Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 280, 281, 282 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:52, 30 Gru 2007    Temat postu:

No nie wiem, nie wiem czy ten wątek będzie ciekawy, skoro jest, jak dla mnie przewidywalny. Wiadomo (jak powiedział Kuba) na razie nic się zrobić nie da. Za 2 miesiące kolejna operacja i można trafić w dziesiątkę, że matka Leny odzyska wzrok. W tzw. międzyczasie ze 2-3 starcia Starskiej z Latoszkiem, potem teściowa jakoś do Witka się przekona i... ślub. Toż to materiału wystarczy na 3-4 odcinki. W zeszłym sezonie od początku było wiele niewiadomych: czy Lena potrafi uwolnić się od Bartosza, później to zdjęcie, które Bartosz podesłał Lenie, historia z Anią i oskarżenie o błąd w sztuce, wreszcie wyciągnięcie historii brata, oskarżenie o eutanazję, relacje Witka z matką. I wreszcie pytanie czy Lena potrafi to wszystko znieść, czy wytrzyma z Witkiem, czy zniesie jego załamanie się. Pewnie, że w zeszłym sezonie irytowało to co zrobili z Latoszkiem, irytowało, że za długo się ciągnie, ale coś się w wątku działo, coś co wywoływało emocje. A w tej chwili, upieram się przy swoim zdaniu, że na razie nie ma koncepcji jak rozwijać ten wątek. Dlatego pomysłu starczy na kilka odcinków i stąd takie długie przerwy. No można jeszcze coś wymyśleć na linii Lena - Orlicka ( nie darmo pojawiło się to ostrzeżenie Rafała), ale jak dla mnie byłby to temat mało interesujący.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:57, 30 Gru 2007    Temat postu:

Anna Z napisał:
No można jeszcze coś wymyśleć na linii Lena - Orlicka ( nie darmo pojawiło się to ostrzeżenie Rafała), ale jak dla mnie byłby to temat mało interesujący.


No np Orlicka może będzie chciała Lenie podłożyć świnie. Nigdy nic nie wiadomo.
A mnie interesują właśnie relacje Witka ze Starską. Nawet jeśli będzie to powiedzmy ze 3 odcinki trwało, ale mogliby to pokazać jakoś w interesujący sposób.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 12:59, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:14, 30 Gru 2007    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
Kasiu nie ma ludzi niezastąpionych Wink


Wiecie co możecie się ze mną nie zgodzić, każdy tutaj może mieć inne zdanie, ale jak dla mnie ciekawiej zapowiada się wątek z niewidomą matką Leny, niż ten co był w zeszłym sezonie z tą sprawą Witka. I zaczyna mnie to znowu coraz bardziej interesować.

Mnie też to interesuje. Można fajnie poprowadzić ten wątek i będzie ciekawie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Wto 21:21, 12 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niuńka
gaduła.



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 82 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Nie 17:27, 30 Gru 2007    Temat postu:

a ja dzisiaj nie ogladałam nie miałam ani jak ani nie miałam ochoty jakos za bardzo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kAsIuNia_90
- poziom 1.



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy;))

PostWysłany: Nie 17:45, 30 Gru 2007    Temat postu:

No to trzeba by było zredagować odcinek Smile

Po pierwsze troche mnie zdumiła postawa Rafała wobec swoich powinności dyżurnych.Dobrze, że Orlicka nia miała zmiany wtedy:) Rafałek z natury chyba nie jest powściągliwy;P hehe.

W ogóle to jestem pod niebywałym wrażeniem. ten odcinek można zakwalifikować do tych najbardziej udanych.
Według mnie.

Bardzo mnie to cieszy, że Lena znajduje oparcie w Witku, bo to jej teraz potrzebne. Pozatym Witek chyba zaczyna się przypodobywać Starskiej Smile Widocznie niektórzy potrzebują odrobiny więcej czasu na poznanie się.
Nio i sam pożar. Troche się obawiałam, że nikt nie udzieli pomocy matce Leny, tylko każdy będzie panikował i się stamtąd wynosił. No ale na szczęscie w pobliżu znalazł się Arek i się nią zaopiekował Smile w ogóle to zadziwił mnie postęp Arka z tą protezą. I jego odwagę.

A cio do Patrycji to jak najbardziej uzasadnione były jej obawy w związku z natychmiastowym i nieodwołalnym zabiegiem Kowalskiego.
Tylko nie rozumiem, po co zeszła w te podziemia, do tej piwnicy kiedy prąd zaczął nawalać. Mogła przecież wybiec do szpitala i stamtąd
zawiadomić specjalną służbę.Dobrze, że na takim etapie się to skończyłoSmile

hehe, nio i oczywiście brawa dla tego elektryka w poczekalni haha;P świetny gościu, dlatego, że nie zbagatelizował objawów kolegi i udał się z nim do specjalistów. I dlatego, że przydał się w odszyfrowaniu tego
poplątanego systemu elektrycznego Smile) I odetchnęłam z ulgą, kiedy do sali w której leżeli razem Rafał i Marta wbiegł właśnie on. Inaczej mogło być nieprzyjemnie;P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kAsIuNia_90 dnia Nie 17:47, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
gaduła.



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z głebi serca

PostWysłany: Nie 17:46, 30 Gru 2007    Temat postu:

No juz dawno nie widziałam równie odcinka udanego
moje odczucia wróciły do sezonu przedwakacyjnego...
Wreszcie jakaś akcja i sceny w napięciu trzymające
Chociaż dramatyczne-to ekscytujące...
Świetna matka Leny-jako niewidoma
Pokazała nam ;ze nawet nie widząc-była zagrożenia świadoma
Sambor- przed operacją ;zdenerwowany
Ale przy stole juz opanowany...
Taki lekarz z powołania i pełen wprawy
zostawiający za drzwiami bloku operacyjnego
wszystkie bolaczki i osobiste sprawy...
Potem przerażenie malujące sie na jego twarzy
Kiedy los Patrycji w karetce sie waży..
Dziś juz pokazał ;ze to kobieta jego zycia
dziś jego twarz;nie miała nic do ukrycia...
Fajny elektryk;pomimo ze podpity
i emocjami ;a nie alkoholem jego głos był podszyty..
Lena? wreszcie głos podniosła na Bożenkę
nie chcę ja uważać za ciapowatą Lenkę..
A tej Bozenie wreszcie się nalezy jakaś nagana
cóż to za oddana pielegniarka ;jak na niemowlęcym siedzi od nocy do rana..
A druga pielęgniarka Marta;która mamli się z Rafałem
Taka niby niedotykalska;a lize sie z doktorem chodzby za regałem.
Witkowi;dotknąc sie nie dała;Sylwka na dystans tez trzymała
a za doktorkiem w te pędy pognała..
Drzewiecki;jak dla mnie pokazał dziś twarz człowieka
nie tylko cwaniaczka; któremu nie drgnie powieka
A Witek? No troszkę jestem rozczarowana
w grze jego dzisiejszej tyle było zabiegania
nie było miejsca na uczucia
ale tez sceny były pełne współczucia...
ale moze to wynika z jego charakteru i wychowania?
i nie wie;ze kazda kobieta potrzebuje spontanicznego przytulania?
w sumie odcinek fajny i nie załuję ogladania
a narazie nie mam nic wiecej do dodania..


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kAsIuNia_90
- poziom 1.



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy;))

PostWysłany: Nie 17:51, 30 Gru 2007    Temat postu:

Martuś bo tu nic więcej do dodania nie ma !!! Razz ujęłąś wszystko Smile i świetnie to przedstawiłaś w postaci wiersza;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:58, 30 Gru 2007    Temat postu:

No więc tak.

Specjalnie czekałam na opinie innych co do odcinka, bo obawiałam się, że mogę być znowu jedną z nielicznych , która napisze, ze fajny był odcinek.

Najlepszy według mnie był ten elektryk , niby pijany, ale pomocny.
świetnie zagrała Maria Gładkowska.
Swietna scenka rozmowy Witka z matką Leny i ten moment jak wziął ją za ręce.
Super rozmowa Witka z Leną odnośnie tej operacji.

W- No pogadaliśmy sobie i zasnęła.
L- Zdaje się nie tylko ona. Idż do domu przespij sie,wczoraj miałeś nocny dyżur.
W- A co u ciebie.
L- Pijany pacjent we wstrząsie septycznym, z peknietym przełykiem.Sambor ma go operować.
W- Paskudna sprawa. Sam nie da rady.
L- Wzywają Konice.
W- No jasne. Przecież w Londynie na pewno wykonywał, kilka razy dziennie takie zabiegi.
L- Ej nie bądz złośliwy.
W- Nie jestem złośliwy. Pomyślałem sobie, że może byśmy mamę wzięli do siebie.
L- Zastanawiałam się nad tym. Ale tutaj ma lepsze warunki. Po za tym jesli jest pacjentką szpitala mogę jej załatwić konsultację okulistyczną.
W- Pewnie witrektomię będziemy jej musieli zrobić prywatnie.
L- Wiesz ile to kosztuje.
W- Wiem. Nie jest to taka suma , której nie zdobędę.
L- Tak.
W- Może potrzebują kogoś na miejsce Pawicy w klinice.
L- Ty sie lepiej dowiedz dlaczego Pawica odszedł z kliniki.
W- A nie wiesz dlaczego odszedł.
L- Nie wiem. Ale dziękuję ci, że o tym pomyślałeś.

I na koniec Patrycja. No kurcze mam nadzieje, że będzie z Samborem tak jak chciałam od początku.

A teraz scenki.

Odcinek 313

Scenka 1

W- Co sie stało.
L- Przestraszyła się. Zostawiłam ją samą na korytarzu i wpadł na nią jakiś pijany mężczyzna.
Dałam jej relanium. Posiedzisz przy niej dopóki nie zaśnie.
W - Mam wyjście. Idz. No idz.


Scenka 2

Lena wchodzi do sali gdzie leży jej matka

W- No pogadaliśmy sobie i zasnęła.
L- Zdaje się nie tylko ona. Idż do domu prześpij sie,wczoraj miałeś nocny dyżur.
W- A co u ciebie.
L- Pijany pacjent we wstrząsie septycznym, z pękniętym przełykiem.Sambor ma go operować.
W- Paskudna sprawa. Sam nie da rady.
L- Wzywają Konice.
W- No jasne.Przecież w Londynie na pewno wykonywał, kilka razy dziennie takie zabiegi.
L- Ej nie bądz złośliwy.
W- Nie jestem złośliwy.Pomyślałem sobie, że może byśmy mamę wzięli do siebie.
L- Zastanawiałam się nad tym. Ale tutaj ma lepsze warunki. Po za tym jesli jest pacjentką szpitala mogę jej załatwić konsultację okulistyczną.
W- Pewnie witrektomię będziemy jej musieli zrobić prywatnie.
L- Wiesz ile to kosztuje.
W- Wiem. Nie jest to taka suma , której nie zdobędę.
L- Tak.
W- Może potrzebują kogoś na miejsce Pawicy w klinice.
L- Ty sie lepiej dowiedz dlaczego Pawica odszedł z kliniki.
W- A nie wiesz dlaczego odszedł.
L- Nie wiem.Ale dziękuję ci, że o tym pomyślałeś.

Scenka 3

Lena wpada do sali gdzie leży jej matka.

L- Mamo co się dzieje.
M- Lenka
L- Co.
M- Dzwoniłam, dzwoniłam i nikt nie przychodził.
L- Ale co sie dzieje. Coś cię boli.Żle się czujesz. Mamo.
M- Ci męzczyzni krążyli pod oknem i chcieli wejść przez okno.
L- Jacy męzczyzni.
M- No ci pijani. Krążyli i słyszałam ich rozmowę a potem dzwięk tłuczonego szkła.
L- Mamo tu nie ma nikogo.Nikogo.

Scenka 4

L- Mamo. Mamo obudz się.
M- Lenka
L- Tak. Tak to ja muszę cię przenieść do jakiejś sali.
M- Co się stało.
L- Słuchaj mamy problem z prądem.
M- Ale jaki problem.
L- Światło wysiadło na całym oddziale.Poczekaj. Założę szlafrok.Daj rękę.
M- To nie przeszkadza i tak nic nie wiedzą.
L- Ale dla personelu to jest jednak problem. Choć szybciutko.Daj grugę rękę.Czekaj , czekaj.

Scenka 5

L- Widziałeś mamę.
W- Nie. Poszukam jej.
L- Boję się, ze w tym zamieszaniu ktoś ją stratuje.
W- Zrób tu jakiś porządek. Dobrze.
L- Ale jak.

Scenka 6

L- Mamo.
M- Jestem.
L- Jesteś.Tak strasznie się o ciebie bałam. Nic ci się nie stało.
M- Nie ten chłopiec mnie uratował.
L- Dzięki.
W- Dzięki stary.
Arek- Tak praktycznie to nic nie zrobiłem.
W- Nie gadaj.Odprowadzą cię.
Arek- Nie. Nie trzeba. Myślę, że sobie poradzę.
W- Tak. To dawaj.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 20:21, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xatty
- poziom 3.



Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wentlandia

PostWysłany: Nie 19:19, 30 Gru 2007    Temat postu:

Znowu nie oglądałam. Niestety tak wyszło. Ale może uda się jutro powtórkę obejrzeć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:25, 30 Gru 2007    Temat postu:

Jutro powtórka jest o 13.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xatty
- poziom 3.



Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wentlandia

PostWysłany: Nie 19:34, 30 Gru 2007    Temat postu:

Dzięki Aguś Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:37, 30 Gru 2007    Temat postu:

Marta, wreszcie doczekałam się wierszowanej recenzji. Mam nadzieję, że częściej będzie okazja je czytać.

Jeżeli chodzi o odc. 313 powiem tyle, że gdyby mi przyszło oceniać skalą szkolną, dałabym celujący (a zazwyczaj nie szafuję tego rodzaju ocenami). Podobało mi się wszystko: scenariusz, dialogi, reżyseria, zdjęcia, gra aktorów. Odcinek miał znakomite tempo, wiele się działo, poszczególne sekwencje świetnie się ze sobą komponowały. Poza tym wszystkiego po trochu: dramatyzm, sytuacje komiczne, wzruszenia. Ale po kolei:
-bardzo podobały mi się sceny Patrycja -Drzewiecki i Patrycja- Sambor. W ogóle jakoś Drzewieckiego było mi szkoda, zaplątał się doktorek zupełnie. Praktycznie nie ma koło siebie nikogo życzliwego
- świetny inżynier elektryk i jako podpity adorator Marty, i jako zatroskany o kumpla przyjaciel, i jako profesjonalny elektryk
- Marta, no cóż chyba ją Rafał "kupił" na współczucie, trochę dziwi mnie jej gotowość na miłosne uniesienia gdzieś tam chyłkiem w izolatce
- Rafał budzi moją zdecydowaną dezaprobatę, cóż to za lekarz wyłączający telefon bez sprawdzenia czy nie jest potrzebny. A poza tym, nie wiem może się mylę, ale wydaje mi się, że na pewno nie jest on ofiarą Orlickiej, raczej wydaje mi się, że jest odwrotnie. To chyba on spowodował, że jego relacje z Orlicką przekroczyły granice służbowe, a potem bez skrupułów wykorzystał jej badania.
-Bożenka zaczyna mnie coraz bardziej irytować, przywiązanie do dziecka nie usprawiedliwia zaniedbywania przez nią obowiązków. Zachowuje się jakby była w jakimś amoku.
- świetna Maria Gładkowska, bardzo była prawdziwa w roli zagubionej, przerażonej niewidomej kobiety
- Latoszek, chociaż ma problemy z wyrażaniem wprost swoich uczuć, ale ujął mnie tym gestem, kiedy, trochę jakby ukradkiem sciera łzę płynącą po policzku mamy Leny, a potem, kiedy bez namysłu deklaruje, że jeżeli będzie trzeba, zdobędzie pieniądze potrzebne na operację
- Lena w tym odcinku w trudnej sytuacji, bo ma dyżur, a tu chciałaby jak najczęściej być przy matce, ale ogólnie też fajnie się prezentowała.
I na zakończenie powiem, że chciałabym takie odcinki oglądać jak najczęściej. Może rzeczywiście te kilkanaście odcinków tej serii to był taki trochę przydługi wstęp do dopiero rozwijających się wydarzeń?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ylva
- bywalec.



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 19:41, 30 Gru 2007    Temat postu:

No Marta, co ja mam powiedzieć po tym wylewnym wierszu?
Myślę dokładnie tak samo, co do siostry Kozioł! Scena w tych ciemnościach dla mnie była zaskakująca. Co ma w sobie ten łysy amant? A właśnie, uznałam, że byłby stokroć urodziwszy, gdyby zapuścił czuprynę.
Odcinek bardzo trzymający w napięciu. Ten pijany najpierw mnie w ogóle nie śmieszył, nienawidzę widoku podchmielonych ludzi. A potem? Wykazał się niezłą trzeźwością umysłu, pomimo kilku promili w żyłach.
Drzewiecki mniej denerwujący niż zwykle. Sambor umie zachować zimną krew. Strasznie mi było żal Patrycji.
No, miał być jakiś bohaterski wyczyn Arka, a on tylko postał sobie obok wózka Starskiej. No cóż, to też dużo z jego strony, skoro w ogóle wstał na nogi (a raczej nogę).
Witek opanowany. Mamy niesamowicie zbliżoną psychikę w tych aspektach. Mam podobnie również z okazywaniem uczuć. On się nie memła. Choćby w sytuacji krytycznej w czasie pożaru- od razu działa. Latarkę załatwił, ludzi uspokoił, posiedział wcześniej przy teściowej... Już nawet pomijając ten nietakt: "- Pan tu jeszcze siedzi? - Jak pani wi... Tak, siedzę tu.". A przy okazji ten błysk w oku... Pomimo rozwichrzonego włosa i zdyszenia, zawsze jego wygląd przyprawia o dreszcze.
Lena też dziś mogła się wykazać, przy tym pacjencie z pękniętym przełykiem. Dobra relacja z Samborem podpowiada mi, że przez wyższych fachem i doświadczeniem Dr Starska jest bardzo szanowana.
Bożenka mnie wnerwia. Te sceny z tym dzieckiem strasznie ckliwe i o niczym. To, że dała dzieciakowi imię Marek też ohydnie przewidywalne. Nie interesuje mnie czy adoptuje niemowlaka, chociaż w ogóle wydaje mi się to abstrakcyjnym pomysłem.
To tyle, co mam do powiedzenia. Odcinek baaardzo na plus.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:49, 30 Gru 2007    Temat postu:

Moim zdaniem matka Leny przegina. Ja rozumiem, że się boi, że czuje się zagubiona, ale ciągle się czepia. Dziwi mnie jedna rzecz. Kiedyś, kiedyś było napisane, chyba w ŚS, że Latoszek i matka Leny będą coś planować (mam a myśli ślub). Myślałam, że to będzie w tym odcinku, a tu nic. Poza tym mogli sobie dziś wyjaśnić kilka spraw, a tu też nic. I denerwuje mnie to, że matka Leny ciągle mówi do Latoszka na "pan" (do Bartosza z pewnością tak się nie zwracała). Wydaje mi się, że to zdobycie funduszy na leczenie matki Leny jest po to, aby Latoszek mógł się wykazać,że nie jest taką ciapą, za jaką jest przez nią uważany. Ale to trochę bez sensu, bo to gółwnie Lena powinna o tym pomyślić.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Wto 21:23, 12 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:57, 30 Gru 2007    Temat postu:

vehae napisał:
Moim zdaniem matka Leny przegina. Ja rozumiem, że się boi, że czuje się zagubiona, ale ciągle się czepia. Dziwi mnie jedna rzecz. Kiedyś, kiedyś było napisane, chyba w ŚS, że Latoszek i matka Leny będą coś planować (mam a myśli ślub).?


Zlituj się, a jakbyś ty się zachowywała, gdybyś z dnia na dzień straciła wzrok? A poza tym jak wyobrażasz sobie rozmowę na temat ślubu i wesela z kobietą, która jest przerażona swoim kalectwem i absolutnie nie wierzy, że da się coś zrobić!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 280, 281, 282 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 281 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin