Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 645, 646, 647 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:16, 23 Mar 2009    Temat postu:

Wszystko można napisać, tylko ja osobiście nie lubię wulgarnych słów.
To przyjęcie to pewno z okazji urodzin. Ciekawe, których. Może powiedzą?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:22, 23 Mar 2009    Temat postu:

vehae napisał:

To przyjęcie to pewno z okazji urodzin. Ciekawe, których. Może powiedzą?


Zobaczymy czy z okazji urodzin. Mam nadzieję, że nie powie przy wszystkich do Leny, że nie będą razem, tylko gdzieś na uboczu. Ale kto go tam wie, co wymyśli.
Po tym przyjęciu które będzie nieudane, Lena wiedząc, że nic z tego nie wyjdzie powinna olac Witka i wyjechać. Nie ma sie dla kogo starać, jesli ktos tych starań nie potrafi docenić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pon 21:29, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:02, 23 Mar 2009    Temat postu:

[quote="vehae"]
Anna Z napisał:
vehae napisał:
A teraz jest zupełnie inaczej. Owszem, Lena zawiniła i musi upłynąć trochę czasu, zanim Latoszek wybaczy. Nie o to chodzi. Chodzi o to, że padają słowa, które są wiarygodne, a które oznaczają tylko jedno: brak miłości i koniec końców.
.

Chodzi mi o te słowa, że nie widzi możliwości, aby dalej byli razem. Już nigdy!!!

.


Ale jak można oceniać sytuację na podstawie sceny, której jeszcze nie było. Nie było dialogu! W końcu nawet nie wiemy czy tak rzeczywiscie to będzie wyglądało, skoro tyle razy widziałyśmy, że zmieniano streszczenia, zmieniano dialogi, wycinano całe sceny! Więc jak można ferować jakieś wyroki, że Witek nie kocha Leny. Tak jak Justyna napisała, może sie komuś rozdzierać serce, ale może nie potrafić pogodzić się, że był ten inny w życiu kochanej osoby. Tak trudno to zrozumieć? Zdrada to nie ot coś takiego na co można machnąć ręką, zapomnieć i udawać, że nie było. I nie można powiedzieć, że czarne jest białe. Latoszek jest człowiekiem dość zasadniczym, przestrzega pewnych wartości. I trudno mieć mu to za złe. Sądzę, że oceniono by na tym forum sytuację zupełnie inaczej, gdyby to zdradził Witek. Wtedy byłaby to zdrada jak najbardziej. Skoro zdradziła Lena, to to nie jest zdrada, bo Witek zerwał! Dla mnie nie do pojęcia jest sytuacja, że nawet jak ludzie nie są ze sobą w oficjalnym związku, ale żywią do siebie uczucia, to pozwalają sobie na skoki w bok. Skoro ludzie wyznają sobie uczucia to to obliguje ich do wierności. A nawet jak się ze sobą rozstają, to włażenie do łóżka innego faceta 5 minut później jest nie do przyjęcia. Jest to niemoralne i tyle!

Cytat:
Po tym przyjęciu które będzie nieudane, Lena wiedząc, że nic z tego nie wyjdzie powinna olac Witka i wyjechać. Nie ma sie dla kogo starać, jesli ktos tych starań nie potrafi docenić.


Biedna, nieszczęśliwa Lena tak się starała, żeby przekonać Latoszka o swej miłości! A ten gbur miał czelność nie uwierzyć w szczerość jej uczuć, ma czelność pamiętać jakąś głupią zdradę. No jak on śmie! Lenka sobie za karę wyjedzie w siną dal! Może do Edwardsa? Przecież tamten czeka na jej jeden telefon, żeby ją zabrać pod swoje "opiekuńcze" skrrzydła, żeby jej urządzić życie po swojemu!

Przepraszam za sarkazm, ale nie da się obojętnie czytać takich słów. I nie da się obojętnie przejść nad próbą odwrócenia kota do góry ogonem. Już to próbowała Lena zrobić oskarżając Witka o romans z Adą! Ale tak się nie da! Ja czekam, że nikt mi nie bedzie mydlił oczu! Że po jakimś czasie, skoro tak sobie scenarzyści zaplanowali, obydwoje spojrzą dojrzale na to co się zdarzyło, że potrafią o tym porozmawiać bez negatywnych emocji i że może dojdą do wniosku, że warto, skoro uczucie przetrwało, dać sobie szansę. I wcale nikt nie musi padać na kolana, nikt nie musi się upokarzać, chodzi tylko o zrozumienie swoich win.

Cytat:
xatty

Albo będą razem, albo nie, na jakiego groma roztrząsać każde słowo i każdy gest, i dopatrywać się w nim podtekstów, których nie ma?!Widać oboje nie dorośli do bycia razem


Właśnie o to w tym wszystkim chodzi niektórym osobom, żeby wyszło na to, że to Witek jest winny. Zresztą zgodnie z intencjami Leny, która oskarżyła Witka o to, że to on wepchnął ją do łóżka Edwardsa!
Ale zgodzę się z tobą, że jednak oboje nie dorośli do małżeństwa przede wszystkim. Bo być razem tzn. mieszkać ze sobą można, ale jak się okazuje to nie to samo co ślub, nawet ten nieważny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
gaduła.



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z głebi serca

PostWysłany: Wto 7:29, 24 Mar 2009    Temat postu:

Brawo Justyna za świetne podsumowanie....

Czytając powyzsze komentarze dochodze do wniosku;ze mogłabym powiedzieć kto przezył PRAWDZIWĄ miłosc;kto tak naprawde kochał drugą osobę...I nie chodzi mi tu bynajmniej o Lenę i Latoszka.

Miłosc-ta prawdziwa-nigdy nie wygasa.Pomimo zawirowań ;czy pozornych rozstań.
Masz rację Aniu-zdradza się osobę do której się coś czuje;nieważne czy to mąż ;czy narzeczony;czy poprostu przyjaciel....Zdrada ma rózne oblicza;nie mozna obok niej przejśc ot tak poprostu.Tak jak nie mozna kupic balonika w kiosku na przeprosiny...
To tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:03, 24 Mar 2009    Temat postu:

Ale Marta, sama przyznajesz, że kto kocha prawdziwie, to już na zawsze. I o to mi chodzi, jak będzie u LiL (u Latoszka, bo to on mówi: nie).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:18, 24 Mar 2009    Temat postu:

vehae napisał:
Ale Marta, sama przyznajesz, że kto kocha prawdziwie, to już na zawsze. I o to mi chodzi, jak będzie u LiL (u Latoszka, bo to on mówi: nie).


Chyba to stwierdzenie, że się kocha na zawsze dotyczy nie tylko Latoszka? Przeczytałam dzisiaj takie stwierdzenie : "Kto prawdziwie kocha nigdy nie zdradzi. Jeżeli zdradzi, to znaczy, że nie kochał naprawdę" I wierz mi, można kogoś kochać i nie potrafić z nim być, bo ten ktoś zawiódł zaufanie, bo ten ktoś pogardził naszym uczuciem, bo ten ktoś upokorzył! Zdradę nie tylko trzeba umieć wybaczyć (to z czasem przyjdzie), ale żeby być razem trzeba umieć zaufać i co ważniejsze zapomnieć. A o jedno i drugie nie jest łatwo! Miłość Witka nie może być złotym środkiem na wszystko. Dziwnym trafem to od niego oczekujesz najwięcej. Lenie wystarczą puste gesty, które twoim zdaniem świadczą o jej uczuciu. Nie, nie świadczą! Dla mnie to Witek jest wiarygodny. To on załatwił jej tego brakującego pacjenta do grupy badawczej! To on jak wynika z zapowiedzi zaopiekuje sie nią po ciężkich przeżyciach spowodowanych śmiercią pacjenta. Dla mnie to są dowody uczuć. Ale to nie znaczy, że Witek ma natychmiast i w tym momencie puścić w niepamięć wszystko! W tej chwili nie jest na to gotowy! I ja to rozumiem!

Poza tym przypomnijmy, że Lena nie załatwiła do końca swoich spraw z Edwardsem. W podobnej sytuacji Zośka oświadczyła Rafałowi jasno i wyraźnie, że nie ma na co liczyć. Kocha Kubę, a ta noc to był wielki błąd, którego żałuje. Co robi Lena? Najpierw pogrozi Edwardsowi palcem, a potem stanie przed nim jak niemowa i nie potrafi powiedzieć jednego składnego zdania! Dlaczego? A może dla niej kariera jest najważniejsza? Zrażenie do siebie Edwardsa może oznaczać koniec tej spektakularnej kariery! Ale jestem przekonana, że Edwards o sobie przypomni i zażąda od Leny decyzji. Tylko coś mi się wydaje, że Lena zostanie postawiona w sytuacji niełatwej. I będzie musiała ostatecznie zadecydować: czy wybiera karierę w jednym pakiecie z Edwardsem, czy potrafi machnąć ręką na wszystko i wybrać drogę, która pozwoli jej zrobić wszystko, żeby odzyskać Witka. I wcale taka pewna nie jestem co wybierze Lena! I niech mnie nikt nie przekonuje, że skoro Witek nie chce z nią być, to ma prawo wybrać Edwardsa. Wszystkie mnie tutaj przekonują, że Lena kocha Latoszka! Skoro tak, to kobieta, która decyduje się pomimo że kocha jednego być z tym drugim, nie postępuje ani moralnie, ani uczciwie! Skoro kocha prawdziwie, bardziej niż Latoszek, zdaniem niektórych, to niech mnie o tym przekona. Bo w ciągu minionego sezonu i obecnego zastanawiając się, kto z tych dwojga jest bardziej zaangażowany, zawsze, ale to zawsze dochodziłam do wniosku, że Witek.

Cytat:
marta
Masz rację Aniu-zdradza się osobę do której się coś czuje;nieważne czy to mąż ;czy narzeczony;czy poprostu przyjaciel....Zdrada ma rózne oblicza;nie mozna obok niej przejśc ot tak poprostu.Tak jak nie mozna kupic balonika w kiosku na przeprosiny...
To tyle.


Marta, masz rację, zdrada ma różne oblicza. I jak patrzę z perspektywy czasu na historię tej pary, to dochodzę do wniosku, że Lena, zanim znalazła się w łóżku Edwardsa, zdradziła Witka co najmniej kilka razy. Zdradziła go już przed ślubem, kiedy wygłaszała opinie, że ślub to tylko formalność nic nieznacząca! Zdradziła go tuż po ślubie, nie dotrzymując warunków pewnej umowy, potem wyjeżdżając do USA, kiedy ten zakochany głupiec pojechał za nią do Londynu. Zdradziła go w momencie, kiedy rzuca ot tak mimochodem uwagę, że właśnie jadąc do Moskwy "zahaczyli" z Edwardsem o Warszawę, nawet słowem się nie zająknęła, że chciała się widzieć z Witkiem. Zdradziła go w momencie, kiedy wywrzaskiwała, że w sprawie nieważnego ślubu nie ma zamiaru niczego załatwiać. Zdradziła, kiedy omawiała swoje małżeńskie sprawy i kłopoty z człowiekiem, którego w swoje osobiste sprawy nie powinna pod żadnym pozorem wtajemniczać. Zdradziła, kiedy pod "opieką " Edwardsa opuściła wspólne, mieszkanie. I tym bardziej zdradziła, mając w świadomości wyznanie Edwardsa, polazła na kolejne noce do niego!
Przepraszam bardzo, ale kochająca kobieta tak nie postępuje. I uczciwa kobieta tak nie postępuje!

Jestem zasadnicza w tych sądach, bo w kwestiach zasadniczych nie uznaję relatywizmu moralnego. I nigdy nie próbuję zła nazwać dobrem. Owszem, każdy z nas błądzi, ale chodzi o to, żeby zrozumiał swój błąd. Lena udaje, że to nie ona zawiniła, usiłuje obarczyć Witka, a siebie wybielić. A jakiś niepokój sumienia (a sumienie najtrudniej oszukać) usiłuje okupić tanimi gestami jak to przyjęcie dla Witka. Trafiły z tym pomysłem z Dorotą jak kulą w płot.

Dlatego oczekuję, że to Lena najpierw pójdzie po rozum do głowy, że to Lena zajrzy głęboko w swoje serce, ale także sumienie, że to Lena odnajdzie samą siebie, tę dawną uczciwą i odpowiedzialną dziewczynę. I wydaje mi się, że taka Lena kupi sobie Witka bez większego wysiłku! Ale do tego potrzeba wiarygodności. A Lena nie jest wiarygodna, bo usiłuje się w oczach innych, ale i we własnych wybielić nie mając ku temu żadnych podstaw. Fakty są przeciwko niej. Pamiętam zdumione spojrzenie Doroty, kiedy Lena stwierdziła, że to Witek ją do tej zdrady doprowadził. Dorota ma sporo na swoim sumieniu i pewnie dlatego łatwiej jej jest więcej zrozumieć niż którejkolwiek z koleżanek Leny (stąd i pewnie dlatego ją wybrano na przyjaciółkę Starskiej), ale była wyraźnie zszokowana słowami koleżanki. Tak jak i ze zniecierpliwieniem skomentowała słowa Leny, że również uważa jak inni, że robi karierę dzięki Edwardsowi. Dorota i tak była nad wyraz taktowna. Prawdziwa i serdeczna przyjaciółka powinna nazwać rzecz po imieniu i uświadomić, co tak naprawdę kryje się pod intencjami Edwardsa. O ile Lenie samej tak trudno sobie to uświadomić!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:32, 24 Mar 2009    Temat postu:

Nie rozumiem, dlaczego twierdzisz, że Lena będzie chciała być z Edwardsem. Moim zdaniem dała mu do zrozumienia, że nie chce z nim być. To on sobie u majaczył, że ma powody czekania na jej telefon.
Wydaje mi się, że Lena zrobi to przyjęcie z innych powodów. Otóż podejrzewam, że gdy Latoszek będzie odwoził Lenę do domu, dojdzie między innymi do czegoś. Będzie to chwila słabości Witka. I dlatego Lena będzie miała powody aby myśleć, że znowu są razem lub że lada dzień będą razem. I dlatego zrobi to przyjęcie. Nie dla odzyskania Witka, tylko normalnie. I dlatego Latoszek zakomunikuje jej, że nie ma zamiaru z nią być. I to będzie zgodne z tym, co powiedziała Anita o tych rozstaniach i powrotach. To będzie pierwszy powrót. Chwilowy, ale jednak. A pod koniec sezonu będzie próba pogodzenia się, może zamieszkają razem, ale Latoszek nie będzie potrafił żyć z Leną normalnie, jak kiedyś. I będzie rozstanie. I koniec sezonu. A na prawdziwe pogodzenie poczekamy sobie do końca przyszłego sezonu. Tak mi się wydaje.
A teraz jeszcze o kluczach. Kiedyś Lena spektakularnie oddała klucze Latoskowi. Zaraz później było ich spektakularne oddanie. Ostatnio była akcja zamiany zamka. I ciekawa jestem ile jeszcze razy Latoszek będzie dawał Lenie klucze, a potem ona będzie mu je zwracać. Ile? Może, aby posiadanie kluczy przez oboje do tego samego mieszkania było trwałe, to musi być odwrotnie? Może to Lena musi dać Latoskowi klucze do swojego mieszkania i będzie dobrze? No to sobie trochę poczekamy, zanim zarobi na to mieszkanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:13, 24 Mar 2009    Temat postu:

Nie wiem czy Lena będzie z Edwardsem. Ale skoro Witek nie widzi przyszłości swojej z Leną, to kto wie. Witek zdaje się już wybrał, więc teraz Lena powinna wybrać. I mam nadzieję, że zdecyduje. I nie będzie w końcu uganiała się za Witkiem , bo nie ma za kim. Jak Witek zmądrzeje to może wtedy. Tylko sporo czasu może upłynąć. ..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 16:30, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:18, 24 Mar 2009    Temat postu:

Anna Z napisał:
vehae napisał:
Ale Marta, sama przyznajesz, że kto kocha prawdziwie, to już na zawsze. I o to mi chodzi, jak będzie u LiL (u Latoszka, bo to on mówi: nie).


Chyba to stwierdzenie, że się kocha na zawsze dotyczy nie tylko Latoszka? !


No nie tylko Latoszka, ale wyjaśniłam, o co mi chodzi. Bo to od niego będzie wszystko zleżało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:49, 24 Mar 2009    Temat postu:

vehae napisał:
Anna Z napisał:
vehae napisał:
Ale Marta, sama przyznajesz, że kto kocha prawdziwie, to już na zawsze. I o to mi chodzi, jak będzie u LiL (u Latoszka, bo to on mówi: nie).


Chyba to stwierdzenie, że się kocha na zawsze dotyczy nie tylko Latoszka? !


No nie tylko Latoszka, ale wyjaśniłam, o co mi chodzi. Bo to od niego będzie wszystko zleżało.


No właśnie. Ciekawi mnie jak długo Witek zamierza udawać, że się już odkochał. Bo albo udaje, albo się faktycznie odkochał. Tylko jeśli to drugie, to bardzo szybko. I może w końcu jak się już odkochał trafi na swoją ,,damę,, która będzie charakterkiem podobna do niego. Ale bym sie śmiała gdyby go jakaś następna jego miłość postawiła do pionu. Nie byłoby trzaskania drzwiami, kopania pudełek itp, a latanie ze ścierą....hahahahaha. Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 20:26, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:00, 24 Mar 2009    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
Zobaczymy czy z okazji urodzin. Mam nadzieję, że nie powie przy wszystkich do Leny, że nie będą razem, tylko gdzieś na uboczu. Ale kto go tam wie, co wymyśli.


Ja myślę, że na uboczu. W streszczeniu jest wzmianka, że Monika i Jędras bawią się dobrze. Gdyby były jakieś "sceny", to by tak raczej nie było, bo wszyscy by się czuli tą sytuacją skrępowani.


A wracając jeszcze do sceny z Edwardsem mówiacym przepraszajacej Lenie, że ma się zgłosić, gdy będzie wiedziała, czego chce - mnie Edwardsa absolutnie nie jest żal. Facet w dużym stopniu jest sobie sam winny. Po co zakochiwał się w młodej dziewczynie i to mężatce ? A jeśli chodzi o samą zdradę - sorry, ale wiedział, że ma problemy małżeńskie i jest PIJANA. Porządny, odpowiedzialny facet, to by ją odprowadził do pokoju i wpakował do łóżka (ale tak normalnie, by poszła spać). Uważam, że to Lena ma większe prawo czuć się w tym momencie przez niego wykorzystana, a nie on przez nią. Co, nie umniejsza jej bezpośredniego wpływu na rozpad ich związku z Witkiem.
Powrót do góry
marta
gaduła.



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z głebi serca

PostWysłany: Wto 21:17, 24 Mar 2009    Temat postu:

inabauer napisał:
A jeśli chodzi o samą zdradę - sorry, ale wiedział, że ma problemy małżeńskie i jest PIJANA. Porządny, odpowiedzialny facet, to by ją odprowadził do pokoju i wpakował do łóżka (ale tak normalnie, by poszła spać). Uważam, że to Lena ma większe prawo czuć się w tym momencie przez niego wykorzystana, a nie on przez nią. .


Ależ by Lena sie w takiej chwili czuła odrzucona. i upokorzona ...Ona sie oddaje a facet nie chce...hmhm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:23, 24 Mar 2009    Temat postu:

Tylko to było trochę inaczej. Edwards czekał, aż nadejdzie ten moment, kiedy będzie mógł Lenę wykorzystać. Gdyby nie upił Leny, to do niczego by nie doszło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:37, 24 Mar 2009    Temat postu:

vehae napisał:
Tylko to było trochę inaczej. Edwards czekał, aż nadejdzie ten moment, kiedy będzie mógł Lenę wykorzystać. Gdyby nie upił Leny, to do niczego by nie doszło.


A jesteś tego pewna??? Bo ja nie!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:40, 24 Mar 2009    Temat postu:

Anna Z napisał:
vehae napisał:
Tylko to było trochę inaczej. Edwards czekał, aż nadejdzie ten moment, kiedy będzie mógł Lenę wykorzystać. Gdyby nie upił Leny, to do niczego by nie doszło.


A jesteś tego pewna??? Bo ja nie!!!


Normalne. W końcu to, że się Witek urodził to też Wina Leny. To że jest zimno na dworze też wina Leny , wiele tych win można mnozyc.
Ciekawi mnie tylko w jaki sposób Witek będzie próbował zapomnieć o Lenie. Najlepszym lekarstwem jest kolejna panienka hahahaha. No ale on taka cicha woda....I takie niewiniatko, to przecież nie w jego / tylko, że jak pamietam była już Marta,/ ciekawe kto następny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 21:44, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 645, 646, 647 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 646 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin