"Na dobre i na złe"

natha87

Jak wiadomo to wynik oglądalności danej produkcji decyduje w głównej mierze o jego pozostaniu na antenie. To jest logiczne i takie są ogólne prawa w telewizji. Np. takie TVN stworzyło w zeszłym roku nowy serial "Aż po sufit" - niskie wyniki oglądalności zadecydowały o zniknięciu tego serialu z ramówki. To tylko przykład ale tutaj jeśli chodzi o TVP mamy do czynienia z podjęciem decyzji czy serial, który zalicza już nasty rok w telewizji ma istnieć nadal pomimo iż wyniki oglądalności są bardzo wysokie. Skoro w grę ma wchodzić negocjacja umów a w tym zmniejszenie stawek dla aktorów, wielu z nich ma prawo się nie zgodzić. A tym samym może czekać nas wysyp odejść czy transferów aktorów do innych produkcji, posypią się całe gałęzie produkcji i wtedy będzie jedna wielka paranoja.

Anna Z

Tak naprawdę to sytuacja do negocjacji umów jest mocno nieciekawa. Zauważmy, że seriale TVP 2 o największej oglądalności, które zdobywają Telekamery od wielu lat są produkowane przez dwie firmy, w których prezesem jest T. Lampka. Gdyby te seriale spadły z anteny, to tak naprawdę te firmy tracą rację bytu, bo od lat nie produkują nic innego, tylko dla TVP 2. Z drugiej strony TVP traci oglądalność. Ale jak widać pan Kurski bynajmniej się nie przejmuje, że Wiadomości tracą oglądalność i wiarygodność. I mamy klincz. Szanujący się aktorzy, mający zwłaszcza ten luksus, że nie muszą się trzymać za wszelką cenę seriali TVP, znajdą zatrudnienie gdzie indziej, o ile zresztą już nie grają gdzieś indziej. Mam tylko nadzieję, że ktoś pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, ze nie zarzyna się kury znoszące złote jajka.

asiaa

Ale się porobiło z tvp, aż szkoda słów i nerwów

Artykuł na temat oglądalności serialu, jest mniejsza niż w zeszłym sezonie ale tak jest świetna
[link widoczny dla zalogowanych]

A tak się przedstawia oglądalność bieżącego sezonu, na czerwono są zaznaczone odcinki które mają 5mln i więcej widzów
[link widoczny dla zalogowanych]
Najczęściej w tygodniowym raporcie zajmuje drugie miejsce po mjm, wyjątkiem są tygodnie gdy są jak ważne wydarzenia np. mecze reprezentacji Polski.

Tak dla porównania mam też wyniki oglądalność ndinz z zeszłego sezonu, to tam zdecydowanie króluje czerwień czyli oglądało więcej widzów
[link widoczny dla zalogowanych]

vehae

[link widoczny dla zalogowanych]

Anna Z

Niewykluczone, że niebawem w "M jak miłość", "Na dobre i na złe" i "Barwach szczęścia" pojawi się więcej wątków religijnych, mniej rozwodów i romansów, a więcej wartości tradycyjnych, rodzinnych. Taki jest teraz trend przy Woronicza, który producent bezbłędnie wyczuwa - zdradza nasz informator.

[link widoczny dla zalogowanych]

natha87

Od początku roku mamy jedną wielka paranoję w TVP. Teraz niczego nie możemy być pewni...od samej bytności serialu na antenie po chęć samych aktorów w nim grających. Anita jak i Bartosz utrzymują się z pracy w teatrze, która jak wiadomo kokosów w dzisiejszych czasach nie przynosi. Telewizja to źródło wysokiego dochodu. Póki trwają Przyjaciółki Anita mniej czasu a więcej dochodu ale i ten projekt kiedyś się zakończy. Pozostaje nam jedynie wierzyć że, serial Ndinz pozostanie na antenie, aktorzy z niego nie zrezygnują a sam wątek będzie istniał w jakimkolwiek stopniu w serialu.

FABIAN2

vehae

No akurat wątek religijny dla Latoszka został zarysowany już bardzo dawno temu, więc jeżeli bedzie jego kontynuacja, to nie wiązałabym tego ze zmianami politycznymi.

FABIAN2

Jak się zakończą romanse, zdrady, to ja jestem za. Teraz we wszystkich niemal serialach zdrad, romansów, trójkątów i czworokątów jest pełno. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby teraz tego było zdecydowanie mniej.

Anna Z

vehae

Anna Z

vehae

natha87

Anna Z