Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 811, 812, 813 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:30, 12 Mar 2010    Temat postu:

W serialach na ogół bohaterowie cudownie zdrowieją! A już w NDiNZ szczególnie! Tak że spokojna głowa Lena wyjdzie cało. Tak jak Zośka, ostatnio Van Graff. To tylko w realu kończy się często tragicznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:17, 13 Mar 2010    Temat postu:

Wiem. Ale chodziło mi o to, że chyba wyzdrowienie Leny będzie poprzedzone jej naprawdę beznadziejnym stanem, praktycznie bez nadziei. Natomiast te wczorajsze sceny ukazujące Latoszka ze zdjęciami oraz z Jackiem mogą wskazywać, że pogodzenie nastąpi dużo szybciej niż przypuszczałyśmy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:24, 13 Mar 2010    Temat postu:

Tak mi przyszło wczoraj do głowy jak widziałam Jacka raz u Leny, raz u Latoszka, że tak wygląda prawdziwa przyjaźń. W realu bywa tak, że jak para się rozstaje, to przyjaciele nie potrafią się zachować i zrywają znajomość albo z jednym, albo z drugim. A najczęściej z obydwojgiem. I jeszcze jedno, gdyby rok temu Jacek był na miejscu Pawicy, to być może LiL tak łatwo by się nie rozstali. I wcale nie zdziwiła mnie entuzjastyczna radość Witka na widok Jacka. To są naprawdę prawdziwi przyjaciele. Mam nadzieję, że Jacek prędzej czy później wróci. Akurat dzięki niemu powialo wczoraj dobrym starym NDiNZ.

Cytat:
vehae

Wiem. Ale chodziło mi o to, że chyba wyzdrowienie Leny będzie poprzedzone jej naprawdę beznadziejnym stanem, praktycznie bez nadziei.


A mnie się wydaję, ze pani Łucja była po coś innego! Po to, aby uświadomić Lenie, ze do końca nie wolno się poddawać! A Lena już się poddała! I bynajmniej nie musi to byc zapowiedź beznadziejnego stanu Leny! To Lena w tej chwili uważa, ze jej stan jest beznadziejny. Ma zresztą do tego prawo! Ale aby myśleć o wyzdrowieniu, musi uwierzyć. I nie może chować się przed ludźmi!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Sob 11:02, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:41, 13 Mar 2010    Temat postu:

Dopiero teraz zauważyłam, że Lena nie chciała się spotkać z Edwardsem i Julią i udawała, że rozmawia przez telefon. W ogóle dziwne to wszystko! I te teksty Latoszka, które do tej pory mnie wnerwiają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:46, 13 Mar 2010    Temat postu:

Chciałam tylko napisać swoją smutną refleksję. Otóż od wczorajszego odcinka moje nastawienie do wątku LiL jest zupełnie inne. Po prostu te teksty Latoszka sprawiły, że nie chce mi się dalej oglądać. Po prostu to już nie jest mój wątek. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, ale nie wiem, co będzie dalej z moim oglądaniem. I jeszcze tekst do Jacka, że dobrze, że ma syna (a nie córkę). Przegięli scenarzyści i tyle. Tego się nie spodziewałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:57, 13 Mar 2010    Temat postu:

vehae napisał:
I jeszcze tekst do Jacka, że dobrze, że ma syna (a nie córkę). Przegięli scenarzyści i tyle. Tego się nie spodziewałam.


Chyba sie przesłyszałaś. Jacek mówi, że urodziło im sie dziecko! A Latoszek dodał: "syn". Widocznie wiedział! I gdzie tu tekst, że dobrze że ma syna! A w ogóle to chyba przesadzasz! Ale rzecz jasna, każdy ma prawo podjąć decyzję o nieoglądaniu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:02, 13 Mar 2010    Temat postu:

Po prostu scenarzyści uderzyli w mój czuły punkt. Takie teksty jak wypowiadał wczoraj Latoszek uważam za niedopuszczalne. Wczoraj przypuszczałam, że to na potrzeby Leny, która będzie potrzebowała opieki. A więc sytuacja się odwróci. Ale dzisiaj już nie wiem. A z rozmowy o dziecku wydedukowałam z kontekstu, że dobrze, że to syn. Latoszek wypowiada słowo "dobrze"!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Sob 21:49, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gość
gaduła.



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:04, 13 Mar 2010    Temat postu:

Jak dla mnie te teksty Latoszka, były niczym innym jak kolejną wymuszoną próbą przekonania innych i oczywiście siebie, że Lena nic go juz nie obchodzi i dobrze mu jest bez niej. Ja tam ciagle mam nadzieję, że wszystko się jeszcze ułoży...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:00, 13 Mar 2010    Temat postu:

gość napisał:
Jak dla mnie te teksty Latoszka, były niczym innym jak kolejną wymuszoną próbą przekonania innych i oczywiście siebie, że Lena nic go juz nie obchodzi i dobrze mu jest bez niej. Ja tam ciagle mam nadzieję, że wszystko się jeszcze ułoży...


Oczywiście, ze chodziło tu o podkreślenie, że żadna kobieta tak naprawdę nie potrafi mu zastąpić Leny. A te teksty były jakże podobne do tych podczas wizyty Ady wkrótce po rozstaniu się Witka z Leną! Powiedziałabym, że Ada była bardziej gotowa usługiwać! Każdy facet jest jak dziecko! Jak mu pozwolić za dużo, będzie to wykorzystywał. Natomiast zauważyłam jedno, akurat Agata nie jest wpatrzona w Witusia jak w obrazek. I wcale nie jestem pewna czy rozwiesiła to pranie. A tekst w odpowiedzi na pytanie, gdzie jest herbata, sam mówi za siebie. Nie wiem czego się doszukiwać w czymś co przez scenarzystów zostało potraktowane z bardzo dużym przymrużeniem oka! Podobnie jak teksty Witka, że po dyżurze zamierza oddawać się rozpustnemu życiu czy szukać na chwile swojej drugiej połowy! Po wczorajszym odcinku jestem pewna dwóch rzeczy! Agata jest tylko dobrą koleżanką, nawet nie powiem przyjaciółką, bo Witek nie nadużywa tego określenia w stosunku do swoich znajomych. A z Leny Witek się nie wyleczył. Ten album ze zdjęciami mówi wszystko. Zazwyczaj jak się ludzie ze sobą rozstają, to najczęściej niszczą pamiątki po poprzednim związku. szczególnie jeżeli negatywne emocje są zbyt silne. Witek pieczołowicie przechowuje pamiątki, album jak widać znajduje się pod ręką, a więc często do niego zagląda!

Cytat:
vehae


Po prostu scenarzyści uderzyli w mój czuły punkt. Takie teksty jak wypowiadał wczoraj Latoszek uważam za niedopuszczalne.



Agata też potrafi nieźle manipulować facetami! Kiedy chciala przekonac Przemka, żeby pojechał z nią szukać Latoszka, powiada "zrobię dla ciebie wszystko", później przekonuje go do dalszych poszukiwań buziakiem!

A co powiedzieć o Julii: "dla mego męża wszystko!". Czy kobiety, zeby osiągnąć swój cel nie są gotowe do poniżania się?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Sob 22:38, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:39, 13 Mar 2010    Temat postu:

Pomiędzy scenami z Adą oraz scenami z Agatą jest jedna różnica. Ada z własnej i nieprzymuszonej woli chciała usługiwać Latoszkowi. Natomiast Latoszek mało że tego nie oczekiwał, co po prostu sobie tego nie życzył. I taka postawa Latoszka mi imponowała i taki Latoszek mi się podobał. A z Agatą jest odwrotnie. Agata się nie prosi do tej roli, to Latoszek tak ją predysponuje. I czyny Agaty nie są tutaj istotne. Nie jest ważne co zrobiła, czy czego nie zrobiła. Liczy jest to, że Latoszek chciał wysłużyć się nią, albo po prostu popisać się przed Jackiem. Ale nie tekst o praniu wkurzył mnie najbardziej. Poczułam się urażona tym pytaniem "Gdzie jest piwo?". To już nawet taki standardowy tekst w kawałach "Kobieto, gdzie jest piwo, przynieś, tylko się pospiesz” A najgorszy był tekst, że Agata dopiero się uczy. Czyli że Latoszek chce ją wytresować do podawania, bo od tego są kobiety. I jak mam to rozumieć? Taka zmiana u bohatera, który podobnych tendencji nigdy nie wykazywał, a wręcz przeciwnie? Do Ady powiedział, że mamy nie potrzebuje. Do Leny powiedział kiedyś, że nie musi się nim opiekować. I nagle co??? Do postu wyżej dopisałam jeszcze jedno - jednak Latoszek powiedział "dobrze" w scenie z Moniką, Jackiem i Jędrasem. Dobrze, że Jackowi urodził się syn. Jestem naprawdę zawiedziona postawą scenarzystów. W normalnych okolicznościach bardzo bym się cieszyła wczorajszym odcinkiem. Bo było z czego. Ale te teksty mnie po prostu powaliły, dobiły. Wiedzą scenarzyści jak wszystko zniszczyć. Są w tym mistrzami.
Sceny ze zdjęciami zapewne wymowne, szczególnie ta pierwsza. Skoro Latoszek trzyma zdjęcie Leny w notesie, który to notes prawdopodobnie codziennie ma w użyciu, to o czymś to świadczy! Natomiast po co on przeglądał zdjęcia w albumie? Wyglądało to tak, jak gdyby chciał zakończyć w swoim życiu rozdział pt. Lena i tak sobie przegląda na pożegnanie. Już myślałam, że wrzuci ten cały album w ten ogień. Ale nie, plastik się nie pali. Na pewno nie jest też przypadkiem, że Latoszek przeglądał zdjęcie również z Jackiem. A więc Jacek wróci!!! Latoszek odzyska przyjaciela. I Lenę też.
Dla mnie najbardziej istotna jest rzecz, która została niedopowiedziana. Wiemy, że Latoszek po kieliszku mówił Jackowi, że na drugi dzień nie ma dyżuru. Rano stwierdził, że musi iść do szpitala. Ale Jacek go uspokoił. I wyszło na to, że prawdą było to, co Latoszek mówił wieczorem po pijaku, a nie rano na trzeźwo. Wiemy też, że po pijaku Latoszek mówił do Jacka, jak to bardzo mu na nim zależy jako na najlepszym przyjacielu. I tak było. Ale Latoszek rano stwierdził, że kłamał. Potem dowiadujemy się, że coś tam wieczorem mówił o Lenie. Ale rano zaprzeczył, jakoby mówił prawdę. I oczywiście Jacek mu nie uwierzył. Nawet sam Latoszek nie wierzył w swoje poranne słowa. I Latoszek dobrze wiedział, że Jacek mu nie uwierzył. Po prostu trzeba było odżegnać się od tych słów wypowiedzianych po pijaku. A co to były za słowa? No można się tylko domyślać, że podobne do tych, które padły pod adresem Jacka.
Dziwię się tylko, bo wiele głupot popełnił reżyser we wczorajszym odcinku. Po co Latoszek przeglądał ten album we wspólnym salonie??? Przecież ma swoje mieszkanie. To takie trochę sztuczne. I generalnie więcej błędów tego typu zauważyłam. Monika pyta się Leny, jak tam Edwards w małżeństwie. Trochę to sztuczne. Powinna raczej zapytać „Jak tam ci się układa z Edwardsem”. I odpowiedź Leny Monikę jak najbardziej zadowala. A odpowiedź jasmo wskazywała, że Lena żoną Edwardsa nie jest. Generalnie wszystko we wczorajszym odcinku było jakieś takie... niejasne. Co właściwie robi Edwards w Polsce? Gdzie mieszka z Julią? Bo nie w hotelu Leny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:03, 13 Mar 2010    Temat postu:

vehae napisał:

Sceny ze zdjęciami zapewne wymowne, szczególnie ta pierwsza. Skoro Latoszek trzyma zdjęcie Leny w notesie, który to notes prawdopodobnie codziennie ma w użyciu, to o czymś to świadczy! Natomiast po co on przeglądał zdjęcia w albumie?


A po co przegląda sie zdjęcia w albumie? Nie masz takiej potrzeby podróży w przeszłość? Powspominać?

Cytat:


Dziwię się tylko, bo wiele głupot popełnił reżyser we wczorajszym odcinku. Po co Latoszek przeglądał ten album we wspólnym salonie???


Ależ dla mnie jest oczywiste! Aby Agata po raz kolejny zobaczyła, że Witek z Leny się nie wyleczył! Jakby miała jakieś złudzenia, to myślę, ze ten album powie dział wszystko! Zresztą Agata złudzeń żadnych nie ma! To pewne!

Cytat:
Przecież ma swoje mieszkanie. To takie trochę sztuczne. I generalnie więcej błędów tego typu zauważyłam. Monika pyta się Leny, jak tam Edwards w małżeństwie. Trochę to sztuczne. Powinna raczej zapytać „Jak tam ci się układa z Edwardsem”.


No ale wtedy wszystko by się wydało! Właśnie chodziło o takie sformułowanie pytania, żeby Lena sie nie dowiedziała o plotce krążącej po szpitalu. Tak jak nie domyśliła się powodu, dla którego Zośka składała jej gratulacje! Tak jak nie domyśliła się o jakich zmianach w jej życiu mówi Monika!

Cytat:
I odpowiedź Leny Monikę jak najbardziej zadowala. A odpowiedź jasmo wskazywała, że Lena żoną Edwardsa nie jest.


A odpowiedź tak jasno nie wskazywała, o czym mowi Lena. A poza tym w tym zamieszaniu z jubileuszem czy może być mowa o spokojnej i logicznej rozmowie?

Cytat:
Generalnie wszystko we wczorajszym odcinku było jakieś takie... niejasne. Co właściwie robi Edwards w Polsce? Gdzie mieszka z Julią? Bo nie w hotelu Leny.


Bo miało być niejasne! Mnie tam się wszystko układa w logiczną całość. I nie muszę mieć wyłożone wszystko łopatologicznie! Lubię niejasności!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:18, 13 Mar 2010    Temat postu:

Oczywiście mi też się układa w całość. Wiem, że Edwards to zmyłka, tak samo jak Agata.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:49, 13 Mar 2010    Temat postu:

Tego to już akurat dawno można się było domyśleć! Jest znacznie więcej klocków, które zaczynają pasować do siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:12, 14 Mar 2010    Temat postu:

A które klocki masz na myśli?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zygus
- poziom 2.



Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 20:47, 14 Mar 2010    Temat postu:

Jestem ciekawa czy Lena powie Monice w przyszłym tyg. o swojej chorobie? Jeśli nie to na prawdę może z nią zostać sama. Zanim się dowie Latoszek,z drugiej strony Zosia może będzie ją w jakiś sposób wspierać. W dzisiejszym odcinku już miałam taka głupia nadzieje,że powie Jackowi o chorobie.(no,ale jak by on wiedziała to by wiedziałby Latoszek). No i jeszcze jedno co będzie z jej doktoratem czy on będzie przed operacją czy po?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 811, 812, 813 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 812 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin