|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 18:03, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Co do scen w zwiastunie to myślę,że te sceny Leny z Latoszkiem mogą być po wizycie kontrolnej. W tej scenie z pielęgniarką wydaje mi się spokojna. Jednak z zapowiedzi wynika,że odrzuci Latoszka przed wizytą, więc jednak nic nie wiadomo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:11, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Tylko coś mi się wydaje, że LiL znowu będzie jak na lekarstwo. |
Oczywiście wspólnych scen może być niezbyt dużo, zwłaszcza, kiedy Lena powie Witkowi, że ją męczy! Wiadomo, że nie będzie się narzucał!
Cytat: | Ale bardzo jestem ciekawa powrotu Leny do hotelu. Jeżeli Latoszek posłucha rady Pawicy i nie wyjdzie jej na spotkanie, nie przyjdzie do niej, tylko zostawi samą, to czarno to widzę! |
Powrót Leny widać jak na dłoni. Lena siedzi w kurtce na sofie i płacze! A Witek w tym czasie może być w pracy. Pytanie jak zareaguje potem... Myślę, że zajdzie do niej, ale pytań chyba zadawać nie będzie. I tak mi się wydaje, że te gwałtowne sceny będą przed wizytą u pani profesor. Skoro następne streszczenie zapowiada popadanie Leny w depresję, to raczej jej objawem jest apatia, a nie agresja. Przypomnijmy sobie Donovana. wprawdzie to inny przypadek, ale początki są podobne zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:27, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Oczywiście wspólnych scen może być niezbyt dużo, zwłaszcza, kiedy Lena powie Witkowi, że ją męczy! Wiadomo, że nie będzie się narzucał! |
Ale nawet nie chodzi mi tylko o wspólne sceny. Chodzi mi np. o sceny samego Latoszka, w których martwi się o Lenę.
Anna Z napisał: | Powrót Leny widać jak na dłoni. Lena siedzi w kurtce na sofie i płacze! |
A no tak. Myślałam, że to jeszcze w szpitalu.
Anna Z napisał: | A Witek w tym czasie może być w pracy. |
I tym sposobem Lena pomyśli, że latoszek to wszystko zrobił z litości.
Anna Z napisał: | Pytanie jak zareaguje potem... |
No właśnie. Przecież po powrocie z pracy nie będzie widział, jaka jest diagnoza.
Anna Z napisał: | Myślę, że zajdzie do niej, ale pytań chyba zadawać nie będzie. |
Jak ją zobaczy w takim stanie, to nie będzie musiał zadawać pytań, żeby zobaczyć, że dobrze nie jest. Ale może sobie pomyśleć, że jest gorzej niż jest rzeczywiście.
Anna Z napisał: | I tak mi się wydaje, że te gwałtowne sceny będą przed wizytą u pani profesor. |
Teraz też tak myślę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:36, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Anna Z napisał: | Oczywiście wspólnych scen może być niezbyt dużo, zwłaszcza, kiedy Lena powie Witkowi, że ją męczy! Wiadomo, że nie będzie się narzucał! |
Ale nawet nie chodzi mi tylko o wspólne sceny. Chodzi mi np. o sceny samego Latoszka, w których martwi się o Lenę.
|
No przecież będzie rozmowa z Pawicą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:28, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli w tym odcinku będzie to czego można było się spodziewać. Lena, która odrzuca Latoszka, choć tak naprawdę wcale nie chce zostać z tym sama. Ale tak to już jest w takich sytuacjach. Jedni przerzucają swój problem na innych i absorbują wszystkich swoją chorobą, inni izolują się i myślą, ze sami sobie z tym poradzą. A tak naprawdę to ci drudzy najbardziej potrzebują wsparcia, ale takiego cichego i dyskretnego, takiego poczucia bezpieczeństwa, świadomości, że obok ktoś jest mimo, że nie chcę mu ciągle o wszystkim opowiadać. I sądzę, że Latoszek takim wsparciem dla Leny będzie, teraz jeszcze nie bardzo wie co robić, ale to wszystko kwestia czasu. Najważniejsze, że widzimy Latoszka innego, już bez tej zawziętości i hardości ale z dużą pokorą i cierpliwością. Wcześniej na agresję Leny odpowiedziałby tym samym, teraz zapewne spokojnie odejdzie i pozwoli jej pobyć samej, dając jej jednocześnie to poczucie, że gdyby go potrzebowała to on jest i będzie i nie zostawi jej samej, nawet gdy go zwyzywa i każe się wynosić. Ciekawa jestem tych kolejnych odcinków, scenek zbyt wielu się nie spodziewam, bo pewnie bym się przeliczyła, ale ten wątek jest prowadzony dość mądrze i mam nadzieję, że tak zostanie. I podzielam zdanie Ani co do aktorstwa Anity i Bartka, gra subtelna i nie przerysowana, widać emocje, nie widać teatralnych gestów rodem z brazylijskich oper mydlanych, bardzo fajnie, byle tak dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:34, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A co do scen , które komentujecie to w tym odcinku myślę, że ta scena gdy Lena mówi Latoszkowi, że ją męczy będzie jedyną sceną między nimi. No chyba, że gdzieś na końcu odcinka pojawi się Latoszek, gdy Lena będzie już wiedzieć co ją dalej czeka. Może sama mu powie w przypływie paniki a może sam się domyśli widząc ją zapłakaną. Taka scena jest możliwa biorąc pod uwagę, że w zwiastunach zwykle nie ma wszystkiego, najczęściej właśnie tych najważniejszych momentów, ale raczej się nie łudzę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:07, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
411
Reżyseria: Grzegorz Lewandowski
Scenariusz: Maria Cyunelis
Do szpitala trafia komik, który wymusza na Kubie usunięcie woreczka żółciowego metodą nieoperacyjną. Po przeprowadzonym samodzielnie przez Przemka zabiegu dochodzi do powikłań. Lena i Witek jadą do Torunia, aby powiedzieć jej mamie o chorobie. Lena jest przekonana, że Latoszek zawozi ją do matki, bo chce się od niej uwolnić. Bożenka musi szukać nowego miejsca na przyjęcie weselne. Prosi o pomoc swojego brata, który ma gospodarstwo w górach. Iwona chce zrezygnować z pracy. Wiki radzi jej, żeby nie rzucała wszystkiego dla Wojtka. Żakowa kusi Iwonę podwyżką, ale dziewczyna już podjęła decyzję. Lena wraca z Latoszkiem z Torunia i oznajmia wszystkim, że jest chora.
A więc chyba nici z oczekiwań, że LiL będzie dużo. Skoro znowu mają zamiar zmieścić tyle wątków… I rzeczywiście wygląda na to, że w 412 LiL może nie być.
Matko, to co? Lena jakieś zebranie będzie robiła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:33, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mam tylko nadzieję, że tym razem to te pozostałe wątki będą gdzieś w tle, a cały odcinek będzie skupiony wokół LiL. Pewnie znowu wyjdzie jak zwykle, ale pomarzyć wolno.
"Oznajmia wszystkim..." - zebrania jakoś nie widzę. Wydaje mi się, że może nie będzie się już ukrywała przed wszystkimi, a wtedy pojawią się pewnie pytania, dlaczego przesunęła obronę doktoratu i Lena powie prawdę o chorobie.
Co do zwiastunu - nie wiem, dlaczego, ale miałam przeczucie, że Witek będzie czekał na Lenę pod gabinetem pani profesor albo pod tą poradnią onkologiczną. Jak widać, raczej nic z tego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania dnia Wto 11:35, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:56, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się nie dziwię, że Lena będzie myślała, że Latoszek chce się jej pozbyć. Z obiektywnego punktu widzenia tak to nie wygląda, bo przecież gdyby tak było, to nie zaproponowałby jej mieszkania w hotelu, nie przeprowadziłby się na górę, ale… Zobaczymy jak to będzie, ale mam pewne domysły. Otóż scenariusz będzie mniej więcej taki: Latoszek będzie starał się Lenie dogodzić, będzie chciał się nią zaopiekować. A ona mało że go odrzuci, to jak widać w zwiastunie będzie lekko nieprzyjemna. Postanowi sama iść na badania, O CZYM LATOSZEK BĘDZIE WIEDZIAŁ. I tu właśnie Latoszek popełni błąd. Bo nie sądzę, żeby zraził się jej zachowaniem w stosunku do niego. Po prostu posłucha rady Pawicy i zostawi Lenę samą. I bez względu na intencje to będzie najgorsza rzecz, jaką Latoszek może zrobić w tym momencie. Naprawdę nie powinno się zdarzyć, że Lena PO DIAGNOZIE wraca do pustego mieszkania. Będzie się czuła opuszczona, chociaż prawda będzie inna. Ale tak wyjdzie. No więc nic dziwnego, że sobie pomyśli, że Latoszek wywozi ją do matki, aby tam ją zostawić.
Poza tym ta rada Pawicy jest głupia jeszcze z innego powodu. Czy on zna Lenę? Zna jej charakter? Wie, czego potrzebuje? Dlatego denerwuje mnie, że Latoszek słucha się takich doradców. On chyba sam powinien najlepiej wiedzieć czego Lenie potrzeba w takim wypadku. Chyba poznał ją przez tyle lat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Wto 11:59, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:43, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Postanowi sama iść na badania, O CZYM LATOSZEK BĘDZIE WIEDZIAŁ. I tu właśnie Latoszek popełni błąd. Bo nie sądzę, żeby zraził się jej zachowaniem w stosunku do niego. Po prostu posłucha rady Pawicy i zostawi Lenę samą. I bez względu na intencje to będzie najgorsza rzecz, jaką Latoszek może zrobić w tym momencie. |
Chyba jesteś niesprawiedliwa! Jakoś tak chętnie winę za wszystko zrzucilabyś na Witka! A co ma zrobić ktoś komu wykrzykuje się w twarz "to jest mój rak". Przecież Lena Witkowi nie pozostawia złudzeń, że jej sprawy nie powinny go obchodzić! A ja jeszcze na jego miejscu pomyślałabym sobie, że tamten (Edwards) był bliższy, ważniejszy, skoro Lena wtajemniczyła go w swoje sprawy!!! To Latoszek jest w o wiele trudniejszej sytuacji! Jakby nie postąpił będzie źle. Jest troskliwy- źle, postanowi nie narzucać się Lenie - też źle, zechce, żeby otworzyła się na ludzi, żeby powiedziała o chorobie matce też niedobrze.
Cytat: | No więc nic dziwnego, że sobie pomyśli, że Latoszek wywozi ją do matki, aby tam ją zostawić. |
Poważnie chorzy ludzie maja to do siebie, że wszędzie węszą spisek przeciw sobie. I żadna w tym wina Latoszka!
Cytat: | Poza tym ta rada Pawicy jest głupia jeszcze z innego powodu. Czy on zna Lenę? Zna jej charakter? Wie, czego potrzebuje? Dlatego denerwuje mnie, że Latoszek słucha się takich doradców. On chyba sam powinien najlepiej wiedzieć czego Lenie potrzeba w takim wypadku. Chyba poznał ją przez tyle lat. |
Jesteś po raz kolejny niesprawiedliwa. Adam po przyjacielsku usiłuje koledze pomóc. A co ma do rzeczy znajomość niegdysiejszej Leny? dobrze wiesz, że ta Lena z początków jej bytności w serialu i ta sprzed roku to nie jest ta sama Lena. Witek też jej nie poznaje. A jeszcze inna jest Lena w chorobie. I długoletnia znajomość i bliskość nie przekłada się nijak na obecny stan psychiczny Leny. Witek szuka sposobu, żeby do niej dotrzeć. Nawet nie zdziwiłabym się, gdyby zasięgnął rady szpitalnego psychiatry, bo w takiej sytuacji trzeba też szukać fachowej pomocy. A jeżeli Witkowi uda się samodzielnie wyciągnąć Lenę z tego stanu, to tym bardziej należy to docenić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:30, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Taka jest niewdzięczna rola osoby bliskiej choremu, że niestety musi znosić wszystko. I jak jest wywalana drzwiami, to powinna wchodzić oknem. Natomiast właśnie zrozumiałam, że odconek 411 będzie przełomowy nie tylko dla wątku LiL (bo myślę, że od tego odcinka będą razem), ale przede wszystkim dla wątku choroby Leny. Lena oznajmi wszystkim, że jest chora. A to oznacza, e dopiero teraz zacznie się ten prawdziwy etap choroby. Ja wiem, że nie potrwa długo, bo już teraz Anita zapowiedziała, że Lena wychodzi z choroby. Ale będzie. I mam nadzieję, że zostanie poprowadzony właściwie. A czy ktoś pamięta kiedy były najbardziej dramatyczne momenty z Zosią? Przed wakacjami, czy po wakacjach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 14:36, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | A czy ktoś pamięta kiedy były najbardziej dramatyczne momenty z Zosią? Przed wakacjami, czy po wakacjach? |
mi się wydaje że po.
Nie macie wrażenia że w streszczeniach TVP znowu przeginają tak jak było to z morzem róż od Witka? Chodzi mi o Lena wraca z Latoszkiem z Torunia i oznajmia wszystkim, że jest chora. . Jakoś nie wydaje mi się żeby chodziła po szpitalu i rozdawała ulotki...pewnie powie tylko Monice i Orlickiej (tłumacząc jakoś dalsze przełożenie doktoratu). Bo szczerze moim zdaniem to już nie ma w LG więcej osób z którymi chciałaby się podzielić tą informacją.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 14:40, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
lenka11 napisał: | vehae napisał: | A czy ktoś pamięta kiedy były najbardziej dramatyczne momenty z Zosią? Przed wakacjami, czy po wakacjach? |
mi się wydaje że po.
Nie macie wrażenia że w streszczeniach TVP znowu przeginają tak jak było to z morzem róż od Witka? Chodzi mi o Lena wraca z Latoszkiem z Torunia i oznajmia wszystkim, że jest chora. . Jakoś nie wydaje mi się żeby chodziła po szpitalu i rozdawała ulotki...pewnie powie tylko Monice i Orlickiej (tłumacząc jakoś dalsze przełożenie doktoratu). Bo szczerze moim zdaniem to już nie ma w LG więcej osób z którymi chciałaby się podzielić tą informacją. |
Pewnie masz rację, ale jeśli powie Monice to już nikomu innemu mówic nie musi;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 14:42, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
i teraz mnie tak nagle naszło że może powie rezydentom...bo w końcu mieszkają tak jakby pod jednym dachem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:48, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Natomiast właśnie zrozumiałam, że odconek 411 będzie przełomowy nie tylko dla wątku LiL (bo myślę, że od tego odcinka będą razem), ale przede wszystkim dla wątku choroby Leny. Lena oznajmi wszystkim, że jest chora. A to oznacza, e dopiero teraz zacznie się ten prawdziwy etap choroby. |
To znaczy dokładnie tyle, że Lena nie wpadnie w całkowitą depresję, tylko nauczy się żyć z chorobą i mówić o niej. To jest właśnie ten etap, kiedy zacznie wierzyć, ze wszystko będzie dobrze.
Cytat: | A czy ktoś pamięta kiedy były najbardziej dramatyczne momenty z Zosią? Przed wakacjami, czy po wakacjach? |
Odc. 223 Zosia przechodzi badanie czy nastąpił nawrót choroby (ostatni odcinek sezonu). Odc. 224 wynik badania, że nic nie ma, żadnych przerzutów. U Leny widać, ze jest zupełnie inny problem i inna rola choroby i nie ma się co spodziewać, ze będzie tak samo.
Cytat: | lenka11
i teraz mnie tak nagle naszło że może powie rezydentom...bo w końcu mieszkają tak jakby pod jednym dachem |
Lena z nikim z rezydentów nie byla bliżej zaprzyjaźniona. Dla mnie jest naturalne, ze Lena pojawi się w szpitalu i gronie kolegow internistów powie o swojej chorobie. I nie musi to byc żadne oficjalne zawiadomienie. Jak zwykle Monika zapyta, gdzie zniknęła na tyle czasu, dlaczego nie dawała znaku życia. Czy trudno sobie wyobrazić tak naturalną sytuację?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|