"Na dobre i na złe"

natha87

Z sezonu na sezon wątku w serialu jest coraz mniej. Już było tyle powrotów, tyle analiz, tyle hipotez i co - nico. Skończyło się zaś na kilku odcinkach i ponownie długiej przerwie z wielkim znakiem zapytania o to kiedy zobaczymy LiL. Pewnie że, można realizować ciekawe wątki ale kiedy ta regularność jest, kiedy aktor jest na ekranie a nie do czasu do czasu. Można tworzyć ciekawą historię, można mieszać ale kiedy ma się do tego aktorów na planie a nie po za nim. No więc czekamy i może się doczekamy. A zapewne zaś przebłysk na 2-3 odcinki i koniec. Ale ja nie kupuje tego że, historia z oświadczynami Staszka jest planowana od dawna. Dla mnie jego wątek jest po prostu dopisany do scenariusza, wymyślony po drodze dla Anity, która pojawiła się w którymś momencie na planie. A juz w ogóle nie traktuję tego jak pewnego przemyślanego wątku, który planowany był gdzies od dawna. Takie moje zdanie. Zobacze co przyjdzie mi zobaczyć na ekranie.

vehae

Co to znaczy, że wątek został wymyślony dla Anity? Znowu jakieś oskarżenia? To nie od Anity zależy ile razy jest na planie, a Ty znowu swoje.

natha87

vehae

Raczej odwrotnie - aktorów nie ma na planie, bo w tej chwili nie ma wątku.

natha87

vehae

W produkcji swoich głosów użyczyli znani aktorzy. W Biblii Audio usłyszymy między innymi (...) Bartosza Opanię (...)

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem, jaki fragment czyta Bartek. Wie ktoś?

asiaa

odc. 645
Blanka skarży się na ból ręki, pewna, że chodzi tylko o kontuzję. Gdy Tomasz zleca badania, okazuje się jednak, że dziewczyna ma nowotwór. Na onkologii nastolatka poznaje dwóch młodych pacjentów, którzy walczą o życie: Maćka oraz Tomka.
Wiktoria nieświadoma, że jej córka ma problemy, chce wylecieć na wakacje. Jej podróż zostaje jednak odwołana, gdy pilot ma problemy z sercem. Na lotnisku lekarka spotyka Piotra Gawryłę, który proponuje jej etat w Otwocku.
Tymczasem Stanisławski chce, by nowym ordynatorem chirurgii został doktor Zapała.
Falkowicz ma problemy przez kuratorkę, która ma ocenić, czy nadaje się on na opiekuna Matyldy.
emisja: 28.09.2016 r.

obsada odcinka:
Grzegorz Daukszewicz - Adam, Pola Gonciarz - Blanka, Marcin Rogacewicz - Przemek, Michał Żebrowski - Falkowicz, Amelia Czaja - Matylda, Natalia Rybicka - Aneta, Marcin Sianko, Ireneusz Czop - Tomasz, Marek Ślosarski - Stanisławski, Katarzyna Dąbrowska - Wiktoria

asiaa

Wstawiłam kolejne pp, zapraszam.
Uprzedzając pytania w odcinku nie ma Leny ani Witka.

Ania

Pełna sala na prapremierze sztuki Wojciecha Tomczyka:
[link widoczny dla zalogowanych]

Bartosz Opania, Zbigniew Zamachowski, Weronika Nockowska, Barbara Garstka, Marek Niedźwiecki w premierowym spektaklu inaugurującym nowy sezon Teatru Telewizji. Zapraszamy na polską prapremierę współczesnej sztuki wybitnego dramatopisarza i scenarzysty Wojciecha Tomczyka. „Breakout” już w najbliższy poniedziałek o godz. 21:25 w Jedynce.
[link widoczny dla zalogowanych]

Anna Z

[link widoczny dla zalogowanych]

Zamieszczam ten materiał, bo przypomniała mi się inna ucieczka. Przy pomocy Blanki ucieka ze szpitala chory na raka Jasiek, młodociany przyjaciel Latoszka.
No więc to jest dowód, że pewne pomysły pojawiają się dużo wcześniej. I tamta ucieczka oraz tamta choroba były zapowiedzią choroby Blanki! Ostatnio zwątpiłam, że cokolwiek w naszym wątku będzie się jeszcze działo, ale jednak wydaje się, że nie wszytko stracone. Być może Vehae ma pewnych sprawach rację,a zwłaszcza w tej kwestii, że wątki są przygotowywane i zapowiadane dużo wcześniej. Serial ma kolejnego nowego scenarzystę wiodącego, jest nią Ewa Popiołek i po raz pierwszy pojawia się w tej roli w odc. 644 i jak widać nie rezygnuje z pomysłów pani Krakowiak. A pracuje przy tym serialu od odc. 514, na tyle długo, żeby znać zamiary swej poprzedniczki.

Natomiast jeżeli chodzi o odc. 644 to zwróciłam uwagę, że znowu pojawia się motyw pożarowy. Psycholog, który został sprowadzony do LG akurat rzuca palenie i w sposób irytujący bawi się zapalniczką, tak jak bywało to u Latoszka, a w ostatnim sezonie był taki epizod z udziałem Ryśka, ojca Julki. Mało tego, w odc. 644 pan psycholog nie wytrzymał i poszedł sobie zapalić do jakiejś pakamery i uruchomił się system ppoż. Odc. 601 i ćwiczenia ppoż. na internie oraz zalecenia strażaków, aby zainstalować odpowiednie zabezpieczenia... No cóż, to chyba raczej nie przypadek, że zademonstrowano nam skuteczność tych zabezpieczeń w odc. 644. Po ostatnim sezonie wydawało mi się, że sprawcą nieszczęścia może być właśnie Rysiek, pacjent z Alzheimerem i cukrzycą. W odc. 644 po raz pierwszy po przerwie pojawia się Julka, wprawdzie tylko za pośrednictwem internetu, ale pytanie, dlaczego zademonstrowano nam skuteczność tego systemu właśnie w tym odcinku. W każdym razie mam odrobinę nadziei, że właśnie w tym wątku i w tym kontekście pojawi się coś dla LiL. A jeżeli moje przypuszczenia, że ma to mieć związek z Ryśkiem są słuszne, to byłoby jasne, dlaczego wątek LiL został tak poprowadzony. Przypomnę, że w zeszłym sezonie powrócił się on po półrocznej przerwie mniej więcej w okolicach pojawienia się Julki. I zniknął w momencie, kiedy zniknęła Julka z powodu ciąży aktorki. Hamkało zaczyna się już pojawiać na planie. Na pewno nie ma co liczyć, że jakieś dramatyczne wydarzenia w LG pojawią się niedługo. Myślę, że ewentualnie na koniec sezonu, więc nie nastawiam się, że LiL będziemy oglądać często. No ale jak powiedziałam, cień nadziei pozostaje, skoro pani Popiołek wykorzystuje konteksty sprzed prawie dwóch lat.

vehae

Ja również obejrzałam 644. Wydaje mi się, że ten odcinek (jako pierwszy pod scenariuszową opieką pani Popiołek) rozpoczyna pewną klamrę, która (jak to klamra) za jakiś czas zostanie zamknięta. I tak:

Tretter zostaje zdymisjonowany ze stanowiska dyrektora szpitala w LG, a jego miejsce zajmuje Ksawery Stanisławski. Tretter został dyrektorem w odcinku 100 i od tego czasu jest nim nieprzerwanie. Wszelakie zmiany nie udawały się, były tylko czasowe. Oczywiste jest więc, że Stanisławski obejmuje urząd tylko na jakiś czas; tym bardziej, że ktoś tak podły jak on nie może być dyrektorem na stałe. Odejście Stanisławskiego z posady dyrektora i powrót Trettera będzie zakończeniem klamry otwartej w 644.

Powodem zmian personalnych na stanowisku dyrektora są tragiczne wydarzenia z odcinków 641-642, czyli atak terrorystów na szpital. Analogicznie, do dymisji Stanisławskiego potrzeba będzie równie dramatycznego i tragicznego w skutkach wydarzenia. Aluzje pożarowe z 644 wskazują, że tym wydarzeniem będzie właśnie pożar w szpitalu w LG. Oczywiście Ania Z ma rację. Pojawienie się Julki akurat w odcinku 644, z aluzjami pożarowymi to nie przypadek, bo chociażby w 625 Julka pomagała autystycznemu chłopcu wydobyć się z „ognistego kręgu”.

W 642, w zamachu terrorystycznym zginął jeden z lekarzy - Janek, główny bohater serialu. Czy to oznacza, że mamy się szykować na śmierć kolejnej głównej postaci, tym razem w płomieniach? Nie sądzę. Na zasadzie kontrastu obstawiam raczej graniczące z cudem wybawienie tej osoby od niechybnej śmierci.

Zdymisjonowanie Trettera to także konsekwencja dwóch operacji (Jana z 642 i Augustynowicza z 644), które zostały przeprowadzone w szpitalu w LG. Oba przypadki mają ze sobą wiele wspólnego - są bardzo trudne, wręcz beznadziejne, a zabiegi prawie niewykonalne. I tak podczas operacji Jana padają słowa: „Mała szansa, że to się uda.” W wypadku Augustynowicza mowa jest o tym, że: „10 procent szansy to niewiele. Szansa mała, ale zawsze.”. Jednak w obu wypadkach znajdują się szaleńcy gotowi zaryzykować. Pierwszym szaleńcem okazuje się profesor Falkowicz (Falkoiwcz: „Mam przeprowadzić operację na otwartym sercu, bez krążenia pozaustrojowego? Przecież to szaleństwo. Ale ja to zrobię.”), drugim szaleńcem – profesor Baart (Baart: „Niektórzy moje zaangażowanie w kwestie naukowe interpretują jako szaleństwo.” Julka: „Znajdziesz jakiś sposób.”). Podczas obu operacji ma miejsce krwotok, jednak zostaje zatamowany. Ale zabiegi z 642 i z 644 różnią się w dwóch zasadniczych kwestiach: pola operacji (u Jana jest operowane płucoserce, u Augustynowicza – mózg) oraz rezultatu – Augustynowicz przeżył, Jan niestety nie.

A więc w 642 Jan umarł tak naprawdę na płucoserce, które, mimo natychmiastowej reanimacji, zatrzymało się i nie podjęło funkcji. A w tym samym odcinku pacjentką chorą na płucoserce zajmuje się Latoszek. Mimo nakazu ewakuacji Latoszek zostaje z panią Ireną w szpitalu. W 601 Latoszek nie zezwolił na to, by w ramach ćwiczeń przeciwpożarowych ewakuowani byli pacjenci kardiologiczni. Zresztą nieewakuowana pani Irena z 642 oraz nieewakuowany pan Kazimierz z 601 mają wiele wspólnego: oboje uczestniczyli w powstaniu (a więc motyw wojenny).

Janek umarł, ponieważ nie wydarzył się cud, którego potrzebowali chirurdzy (Falkoiwcz: „Chyba będziemy potrzebować pomocy, a najlepiej cudu.”). Z kolei o rezultacie operacji Augustynowicza Tretter mówi: „Dla mnie to cud.”.

W 642 Janek umarł w dniu, w którym miał wziąć ślub z Olą. Mimo wszystko zdążył jej przysiąc „miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że jej nie opuści aż do śmierci”. W 644 Ola ma pretensję do Jana, że nie dotrzymał tej przysięgi, że ją zostawił. (To oczywiście nieprawda, Jan po prostu umarł. Przysięgi małżeńskiej w zakresie wierności i nieopuszczenia aż do śmierci nie dotrzymał inny bohater, Latoszek…) Swoją frustrację Ola wyładowuje na narzeczonym pacjentki – Filipie, którego pod wpływem alkoholu i nieustającego szoku myli ze swoim ukochanym.

Jak pamiętamy w 564 Latoszek poprosił Agatę, żeby go pocałowała. Założyłam się wtedy z Rybką, że to intryga scenarzystów, a nieprzytomny po operacji Latoszek tak naprawdę widział przed sobą Lenę. W 621 majaczący na szpitalnym łóżku Szczepan pomylił Agatę z Leną, a w 629 chory na Alzheimera Rysiek widząc Julkę myślał, że ma przed sobą miłość swojego życia – Helkę (HeLENĘ). Tak więc kolejny przypadek pomyłki tego typu (tym razem w wykonaniu Oli) naprowadza mnie na trop, że wyjaśnienie intrygi z 564 jeszcze przed nami. Rybko, postawisz mi jeszcze tę pizzę.

Moje wnioski z odcinka 644 są następujące: Będzie pożar w LG, który zakończy wiele wątków. W motywie pożarowym na pewno będzie uczestniczyć Julka (a więc i Baart), ale też LiL. (Nie wiem, co z innymi postaciami, takimi jak Wiki, czy Góral, którzy w 644 bezpośrednio wzięli udział w aluzjach pożarowych, ale którzy swoją traumę już przeszli w odcinkach 641-643.) Myślę, że któreś z LiL zostanie uwięzione w pożarze. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy będzie to Latoszek, czy Lena. (Odcinek 601 z zaginioną podczas przeciwpożarowej akcji ewakuacyjnej kobietą oraz odcinek 507 z wybuchem bomby wskazują na Lenę.) Podejrzewam, że konsekwencją pożaru w LG będzie choroba serca Latoszka zakończona operacją. Wyleczenie Latoszka stanie się cudem, w który on uwierzy, a wszystko razem doprowadzi do wyjaśnienia nieporozumień na linii LiL – Agata.

cdn.

vehae

Anna Z

Oprócz tego, że w odc. 644 powracają pewne motywy (może coś z nich wyniknie, może nie, bo czort wie jakie jeszcze okoliczności mogą spowodować zmiany), to w tymże odcinku zauważyłam pewien powrót do źródeł. Stanisławski -senior jako żywo przypomina mi innego dyrektora na chwilę, czyli Kalarusa, a Góral z kolei przypomina postać Mareczka. Mogą drażnić takie kopie niegdysiejszych wątków i postaci, ale jeżeli są to dobre wzory, to jestem jak najbardziej za. I jeszcze jedno, może niektórym odpowiada takie "kino akcji" jak w odcinkach 641-643, ale ja zdecydowanie wolę serial medyczno-obyczajowy, bez przesady w kierunku sensacji jak i bez przesady w kierunku płytkich wątków romansowych. A w odc. 644 zauważyłam zmiany na plus zarówno u Adama, jak i Przemka. Może wreszcie ten serial stanie się serialem dla dojrzałych widzów (i nie mam na myśli wieku, tylko sposób patrzenia na świat), a nie papką dla młodzieży gimnazjalnej. Oczywiście, po jednym odcinku trudno wyrokować, zwłaszcza, że to co teraz jest realizowane w postaci konkretnych odcinków musiało być zatwierdzone przez producenta rok temu, kiedy planowano warstwę fabularną na obecny sezon. A to robiła jeszcze pani Krakowiak. Na razie nie pozostaje nic innego jak czekać na rozwój akcji, na rozwój wątków. I jakieś wieści z planu od Anity.

agusia961504

vehae fajnie to powiązałaś. moim zdaniem możesz mieć racje. na pewno jakieś kardiologiczne problemy ( poważne ) będa u Latoszka i jestem pewna że to będzie jeden z bezpośrednich zdarzeń prowadzących do wyjaśnienia.

vehae

To, że będzie pożar w LG jest już ewidentne. Możemy się tylko zastanawiać, kto (lub co) ten pożar wywoła i którzy bohaterowie wezmą udział w tym wątku. W 644 Wiki i Adam proszą psychologa, aby nie bawił się zapalniczką, bo ten gest bardzo ich denerwuje. Ale Wiki i Adam przeszli już swoją traumę w odcinkach 641-642, więc podejrzewam, że pożar przeznaczony jest dla innych bohaterów.

Zresztą odcinek 598 naprowadza na trop, że o ile zamach terrorystyczny miał się wydarzyć na chirurgii, to pożar wybuchnie na internie. (W 598 Tretter udziela wywiadu, bowiem leśnogórska chirurgia zajęła drugie miejsce w województwie. W 644 okazuje się, że zamach terrorystyczny zniweczył cały dorobek tego oddziału i nikt nie chce się już w LG operować. W 598 Tretter i Latoszek prowadzą dyskusję o tym, kiedy interna stanie się tak dobra i sławna jak chirurgia. To zapowiedź pożaru na internie.)

Zastanawiam się, czy ma jakieś znaczenie taki łańcuszek: Adam daje psychologowi papierosy. Od psychologa częstuje się Góral. Jednocześnie Adam też pali i papierosa od niego próbuje Wiki?

A czy ma znaczenie to, że akurat Wiki została oblana wodą ze zbiornika przeciwpożarowego? Czy może to tylko taki „prysznic” dla Wiki, takie przebudzenie, aby zdała sobie sprawę ze swojej złej kondycji psychicznej? Czy ma znaczenie, że pod ten sam „prysznic” wchodzi (tylko raczej już dobrowolnie) Ola? Wodą zalany jest też psycholog, a Góral musi wszystko sprzątnąć.

Stanisławski oskarża Górala, że ten uruchomił system przeciwpożarowy, a tak naprawdę zrobił to psycholog. Czy to oznacza, że Góral weźmie udział w pożarze? Góral też przeżył już swoją traumę, nawet dłuższą niż Wiki i Adam, bo jego trauma trwała od odcinka 641 do 643.

Czy ma znaczenie fakt, że Adam rzuca niedopałek papierosa pod szpitalem? A może to zapowiedź nie tylko pożaru, ale też choroby serca u któregoś z bohatera, bowiem „palenie zabija”? Czy ma znaczenie fakt, że Góral jest ratownikiem medycznym? Czy przyjdzie mu uratować kogoś podczas pożaru?

Moją uwagę zwrócił także motyw Augustynowicza. Profesor cierpi na guza mózgu. Żaden lekarz na świecie nie chciał się podjąć jego operacji. Ale Augustynowicz (który chełpi się, że jest bardzo przystojnym mężczyzną o niepohamowanym popędzie seksualnym) ma jeszcze jeden problem: jeździ na wózku, z którego za wszelką cenę chce się uwolnić. Pracuje więc nad innowacyjną metodą, która przywróciłaby ciągłość rdzenia kręgowego, bo – jak twierdzi - mózg cały czas stanowi dla ludzi zagadkę i być może tam znajduje się lek na jego przypadłość. Operacja Augustynowicza powiodła się. Chory wybudził się i nie bredzi. Uważam, że historia profesora Augustynowicza w dużej mierze przypomina historię Latoszka. Latoszek, podobnie jak Augustynowicz, też swojego czasu żartował, że jest bardzo przystojny i ma powodzenie u płci przeciwnej. (To było w odcinku 463.) Operacja wyjęcia odłamka z kręgosłupa Latoszka była równie niebezpieczna jak operacja wycięcia guza z mózgu Augustynowicza. Latoszek, nawet za cenę życia, chciał się uwolnić od wózka, co z kolei pozwoliłoby mu uwolnić się od Leny. Augustynowicz pracuje nad teorią angażującą wiedzę o mózgu człowieka, a w 625 Latoszek zgłosił się do zespołu Julka – Sylwia, by pracować właśnie nad mózgiem. Operacja kręgosłupa Latoszka, podobnie jak operacja Augustynowicza powiodła się. Jednak czy po tej operacji Latoszek miał pełną świadomość co i do kogo mówi?

Ciekawe, że w 644 pieniądze przeznaczone na prezent ślubny Oli i Jana Ola oddaje na fundację zajmującą się leczeniem dzieci. W 571 LiL także zastanawiali się nad oddaniem odszkodowania właśnie na fundację.

Filip z 644 ma szansę naprawić swoje relacje z narzeczoną, ponieważ ona żyje. Jan umarł, więc Ola nie ma szansy. Podobna sytuacja miała miejsce w 470. Grzegorz, mąż zmarłej Heleny nie mógł naprawić relacji z zoną, choć bardzo chciał ją przeprosić. Ale Helena umarła. W 470 Grzegorz próbował uświadomić Lenie, że nadzieja na naprawienie związku jest zawsze, dopóki nie przyjdzie śmierć. Z kolei dialog Przemka i Oli:
Przemek: Jak chcesz, to mogę zostać.
Ola: Nie zostaje się z litości.
przypomina mi wiele tego typu tekstów między LiL, szczególnie z okresu, kiedy Latoszek przebywał w ośrodku rehabilitacyjnym.

Ale sama już nie wiem co z tego wszystkiego i na ile ma znaczenie dla naszego wątku.