Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 449, 450, 451 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:01, 10 Cze 2008    Temat postu:

"NA DOBRE I NA ZŁE": LATOSZEK I LENA - Zazdrość o Edwardsa! PDF Drukuj E-mail
Oceny: / 0
KiepskiBardzo dobry

- Edwards tylko mnie zaprosił na to spotkanie… - Lena wyznaje w końcu narzeczonemu, jak wyglądał jej wieczór z profesorem.
- Jak to, tylko ciebie? – Latoszek patrzy zaskoczony.
- Chciał ze mną porozmawiać o tym stażu.
- To znaczy, że spędziłaś urocze tete à tête z innym facetem. Nie wiedziałem…

W głosie lekarza słychać ironię. Co Lenę od razu irytuje.
- Nie powiedziałam ci, bo wiedziałam, że będziesz robił z tego wielkie halo!
- Nie, no… jasne! Tak jest lepiej dla mnie! – Latoszek podnosi głos. - A może czegoś jeszcze nie wiem o twoim życiu naukowym?!

Taką scenę zobaczymy już w 337. odcinku „Na dobre i na złe”! Czy Latoszek będzie umiał zapomnieć o zazdrości? Odpowiedź już wkrótce…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:14, 10 Cze 2008    Temat postu:

Odrobina zazdrości w związku nie zaszkodzi, ale Witek ma świadomość, że Lena przez najbliższy rok będzie znacznie bliżej Edwardsa niż niego. I wszystko się zdarzyć może, choć nie musi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:24, 10 Cze 2008    Temat postu:

Ja tylko mam nadzieję, że Lena wróci w normalny sposób, a nie (jak chcą niektórzy, także na innych forach) załamana, zrozpaczona, "ze spuszczonym czołem" itd. Jeżeli już ją wysyłają (CO MI SIĘ ABSOLUTNIE NIE PODOBA), to niech jej powrót będzie happy endem, a nie tragedią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:33, 10 Cze 2008    Temat postu:

No własnie wszyscy niemal zakładają , ze jej się noga podwinie i wróci zrozpaczona. Zresztą się nie dziwię, bo wyciągają takie wnioski na podstawie tego co obecnie widzą. A i we wcześniejszym poście Ania słusznie zaznaczyła że tak naprawdę nie wiadomo co będzie z Leną jeśli zdecyduje się wrócic wcześniej. Kłótnia z Orlicką, na jej miejsce zapewne przyjmą kogoś innego, bo nie mogą sobie pozwolić na pozostawienie pustego etatu.
Ciekawe jak to rozwiążą scenarzyści. Może też być tak, ze Lena wróci z tym doktoratem, ale czy wtedy znajdzie się dla niej miejsce. No chyba , że Tretter będzie tak wspaniałomyślny i Lenę ponownie przyjmie do pracy. Tylko czy zgodzi się na to Orlicka. A może już wtedy ordynatorem interny będzie Witek....Chociaż jeśli Lena wróciłaby z doktoratem, to czy będzie chciała pracować w LG..Jest wiele pytań , na które dopiero poznamy odpowiedz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 10:38, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:11, 10 Cze 2008    Temat postu:

No nie wiem, nie wiem czy Lena tak wroci na tarczy i z sukcesami. Na pewno nie z doktoratem, ktorego nie robi sie w ciągu roku. Skoro zakladamy, że Lena wróci wcześniej, a pewnie tak będzie, to jednak jakaś przyczyna być musi. Coś co każe jej, pomimo ambicji i nazwijmy rzecz po imieniu karierowiczostwa, wszystko w czorty rzucić i natychmiast wracać. I tu na pewno złoży się na tę decyzję kilka czynników. Na pewno nie bez znaczenia będą oczekiwania Edwardsa. A przecież może się zdarzyć tak jak z Orlicką. Kiedy Lena powie nie, profesor może się okazać niemiłym człowiekiem. A zakładając, że Lena jest zdolna, ale jest niedoświadczona i samodzielnie nie będzie tak błyskotliwa jak jej to wmawiano, może ciągle narażać się na ironiczne uwagi całego zespołu badawczego, a kto wie czy i nie profesora. Poza tym myślę, że może tu dojść tęsknota za Witkiem, bo pewnie tak będzie. Tylko że może się po powrocie okazać, że zazdrosny Witek zrobił jakieś totalne głupstwo. A że potrafi takie robić to wiemy z przeszłości. Po powrocie z sanatorium, kiedy Lena odwoziła Bartosza do ośrodka, Witek jakby na złość umówił się z Martą. Nie zakładam zdrady, ale jakieś spotkania z Adą mogą być. Zresztą wszystko zależy od tego, w jaki sposób się rozstaną. Boję się, że może to być w gniewie. Nie sądzę, żeby scenarzyści postanowili jakoś uwikłać go w nieładną i podłą historię. Nie po to cały sezon psuli wizerunek Leny, żeby to Lena wywoływała współczucie widzów. Jak czytam opinie na różnych forach, to jednak nawet ci, którzy nie lubią Latoszka postrzegają go jako osobę pokrzywdzoną. Kogoś, czyje nadzieje plany, uczucia zostaną przekreślone przez nadambitną kobietę, która na dodatek wikła się w dwuznaczną moralnie sytuację.
A poza tym te komentarze do odcinków na stronie serialu:

"Miłość, czy kariera? Z prawej - Latoszek, narzeczony z problemami. Z lewej - doktor Edwards, gwiazda medycyny z Anglii. Pełen talentu - i nieodpartego uroku…

Już wkrótce doktor Starska będzie musiała dokonać trudnego wyboru"

I nie mamy wątpliwości po ostatnim odcinku, jakiego wyboru dokonała Lena. Wybrała nie miłość i ślub z ukochanym, tylko karierę. A taki wybór u większości widzów budzi dezaprobatę. Dlatego cokolwiek zdarzy się Witkowi z tą Adą, to głowę dam, że większość go usprawiedliwi bardzo szybko. A pretensje widzów do Leny o taki a nie inny wybór będą trwały długo. Czytałam komentarze na jej temat, przyznaję niektóre za ostre, ale nie sposób odmówić tym osobom racji. Natomiast takim widzom jak ja przykro jest patrzeć na taką Lenę, bo stała się ona kimś obcym. No ale "psujemy i naprawiamy" jak powiedziała pani Krakowiak. Mam nadzieję, że nam Lenę tak "naprawią", że szybko zapomnimy o tym co było. Ważne tylko żeby zrobili to przekonująco, bo z Zośką nie bardzo się udało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:27, 10 Cze 2008    Temat postu:

Latoszek był już zepsuty i teraz go próbują,, naprawić,,. Teraz zepsuli Lenę. Teraz zaczynają współczuć Latoszkowi, mimo, że wczesniej na niego pluli. Ale czy wszystko da sie usprawiedliwić. Jesli Witek popełni głupstwo , po wyjeżdzie Leny, to również będą mówili, ze to z tęskoty, czy ze złości. Jeśli się kocha, to nawet z tęsknoty, czy żeby zrobić na złość głupot sie nie robi. I jak dla mnie nie ma tłumaczenia, bo wyjechała i mnie zostawiła i szukam pocieszenia.
Jak napisała Ania wcześniej do Londynu jest 2 godziny lotu. Czy Witek , bądz Lena będą do siebie latali, oto jest pytanie. Londyn to nie koniec świata.
No chyba, żę Witek będzie na tyle zły na Lenę, że nie będzie chciał żeby ona do niego przyleciała, tak jak nie będzie chciał słyszeć, ze on może do niej polecieć. Znając Witka to pewnie nawet nie będzie od Leny odbierał telefonów. No chyba, ze szybko mu złość przejdzie, w co wątpię.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 11:38, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:41, 10 Cze 2008    Temat postu:

Ona nie wróci z doktoratem, bo nie po doktorat tam jedzie. I nie wiadomo, czy wcześniej wróci. Raczej, z tego co mówiła p. Krakowiak, szybko to nie będzie. Więc może dokończy tę pracę badawczą. A nie przyszło Wam do głowy, że w momencie, kiedy Lena się zorientuje, co chce od niej profesor, to uniesie się honorem i zostawi wszystko w czorty. I to nie będzie jej porażka, tylko jej zwycięstwo. Ona nie da sobie dmuchać w kaszę. Przynajmniej tak było do tej pory. Ja nie wierzę w to, że ona mogłaby świadomie robić karierę w taki sposób, jak chce tego Edwards. No chyba że już się naszym scenarzystom totalnie pomyliło w głowach. Z drugiej strony to ja jestem oburzona. Oni to tak pokazują, jakby rzeczywiście kobiety mózgów nie miały i tylko w taki, upadlający się sposób mogły robić karierę. To jest wstrętne. I tak jak pisałam wcześniej, będą ją karać i pastwić się nad nią do końca serialu. I nie chodzi mi tylko o sprawy zawodowe. I nikt mi nie powie, że jak Latoszek zdradzi Lenę, w sposób fizyczny, czy też emocjonalny, to że w takiej sytuacji będzie usprawiedliwiony. Nie ma tak. Każdy to co robi bierze na swoje sumienie, a nie obarcza partnera. Powiem Wam, że ludzie nie są obiektywni. Bo ja owszem, zgadzam się z tym, że decyzja Leny nie jest fajna. Ale broń Boże nie odmawiam kobietom prawa do kariery, wręcz przeciwnie. I wyjazd też akceptuję, tylko wiadomo, nie na tak długo. Natomiast ludzie jak już się przyczepią, to koniec. I generalnie chyba jest tak, że bardzo dużo osób nie akceptuje, gdy kobieta robi karierę. Więc scenarzyści wykorzystali to, przejaskrawili no i mamy efekty.

Fabian, ja mam nadzieję, że oni się jednak nie rozstaną w gniewie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Wto 11:44, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:47, 10 Cze 2008    Temat postu:

vehae napisał:
. I nikt mi nie powie, że jak Latoszek zdradzi Lenę, w sposób fizyczny, czy też emocjonalny, to że w takiej sytuacji będzie usprawiedliwiony. Nie ma tak. Każdy to co robi bierze na swoje sumienie, a nie obarcza partnera. .


Zgadzam się. Zresztą sama to zaznaczyłam, post wcześniej, ze dla mnie nie ma usprawiedliwienia, że to przez partnera bo mnie zastawiła i wyjechała. Ale właśnie, przez swoje słabości zrzuca się winę na partnera.

A vehae nawet jeśli masz rację, że Lena może się unieść honorem i zostawić wszystko i wrócić. To i tak wszyscy powiedzą, że było wiadomo przed wyjazdem czego chce profesor.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 11:50, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:55, 10 Cze 2008    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
No chyba, żę Witek będzie na tyle zły na Lenę, że nie będzie chciał żeby ona do niego przyleciała, tak jak nie będzie chciał słyszeć, ze on może do niej polecieć. Znając Witka to pewnie nawet nie będzie od Leny odbierał telefonów. No chyba, ze szybko mu złość przejdzie, w co wątpię.


Znając Witka, to jest bardzo prawdopodobne. W sanatorium nie odbierał telefonów od Leny, choć bardzo chciał, żeby do niego przyjechała. Oczywiscie, jeszcze raz mowię, wszystko zależy od tego jak się rozstaną. Ale raczej zanosi się na burzę. Powiem jednak, że wolę burzę niż takie nijakie relacje jak ostatnio. Dlatego bardzo dobrze, że te emocje, nawet negatywne, ale będą. Jeszcze chciałabym, żeby to spotkanie Leny z Adą było równie owocne, może Adzie coś się wymsknie na temat tego co było w windzie? Lenie też trochę zazdrości i niepokoju by nie zaszkodziło. Bo wyjeżdża w przekonaniu, że Witek jest niezdolny, żeby ulec kuszeniu innej kobiety, a my wiemy, że to nieprawda.
A odnośnie zeszłego sezonu, to masz rację. Wtedy współczucie widzów było po stronie Leny. I jak sobie przypominam, nikt nie protestował, kiedy kazała Witkowi w końcu jechać do diabła, bo już nie mogła znieść jego głupiego uporu. Wtedy to wywołało właściwą reakcję Witka. Teraz Lena też się obudzi. I oboje będą musieli wypić to piwo, którego nawarzyli, czy jeszcze nawarzą. Ale potem atmosfera się oczyści i oboje będą pewni, że są dla siebie stworzeni. Związek dwojga ludzi to nie tylko miłość, ale wielka sztuka wybaczania.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:16, 10 Cze 2008    Temat postu:

Anna Z napisał:
[. Bo wyjeżdża w przekonaniu, że Witek jest niezdolny, żeby ulec kuszeniu innej kobiety, a my wiemy, że to nieprawda.
(...) atmosfera się oczyści i oboje będą pewni, że są dla siebie stworzeni. Związek dwojga ludzi to nie tylko miłość, ale wielka sztuka wybaczania.

I to mnie właśnie martwi.
FABIAN2 napisał:
vehae napisał:
. I nikt mi nie powie, że jak Latoszek zdradzi Lenę, w sposób fizyczny, czy też emocjonalny, to że w takiej sytuacji będzie usprawiedliwiony. Nie ma tak. Każdy to co robi bierze na swoje sumienie, a nie obarcza partnera. .


Zgadzam się. Zresztą sama to zaznaczyłam, post wcześniej, ze dla mnie nie ma usprawiedliwienia, że to przez partnera bo mnie zastawiła i wyjechała. Ale właśnie, przez swoje słabości zrzuca się winę na partnera.

.

No właśnie. Dlatego nie chce mi się nawet myśleć co będzie dalej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 22:56, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:24, 10 Cze 2008    Temat postu:

vehae napisał:
Anna Z napisał:
[. Bo wyjeżdża w przekonaniu, że Witek jest niezdolny, żeby ulec kuszeniu innej kobiety, a my wiemy, że to nieprawda.
(...) atmosfera się oczyści i oboje będą pewni, że są dla siebie stworzeni. Związek dwojga ludzi to nie tylko miłość, ale wielka sztuka wybaczania.

I to mnie właśnie martwi. Bo ja chciałabym, aby on nie był zdolny do takiego zachowania. Ja cały czas miałam nadzieję, ba, byłam pewna, że Ada dostanie takiego kosza, że się nie pozbiera. Myślicie, że jest to jeszcze możliwe? Bo ja jestem w stanie wybaczyć dużo, serio. Ale zdrada (będę monotonna: i fizyczna i duchowa) jest dla mnie najgorszą rzeczą na świecie. A nwinda była przed decyzją Leny o wyjeździe.




Wiemy do czego może posunąć się Witek. Natomiast nie wiemy, do czego może posunąć się Lena.
Witek w tej windzie wyglądał jak zahipnotyzowany . Tak na niego podziałała Ada, i kto wie co by sie wydarzyło, gdyby nie zaświeciło się światło w windzie.
A teraz mogą przed podobną sytuacją postawić Lenę. Tylko pytanie jak ona wtedy zareaguje. Jeśli się sprzeciwi, może to częściowo ją zrehabilituje, bo pokaże , że tylko Witek się dla niej liczy. Jeśli nie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Wto 12:27, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:56, 10 Cze 2008    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
..Chociaż jeśli Lena wróciłaby z doktoratem, to czy będzie chciała pracować w LG...


A to uważasz, że za niskie progi na jaśnie pani doktor nogi? Przecież w LG chyba co druga osoba ma doktorat, a Zybert jest nawet profesorem i nie poczytuje sobie za ujmę pracy w prowincjonalnym szpitalu. Gdyby Lena tak myślała, to dopiero dałaby dowód, że sodówa zalała jej mózg zupełnie.
Cytat:
FABIAN2 .

Wiemy do czego może posunąć się Witek. Natomiast nie wiemy, do czego może posunąć się Lena.
Witek w tej windzie wyglądał jak zahipnotyzowany . Tak na niego podziałała Ada, i kto wie co by sie wydarzyło, gdyby nie zaświeciło się światło w windzie.
A teraz mogą przed podobną sytuacją postawić Lenę. Tylko pytanie jak ona wtedy zareaguje. Jeśli się sprzeciwi, może to częściowo ją zrehabilituje, bo pokaże , że tylko Witek się dla niej liczy. Jeśli nie...



Dlatego nie można w tej chwili przesądzać, oceniać, załamywać rąk. Poczekamy, zobaczymy. I bynajmniej nie twierdzę, że wyjazd Leny usprawiedliwi nielojalność Witka wobec niej. Mówiłam tylko jak będzie oceniać przeciętny widz, dla którego przede wszystkim będzie się liczyła nielojalność Leny, która decyduje się na wyjazd tuż przed ślubem, nawet bez próby rozwiązania z narzeczonym tego trudnego problemu. I to jest jedyny fakt, ktory jak myślę nie podlega dyskusji w tej chwili. Mimo prób wczucia się w sytuację Leny, mimo prób zrozumienia jej aspiracji, nie umiem zrozumieć sytuacji, w jakiej postawiła swego narzeczonego, ale i siebie po raz kolejny. Być może ma to związek z tym, jaki jest w ogóle stosunek Leny do małżeństwa. Otóż, kiedy wahała się czy przyjąć pierścionek od Bartosza, powiedziała wtedy matce, że boi się tych wszystkich zobowiązań. Tylko że wtedy wydawało mi się to oczywiste, bo jednak Bartosz nie był tym facetem, z którym warto byłoby się wiązać na całe życie. I może teraz przeżywa to samo, jest to podświadoma ucieczka przed zobowiązaniami płynącymi z małżeństwa? Zważywszy na to, jaki był jej stosunek do przygotowań do ślubu, to może coś w tym jest? I teraz ma kolejny doskonały sposób, żeby uciec po raz kolejny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:32, 10 Cze 2008    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
[Wiemy do czego może posunąć się Witek. Natomiast nie wiemy, do czego może posunąć się Lena.
Witek w tej windzie wyglądał jak zahipnotyzowany . Tak na niego podziałała Ada, i kto wie co by sie wydarzyło, gdyby nie zaświeciło się światło w windzie.
A teraz mogą przed podobną sytuacją postawić Lenę. Tylko pytanie jak ona wtedy zareaguje. Jeśli się sprzeciwi, może to częściowo ją zrehabilituje, bo pokaże , że tylko Witek się dla niej liczy. Jeśli nie...



Ciekawa jestem po co na oficjalnej stronie sterialu zamieścili fotkę, której nie będzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pon 22:57, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:21, 10 Cze 2008    Temat postu:

vehae napisał:
A ja głupia myślałam, że on nie jest zdolny do takich zachowań.


Moja droga z facetami jest inaczej niż z kobietami. Fascynacje mężczyzn mają najczęściej podtekst zmysłowy, wystarczy burza hormonów i czasem dzieje się coś nieoczekiwanego dla takiego pana. Kobieta, jeżeli posuwa się do podobnych zachowań potrzebuje pierwiastka emocjonalnego, czyli najprościej mówiąc "zakochuje się". Latoszek w końcu jest facetem, ni8e jest jakąś papierową postacią, która przypomina bohatera romantycznego kochającego platoniczną miłością. Sytuacja w windzie pokazała, że nie jest obojętny na wdzięki niewieście, a szczególnie dość oczywistą prowokację. Jak daleko mógłby się posunąć? Nie wiemy. Żałuję, że ta scena w windzie nie dała wyraźnej odpowiedzi, ale widocznie tak miało być. Nie znaczy to, że usprawiedliwiam zdrady, czy coś w tym stylu. Też wolałabym, żeby Witek wiernie czekał. Ale z punktu widzenia scenarzystów jest to po prostu nudne. Toteż kiedyś połączyli go z Martą, ale oszczędzili nam widoku scen, które ewidentnie dowodziłyby jak daleko sprawy zaszły. Pozwolili nam wierzyć, że to tylko spotkania, spacery, wyjścia do kina itp. Skąd wiesz, że teraz nie będzie podobnie? Może podobnie jak z Kubą i Ewą. A może w ogole nic nie będzie, tylko pozory będą świadczyć przeciwko Witkowi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
len@
Gość






PostWysłany: Wto 16:51, 10 Cze 2008    Temat postu:

wiecie co... ostatnio sie tak zastanwaiłam co znaczy tak naprawdę kochać drugioego człowieka. Sterwidziłam, ze to znaczy stwaiać jego doboro ponad swoim dobrem. Popatrzcie więc także z tej strony na Latoszka. Kocha Lenę i chce dla niej jak najlepiej- chce by zrobiła doktorat, weszła na salony, zeby nie miała wrazenia, ze zmarnowała sobie życie. Dlatego trudno mu to wszystko pogodzić, bo nie chce być najważniejszy. Chce żeby to jego Lenusia miała wszystko co najlepeze. Spójrzcie też na niego z takich kategori...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 449, 450, 451 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 450 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin