Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2248, 2249, 2250 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:44, 12 Kwi 2015    Temat postu:

theonlywild napisał:
Ja się trochę martwię tym, że przecież Latoszek nigdy nie chciał obarczać Leny swoimi problemami, swoim cierpieniem, nie chciał jej litości. Tutaj w trakcie sceny w toalecie z Agatą, ruszył się tylko na wzmiankę Agaty o tym, że dzwoni do Leny. Tylko nie odczytałam tego, że to właśnie na jej imię zareagował, tylko raczej zmotywował się do tego, aby wstać, żeby Agata nie zadzwoniła do niej naprawdę..


Oczywiście, że Witek nigdy nikogo nie chciał obarczać swoimi problemami, a zwłaszcza Leny. Pamiętamy jak długo trwało zanim opowiedział Lenie co się zdarzyło z jego bratem. Nie należy do tych ludzi, którzy potrafią wyrzucić z siebie wszystko, ani przed bliskimi, ani przed specjalistami z zakresu psychoterapii. Ten czas z odc. 595 uświadomił mu, że nie udało mu się uporać z demonami. Po tym jak wyznał Lenie prawdę o tym co zdarzyło się w Afryce, obecność bliskich dała mu chwilowe poczucie, że uda się z tym wszystkim uporać. Ale on tę traumę zepchnął do podświadomości, a w odc. 576 w rozmowie z psychiatrą powiada, że ma już to za sobą. I tak naprawdę udało mu się oszukać Lenę, udało się oszukać Zuzę, którą przekonywał, że ten psychiatra jej pomoże, bo jest dobry. Udało mu się poniekąd oszukać samego siebie. Uznał, że życie rodzinne oraz tzw. święty spokój w pracy daje mu gwarancję spokojnego życia. Tyle że wystarczył wyjazd Leny z dzieckiem, pusty dom oraz nieszczęsne fajerwerki, które powodują, że koszmar powraca ze zwielokrotnioną siłą. Jedyne na co reaguje to właśnie jest groźba, że Lena o wszystkim sie dowie.

Cytat:
A jego zachowanie może ponownie oznaczać, że on tej pomocy nie chce, ani od Leny, ani od Agaty, ani od kogokolwiek. Więc skoro Anity nie było tak długo na planie, to może będzie on walczył sam z tym wszystkim?


Oczywiście, że Witek nie przyjmie niczyjej pomocy. Lenę zechce zostawić z dala od tych koszmarów, przed Agatą wyrzucił z siebie wszystko, ale nie dlatego, że tego chciał. Myślę, że po prostu to mógł być ktokolwiek, kto zastałby go w takiej sytuacji. A dowodem na to, że Witek nie chce ani pomocy Agaty, ani jej rad jest jego agresja wobec niej. Kiedy Bartosz wywołał oszczerczą aferę wobec niego, Witek też bywał agresywny (pobił Bartosza, omal nie pobił Konicy), ale agresja wobec Leny ograniczała się do słów. Wtedy Latoszek też nie chciał niczyjej pomocy, ranił przyjaciół, ranił Lenę. Pierwszym momentem przebudzenia się była groźba utraty Leny. Kiedy zobaczył, że Lena zabrała swoje rzeczy i wyjechała, próbował się ogarnąć. Choć to był dopiero pierwszy krok. Potem był wyjazd do hospicjum i niezwykle istotna rozmowa z ojcem Mateuszem. I wreszcie puszczony przez dziennikarkę fragment wywiadu z matką, w którym matka przywracała Witkowi dobre imię. Może teraz też potrzebny jest jakiś ciąg zdarzeń, który pozwoli Witkowi uporać się ze wszystkimi demonami? Z rozmowy z Agatą widać, że dla Witka najistotniejsze jest to, że zabił człowieka, a nie to, że uratował inne życie. Z informacji na temat odc. 598 wynika, że Witek ma poczucie winy, że nie zdołał Zuzy uratować przed gwałtem. To wszystko to są poważne problemy psychologiczno-etyczne. I myślę, że psychoterapia to jednak dla kogoś tak poplątanego jak Latoszek to za mało.

Cytat:
Przecież leżąc na kanapie, powiedział pod nosem, że każdy jest sam.. Co prawda, wydaje mi się, że mija się to z celem ich wspólnego wątku i wzmianka o Lenie byłaby bezsensowna, ale dość często wspominają o niej w odcinkach, kiedy nie ma jej bardzo długo.. chyba tylko po to, żeby przypomnieć, że Witek nadal ma żonę i dziecko, ale nic poza tym..


No ale niby co Lena ma jeszcze zrobić? Ona i Felek są przy nim, dają mu oparcie, ale Lena nie pomoże mu załatwić tych problemów. Z tym musi uporać się sam, ale to właśnie Lena może być bodźcem. Jestem pewna, że jej obecność w kluczowych odcinkach, czy raczej odcinku będzie niezbędna.

Cytat:
ostatni post Anity (który w mojej ocenie, jakoś może się aktualnie liczyć) na fb dotyczący ndinz był 23 października - zdjęcie z hali serialu, chyba że coś ominęłam, więc jeżeli któraś z Was ma pojęcie w jakim czasie te nagrywane sceny pojawiają się zazwyczaj w tv, to dajcie znać bo może to jest nadzieja.. Smile


Przecież Anita była na planie pod koniec marca i ostatnio w piątek. Można się domyślać, że kręciła zdjęcia do odc. 600, skoro właśnie ten odcinek jest kręcony ostatnio. A nietrudno obliczyć, że odc 600 będzie emitowany 20 maja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:01, 12 Kwi 2015    Temat postu:

Napisze kilka słów odnośnie "życia Forum". Oczywiście nie jestem użytkownikiem wypowiadającym się tu od samego początku ale od jakiś prawie dwóch lat, więc trudno jest mi ocenić jakie życie tutaj tętniło kilka lat temu. Przeglądając strony wstecz z przed kilku lat, widać ewidentną różnicę w ilości wypowiadających się jak i samej liczbie postów. Wtedy wątek był regularnie obecny, działo się wiele a co za tym idzie to skutkowało czynnym udziałem w dyskusji wielu osób. Teraz jest jak jest. Natomiast do czego dążę, do tego że, Ania Z ma rację z tym co dzieje się z Forum. Muszę, przyznać że, ostatnio zamiast wypowiadać się na temat Anity, bo w końcu to jest jej Forum, temat zboczył na Kamillę Baar i Marka Bukowskiego. Sama przyznaje że, trochę i mnie poniosło w tym temacie, i za bardzo rozpisywałam się na temat tego czy tamtego, co kompletnie nie miało związku z Anitą. I w zasadzie, trudno jest powiedzieć dlaczego tak się stało ale zdaje się, z braku laku ,bo i w wątku zastój, to i temat głównych bohaterów zszedł na dalszy plan. Jednak trzeba powrócić do meritum. Dobre wieści są takie że, Anita już 2 razy była na planie więc mamy nadzieje, na zobaczenie ciekawych scen chociaż na zakończenie obecnego sezonu.

Obejrzałam właśnie pp odcinek. Na pewno pierwsze co zauważyłam to wspomnienie Leny przez Agatę. Dawno już nie było nawiązania do Leny, jednak te słowa dają nadzieje że, wątek powraca. I na pewno powraca bo widać, że dla Witka przygotowywana jest pomału jego walka z samym sobą. Trauma jakiej doznał w Afryce pozornie odeszła na dalszy plan. Niby miał kontakt z psychiatrą i wrócił do roboty, jednak i ona okazała się dla niego jedynie "papierkowa". Zwykłe fajerwerki wywołały takie potężne emocje w Witku, jakie tłumił w sobie od kilku miesięcy. I sceny zagrane przez Opanię w tym odcinku uważam za bardzo udane. Dawno już nie miał tak fajnych scen do zagrania, niż tylko przewijanie się szpitalnym korytarzem.
I teraz odnosząc się do jego zachowania, kiedy ukrył się w ubikacji - możemy kolejny raz wyczytać, jak skonstruowana jest jego postać. Kiedy dzieje się coś złego, on o tym nie rozmawia, póki nie zadziała jakiś bodziec zewnętrzny, który zmusi go do konfrontacji z rzeczywistością. Te fajerwerki wywołały w nim coś, co tłumił w sobie od dawna i zdawać by się mogło, że jednak uporał się z tym. Jednak jak widać wcale tak nie jest. Scenarzyści wiedzą że, ten widz, który jest z serialem i z wątkiem LiL od początku, chciałby zobaczyć rozmowę Witka z Leną. Ale czy oni kiedykolwiek ze sobą na spokojnie rozmawiali po za pojedynczą wymianą zdań? Ja sobie tego nie przypominam. Emocje i porywy były zawsze ponad spokojną rozmowę. Lena była przy Witku w ważnych momentach, jednak on zawsze starał się ją trzymać z daleka od swoich problemów. I nie tylko ją, ale nikogo nigdy nie chciał obarczać swoimi problemami. Dopiero kiedy Lena mówiła pass, on przytomniał i starał się coś tam naprawiać. Może nie w każdym przypadku, bo kiedy sam zdradził zachowywał się dosyć idiotycznie, na pewno nie tak jak powinien zachowywać się facet, który zdradził swoją żonę,na której zależy mu najbardziej. Jednak jest to historia nadal nie zamknięta. Wiecie co szczerze, to oczywiście chcę aby raz na zawsze zostało wszystko wyjaśnione z Agatą ale obawiam się że, kiedy już to nastąpi, to nastanie taka stagnacja w ich wątku i pójdą w odstawkę. A myślę, tak dlatego że, wciąż pamiętam wiele wywiadów i wypowiedzi scenarzystki, jak to opowiada o tym, że w pewnym momencie wątek danego bohatera się wyczerpał (np. wątek z Dorotą Segdą). Jednak myślę, że nie ma się co martwić na zapas, bo LiL są jedną z wiodących i głównych par w serialu, więc mam nadzieje scenarzyści mają dla nich zaplanowanych wiele ciekawych perypetii.
Dla mnie scena Witka z Agatą w ubikacji jest kluczowa. Widać w niej że, w Witku skumulowały sie takie emocje że, aż trudno je opisać. To wszystko spowodowało w nim takie dziwne zachowanie, że pierwszy raz widziałam tak bezradnego Witka. Co musi dziać się z człowiekiem, aby całkowicie odciął się od świata, zawinął w koc i uciekł do ubikacji. Charakteryzacja Opanii daje nam obraz człowieka, który chce ukryć się przed światem i przede wszystkim przed samym sobą. On potrzebuje pomocy, a to że, Agata kolejny raz znalazła się w takiej sytuacji, kiedy w jego życiu dzieje się coś ważnego to nic dziwnego. Można rzec, że ona jest pewnego rodzaju łącznikiem miedzy Witkiem a Leną. Zawsze plącze się między nimi bo sceny z jej udziałem wnoszą wiele kluczowych elementów do wątku LiL. I uważam że, bardzo dobrze stało się iż tą osobą, która go tam znalazła jest Agata a nie Lena. Być może Witek w domu kamufluje się przed Leną, bo teraz nie tylko jest ona ale mają też syna. Pewnie chce go jak każdy ojciec chronić. Agata ma być kimś kto go wyciągnie z tego dna, i to że, jej także się zwierzy będzie tylko kwestią czasu. Udział Agaty jest ważny w powrocie Witka do rzeczywistości i uważam że, sceny z 595 odcinka są po to aby zapoczątkować w wątku serię nieporozumień ale i wyjaśnień wzajemnych relacji na linii A-LiL.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez natha87 dnia Nie 20:25, 12 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:26, 12 Kwi 2015    Temat postu:

Nie sądzę, żeby to Agata miała go wyciągnąć z dna. Raczej będzie usiłowała, tak przynajmniej wynika z zapowiedzi. Nie sądzę też, żeby Witek zwierzał się Agacie. Powiedział już to co najważniejsze, to brutalne "zejdź mi z drogi" świadczy samo za siebie. Natomiast rola Agaty jest inna. Jak to się mówi "dobrymi chęciami piekło wybrukowane". Agata chce pomóc, być może ma poczucie winy,bo ona też ma swój współudział w tym, że Witek do tej Afryki pojechał i że spotkało go tam co go spotkało. A może robi to z przyjaźni. Jedno jest pewne, że nie wypadło to o czym mówiła Komarnicka miesiące temu. I co porównywała do sceny z Adamem błędnie odczytanej przez Wiktorię. I myślę, że w odc. 595 mamy przygotowanie do tego nieporozumienia. I być może w jakimś sensie ta sytuacja wreszcie wyrwie Witka z tego marazmu. Czyli coś co pozornie będzie destrukcyjne może odegrać w efekcie rolę konstruktywną. Na pewno te sceny, kiedy Tretter mówi Agacie, ze Lena nie może skontaktować się z Witkiem, że sama z dzieckiem gdzieś wyjechała, a później udawana rozmowa Agaty z Leną i wreszcie tekst Woźnickiej, żeby Witek zadzwonił do Leny jest niczym innym jak zapowiedzią konfrontacji tej trójki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:37, 12 Kwi 2015    Temat postu:

Ja też uważam, że Agata absolutnie nie wydobędzie Latoszka z tego stanu. Jeżeli w ogóle ktokolwiek może go z tego wyciągnąć, to tylko osoba bardzo bliska, a mam nadzieję, że Agata nią nie jest! Zresztą w ogóle uważam, że Latoszek tę sprawę musi załatwić sam ze sobą. Tak mu poradził Pawica w dawnym odcinku 388. Ja do końca nie wiem, czy fakt, że Latoszek zwierzył się akurat Agacie był planowany, czy nie. Chyba jednak tak! Ta scena z 595 przypomniała mi sytuację z 484, w której Latoszek rozmawiał z księdzem ta tematy bardzo osobiste. I wtedy też mimowolnym świadkiem rozmowy była Agata. Niby mimowolnym, a jednak to jej było dane usłyszeć zwierzenia Latoszka i w 484 i w 595. Tak, chyba wreszcie nadchodzi długo wyczekiwany przez nas moment zakończenia tych relacji Latoszek-Agata! Raczej nie ma mowy, żeby między Latoszkiem a Agatą jeszcze coś było. Bo sposób potraktowania Woźnickiej przez Latoszka w ostatniej scenie był naprawdę brutalny, wręcz zahaczał o przemoc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:39, 12 Kwi 2015    Temat postu:

natha87 napisał:
. Natomiast do czego dążę, do tego że, Ania Z ma rację z tym co dzieje się z Forum. Muszę, przyznać że, ostatnio zamiast wypowiadać się na temat Anity, bo w końcu to jest jej Forum, temat zboczył na Kamillę Baar i Marka Bukowskiego. Sama przyznaje że, trochę i mnie poniosło w tym temacie, i za bardzo rozpisywałam się na temat tego czy tamtego, co kompletnie nie miało związku z Anitą.


Nie chodzi o to, żebyśmy pomijały milczeniem jakieś informacje na temat aktorów. Sama wrzuciłam informację, że Bukowski został oczyszczony z zarzutów, z zaintersowaniem przeczytałam informację, że będzie w programie Lisa. Sama jestem za tym, żeby komentować inne wątki. Ale wątki, które są, w których coś się dzieje. Nie chodzi, żeby pisać wyłącznie o wątku LiL. Chodziło mi o to, że w momencie, kiedy wątek wreszcie wraca, kiedy coś zaczyna się dziać, to szuka się tematów zastępczych, na których rozwiązanie i tak nie mamy wpływu. Sama celowo nie zainicjowałam dyskusji, bo kiedyś zarzucono mi, ze w jakimś sensie ukierunkowuję tok myślenia wypowiadających się osób, co oczywiście jest nieprawdą, bo każda z wypowiadających się osób ma własne zdanie i potrafi go bronić. No ale żeby mimowolnie czegoś nie sugerować czekałam na inne wypowiedzi, by swoje zdanie wyrazić na koniec. Szanuję to, że kogoś interesuje tylko Lena i wątek Latoszka nie leży w kręgu zainteresowań tych osób. Ale też trudno, żeby traktować te postaci oddzielnie i milczeć kiedy pojawia się wyłącznie Witek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:43, 12 Kwi 2015    Temat postu:

Niektórzy się załamali, bo nie wierzą, że sprawy między Latoszkiem a Agatą kiedykolwiek zostaną wyjaśnione. Ja akurat w to wierzę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:43, 12 Kwi 2015    Temat postu:

Być może źle ujęłam rolę Agaty odnośnie Witka, może nie dosłownie wyciągnie go z tego dna, ale będzie się starała to zrobić. I w zasadzie Aniu masz racje, że to co z pozoru nam się wydaje na główny temat w wątku czyli trauma Witka związana z Afryką, pociągnie za sobą serię nieporozumień aby finalnie wyjaśnić relację Lil z A. Po za tym takie częste wspominanie o Lenie w ostatnim odcinku jeszcze bardziej potęguje powrót wątku. Agata będzie się starała wyciągnąć Witka z tego bagna psychicznego, Lena to źle odbierze i dalej zobaczymy jak to się wszystko rozwiąże. Gdyby tak się stało, a na to wygląda, zapowiada się naprawdę ciekawy wątek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:46, 12 Kwi 2015    Temat postu:

Ja myślę, że sprawa traumy Latoszka absolutnie nie zostanie sprowadzona do jakiegoś marginalnego wątku, który ma za zadanie tylko i wyłącznie doprowadzić do wyjaśnienia na linii LiL-Agata. To są jednak oddzielne sprawy, które może zbiegną się w czasie i w przestrzeni, ale trauma Latoszka to bardzo poważny i ważny wątek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:03, 12 Kwi 2015    Temat postu:

Jedno nie wyklucza drugiego i moim zdaniem ta sprawa zapoczątkuje serie wyjaśnień. Zobaczymy wkrótce jak to wszystko się potoczy. Oczywiście chcemy i od dawna oczekujemy wyjaśnień w sferze uczuciowej, jednak tak naprawdę nie wiemy czy sprawa traumy Latoszka zostanie potraktowana przez scenarzystów potraktowana powierzchownie. Mam nadzieje że, nie aczkolwiek niczego nie możemy być pewni. Ja liczę na to, że każdy z tych tematów zostanie poważnie potraktowany i przedstawiony w takiej ilości scen aby wystarczająco wszystko wyjaśnić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:11, 12 Kwi 2015    Temat postu:

vehae napisał:
Ja myślę, że sprawa traumy Latoszka absolutnie nie zostanie sprowadzona do jakiegoś marginalnego wątku, który ma za zadanie tylko i wyłącznie doprowadzić do wyjaśnienia na linii LiL-Agata. To są jednak oddzielne sprawy, które może zbiegną się w czasie i w przestrzeni, ale trauma Latoszka to bardzo poważny i ważny wątek.


Oczywiście, że to się nie zamknie w jednym odcinku. Tak jak zresztą trauma Zuzy wcale nie jest tematem zamkniętym. Owszem, wyrzuciła z siebie koszmar, może bardziej się wyciszyła, ale nie znaczy, że to koniec tematu. Mówię tylko, że temat traumy Witka może doprowadzić do konfrontacji na linii Witek-Lena-Agata. Ale póki co nadal nie wiadomo co pani scenarzystka miała na myśli mówiąc o kolejnych dramatycznych wydarzeniach w życiu obojga LiL z udziałem tajemniczej bohaterki. A jak mniemam to nie będzie jakiś kolejny zaczęty wątek, tylko ciąg dalszy wątku obecnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:28, 13 Kwi 2015    Temat postu:

Fotorelacja z dzisiejszej próby medialnej Happy Now?

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rybka25r dnia Pon 21:41, 13 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:25, 14 Kwi 2015    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:27, 14 Kwi 2015    Temat postu:

Anna Z napisał:
http://archiwum.nadobre.tvp.pl/143243/atak-paniki-s.html


Ale ten dialog ma się w większości momentów nijak do tego co zostało wypowiedziane w odcinku. Czasami czytając dialogi przytaczane na stronie serialu można odnieść wrażenie, jak by się czytało jakąś książkę literacką a nie rozmowę dwóch osób w realu. I bardzo się ciesze, że aktorzy w rzeczywistości nie dukają tych wszystkich scen na ekranie od a do z bo serio wyszło by to dosyć sztucznie niż życiowo. Oczywiście nie zapominając o montażu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:38, 14 Kwi 2015    Temat postu:

odc. 598
Zuza szykuje się do ślubu z Mamutu, choć przyjaciele nadal jej to odradzają. A w dniu ceremonii dochodzi do tragedii.
Witek coraz częściej sprzecza się z Agatą, a gdy zauważa, że lekarka zaprzyjaźniła się z salowym, otwarcie ich "związek" wyśmiewa. Doktor Latoszek zajmuje się też na internie "zbuntowanym" pacjentem, Benkiem, który cierpi na cukrzycę i ma źle gojącą się ranę stopy, ale uparcie ignoruje zalecenia lekarzy.
Przemek zauważa na ulicy mężczyznę, który cierpi na amnezję. Chory od razu trafia do szpitala, ale po kilku godzinach jego stan gwałtownie się pogarsza. Gdy do Leśnej Góry przyjeżdża żona pacjenta, mężczyzna jej nie poznaje
emisje: 06.05 godz. 20:40


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:41, 14 Kwi 2015    Temat postu:

Pierwotny scenariusz podlega dalszej obróbce przez reżysera. Czasem coś zmieniają aktorzy. Ale przecież zamierzenia scenarzystów zostały w scenie uchwycone.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2248, 2249, 2250 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 2249 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin