Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 582, 583, 584 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:45, 09 Gru 2008    Temat postu:

Ale ja nwet nie pomyślałam o kwiatach, wręcz odwrotnie. Dla mnie ważnych, życiowych spraw nie można rozwiązać za pomocą kwaitków, ale tylko za pomocą rozmowy. Kwiatki mogą być bez okazji, a po nieporozumieniu to tylko rozmowa i normalne słowo "przepraszam". Bardzo często (choć nie zawsze) kwiatki są fałszem, zamazują obraz. To takie: masz i odczep się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:50, 09 Gru 2008    Temat postu:

Tylko czy Witek będzie umiał normalnie porozmawiać , bez wybuchu i ataków. Sama jestem ciekawa.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 18:51, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:57, 09 Gru 2008    Temat postu:

No kiedyś umiał powiedzieć "przepraszam" i bardzo go za to ceniłam. Bo to jest bardzo trudne, ja sama nie umiem. Ale później już tego nie robił, np. po tej pamiętnej kłótni z Leną o brata. Nie wiem, może to z winy scenarzystów, którzy wyeliminowali scenkę. Niestety obawiam się, że Latoszek może mieć nawet początkowo dobre intencje. Może będzie chciał przeprosić Lenę, porozmawiać, ale wcześniej dowie się o tym pocałunku i no i co zrobi? To nawet trudno przewidzieć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:06, 09 Gru 2008    Temat postu:

vehae napisał:
Może będzie chciał przeprosić Lenę, porozmawiać, ale wcześniej dowie się o tym pocałunku i no i co zrobi? To nawet trudno przewidzieć.


Jak się dowie, to będzie miał dowód, że jego podejrzenia nie były bezpodstawne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:17, 09 Gru 2008    Temat postu:

vehae napisał:
. Może będzie chciał przeprosić Lenę, porozmawiać, ale wcześniej dowie się o tym pocałunku i no i co zrobi? To nawet trudno przewidzieć.


No jeśli dowie się o pocałunku , to będzie kolejna awantura. I na tym się skończy.

Zresztą wizyta Ady w mieszkaniu Latoszka, też się skończy kłótnią.
Widać nie potrafią inaczej ze sobą rozmawiać.

I musi nastąpić prawdziwe trzęsienie ziemi, żeby pomogło.

Anna Z napisał:
vehae napisał:
Może będzie chciał przeprosić Lenę, porozmawiać, ale wcześniej dowie się o tym pocałunku i no i co zrobi? To nawet trudno przewidzieć.


Jak się dowie, to będzie miał dowód, że jego podejrzenia nie były bezpodstawne.


No w końcu sam do tego doprowadzi.

Anna Z napisał:
. I teraz wygląda, że to on się przyczyni do jego zniszczenia. .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 19:22, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:22, 09 Gru 2008    Temat postu:

Anna Z napisał:
vehae napisał:
Może będzie chciał przeprosić Lenę, porozmawiać, ale wcześniej dowie się o tym pocałunku i no i co zrobi? To nawet trudno przewidzieć.


Jak się dowie, to będzie miał dowód, że jego podejrzenia nie były bezpodstawne.


Ale jednak w tym momencie wina nie będzie leżała tylko po stronie Leny. I to nie chodzi o dziecinadę i robienie na złość, tylko o zwykłe rozżalenie. Lena będzie rozżalona zachowaniem Latoszka, bo z minuty na minutę podjęła decyzję, gdy zrozumiała, że ich małżeństwo jest zagrożone. Poświęciła dużo i zrobiła kolację, tak jak chciał. A że ona musi przed kimś się wyżalić, to zajdzie do Edwardsa. A że jest łatwym materiałem do manipulacji, do Edwards zrobi z nią, co będzie chciał. To będzie sytuacja przyczynowo-skutkowa.
Z drugiej moim zdaniem Lena powinna podjąć decyzję o zostaniu nie dla Latoszka, ale dla samej siebie. Chyba rzeczywiście zrozumiała, że wpakowała się w dwuznaczną sytuację. I powinna rozważyć konsekwencje tej dwuznaczności także pod swoim kontem. Ale ona rozpatrywała to tylko pod kontem związku z Latoszkiem. Nadal nie rozumie, o co chodzi. Zrezygnowała dla Latoszka, a powinna wycofać się z tego dla siebie, dla swojego bezpieczeństwa i godności. Ale ona nie widzi, gdzie zabrnęła. Ona myśli: ok, zrezygnuję z tego, skoro Latoszek tego chce, ale nie rozumie, dlaczego on tak chce i dlaczego Orlicka tak do niej mówiła. Bo gdyby rozumiała, to inaczej rozmawiałaby z Edwardsem. A ona cały czas ma go za przyjaciela, który wysłucha i doradzi w trudnej sytuacji. Ona powiedziała: nie mogę ci powiedzieć, bo to za długo. To znaczy, że ma zamiar mu opowiedzieć o zazdrości Latoszka i oczekuje, że Edwards zadeklaruje się tylko jako przyjaciel i doradzi, co zrobić, aby Latoszek przestał wyobrażać sobie rzeczy nieprawdziwe. To dlatego pójdzie do Edwardsa. jako do przyjaciela, a nie do kochanka. A że tam wydarzy się coś innego? Jeszcze dokładnie nie wiemy, jak będzie, ale wydaje mi się, że po dużej części będzie to wynikało z braku stanowczości Leny i z tego, iż Edwards umie manipulować ludźmi. Ciekawe, ile miał już takich doktorantek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Wto 19:25, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:28, 09 Gru 2008    Temat postu:

Dokładnie vehae. O ten stan nie można tylko oskarżać Lenę, ale również i Witka, który w dużym stopniu sie do tego przyczyni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:29, 09 Gru 2008    Temat postu:

FABIAN2 napisał:


Zresztą wizyta Ady w mieszkaniu Latoszka, też się skończy kłótnią.



A jesteś tego pewna? Bo ja nie. Ostatnio Lena nawet Adzie dziekowała za to, że pomogła urządzić mieszkanie Witkowi, więc raczej przeciw wizytom Ady w ich mieszkaniu nie miała.

Cytat:
FABIAN2




Jak się dowie, to będzie miał dowód, że jego podejrzenia nie były bezpodstawne.



No w końcu sam do tego doprowadzi.



Bardzo wygodne tłumaczenie dla zdrady! Nie usprawiedliwiam wybuchów złości Latoszka, nie usprawiedliwiam jego zachowania, ale nie mam zamiaru usprawiedliwiać zdrady Leny przerzucając winę na Witka. Choć przewidywałam, że trafiła się niektórym znakomita gratka, żeby odwrócić kota do góry ogonem. Ja powiem tak, jeżeli Lena na wyznanie milości Edwardsa odpowie namietnymi pocałunkami, to dla mnie bedzie znaczyło, że miłość do Latoszka tak szybko minęła jak kiedyś milość do Bartosza. No cóż, zdarza się. Ale oczekuję, że Lena przyjdzie do Witka i uczciwie mu powie jak się sprawy mają. Z Bartoszem nie do konca elegancko się rozstała. Teraz oczekuję uczciwego postawienia sprawy. Jeżeli Edwards jest milszy jej sercu, to trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i postąpić uczciwie, a nie brnąć w kłamstwo.

Cytat:
vehae


Ale jednak w tym momencie wina nie będzie leżała tylko po stronie Leny. I to nie chodzi o dziecinadę i robienie na złość, tylko o zwykłe rozżalenie. Lena będzie rozżalona zachowaniem Latoszka, bo z minuty na minutę podjęła decyzję, gdy zrozumiała, że ich małżeństwo jest zagrożone. Poświęciła dużo i zrobiła kolację, tak jak chciał. A że ona musi przed kimś się wyżalić, to zajdzie do Edwardsa. A że jest łatwym materiałem do manipulacji, do Edwards zrobi z nią, co będzie chciał. To będzie sytuacja przyczynowo-skutkowa.
Z drugiej moim zdaniem Lena powinna podjąć decyzję o zostaniu nie dla Latoszka, ale dla samej siebie. Chyba rzeczywiście zrozumiała, że wpakowała się w dwuznaczną sytuację. I powinna rozważyć konsekwencje tej dwuznaczności także pod swoim kontem. Ale ona rozpatrywała to tylko pod kontem związku z Latoszkiem. Nadal nie rozumie, o co chodzi. Zrezygnowała dla Latoszka, a powinna wycofać się z tego dla siebie, dla swojego bezpieczeństwa i godności.


Rzadko się zgadzamy, ale tu akurat myślę tak samo jak ty. I oczywiście daleka jestem od tego, żeby uniewinniać Latoszka. Oskarżenia rzucane pochopnie do niczego dobrego nie prowadzą. A poza tym ta ciągła nieumiejętność rozmawiania. Ostatnio Lena miała nieprzemyślany i mało przyjemny wybuch, kiedy Witek zapytał co z ich ślubem. Teraz mamy sytuację odwrotną. Zawinili oboje. I albo spróbują zacząć ze sobą rozmawiać, albo pora sę rozstać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Wto 19:57, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:52, 09 Gru 2008    Temat postu:

Tu się nie zgodzę. Lena z Bartoszem rozstała się bardzo elegancko. Sama tłumaczyła Latoszkowi, że musi do niego pojechać osobiście i wszystko mu powiedzieć, że nie może tej sprawy rozwiązać przez telefon, że chce być uczciwa.
A jeżeli już mówicie o tej scenie z Adą, to ja myślę, że Lena wyjdzie i Latoszek zostanie z Adą, która z całą pewnością będzie go chciała w tym momencie uwieść. No cóż, nadarzy jej się świetna okazja.
I teraz popatrzcie, jak to układa się w całość:
1. Lena przyjaźni się z Edwardsem, ale nie dochodzi jeszcze do zdrady fizycznej
2. Latoszek jest zazdrosny, wybucha pod wpływem zazdrości
3. Dochodzi do zdrady fizycznej??? Jeszcze nie wiemy.

1. Latoszek przyjaźni się z Adą, ale nie dochodzi do zdrady fizycznej
2. Lena zastaje ich w mieszkaniu, wybucha pod wpływem zazdrości
3. ??

Więc to wygląda mniej więcej tak, że oni siebie wzajemnie popychają w ramiona innych partnerów pod wpływem nieuzasadnionej zazdrości. I z powodu tego popychania może dojść do zdrady. Tak naprawdę żadne nie chce mieć innego partnera, ale mimo wszystko ten inny partner się pojawia.
Więc może jednak panie scenarzystki w drodze łaski zatrzymają tę głupotę w momencie, kiedy oboje dojdą do wniosku, że jednak nie ma sensu wiązać się z kimś innym tylko po to, aby wzbudzić zazdrość u siebie wzajemnie, że nie zastąpi się kogoś kogo się kocha, kimś innym? Tak mi czasami przychodzi na myśl. Może...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Wto 19:52, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:59, 09 Gru 2008    Temat postu:

Wiesz co vehae nieźle to wymyśliłaś. Wink

vehae napisał:
Tak naprawdę żadne nie chce mieć innego partnera,
.


Ze sobą źle, bez siebie jeszcze gorzej. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 20:08, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:02, 09 Gru 2008    Temat postu:

vehae napisał:
Tu się nie zgodzę. Lena z Bartoszem rozstała się bardzo elegancko. Sama tłumaczyła Latoszkowi, że musi do niego pojechać osobiście i wszystko mu powiedzieć, że nie może tej sprawy rozwiązać przez telefon, że chce być uczciwa.
.


Chodziło mi o tę scenę, kiedy z domu Bartosza zabrała swoje rzeczy, na stoliku zostawiła pierścionek zaręczynowy i nagrała się na sekretarkę, że nie mogą być razem. Eleganckie to raczej nie było. Po czterech latach wspólnego życia...

A co do Ady, spokojna glowa. Nic z tych rzeczy. Żadnej zdrady, żadnego uwiedzenia. Jestem o tym przekonana.

vehae, zrobilam dopisek do swojego poprzedniego postu, aodnoszący się do twojej wypowiedzi


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Wto 20:05, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:12, 09 Gru 2008    Temat postu:

Anna Z napisał:

Chodziło mi o tę scenę, kiedy z domu Bartosza zabrała swoje rzeczy, na stoliku zostawiła pierścionek zaręczynowy i nagrała się na sekretarkę, że nie mogą być razem. Eleganckie to raczej nie było. Po czterech latach wspólnego życia...


No tak. W końcu Bartosz zawalił , bo miał czekać na nią , a wyszedł. Więc ja się jej w sumie nie dziwię, zrobił ją w konia, to jaką miała pewność, że kolejnym razem też nie zrobi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 20:13, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:12, 09 Gru 2008    Temat postu:

Dopiszę jeszcze tylko jedno. Dlaczego ja tak ciągle mam nadzieję, że nastąpi powrót. Bo taka miłość, jaką nam pokazywali n realu się praktycznie nie zdarza, a nawet w serialach rzadko. Więc rozstanie na zawsze byłoby co najmniej dziwne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:16, 09 Gru 2008    Temat postu:

vehae napisał:
Dopiszę jeszcze tylko jedno. Dlaczego ja tak ciągle mam nadzieję, że nastąpi powrót. Bo taka miłość, jaką nam pokazywali n realu się praktycznie nie zdarza, a nawet w serialach rzadko. Więc rozstanie na zawsze byłoby co najmniej dziwne.


Bo rozstania na zawsze nie będzie. I nie wiem dlaczego upieracie się , że będzie.

Będzie trzęsienie ziemi. Oboje sie czegoś nauczą. A to, ze najwięcej straci Lena, to widać tak ma być. Kobiety nie są szczególnie uwielbiane przez scenarzystów. Najpierw Zosia, a teraz Lena.

Po trzęsieniu nastąpi odbudowa.

A jak wzajemnie sobie wybaczą, to tylko podziwiać, bo to by znaczyło, że bardzo się kochają, i nie potrafią bez siebie żyć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 20:19, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:26, 09 Gru 2008    Temat postu:

Oby tak było! Choć dla mnie to wszystko od dłuższego czasu staje się nie do zniesienia. To co vehae zawsze powtarza: o gonieniu króliczka i bajka o żurawiu i czapli. U małolatów może jest to urocze, u dwojga dojrzałych ludzi - nie bardzo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 582, 583, 584 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 583 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin