2010    Temat postu:

Tak, Ani tu nie brakuje! Ja też Cię witam Aniu (Ania- gość) Smile Na pewno będziesz czuła się tu dobrze:)

Muszę Ci przyznać, że jesteś spostrzegawcza- ja wcześniej nie zwróciłam uwagi na to zdjęcie Smile Myślę, że to jest dobry prognastyk:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gość
gaduła.



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:10, 15 Maj 2010    Temat postu:

Dobry prognostyk- oczywiście:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:31, 15 Maj 2010    Temat postu:

Witam nową uczestniczkę Forum. Z tej okazji napisałam coś w Naszych Sprawach.

Dopiero mogłam obejrzeć odcinek. Bardzo podobały mi się scenki z LiL. Widziałam w tych scenkach starego Latoszka, jeszcze sprzed związku z Leną. Lena zakłopotana, co chyba jej się nie zdarzało dotychczas. Ale widziałam ten luz, który zawsze między nimi był. Latoszek rzeczywiście się postarał. To było dobre. Tylko skąd się wzięła sofa? Przecież był materac. Czy Latoszek tam w tym pokoju nie ma ogrzewania? Bo ubrany był w jakiś pidżak, którego nigdy wcześniej nie widziałam. I nad jednym się zastanawiam. Czy w rozmowie z pawicą Latoszek sam siebie przekonywał, że Lena wyjdzie z choroby, czy on ma taką pewność? Bo przecież pewności mieć nie może. Ja widziałabym to w ten sposób, że Latoszek bardzo chce, aby tak się stało. I tylko tyle.
Natomiast nie byłabym sobą, gdybym nie zauważyła kilka negatywów. Przede wszystkim Agata. Już nie mówię o tych telefonach Latoszka do niej (po co?), ale ten dziwny gest Latoszka w lekarskim w stosunku do niej. Tak się podrywa dziewczyny. A gest tym bardziej dziwny, że teraz Latoszkowi w głowie takie rzeczy? Ale wyszło przy okazji, jaka to Agata jest naprawdę. Sama to do Latoszka latała po pomoc, ale jej przeszkadzać nie wolno. Ona jest strasznie wyniosła, lubi górować nad innymi. I jestem trochę skołowana. Bo w scenie z Pawicą w mieszkaniu był smutny, ale w początkowych scenach wesoły jak skowronek. W takich okolicznościach? Dziwne to. I dziwnie wyszło z tym przyjazdem Leny do hotelu. Czegoś mi brakowało. No bo jak to? Gdzie Zośka miała zawieźć Lenę? Nie było o tym mowy. Lena została zawieziona jak kot w worku, a nawet tak bardzo się nie zdziwiła. Zabrakło pewnych ustaleń i wyjaśnień. Przecież Lena wynajęła mieszkanie. Ale wniosek też taki, że Edwards się chyba już nie pojawi. I nie rozumiem, po co był ten tekst Leny, że w szpital przestraszyła się, gdy nie było Latoszka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Sob 13:36, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
gaduła.



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z głebi serca

PostWysłany: Sob 13:49, 15 Maj 2010    Temat postu:

Teraz sie doczytałam ze tu prowadziłyscie rozmowę o imieniu Ania ( a ja najpierw do naszych spraw zaglądnełam) Tez pozdrawiam wszystkie Anie...No Aniu Z juz nie badz taka skromna Smile przecież jestes tu weterenką...Do tej pory się ciesę,ze Cię tu sciągnełam...praktycznie Cię nie znając..A teraz juz chyba ponad 3 lata klikamy Smile

Co do odcinka.O Li L jestem spokojna...Watek medyczny -beznadzieja...Noi po co była wsadzona ta reklamy "Teny" czyli firmy produkujacej podpaski na nietrzymanie moczu...I pacjentka majaca z tym kłopot...hmhm

I beznadziejna Agata.Juz chyba zaczynam lubić konkretną Wiktorię ( z nowego nabytku tej całej trójki).Agata jest poprostu beznadziejna.Noi zdecydowała by sie wreszcie czy powinna utykac czy jednak nie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:57, 15 Maj 2010    Temat postu:

vehae napisał:
Tylko skąd się wzięła sofa? Przecież był materac.


Ta sofa to chyba była w sypialni. Materac owszem jest, ale jest w sypialni również łóżko (widocznie dokupione do tego materaca). Poza tym zauważyłam, że drzwi wejściowe dawniej były przeszklone, teraz są pełne. A więc powoli ten lokal staje się mieszkaniem. A może nawet domem? Widzieliśmy minę Leny, kiedy pani profesor powiedziała, że wreszcie wraca do domu... Jakby chciała powiedzieć, że ona nie ma domu!

Cytat:
I nad jednym się zastanawiam. Czy w rozmowie z pawicą Latoszek sam siebie przekonywał, że Lena wyjdzie z choroby, czy on ma taką pewność?


On raczej siebie przekonywał! Powiedział, że Lena wyjdzie z tego, a
wydaje mi się, ze potem jakby szeptem dodał "wyjdzie". Ale może się przesłyszałam.

Cytat:

Natomiast nie byłabym sobą, gdybym nie zauważyła kilka negatywów. Przede wszystkim Agata. Już nie mówię o tych telefonach Latoszka do niej (po co?), ale ten dziwny gest Latoszka w lekarskim w stosunku do niej. Tak się podrywa dziewczyny. A gest tym bardziej dziwny, że teraz Latoszkowi w głowie takie rzeczy?


A czy to podrywanie? Ja mam wrażenie, że Agata nadal się boczy na Latoszka. Może to taki gest pojednawczy? Bo tak naprawdę to ma przestać Agatę zauważać? Przestać lubić? Lena Edwardsa (pomimo tego co między nimi zaszło) nie przestała lubić, mało tego można mówić o bardzo dużej zażyłości. Pomiędzy Agatą i Latoszkiem nigdy zażyłości nie było, nie mówiąc o czymś więcej! Więc jak oceniamy relacje damsko-męskie czy przyjacielskie, to oceniajmy jednakową miarką!

Cytat:
I jestem trochę skołowana. Bo w scenie z Pawicą w mieszkaniu był smutny, ale w początkowych scenach wesoły jak skowronek. W takich okolicznościach? Dziwne to.


Dlaczego dziwne? Witek był podekscytowany powrotem Leny ze szpitala, tym, że przygotowywał mieszkanie na jej powrót. Niby dlaczego ma być w głębokiej żałobie! Wtedy kiedy trzeba było, był poważny.

Cytat:
I dziwnie wyszło z tym przyjazdem Leny do hotelu. Czegoś mi brakowało. No bo jak to? Gdzie Zośka miała zawieźć Lenę? Nie było o tym mowy. Lena została zawieziona jak kot w worku, a nawet tak bardzo się nie zdziwiła. Zabrakło pewnych ustaleń i wyjaśnień.


Były ustalenia między Zosią a Witkiem. Przecież dobrze Zosia wie, że Lena w tym momencie nie może być sama! Pod żadnym pozorem! Gdyby chcieli Lenę przekonywać wcześniej, to upierałaby się, ze nie może z nim zamieszkać. A ładnie to Zosia powiedziała: "daj mu szansę".

Cytat:
Przecież Lena wynajęła mieszkanie.


A tego nie wiemy! Być może tylko kątem u kogoś się zatrzymała chwilowo? Na parę tygodni?

Cytat:
I nie rozumiem, po co był ten tekst Leny, że w szpital przestraszyła się, gdy nie było Latoszka.


Bo tak naprawdę Lena choć mówi do Zosi, że nie chciałaby, aby Witek robił dla niej cokolwiek dlatego że jest chora, to w pewnym momencie przestraszyła się, że to może być prawda! I że Witek uznał, że więcej nic, poza kurtuazyjnymi odwiedzinami nic dla niej robić nie musi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 863, 864, 865 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 864 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin