"Na dobre i na złe"

rybka25r

Rzeczywiście tak jest, że to dziewczynki rodzą się silniejsze od chłopców?

vehae

Tak, ja bym tu z Wami nie rozmawiała, gdybym była chłopcem. I bynajmniej nie chodzi mi o profil Forum.

rybka25r

W dorosłym życiu, to raczej mężczyzni rzadziej chorują. Tzn. więcej różnych chorób dotyczy kobiet.
Dlatego Latoszki chcieli żeby dziewczynka się urodziła.Przynajmniej tak sugerowano.

Anna Z

Słyszałam taką wypowiedź lekarza, a więc coś w tym jest.

vehae

Tak sobie myslę co to za wadę mogą wykryć u dziecka LiL i stwierdzam, że może trzeba wziąć pod uwagę słowa Leny z 458? Lena powiedziała do dziecka: Głośno co? Nie bój się, to karetka. Co prawda można stwierdzić, że dziecko słyszy u matki w brzucu, ale nie wiem czy takie badania się przeprowadza. Może więc chodzić o autyzm, w wypadku którego dzieci się boją.

rybka25r

Ale to jest taka choroba na całe życie. Gdyby twoje przypuszczenia się sprawdziły, to synka Latoszków musiałby grać chłopczyk chory na taką chorobę.
Ja oglądając tą scena odniosłam wrażenie, że Lena tłumaczy dziecku gdzie mieszkają. Że przy szpitalu. A w tym odcinku, Latoszek kupił dom.

Anna Z

Autyzm to jest poważne zaburzenie, i nie polega na tym, że człowiek się boi. Autyzm ma wpływ na rozwój mózgu w sferach rozumowania, kontaktów socjalnych i porozumiewania się. Dzieci i dorośli z autyzmem najczęściej mają kłopoty z komunikacją w grupie i wspólnych czynnościach. Zaburzenia utrudniają im porozumienie z innymi i stosunek do świata zewnętrznego. Chorzy mogą wykonywać te same ruchy ciała ( np. machanie ręką, kołysanie się ), nietypowe reakcje wobec ludzi, lub przywiązanie do przedmiotów, czy sprzeciwianie się jakimkolwiek zmianom w rutynie. W niektórych przypadkach może występować agresja i/lub samookaleczanie się. to podstawowa definicja tej choroby. I jest to choroba niewyleczalna.

vehae

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Latoszek będzie musiał jeszcze bać się o Lenę i o dziecko. Bo Lena uspokajała go w 458 i mówiła, że nic się nie stało.

vehae

Totalnie nie ma na planie LiL.

Anna Z

No ale przecież nie tak dawno byli. Jakiś tydzień czy dwa temu. Przecież i tak wiadomo, że ich wątek nie jest w tej chwili wiodący.

Georgia · Gość

Pewnie byli na planie Anita i Bartek, wtedy co nie chcieli podać, kto jest.

Georgia · Gość

Poza tym nie podobają mi się wątki Ludmiła-Wiki-Przemek i teraz będzie Agata-Paweł-Dorota. Same trójkąty.
Obecnie w serialu nie ma "normalnego" małżeństwa, a jedynym związkiem "normalnym", są Lena i Witek.
Teraz może będzie więcej Bożenki i Ruuda.
Burscy się niby rozstają, choć ja liczę, że się zejdą.

ksenia

Georgio,

masz absolutna rację. Jedynym, z definicji małżeństwem są Van Graafowie. Latoszkowie prawie małżeństwem, ale parą na dobre i na złe. Zastanawiam się, czy w 463 odc. na koniec nas nie zaskoczą z tytułowymi oświadczynami, bo niby ma to dotyczyć Niny i Sambora...Intuicja mi podpowiada, że tytuł może odnosić się i do Witka, ale zobaczymy..

Burskich, od których zaczęła się idea serialu, scenarzyści więcej niż pewne nie ruszą. I bardzo dobrze. Myślę, że Zosia - świętosia bez Kuby bardziej straciłaby w oczach widzów, a chyba nie o to twórcom serialu chodzi..

Przyglądając się poczynaniom scenarzystów, to chyba bardziej na trafił niż chybił powiem, że wątek Lewickich zastąpi ubiegłoroczny Soszyńskich. Po co? Bilans pierwszego - uczuciowe bankructwo Gawryły. Drugiego - wiadomo, kto będzie lizał rany. Cierpienia zbliżają ludzi, więc pewnie to, co zapowiadano na początku ubiegłego sezonu, swój finał będzie miało w końcu obecnego lub nawet w przyszłym.

Zgadzam się też z Tobą, że nadmiar trójkątów szkodzi serialowi, jak gdyby nie można było zwyczajnie, co w realu jest możłiwe, postawić na przyjaźń damsko-męską...