Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 705, 706, 707 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:17, 19 Cze 2009    Temat postu:

vehae napisał:
Obawiam się, że wyprostowanie tego wszystkiego zajmie cały przyszły sezon. Chociaż (jeżeli Lena NIE) wyjedzie do Edwardsa, to wszystko może się wyprostwować po powrocie Leny z Londynu.
I ja nie wiem, co czuje Latoszek, tak samo jak nie wiem, co postanowiła Lena.
Anna Z napisał:
[No cóż ta reszta to nie zawsze gwarancja udanego związku. Ani z Bartoszem, ani z Witkiem się nie udało!

Widzę, że jednak ich skreślasz raz na zawsze. Ale co sygerujesz? Że związek LiL opierał się wyłącznie na sprawach łóżkowych?


Lena nawet jak odpowie NIE, a pojedzie do Londynu tylko do pracy, to i tak Witek uzna, że wyjechała do Richarda. Czy ten Witek w końcu kiedyś otwarcie powie co czuje. Czy oni/ Lena i Witek/ w końcu ze sobą sczerze porozmawiają.
Jeśli Witek nadal będzie wiecznie obrażony, i uparty , to oni NIGDY się ze sobą nie dogadają.
A ja czekam na pierwszy odcinek nowej serii, bo bardzo interesuje mnie czy faktycznie Lena dała odpowiedz Richardowi na ,,TAK,, czy wyjedzie tam ale nie bedzie z Richardem.
Dlatego do osądu Leny i tego czy chce być z Richardem zaczekałabym do nowego sezonu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:17, 19 Cze 2009    Temat postu:

vehae napisał:
Ale co sygerujesz? Że związek LiL opierał się wyłącznie na sprawach łóżkowych?


Sugeruję, że opierał się na miłości. Ale jak widać to nie przeszkodzilo Lenie zdradzić Witka, a Witkowi jak widać miłość bynajmniej nie ułatwia wybaczenia! Dlatego może inny związek się Lenie bardziej uda? Może i Witkowi scenarzyści coś szykują?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:20, 19 Cze 2009    Temat postu:

Anna Z napisał:
vehae napisał:
Ale co sygerujesz? Że związek LiL opierał się wyłącznie na sprawach łóżkowych?


Sugeruję, że opierał się na miłości. Ale jak widać to nie przeszkodzilo Lenie zdradzić Witka, a Witkowi jak widać miłość bynajmniej nie ułatwia wybaczenia! Dlatego może inny związek się Lenie bardziej uda? Może i Witkowi scenarzyści coś szykują?


Po pierwsze oni nie byli małżeństwem.
A po drugie przespała się z Richardem jak już nie byli razem./ i to Witek oddał jej obrączkę, zrywając z nią/
A po trzecie winni są oboje. I nigdy nie zgodzę się z tymi , którzy tylko Lenę obarczają ,,zdradą,,,


A po 4 czekam na tą zmianę Leny po powrocie z Londynu. Chciałabym, żeby pokazała pazur.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pią 21:26, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:27, 19 Cze 2009    Temat postu:

No, wiemy, że Lena wyjedzie, ale nawet nie wiemy dlaczego. Bo równie dobrze, może się faktycznie okazać, że to np. na polecenie Orlickiej (i żadne kwiaty, żadna kawa nie miały z tym nic wspólnego). Poza tym, ja bym się upierała przy tym, że nie wiemy, czy Lena w ogólne ma pracę w Leśnej Górze. W takiej sytuacji, mając taką możliwość, a nie mając nikogo i niczego, co by ją zatrzymywało, nic dziwnego, że skorzysta z możliwości, jakie mógłby jej zaproponować Edwards.

Ale NIE wierzę, po tym, co widziałam, że ona będzie chciała być z nim w jakimś związku. No chyba, że w trakcie jej pobytu tam, zauroczenie powróci. Ale w takim razie, po co by wracała ? Bo chyba, nie że dowie się, iż ją odwiesili i tak będzie pragnąć pracy w Leśnej Górze ?

A Witek już jej powiedział, że ją kocha, ale zaraz dorzucił to cholerne "ale nie możemy być razem". Co więcej, to było dawno i Lena ma prawo nie pamiętać (malo prawdopodobne), uznać, że uleglo to zmianie, że nie był szczery. A w końcu liczy się, to co teraz, a Witek- z powodu zawahania - okazało się w zasadzie, że już nie miał nawet możliwości wprost odpowiedzieć jej na pytanie. W domu się spieszyli, w pracy mętlik. Szkoda, że jakiegoś liściku, albo chociaż bileciku nie dołączył Crying or Very sad
Powrót do góry
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:31, 19 Cze 2009    Temat postu:

inabauer napisał:
No, wiemy, że Lena wyjedzie, ale nawet nie wiemy dlaczego. Bo równie dobrze, może się faktycznie okazać, że to np. na polecenie Orlickiej (i żadne kwiaty, żadna kawa nie miały z tym nic wspólnego). Poza tym, ja bym się upierała przy tym, że nie wiemy, czy Lena w ogólne ma pracę w Leśnej Górze. W takiej sytuacji, mając taką możliwość, a nie mając nikogo i niczego, co by ją zatrzymywało, nic dziwnego, że skorzysta z możliwości, jakie mógłby jej zaproponować Edwards.



Dlatego jak napisałam wcześniej zaczekajmy do początku sezonu i wtedy się wyjaśni. Nie wiemy jaka była odpowiedz Leny. Bo na kawę to się można umówić w każdej sprawie. Ale oczywiście zawsze najlepiej jest osadzac Lenę, ze wybrała Richarda. Ja jestem daleka od takich stwierdzeń, dlatego czekam na pierwszy odcinek sezonu. I wtedy okaże się dlaczego wyjechała, i dlaczego wróciła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pią 21:33, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:32, 19 Cze 2009    Temat postu:

Anna Z napisał:
vehae napisał:
Ale co sygerujesz? Że związek LiL opierał się wyłącznie na sprawach łóżkowych?


Sugeruję, że opierał się na miłości. Ale jak widać to nie przeszkodzilo Lenie zdradzić Witka, a Witkowi jak widać miłość bynajmniej nie ułatwia wybaczenia! Dlatego może inny związek się Lenie bardziej uda? Może i Witkowi scenarzyści coś szykują?

Jeżeli LiL mają nie być razem, to bardzo prawdopodobne. Może jednak ta Berta.
Dopisek:
Olśniło mnie. Przecież między panem Stanisławem a panią Lidią ma być miłość. Więc musi byc kontynuacja tego wątku. A więc nie będzie przxesunięcia czasowego po wakacjach. Chyba.
Tylko dlaczegozmienili imię asystentki Edwardsa? Bo to chyba ta sama aktorka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pią 21:38, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:41, 19 Cze 2009    Temat postu:

vehae napisał:
Jeżeli LiL mają nie być razem, to bardzo prawdopodobne. Może jednak ta Berta.


Ale po co wprowadzać jakąś Bertę, gdy taką samą rolę mogłaby odegrać choćby Ada ? Bo nawet raczej nie o to chodzi, by Latoszek "odkuł" się na Edwardsie, odbijając mu Julię, bo ten przejawia zero zainteresowania jej osobą.

A poza tym, ten wątek już był (zainteresowanie inną kobietą, by zagłuszyć uczucia do Leny). Zresztą, by to miało ręce i nogi (w końcu, to teraz Lenie bardziej zależy), to raczej Witek musiałby być zazdrosny o Lenę, a nie ona o niego. Co sugerowałoby, związek Leny z kimś (Edwardsem?), ale to bez sensu, bo to o to przecież Witek jest zły.

Chyba faktycznie, nie ma co gdybać, bo kto tam wie, co wymyślili scenarzyści i jak to jeszcze mogą pozmieniać w związku z terminami i zobowiązaniami, jakie mają aktorzy.

***
vehae napisał:
Olśniło mnie. Przecież między panem Stanisławem a panią Lidią ma być miłość. Więc musi byc kontynuacja tego wątku. A więc nie będzie przxesunięcia czasowego po wakacjach. Chyba.


No, coś tam się niby kroi i myślę, że na tym poprzestaną. Resztę możesz sobie dopowiedzieć. W końcu bardzo rzadko tego typu wątki ciągną przez kilka odcinków.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:44, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:45, 19 Cze 2009    Temat postu:

inabauer napisał:


A poza tym, ten wątek już był (zainteresowanie inną kobietą, by zagłuszyć uczucia do Leny). Zresztą, by to miało ręce i nogi (w końcu, to teraz Lenie bardziej zależy), to raczej Witek musiałby być zazdrosny o Lenę, a nie ona o niego. Co sugerowałoby, związek Leny z kimś (Edwardsem?), ale to bez sensu, bo to o to przecież Witek jest zły.



Tylko zabawa Witka w żurawia i czaplę nic nie pomoże. Witek zapewne będzie zły jak zwykle, ale jej nie powie teraz po tym wszystkim co do niej czuje. Chore to wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:51, 19 Cze 2009    Temat postu:

Chyba, że dążą do rozwiązania tego w jakiś bardzo dramatyczny sposób (choroba, wypadek itp.), ale to banalne, nudne i maglowane w każdą stronę, w co drugim wątku i w co drugim serialu.
Powrót do góry
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:53, 19 Cze 2009    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
[
A po trzecie winni są oboje. I nigdy nie zgodzę się z tymi , którzy tylko Lenę obarczają ,,zdradą,,,




Trudno żebym Witka obarczała zdradą! Lena zdradziła i to nie ulega wątpliwości. Zdrada jest nie tylko w małżeństwie. A co do tego, że zniszczyli oboje dokładnie to co było między nimi, to też fakt! Dlatego w tej chwili nie oskarżam bynajmniej Leny o nic. Trudno żeby trzymała się faceta, który nic nie ma do zaoferowania, poza "żal mi ciebie". Zręczniej byłoby powiedzieć "współczuję ci". Upór i nieumiejętność wybaczania do niczego dobrego nie prowadzą. Więc innej możliwości nie ma jak tylko każde pójść swoją drogą!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:54, 19 Cze 2009    Temat postu:

Kiedy Lena wybiegła od Latoszka ze szpitala, to też był znak zapytania na wakacje. Mogło się wydawać, że Lena rzeczywiście wróci do Bartosza, więc z ich związku nici. Po wakacjach pogłębili tę niepewność, bo uwikłali Latoszka w dwuznaczną sytuację z Martą. A suma sumarum wszystko bardzo szybko (bo w kilka odcinków) się wyprostowało i ułożyło. Tym razem może być podobnie. Różnica polega na tym, że kiedyś scenarzyści mieli smak i umiarkowanie. A teraz nie mają. Wydaje im się, że im bardziej naknocą, im bardziej przesadzą, zepsują bohaterów, wprowadzą ich w sytuacje dwuznaczne moralnie, tym lepiej. Teraz to takie babranie się w błocie. Ale mi się jakoś nie wydaje, żeby Lena mogła udzielić Edwardsowi pozytywnej odpowiedzi. Nie uwierzę, jeżeli nie zobaczę. Tylko to wszystko niestety układa się w całość, a podstawowym elementem tej układanki jest wyjazd Leny do Londynu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:55, 19 Cze 2009    Temat postu:

A Orlicka powiedziała do Leny ,, ze pod pretekstem zaniedbania z naszej strony CHCE zerwać współpracę,,.

I teraz zastanawia mnie jedno.
Lena wie, ze Richard chce zerwać współpracę, to czy przyjmowałaby jego propozycję. Chyba, że .......
2- Orlicka zaproponowała Lenie, żeby razem z nią pracowała. Wobec tego Lena pracę ma.

A po trzecie powtarzam zaczekajmy na nowy sezon. I wtedy się wyjaśni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pią 22:00, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
gaduła.



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z głebi serca

PostWysłany: Pią 21:57, 19 Cze 2009    Temat postu:

FABIAN2 napisał:


Po pierwsze oni nie byli małżeństwem.
A po drugie przespała się z Richardem jak już nie byli razem./ i to Witek oddał jej obrączkę, zrywając z nią/
A po trzecie winni są oboje. I nigdy nie zgodzę się z tymi , którzy tylko Lenę obarczają ,,zdradą,,,


A po 4 czekam na tą zmianę Leny po powrocie z Londynu. Chciałabym, żeby pokazała pazur.



Już chyba większego pazura niż w tym hotelowym pokoju pokazała nie mozna pokazać...Albo ja za mało wiem o zyciu i relacjach miedzy osobami ;które podobno się kochają...
Juz nie powiem ile razy ja ze swoim męzem sciągalismy obrączki z palca..Czy nie mozna zrozumieć ze coś się zrobiło w zdenerwowaniu? Czy to oddanie obrączek równa się zdradzie Leny?
A to czy byli małżenstwem czy nie to jest aż tak wazne??? Mnie się wydaje ze najważniejsze jest UCZUCIE.....Skoro kogoś kocham to nie pakuję się do łózka innemu....

W sumie to juz mnie nic nie obchodzi;bo dawno przestałam emocjonować się nimi jako parą;ale......


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marta dnia Pią 21:59, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:04, 19 Cze 2009    Temat postu:

marta napisał:

A to czy byli małżenstwem czy nie to jest aż tak wazne??? Mnie się wydaje ze najważniejsze jest UCZUCIE.....Skoro kogoś kocham to nie pakuję się do łózka innemu....


Nie ma skutku bez przyczyny. A przyczyną tego był nie wątpliwie chora zazdrośc Witka , która do tego doprowadziła.
Więc Witek może niech sobie zrobi rachunek sumienia, czy aby on swoją chorą zazrością do tego nie doprowadził.
I powtarzam dla mnie winni sa oboje.,
On wyraził zgodę na wyjazd Leny do Londynu. Potem miał o to do niej wiecznie pretensje i oskarżał o coś czego wtedy nie zrobiła. Więc jeśli się oczekuje zdrady , to ta w końcu musi nastąpić......
I tyle na ten temat.
I Witek nie jest święty, bo sam się do tego przyczynił.

marta napisał:
FABIAN2 napisał:


Po pierwsze oni nie byli małżeństwem.
A po drugie przespała się z Richardem jak już nie byli razem./ i to Witek oddał jej obrączkę, zrywając z nią/
A po trzecie winni są oboje. I nigdy nie zgodzę się z tymi , którzy tylko Lenę obarczają ,,zdradą,,,


A po 4 czekam na tą zmianę Leny po powrocie z Londynu. Chciałabym, żeby pokazała pazur.



Już chyba większego pazura niż w tym hotelowym pokoju pokazała nie mozna pokazać...Albo ja za mało wiem o zyciu i relacjach miedzy osobami ;które podobno się kochają...
.


No akurat ,,pazur,, jaki ja mam na mysli , to nie jakies tam hotele.
Pazur- to pokazanie innym , że nie jest ,,ciapą,,, i nie musi radzic się Witka tylko potrafi uderzyć w stół, i pokazać na co ją stać.
Ale każdy woli ją oskarżać. No bo przecież Witek taki przystojny....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pią 22:12, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:13, 19 Cze 2009    Temat postu:

marta napisał:

Już chyba większego pazura niż w tym hotelowym pokoju pokazała nie mozna pokazać...

Nie chcę się wypowiadać ze Fanian, ale ja „pokazanie pazura” rozumiem raczej pozytywnie.

FABIAN2 napisał:

(…) Witek może niech sobie zrobi rachunek sumienia (…) I powtarzam dla mnie winni sa oboje. (…) I Witek nie jest święty (…)

Zgadzam się. Latoszek powinien sobie zrobić rachunek sumienia, bo chyba jest przekonany, że wszystkiemu winna jest Lena. Tylko nie wiem, czy to nastąpi. Chyba już nie. Za duzo czasu upłynęło od tych wydarzeń. Mogło się wydawać, że Lena taki rachunek już zrobiła. Ale oczywiście telefon do Edwardsa znowu przewrócił wszystko do góry nogami. Generalnie chodzi o to, że oboje są winni i żadne z nich nie jest święte. Jeżeli sobie tego nie uświadomią, to koniec. Chociaż pewnie i tak koniec.

Anna Z napisał:

Upór i nieumiejętność wybaczania do niczego dobrego nie prowadzą.

To akurat nie jest w tym wszystkim najgorsze. Nikt nie jest doskonały, a niedoskonałość Latoszka ujawniła się właśnie w takich cechach. To jest banalne do odkręcenia, wystarczy jeden odcinek. Dlatego tym to ja kompletnie się nie przejmuję. Wystarczy zrozumieć. A zrozumieć można w sekundę i tak się zazwyczaj dzieje.
Martwi mnie co innego, a mianowicie stosunek Latoszka do Leny. Byłam pewna, że te kwiatki, chociaż „zdobyczne”, da jej od siebie, z serca. Tymczasem proponował każdemu po kolei. Jak już nikt nie chciał, to dostała Lena. Dlatego to żaden symbol. Jedynie lekka sugestia, że zrobiono z nich dobry użytek. I nie wyszło to wiarygodnie, bo czerwone róże zarezerwowane są dla par jako symbol miłości. A pani Lidia dostawała takie z rozdzielnika. Dziwne.
I generalnie wyczuwam głęboki chłód Latoszka w stosunku do Leny, by nie powiedzieć mróz. Najlepszy przykład to ten:
Anna Z napisał:
faceta, który nic nie ma do zaoferowania, poza "żal mi ciebie". Zręczniej byłoby powiedzieć "współczuję ci".

Niby jedno słówko. Ale nie wiem, jak to interpretować. Czy można wszystko zwalić na nieudolność scenarzystów? Bo wyrażenie „żal mi ciebie” nie ma znaczenia pozytywnego! Owszem, jest to postawa popierająca daną osobę, ale jednocześnie generująca litość i pogardę dla tej osoby. To jest szczyt wszystkiego!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 705, 706, 707 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 706 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin