|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:06, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie oglądałam. Ale tak przypuszczałam, że będzie mało scenek z LiL. Nastawiałam się nawet na jedną, więc cieszę się z trzech. Fajnie że wiem, to resztę odcinka sobie ominę. Co do obecności Anity i Bartka na planie, to wiedziałam, że w końcu musi nastąpić ten moment. Co do fotek, to ekstra. A ta druga to raczej w nowym domu LiL. Już mi się podoba! Tak przytulnie... Widać, że LiL będzie tam dobrze. Tylko szczerze to zamiast Zosi wolałabym w tym miejscu Latoszka.
Karolka520 napisał: | aczkolwiek u Witka jakoś mało radości było albo mi się tak tylko wydaje. |
Reszta też tak uważa?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pią 21:08, 09 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Karolka520
- bywalec.
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:07, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem ale miałam nadzieję, że w tej jednej scenie będzie widać, że się cieszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:09, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cieszył się. Widać było radość w oczach, a przed wynikiem, bardzo się stresował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Georgia
Gość
|
Wysłany: Pią 21:10, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Poza tym Witek wie, że zagrożenie nadal jest. Przecież nie wiadomo, jak będzie przebiegał poród, jak Lena będzie się czuła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolka520
- bywalec.
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:14, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że poród odbędzie się bez większych komplikacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Georgia
Gość
|
Wysłany: Pią 21:17, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Choroba zawsze może wrócić przecież. Wiadomo, jak jest z nowotworami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:22, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No przecież Latoszek się cieszył. Siedział na ławce i widać było, ze się cieszy. W końcu będzie miał syna ,,przystojnego,, inteligentnego, który będzie miał powodzenie u dziewczyn.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pią 21:22, 09 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolka520
- bywalec.
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:23, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Widocznie ja odniosłam takie głupie wrażenie, że się nie cieszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:52, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wiktorie zdecydowanie wolę oglądać w życiu zawodowym, niż prywatnie z córą. Nina jest kompletnie bezbarwną postacią, już wolałabym żeby więcej pokazywali Borysa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolka520
- bywalec.
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:04, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zamiast Niny mógłby być Zapała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 22:14, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ogólnie odcinek nie był jakiś porywający, ale w porównaniu do ostatnich to prezentował się o wiele lepiej. Historia Sambora kręci się dalej i widać, że i mu jest ciężko i dziecku też. Nina może i chce może i dobrze, ale jakoś mnie irytuje. Wiki jak to Wiki, przekonała się, że do pacjenta nie można od razu walić z buta, chociaż niekiedy to i tez pomaga, tylko trzeba podejść z wyczuciem i odwagą.
Latoszki może było ich jak na lekarstwo, ale dla mnie lepiej tak niż by nie mieli pokazywać nic konstruktywnego.
Jasne, że oboje się martwili i denerwowali i może nawet sam Witek bardziej, chociaż w takiej sytuacji licytowanie się kto bardziej jest nie na miejscu. Jednak oboje potem poczuli ulgę.
Niby dziecko nie ma mieć genetycznej choroby i wiem, że nie warto doszukiwać się drugiego dna zawsze w wypowiedzianych słowach w tym serialu, ale Witek po tym jak Lena powiedziała mu po raz kolejny, że dziecko nie ma choroby genetycznej powiedział coś w stylu " a po kim by miał mieć". Daje to trochę do myślenie i jednak z ich dzieckiem może się jeszcze coś dziać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:18, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Muszę powiedzieć, że odcinek mi się podobał. Może to wrażenie stąd, ze nie było wreszcie genialnej i przemądrzałej Agaty, za to sporo Trettera.
Wątek Sambora i Krzysia, a także utarczki z Van Graafem pokazują naprawdę wszechstronnie ten trudny problem. Ale najbardziej poruszająca opowieść Krzysia o tym jak zamierza uciec. Nina rzeczywiście bezbarwna w sytuacjach zawodowych za to w scenach z dzieckiem bardzo wiarygodna. Chociaż mam nadzieję, że jednak scenarzyści zrezygnują z pomysłu wiązania jej z Samborem w jakikolwiek sposób. Zresztą Sambor już raz był w związku dla dobra dziecka i nic z tego dobrego nie wyszło.
Wiktoria dostała dzisiaj niezłą lekcję pokory. Przekazać pacjentce tragiczną wiadomość to jednak coś więcej niż pewne schematy i dystans, który ma lekarz zachować.
Ciekawe czy to Tretter powróci na stanowisko dyrektora?
LiL malutko, ale więcej się nie spodziewałam. Za to te scenki powiedziały wszystko... Scena w lekarskim pokazała zdenerwowanie, niepewność, strach obojga. Ale milo było usłyszeć to dawno niesłyszane to "Latoszek ty się nie denerwujesz"?
Pierwsza scena z kopertą z wynikami to samo. Strach, podawanie sobie tej koperty, chyba trochę tchórzostwa, że może lepiej do niej nie zaglądać.
No i potem ta radość... Radość Leny ogromna, ona nie przyjmuje do wiadomości, ze coś mogłoby pójść nie tak. Radość Witka też jest oczywista, ale zmącona strachem, że to jeszcze nie koniec. Owszem, dziecko nie ma żadnych wad genetycznych, ma prawidłową ilość chromosomów, ale jeszcze parę trudnych miesięcy przed nimi. Ale ta ostatnia scena bardzo ładna. Taka bliskość między nimi.
No i jedno jest pewne. Nie ma szansy na pomyłkę na pewno będzie chłopak. XY nie pozostawia wątpliwości.
Irytuje mnie radiolog Paweł i jego wątpliwy dowcip. A także mało ciekawa postać patomorfolog, która wygląda jak lalunia. Wolałam już Niedzielę z tym drugim.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pią 22:20, 09 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 22:27, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Muszę powiedzieć, że odcinek mi się podobał. Może to wrażenie stąd, ze nie było wreszcie genialnej i przemądrzałej Agaty, za to sporo Trettera.
|
O tak to bardzo na plus!
Właściwie to mam nadzieje, że Tretter jednak wróci fotel dyrektora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 22:27, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="zygus"] Anna Z napisał: | Muszę powiedzieć, że odcinek mi się podobał. Może to wrażenie stąd, ze nie było wreszcie genialnej i przemądrzałej Agaty, za to sporo Trettera.
|
O tak to bardzo na plus!
Właściwie to mam nadzieje, że Tretter jednak wróci na fotel dyrektora.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zygus dnia Pią 22:27, 09 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:30, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A ja odniosłam wrażenie, że Witek po raz pierwszy poczuł ulgę. Że wszystko będzie dobrze. Ta niepewność zamieniła się w autentyczną radość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|