"Na dobre i na złe"

vehae

A ja znam, i to bardzo dobre. Nie wszystkie kobiety są wytrzymałe fizycznie, tak jak nie wszyscy mężczyźni. Znam kobiety, które są bardzo silne. Nie można tak od razu kogoś dyskryminować. Nawet nie widział na oczy tej dziewczyny, więc nie wie jak jest. Nie można kogoś nie dopuszczać tak od razu. To jest niedopuszczalne. A tekst o d... Gdyby to powiedział jakiś piętnastolatek na ulicy, to byśmy powiedziały, że to jest wulgarne. A profesorowi to wszystko można? Nie zgadzam się z tym. Być może nie było to aż tekie skandaliczne, ale przyjemne też nie.

marta

hahaha a czy 60 letni człowiek (czy to profesor czy nie ) ma być juz pozbawiony zartu? Znam ludzi;którzy się juz starzy (czyli bez poczucia humoru) urodzili;ale znam i takich którzy młodo umrą.Sama bym chciała usłyszec ze jestem niezła d....;( i nie uznałabym tego za wulgaryzm) ale niestety ...coś mam chyba ze słuchem bo nie słyszę....haha

sorry Kasiaw za zejscie z tematu

Anna Z

Profesor Zybert powiedział o Lenie, że fajna d... oktor, a więc wulgaryzmu tak naprawdę nie było. A jak niektórym kobietom chce się np. boksować czy dźwigać ciężary, bo w ten sposób chcą udowodnić, że nie są gorsze od facetów, to niech to robią. Dla mnie ta cała feministyczna rywalizacja jest idiotyczna i tyle.

vehae

To nie jest feministyczna rywalizacja. Po prostu, jeżeli ktoś chce zostać komś (czy kobieta, czy mężczyzna), to powinien/ powinna mieć na to szansę. Jak się nie sprawdzi, to trudno. Wydaje mi się, że także nie wszyscy mężczyźni mogą być chirurgami, bo nie są aż tak bardzo wytrzymali fizycznie. Ale im się daje szansę, żeby spróbowali. I tylko o to chodzi. (Kuba chyba też kiedyś zasłabł, albo ktoś jeszcze, nie pamiętam). Ja osobiście nie przepadam za boksem, jest to dla mnie okropny sport, ale jeżeli ktoś nie wyobraża sobie czegoś innego, to proszę bardzo. Nie przeszkadza mi to. I nawet jeżeli dany zawód wydaje nam się dla kogoś nieodpowiedni, albo okropny, albo jakiś tam jeszcze, to nie możemy odbierać tej osobie szansy na zrealizowanie swoich celów. Jeżeli jest to rzeczywiście jej/ jego pasja i najważniejszy życiowy cel, to odbieranie szansy jest krzywdzące.

niuńka

ohoho ciekawie sie robi bardzooo ciekaiwe ciekawe co tam znowu Latosiu narozrabia Razz

vehae

No zobaczymy co będzie. Nie podoba mi się ten scenariusz, Konflikt Zybert-Orlicka, Orlicka w ścisłych stosunkach z Leną. Do tej pory Latoszek Lenę we wszystkim wspierał i to mi się podobało (nawet jak chciała zostać chirurgiem Very Happy

) Mam nadzieję, że tego nie zmienią.

Anna Z

niuńka

bedzie dobrze przeciez a ze komplikuja to tylko wyjdzie nam widzom na lepsze Smile

vehae

Pod koniec sezonu zaobserwujemy prawdopodobnie pprzekonanie się mamy Leny do Latoszka (i odwrotnie). Tak myślę, bo kiedyś, kiedyś było napisane, że Latoszek z matkę Leny sprzymierzą się w celu ustalenia wszystkich uroczystości ślubnych.

marta

taki wylizany real między Latoszkami
wyszedłby nam z obu stron bokami
takie codzienne miziolenie bez zyciowych zawirowań
doprowadziłoby widza do ..niekontrolowanych zachowań...

sorry ...ale zdecydowanie jestem za wartką akcją
a nie ciągła przy świecach kolacją.

xatty

Już nie mogę się doczekać Smile

vehae

Nie wiem czy to do mojej wypowiedzi odnosi się wierszyk. Pewnie że musi się coś dziać. Ale też stałe konflikty się nudzą. A i coś pozytywnego od czasu do czasu się przyda.

FABIAN2

marta

swoje rymowanki nie odnosze do niczyich wypowiedzi.Pisze co mi w duszy gra.A tak poza tym to napisałam Aguś;ze nie chce ciągłych przy swiecach kolacji.

a czego Ty Justyna nie mozesz sie doczekac?