Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2338, 2339, 2340 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agusia961504
- bywalec.



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:00, 08 Lut 2016    Temat postu:

nat no może i dobrze mowisz. mi się wydaje że Latoszek bedzie myslał albo więcej osób tak będzie myślało że np Lena jako ordynator czy nie jako orynator ale jako lekarka będzie np w środku szpitala w czasie tego szpitala i witek strasznie się będzie o nią bał i ta znajomośc tych zachowan ludzi z chorobą aischaimera ( z wlasnego doświadczenia wiem że ludzie z ta chorobą zachowują sie bardzo iracjonalnie i strasznie trudno przewidzieć ic zachowanie ) pomoże albo przyczyni się do zlikwidowania zagrożenia. uwazam ze to Lena będzie w centrum tego zagrożenia. swoją droga ciekawa jestem ile witkowi zajmie odkupienie win i przekonanie Leny do swoich uczuć

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:05, 09 Lut 2016    Temat postu:

odc. 626 - Idealna para
Witek, Lena i Wiktoria zajmują się starszym mężczyzną chorym na raka, który musi być operowany, ale jest zbyt słaby, by przeżyć zabieg. Dr Latoszek wpada na nietypowy pomysł, w jaki sposób dodać pacjentowi sił. Do szpitala trafia też młoda dziewczyna.
emisja: 24.02.2016 r.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:24, 09 Lut 2016    Temat postu:

asiaa napisał:
Dr Latoszek wpada na nietypowy pomysł, w jaki sposób dodać pacjentowi sił.


Kolejny przykład na to że, Latoszek nie tylko leczy ale chce wspierać pacjenta. Nie ważne jaki to sposób, najważniejszy jest fakt że, Witkowi zależy aby chory uwierzył iż nie wszystko stracone. Dowód na to że, sfera duchowa jest dla pacjenta bardzo ważna w trudnych chwilach, kiedy medycyna nie gwarantuje powrotu do zdrowia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:42, 10 Lut 2016    Temat postu:

odc. 626 - Idealna para
Witek, Lena i Wiktoria zajmują się starszym mężczyzną chorym na raka - Marianem - który musi być operowany, ale jest zbyt słaby, by przeżyć zabieg. A doktor Latoszek wpada na nietypowy pomysł, w jaki sposób dodać pacjentowi sił.
Do szpitala trafia też młoda dziewczyna, Magda, ciężko ranna podczas wypadku w lesie. A kilka godzin później okazuje się, że pomocy potrzebuje również jej ukochany Kamil.
Tymczasem Julka obawia się, że mogła odziedziczyć po ojcu gen odpowiedzialny za chorobę Alzheimera. Burska chce też zdobyć w Leśnej Górze jak najwięcej doświadczenia i okłamuje kolegów mówiąc, że Tretter zgodził się na jej udział w skomplikowanej operacji.
emisja: 17.02.2016 r.
jego obsada:
Katarzyna Dąbrowska - Wiktoria, Grzegorz Daukszewicz - Adam, Aleksandra Hamkało - Julka Burska, Bartosz Opania - Latoszek, Robert Koszucki - Konica, Anita Sokołowska - Lena, Ireneusz Czop - Tomasz, Michał Szewczyk - Marian, Marcin Zacharzewski - Borys, Sławomir Orzechowski - Rysiek



odc. 627 - Dobra kobieta
Falkowicz wraca z Matyldą z wakacji i od razu zagląda do jej matki - a w klinice odkrywa, że stan Kasi gwałtownie się pogorszył i chora ma gorączkę.
Tymczasem Adam szuka mieszkania, do którego mógłby przenieść się razem z Wiktorią.
A Szczepan zaczyna w końcu wymarzoną pracę jako pielęgniarz.
Do szpitala powraca także Roksi pacjentka Zuzy, która przez kilka tygodni była w śpiączce. Okazuje się, że dziewczyna ma kolejne problemy ze zdrowiem, tym razem z sercem.
Natomiast doktor Radwan próbuje pomóc bizneswoman w zaawansowanej ciąży, która dotąd lekceważyła kontrolne badania i nagle okazało się, że ma guza.
emisja: 24.02.2016 r.
jego obsada:
Mateusz Damięcki - Krzysztof, Katarzyna Dąbrowska - Wiktoria, Grzegorz Daukszewicz - Adam, Kamil Kula - Szczepan, Redbad Klijnstra - Van Graaf, Emilia Komarnicka - Agata, Michał Żebrowski - Falkowicz, Amelia Marczak - Hania, Natalia Rybicka - Aneta, Ilona Ostrowska - Mecenas Smuda


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez asiaa dnia Śro 22:44, 10 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:22, 10 Lut 2016    Temat postu:

Bardzo dużo się ostatnio dzieje w wątku LiL. Ja szykuję się do kolejnego dłuższego komentarza, ale chciałam najpierw obejrzeć odcinek 625. a to, niestety, będę mogła zrobić chyba dopiero jutro wieczorem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:57, 11 Lut 2016    Temat postu:

Obejrzałam odcinek 625 jednak to co mi się rzuciło w oczy to fakt, że po śmierci dziecka Konica z rodziną i Martą wyjechali sobie w góry na narty. Ja rozumiem że, można w różny sposób przechodzić żałobę ale czy aby najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest szusowanie na nartach…Mam co do tego mieszane uczucia. Śmierć dotknęła jedno z trojga w zasadzie małych dzieci, całkowite załamanie przy dwójce pozostałych na pewno nie było by dobrym rozwiązaniem pod kątem psychologicznym dla tych dzieci. Jednak scenarzyści mogli sobie darować te dziecięce narty. Popieram pomysł z wyjazdem i oderwaniem się od tego wszystkiego jednak to była śmierć ich jedynej córki…
Po za tym jak Konica może wrócić do pracy po zaledwie dwutygodniowej przerwie. Jest rozbity i smutny jednak przecież śmierć dziecka to ogromna tragedia dla każdego rodzica i nikt kto jej nie doznał nie jest w stanie sobie wyobrazić cierpienia właśnie tego rodzica. A tutaj ten fakt jakby pominięto lub co gorsza przedstawiają nam jakąś lekką formę żałoby. Nie umiem tego zrozumieć. Widocznie Konica ma niezwykle silną osobowość że, po tak krótkim czasie jest w stanie wrócić do pracy.

Chciałabym się też jakoś odnieść do wątku Latoszka, Julki i tego małego Szymka ze zdiagnozowaną chorobą Aspergera jednak jakoś nie wiem co mogłabym napisać. Może któraś z Was zwróciła uwagę na coś szczególnego w tym odcinku pod kątem Latoszka, bo mnie nic nie przychodzi do głowy na tę chwilę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez natha87 dnia Czw 19:00, 11 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:07, 12 Lut 2016    Temat postu:

Aniu Z czemu czemu nie widzę Twojego ostatniego posta? Chciałam się do niego odnieść ale zdążyłam go jedynie wcześniej przeczytać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:20, 12 Lut 2016    Temat postu:

Ja też nie widzę. Czasami tak jest, choć to dziwne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 1:20, 12 Lut 2016    Temat postu:

Rzeczywiście, Aniu Z., gdzie jest Twój post?

Ja również uważam, że 625 to kolejny, bardzo dobry odcinek. Nawet Julka mnie nie denerwowała i przyjemnie oglądało mi się tę postać. Chyba już ją polubiłam. To dobrze, bo ona zostanie w wątku LiL na długo. To pewne.

Pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy w 625 to Julka, która próbuje zapamiętać co gdzie jest:

Julka: Ciągle mi się mylą wzierniki z cewnikami.
Latoszek: No mnie też się mylą.

W kolejnej scenie okazuje się, że chory na Aspergera Szymek poustawiał leki według własnego uznania:

Szymek: Poustawiałem pani leki w szafce.

Julka chyba zbagatelizowała tę sytuację, bo nic z tym nie zrobiła. Jasne więc jest, że w niedługim czasie ktoś popełni tragiczny w skutkach błąd. Po prostu poda pacjentowi nie to lekarstwo, które potrzeba. I raczej dojdzie do tragedii. Ale z dialogu, który przytoczyłam wyżej wynika, że osobą, która się pomyli wcale nie będzie Julka! To będzie Latoszek!

I w tym momencie od razu przypomina mi się sytuacja z odcinka 267. Wtedy to Lena popełniła błąd, a Latoszek był wtedy pełniącym obowiązki ordynatora. Wtedy Latoszek wziął winę na siebie… Teraz Lena jest ordynatorem. Ciekawe więc, jaka będzie reakcja Leny. A to, że Latoszek popełni jakiś błąd, to wynika nawet z konstrukcji serialu. W 372 zdenerwowana tym, że zobaczyła w gabinecie Latoszka z Adą Lena popełniła błąd. To była kara scenarzystów za Edwardsa. A więc teraz prawdopodobnie scenarzyści szykują analogiczną karę dla Latoszka za Agatę. No ale z drugiej strony Śs zapowiedział, że Lena przyłapie Latoszka z kobietą. Więc może padło im na mózg i zamierzają powtórzyć sytuację z 372? Tak samo jak w 372 Lena przyłapała Latoszka z Adą w gabinecie, tak samo będzie teraz i Lena znowu popełni błąd?

Kolejna rzecz to powrót tematu dokumentacji medycznej:

Latoszek: Papiery wypełniłaś?
Julka: Nie, jeszcze nie.
Latoszek: A kto ma to zrobić? Ja oczywiście.
[Latoszek zabiera się za uzupełnianie papierów.]

O wypełnianiu dokumentacji, albo raczej o jej niewypełnianiu lub nienależytym wypełnianiu było już wiele odcinków, między innymi 583, 572, 428, 620 i wiele innych. Być może tę sprawę należy połączyć ze źle podanym lekiem…

Ja również zwróciłam uwagę na rozmowę Latoszka i Julki dotyczący jej korzeni:

Latoszek: Przyjeżdżasz do Polski, po co?
Julka: To się chyba nazywa powrót do korzeni.
Latoszek: O Jezu. Co starzy na to?
Julka: Kuba przyjął to z wyjątkowo dużą godnością.

Oczywiście ten dialog jest zgodny z późniejszą rozmową Julki i Szymka:

Szymek: Byłaś księżniczką Nakato? Pamiętasz, jak Damon przychodzi i pyta „Kim jesteś, Nakato, gdzie są twoi przodkowie?”.

Oczywiście chodzi tutaj o Julkę i jej „przodka”, czyli biologicznego ojca. Ale mam wrażenie, że nie tylko o nią chodzi! W 621 Latoszek mówi, że wrócił do korzeni. Chodziło mu o powrót do bycia zwykłym lekarzem, a nie ordynatorem. Ale w zestawieniu z rozmową z Julką z 625 te słowa Latoszka z 621 nabierają innego znaczenia. Myślę, że Latoszek powróci do swoich korzeni rodzinnych, podobnie jak Julka. Nie wiem, być może rzeczywiście spełnią się aluzje takie jak chociażby ta z 444, że matka Latoszka nie jest jego matką. Bo po co Latoszek wspomniał o adopcyjnych rodzicach Julki? Ale na pewno chodzi o powrót wątku Maćka i matki, a może nawet obojga rodziców Latoszka!

Bo też myślę, że nieprzypadkowy w 625 jest motyw samochodowy. Otóż u Koniców po raz kolejny o mało nie doszło do tragedii - Irena prawie została potrącona przez samochód. Jakoś to tak koresponduje z wątkiem Tomasza, który ma ogromne wyrzuty sumienia i przeżywa to w swoim samochodzie. Uważam więc, że z samochodami to jeszcze nie koniec. Ale to już aluzje nie dla Rafała i jego rodziny, lecz raczej dla Tomasza, Wiki, Adama oraz… LiL! Swojego czasu aluzje samochodowe pojawiały si w tych wątkach!

Zauważyłam, że Miłosz traktowany jest jak potwór. A przecież nie powinno mieć to miejsca w szpitalu. Personel medyczny nie powinien tak się zachowywać. Miłosz zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, co zrobił. Ma ogromne wyrzuty sumienia, próbuje nawet popełnić samobójstwo. Bo nie potrafi żyć z takim ciężarem. Jakoś to mi tak bardzo pasuje do Latoszka i jego wypadku sprzed lat! Nie wiemy, kto wtedy prowadził, ale w tym wypadku zginął brat Latoszka. Myślę, że Latoszek czuł się wtedy podobnie, jak teraz czuje się Miłosz! Ponadto chyba nie jest przypadkiem, że Miłosz wymaga leczenia psychiatrycznego, a Latoszek takie leczenie właśnie ukończył (bo leczenie stresu pourazowego to także leczenie psychiki). Natomiast zgadzam się z Anią Z., że bardzo dobrze został ukazany dramat zarówno Konicy, jak i Miłosza. Oni obaj przeżywają tragedię. Te wątki zostały idealnie zgrane tak, aby mogły utworzyć najbardziej przejmujący efekt. Rafał dwukrotnie ratuje życie człowiekowi, który zabił jego dziecko. Ale Konica wie, że ten wypadek to tak naprawdę nie wina Miłosza… I to powoduje, że śmierć Małgosi staje się jeszcze większą tragedią. Bo okazuje się, że można jej było zaradzić. W ostatnich dwóch scenach Rafał ma krew na rękach. A przecież to nie on zabił, a uratował życie. Dwa razy. Ciekawa metafora zastosowana przez scenarzystów…

Co do przeżywania żałoby przez Koniców, to mam mieszane uczucia. Na pewno zgadzam się z Anią Z., że trzeba żyć dalej, a rodzice powinni robić wszystko, aby dzieci cierpiały jak najmniej. Ale rzeczywiście trochę dysonansem było wesołe pokrzykiwanie najmłodszego chłopca, że tata pokazał im to i tamto. Jakoś tak dziwnie. Poza tym uważam, że z psychologicznego punktu widzenia żałoba jest potrzebna, także dzieciom. Są pewne etapy. A tu zabrakło kilku pierwszych. Więc jednak popieram w tej kwestii zdanie Nat. Ogromnym minusem odcinka był brak sceny Konicy z Latoszkiem. Spodziewałam się, że po śmierci Małgosi odbędzie się między nimi jakaś rozmowa, jakieś pocieszenie przyjaciela ze strony Latoszka, jakieś wsparcie dla rodziny! Miałam też cichą nadzieję na jakąś scenę Latoszka z Martą. Tymczasem nic? A może przyjedzie jeszcze na to czas?

Cdn. jutro.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pią 7:30, 12 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:15, 12 Lut 2016    Temat postu:

Przepraszam za mój post. Chciałam coś dopisać, a nie wiem jak to się stało, że go skasowałam. Jakoś nie mam motywacji, żeby drugi raz go klecić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:32, 12 Lut 2016    Temat postu:

To napisz to, co chciałaś dopisać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:54, 12 Lut 2016    Temat postu:

A w ogóle to mam taką propozycję: Może nie będziemy zmieniać postów, tylko pisać kolejny post, jak mamy coś do dodania? Bo w ten sposób można przeoczyć, że ktoś coś dopisał. Ja już dawno miałam to zaproponować. Ja,zjedli zmieniam post, to są to z reguły tylko literówki. Jeżeli mam coś do dodania, to wielokrotnie kopiuję stary post, dopisuję na nowo i wklejam jeszcze raz, żeby wszystkim się wyświetlało. Ale to niewygodne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:05, 12 Lut 2016    Temat postu:

vehae napisał:
To napisz to, co chciałaś dopisać.



Z tego wszystkiego wyleciało mi z głowy, co chciałam dopisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:16, 12 Lut 2016    Temat postu:

vehae napisał:



Julka chyba zbagatelizowała tę sytuację, bo nic z tym nie zrobiła. Jasne więc jest, że w niedługim czasie ktoś popełni tragiczny w skutkach błąd. Po prostu poda pacjentowi nie to lekarstwo, które potrzeba. I raczej dojdzie do tragedii. Ale z dialogu, który przytoczyłam wyżej wynika, że osobą, która się pomyli wcale nie będzie Julka! To będzie Latoszek!



Jak na razie to wiadomo, że błąd popełni Falkowicz, a Julka intuicyjnie sprzeciwi się sławnemu profesorowi i będzie mieć rację. Więc taki kontekst czy aluzja jest raczej pod Julkę, a nie Latoszka. Zwlaszcza, że rzecz dzieje się na izbie przyjęć, a nie na internie. Poza tym nie po raz pierwszy okaże się, że to nie Falkowicz ma rację. W odc. 621 wyszło na to, że Witek się nie mylił w prowadzeniu pacjenta. Wiadomo że nieprzypadkowo pojawił się wtedy ten konflikt, wiadomo, że nieprzypadkowo pojawił się Falkowicz w wątku Latoszka, czy Latoszek w wątku Falkowicza. Nie jest też przypadkiem, że Julka upiera się, że Falkowicz popełnił błąd. A może naprawdę poważny błąd szykuje się w przypadku operacji Witka? Kto wie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:32, 12 Lut 2016    Temat postu:

Na pewno po coś Latoszek pojawił się już w dwóch sytuacjach sugerujących pomyłkę! A możesz opisać tę pomyłkę Falkowicza?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2338, 2339, 2340 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 2339 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin