|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:24, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
parys napisał: | Aniu, tak fajnie to zrobiłaś.Pamiętam jakie miałyśmy nadzieje na rozwiniecie tej historii.
Taka ładna para.Dzisiaj z tego nie zostało nic.
Jak w życiu. |
tak.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 22:13, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:04, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety vehae skończyła się ,,bajka,, a zaczął sie real niestety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:11, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ale co, Fabian, to myślisz, że już nie może być dobrze ze względu na plany Anity?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:16, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Akurat nie to mam na myśli. Tylko to, co scenarzyści z tego serialu zrobili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:21, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A mi się wydaje, że jeżeli nie plany Anity lub Bartka, to nic innego im nie może zaszkodzić. Bo koniec końców musi być dobrze. Powtarzam: jeżeli nie plany aktorów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 22:14, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:03, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
FABIAN2 napisał: | Niestety vehae skończyła się ,,bajka,, a zaczął sie real niestety  |
Niestety, jak przeglądałam te scenki do klipu, to naszły mnie naprawdę niewesołe myśli, w jakim kierunku scenarzyści zamierzają poprowadzić postać Leny. Jak myślicie, ile razy Lena powiedziała w tym sezonie w jakikolwiek sposób, że kocha Witka? Ta Lena, dobra, czuła i wybaczająca z poprzedniego sezonu nie powiedziała tego ANI RAZU. To Latoszek, ten bardzo oszczędny w używaniu słów Latoszek, parę razy powiedział coś, co jest równoznaczne ze słowem kocham. I mam wrażenie, że to Witkowi bardziej zależy na małżeństwie, na byciu razem niż Lenie. A Lena z ostatnich odcinków budzi mój niepokój czy przypadkiem scenarzyści nie postanowili nam przeobrazić ją w pozbawioną skrupułów karierowiczkę? I nie ma to na pewno nic wspólnego z planami Anity Sokołowskiej. Ot uznali, że problem jest na tyle ważny społecznie, że nie wystarczyła im Alicja, która zawiedziona w swych ambicjach postanowiła szukać szczęścia za granicą. Teraz będziemy mieć kolejny przykład, kiedy dla wybujałych ambicji kobieta naraża na szwank swój związek. I tylko dwie scenki dają mi jakąś nadzieję, mianowicie ta z lekarskiego, kiedy Lena znajduje czas, aby przytulić narzeczonego po kolejnej przykrości doznanej ze strony jej matki i druga po powrocie z tej nieszczęsnej windy. Może jeszcze nie wszystko stracone?
Vehae, mam oczywiście te scenki, ale tak naprawdę po pierwsze nie są one mojego autorstwa i nie chciałabym wykorzystywać materiałów, które mam z innego forum, a po drugie, nie wiem czy coś takiego można tu zamieszczać. Dlatego spakuję te scenki, wrzucę na jakiś serwer i link przyślę ci na PW.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:25, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Ci bardzo, Aniu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 22:15, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:31, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No cóż widocznie celem scenarzystów jest teraz ,, zepsuć,, Lenę. I dlatego tak to sobie umyślili. Rozpili Zyberta, psują Lenę. Niedługo wezmą się za Trettera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:41, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | No to właśnie piszę o tym od pewnego czasu, że moim zdaniem jest to po to, aby pokazać, że kobieta nie powinna mieć ambicji, bo nie potrafi sobie z tym poradzić. A to jest bzdura. Ja nie oglądam Plebanii, ale kiedyś włączyłam telewizor i zobaczyłam scenkę, po której bardzo się zdenerwowałam. Jedna z bohaterek pojechała do miasta załatwić jakiś interes. Miała to zrobić zamiast swojego męża. I co się okazało? Że pojechała, owszem, ale nic nie dopilnowała, ponieważ się upiła. Nie jestem w stenie teraz przytoczyć dialogów i klimatu tej sceny. Jednak wychodziło na to, że kobiety ogólnie są takie, że nic nie potrafią załatwić. Nie mają do tego żdanych predyspozycji i tylko potrafią się upić. Jak dla mnie to była lekka przesada. Podobna sytuacja jest teraz w Ndinz. Szkoda tylko, że to trafiło na Lenę. |
No akurat w Plebanii mamy zupełnie inny przykład bohaterki marzącej o wielkiej karierze modelki i co z tego wyszło, to w ostatnich odcinkach widać dokładnie. Ale przypomnijmy, że akcja Plebanii dzieje się na głębokiej prowincji, gdzie bohaterkami są zupełnie zwyczajne kobiety ( co nie znaczy, że gorsze od innych). Owszem, jest tam też lekarka, ktora wyjechała na dłuższy czas do Anglii na zarobek i omal nie zapłaciła za to bardzo drogo.
NDiNZ jest zupełnie innym serialem, gdzie ambicje kobiety są czymś naturalnym i oczywistym. I wcale scenarzystom nie chodzi o to, żeby kobieta nie miała ambicji. Tylko żeby zastanowiła się nad tym, jakie są granice. Co wolno zrobić, a czego nie... Już zresztą nieraz mówiłam o tym, że Lena może i w Polsce zrobić karierę lub po prostu zrealizować swoje ambicje. Ale jeżeli za wyjazd do Anglii przyjdzie zaplacić rozstaniem z Witkiem, to pytam czy warto? No chyba, że to uczucie do Witka już się wypaliło, skoro widzi same jego wady... Wtedy nie mamy o czym mówić.
Natomiast nie wiem czy rozstaniu się aktorki z serialem towarzyszyłoby aż takie zniszczenie wizerunku postaci. Takiego przypadku w NDiNZ nie było, o ile sobie dobrze przypominam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Sob 15:42, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:52, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: |
No akurat w Plebanii mamy zupełnie inny przykład bohaterki marzącej o wielkiej karierze modelki i co z tego wyszło, to w ostatnich odcinkach widać dokładnie. |
No właśnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:53, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo głupio zrobili. Lena powinna sobie spokojnie robić doktorat, bez żadnych Edwardsów i innych cudów. I teraz przyszła mi do głowy najgorsza możliwość. Może rzeczywiście scenarzyści planowali tylko nasstraszyć widzów, że Lena wyjedzie, dla podgrzania atmosfery. I może wtedy Anita zasygnalizowała, że ma inne plany. I tylko częściowo przerobili scenariusz. Chociaż mam ciągle nadzieję, że jednak nie będzie tak źle. A może Lena wyjedzie, ale na krótko.
Ale wydaje mi się, że ona jednak ma talent. Bo najpierw zauważyła ją Orlicka, potem profesor. I generalnie wcześniej była chwalona, np. przez Trettera.
A jak już chcieli pokazać, że ktoś przesadza, że stawia karierę wyżej niż związek, to powinni to ukazać w męskim wydaniu. Jednak to jest znacznie częstsze. Tylko pewnie nie wywołuje tylu emocji, tak jak pisała Ania.
FABIAN2 napisał: | Anna Z napisał: |
No akurat w Plebanii mamy zupełnie inny przykład bohaterki marzącej o wielkiej karierze modelki i co z tego wyszło, to w ostatnich odcinkach widać dokładnie. |
No właśnie. |
Nie wiem, co z tego wyszło, bo tego nie oglądam. Ale to nie chodziło o tę modelkę. I to było bardzo dawno.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Sob 16:22, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:22, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Bardzo głupio zrobili. Lena powinna sobie spokojnie robić doktorat, bez żadnych Edwardsów i innych cudów. I teraz przyszła mi do głowy najgorsza możliwość. Może rzeczywiście scenarzyści planowali tylko nasstraszyć widzów, że Lena wyjedzie, dla podgrzania atmosfery. I może wtedy Anita zasygnalizowała, że ma inne plany. I tylko częściowo przerobili scenariusz. Chociaż mam ciągle nadzieję, że jednak nie będzie tak źle. A może Lena wyjedzie, ale na krótko.
Ale wydaje mi się, że ona jednak ma talent. Bo najpierw zauważyła ją Orlicka, potem profesor. I generalnie wcześniej była chwalona, np. przez Trettera.
. |
Wiesz, raczej trudno mi uwierzyć w takie zbiegi okoliczności, że plany wyjazdu Leny nagle pokryły się z planami aktorki. Pewnie od początku tak było zaplanowane i kosekwentnie prowadzi się nas do finałowego rozwiązania. Tak sobie przypomniałam jak Lena mówiła do Edwardsa, że nie liczyła się z tym, że robienie doktoratu jest takie trudne, a Edwards wyskoczył z tym, że chętnie jej pomoże. I tym sposobem pokazał jej drogę na skróty. Pomoc, ale w zamian za co? Bo coraz jaśniejsze się staje, że piękna pani doktor zauroczyła profesora. I to jest dla mnie nadzieja. Lena nie pójdzie taką drogą. Rychło przekona się, że nie zawsze kariery są robione uczciwie, jakąś cenę wtedy trzeba zapłacić. Lena jest zdolną obiecującą lekarką i może rozwijać się bez korzystania z takich pokrętnych protekcji. Najpierw omotała ją Orlicka (może i bez jakichś podejrzanych intencji), teraz Edwards... Boję się tylko, żeby Lena w aktualnym stanie oczywistego zaćmienia umysłowego nie zrobiła czegoś co trudno będzie naprawić. I myślę tu raczej o słowach, a nie o czynach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:27, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Lena nie chce robić kariery przez protekcję, a już z pewnością nie przez protekcję, za którą trzeba zapłacić... wiadomo jak. Tylko czy do niej dotrze, jakie zamiary ma względem niej profesor? I czy rzeczywiście będzie miał? Bo przecież streszczenia nie zawsze są dokładne. Ale mi się wydaje, że już w ostatnim odcinku widać było, że pan Edwards jest Leną zainteresowany. Może się mylę. I wydaje mi się, że oni chcą maksymalnie skontrastować Witka i Edwardsa. Pytanie tylko, w jakim celu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Sob 16:29, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:43, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | I wydaje mi się, że oni chcą maksymalnie skontrastować Witka i Edwardsa. Pytanie tylko, w jakim celu. |
Jak to w jakim? Już Lena widzi, że nie umie się zachować (choć akurat jego styl bycia nie oznacza braku ogłady, ile świadczy o nieprzywiązywaniu zbytniej wagi do zbędnych konwenansów), już jakby przychylała się do niegdysiejszej opinii matki, że Witek nie ma ambicji (choć to oczywiście nieprawda, bo dla mnie służenie potrzebującym ludzim w hospicjum za darmo jest przykladem znacznie wyższych ambicji niż się komu wydaje). A pewnie jeszcze by się niejedno znalazło, co zdaniem Leny postawi Edwardsa, wspaniałego Edwardsa wyżej niż skromny i zwyczajny Latoszek. Tylko mam jedną nadzieję, że przyjdzie taki moment, w którym Lenie będzie za to wstyd, bo zrozumie, że pozory jeszcze nie świadczą o wartości człowieka, ani te pozory nie przekreślają go. Mam nadzieję, że Lena to zrozumie odpowiednio wcześnie. Nie chciałabym więcej patrzeć na to jak traktuje swego narzeczonego jako człowieka gorszej kategorii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:48, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnie profesor okaże się postacią negatywną. Pytanie tylko, czy Latoszek się nie zmienił, czy nadal jest taki, jak był kiedyś.
Wykasował mi się mój poprzedni tekst. Tak więc napiszę jeszcze raz. Latoszek kiedyś udzielał się w schronisku dla maltretowanych kobiet, a teraz udziela się w hospicjum. Czy to przypadkiem nie jest wpadka scenarzystów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Sob 16:51, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|