Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 398, 399, 400 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xatty
- poziom 3.



Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 1740
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wentlandia

PostWysłany: Nie 22:38, 11 Maj 2008    Temat postu:

Ależ ja jestem do tyłu. Już nawet nie wiem kto jest kim w serialu no poza L&L oczywiście....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
parys
- poziom 4.



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 77 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:50, 11 Maj 2008    Temat postu:

Jeszcze troche znajomych twarzy jest, Justynko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:53, 11 Maj 2008    Temat postu:

Aniu, przepraszam Cię, ale Twoje ostatnie zdanie to chyba troszeczkę złośliwe było. No ja myślę, że jeżeli dla Latoszka najlepsza jest dziewczyna: miła; zgadzającą się na wszystko; bezkrytyczna; tolerancyjna; taka, która nigdy nie powie mu złego słowa, nawet jak zasłuży itd., to najlepsza jest Marta. On by od niej złego słowa nie usłyszał. Ona wszystkie jego wypowiedzi uważałaby za genialne, nawet gdyby były głupie. I ciekawa jestem, dlaczego Latoszek odrzucił taką cudowną dziewczyną (w dodatku w sposób pozostawiający wiele do życzenia) i wybrał Lenę? Dlaczego? I tutaj nie chodzi o to, czy Lena w tym wypadku miała rację, czy nie. Każdy może się mylić. Chodzi o to, że ona ma prawo mówić do Witka rzeczy krytyczne, tak samo jak on do niej. Dla mnie najważniejsza jest szczerość. Nawet przykre rzeczy trzeba mówić. I dziwię się, że tak jednoznacznie oceniacie Lenę. Latoszkowi dużo więcej wybaczyłyście. Przecież on się do niej odzywał o wiele gorzej. Te jego teksty to już zakrawały na… no nie powiem: byłam na niego wściekła. Tyko ja jestem w stanie mu to wybaczyć, bo oceniam człowieka całościowo. A tutaj po jednej scence, myk, krecha dla Leny. Niech będzie Ada. To ile razy Bartosza należałoby wrócić Lenie, albo kogoś innego jej podsunąć?
A ja o tej scence myślę tak: oboje zachowali się dziwnie. Zachowanie Latoszka było dziwne, może nie złe, ale dziwne. I rzeczywiście, osoba, która go nie zna mogła pomyśleć, że on tego profesora nie lubi, że ma coś przeciwko bywaniu na sympozjach. Trudno go było zrozumieć. Profesor rzeczywiście mógł poczuć się, że tak powiem, lekko olany przez Latoszka. Z drugiej jednak strony Lena zna go. Do tej pory ten jego styl jej nie przeszkadzał, wcześniej bezkrytycznie go akceptowała, ale... to była sytuacja oficjalna.. I on chyba po prostu nie wie, że w sytuacji oficjalnego trzeba się zachować inaczej, bo nie wszyscy mają podobne poczucie humoru. Lena powinna mu powiedzieć to samo, ale w inny sposób. Ale powinna to powiedzieć, nawet dla jego dobra. Przecież to jego ludzie oceniają. Może w życiu spotkać osobę, która za podobną wypowiedź zmiesza go z błotem. Więc powinien być bardziej czujny. Lenie jeszcze woda sodowa nie dobiła. Ale znając cudowne pomysły scenarzystów rzeczywiście jest to prawdopodobne. Ale wiadomo, że koniec końców jej przejdzie. Byle tylko nie miała jakiejś wpadki. Nie zasługuje na to. Beznadziejny wątek stażu, profesora i wody sodowej. A na tym niebieskim forum ktoś stwierdził, że przyszły sezon będzie ostatni. Co o tym myślicie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Czw 20:53, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:56, 11 Maj 2008    Temat postu:

marta napisał:
Coś zabardzo Orlicka zawładneła zyciem Leny...A Lena utoneła w swoim zaangazowaniu się w pracę.Tak patrzyłam dziś na obydwie ( w sumie większosc scen były pokazywane razem) i wydawało mi się ze Lena patrzy na swoją szefową z pewnym uwielbieniem...

Lena w ostatnich odcinkach z sympozjum i nie tylko zachowuje się jak giermek Orlickiej, który, jak to kiedyś określił Latoszek, spija miód z ust szefowej. A teraz jeszcze obie na piedestał wyniosły Edwardsa (choć ten akurat wydaje się normalnym człowiekiem, wystarczy przypomnieć jak potraktował spór Pawicy i Jaskólskiego) i Lena przestała być sobą. Coś wszystko to czarno widzę, odnoszę wrażenie, że oto nadchodzi kres związku Leny i Witka. Kto wie czy to Bartosz nie miał racji mówiąc w gniewie, że Lena tak naprawdę nie umie kochać. Bierze za miłość zwykłe zauroczenie czy zakochanie, które jest stanem przejściowym. I jestem przekonana, że to właśnie Orlicka wyprowadzi Lenę na manowce. Witek, kto wie, czy zechce wiecznie czekać. Najpierw czekał aż Lena wyplącze się ze związku z Bartoszem, potem musiał uporać się z oszczerstwami rzucanymi przez przez byłego narzeczonego Leny, następnie musiał znosić przytyki i złośliwości matki Leny, w końcu musiał zaakceptować Leny doktoraty, referaty, sympozja, brak czasu na zajęcie się sprawami ślubu, a teraz musi znosić fakt, że narzeczona się go wstydzi. Ja tego bym nie zniosła. Nie mówiąc o planowanym opuszczeniu, obojętnie narzeczonego czy męża, bo zagraniczny staż jest ważniejszy. Ileż można.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Nie 23:11, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:05, 11 Maj 2008    Temat postu:

Znosić doktoraty? No ja mam nadzieję, że Latoszek nie jest męskim szowinistą. Może się mylę. No ileż można. Ileż razy Lena musiała znosić jego odzywki, nieszczerość, picie alkoholu. Tak, myślę, że powinni się rozstać. Tylko Latoszek będzie musiał zostać sam, bo NIE MA LUDZI IDEALNYCH. Nawet jak kobieta zrezygnuje z doktoratów, referatów, pracy, kariery, swojego szczęścia, to i tak idealna nie będzie. I Lena nie wstydzi się swojego narzeczonego. I cóż znowu uczyniła biedna Orlicka? Chyba to zrobiła, że była. Bo nic innego nie zrobiła. A nie, zrobiła. Powiedziała, że to bardzo dobra propozycja. Powinna skłamać i powiedzieć, że to bardzo zła propozycja. (Mam na myśli to, na jaką wygląda. Nie uwzględniam tego, co my wiemy, a Lena i Orlicka nie.)
A teraz, abstrahując od tematu: Ten serial to się zrobił jakiś ideologiczny. Ja rozumiem, że jest strajk lekarzy, że można do tego nawiązać, ale za dużo tego było. A, nie powiem, jakie ja mam zdanie na ten temat, bo znowu coś się zamąci. Pewnie zdania są podzielone. Powiem tylko tak: Łatwo profesorkowi oceniać. Tylko on chyba nie pracuje w Polsce?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Nie 23:13, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:10, 11 Maj 2008    Temat postu:

vehae napisał:
e. I Lena nie wstydzi się swojego narzeczonego.

A ja odniosłam dzisiaj inne wrażenie. I lepiej żeby Latoszek był sam niż z kimś kto się go wstydzi!!!

Oczywiście, Witek mówił niegdyś Lenie o wiele gorsze słowa i ciekawe dlaczego wtedy Lena nie mówiła, że te słowa są dla niej przykre, że nie powinien tak do niej mowić? Wtedy byłoby to uzasadnione, a teraz? Naprawdę obejrzałam tę scenę kilka razy i stwierdziłam, że jedyną winą Witka było to, że nie zachował się czołobitnie wobec Edwardsa. Ot po swojemu stwierdził to co stwierdził. Nie było w tym nic nagannego. Co najwyżej naganny był ten gest, którego nie widziała ano Orlicka, ani Edwards, ani nawet Lena. O to mogłaby mieć do niego pretensje, ale nie o to co powiedział, bo powiedział najszczerszą prawdę. Tak serio mówiąc jest mi żal, ale tak naprawdę może i lepiej, jeżeli Lena kolejny raz stwierdzi, żę źle wybrała partnera życiowego. Ale to już wtedy postaram się o ocenę jej postawy. Dzisiaj mi się to nie podobało. Tak jak mi się nie podoba, że pewnych decyzji Lena nie podejmuje sama tylko albo pod wpływem matki czy Orlickiej. Jakoś dziwnym trafem nigdy nie pytała o zdanie narzeczonego. A chyba powinna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Nie 23:12, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:30, 11 Maj 2008    Temat postu:

A ja myślę, że Lena nie podejmuje decyzji pochopnie. I nikt nie ma wpływu na jej decyzje. Gdyby tak było, to koniec końców wybrałaby Bartosza, bo tego chciała matka. I Orlickiej też chciała się przeciwstawić w obronie Latoszka. I ja myślę, że kiedyś dojdzie do ostrego konfliktu między Orlicką a Lenę. Bo jest zbyt słodko. Ale Orlicka nie jest złą postacią. Wydaje mi się, że mam nawet na to dowód. Skoro Orlicka będzie z Adamem (a raczej będzie), to muszą z niej zrobić pozytywną bohaterkę. Do tej pory jest neutralna. Ale każdy ma wady. Nie ma ludzi idealnych. Ja na przykład od samego początku w Lenie widziałam jedną wielką wadę, która osobiście mnie bardzo drażni. Jest to plotkarstwo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Czw 20:56, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 4:28, 12 Maj 2008    Temat postu:

Witek najlepiej niech się zwiąże z Martą i przynajmniej tutaj część dziewczyn będzie zadowolona. Bo po Marcie bedą mogły mogły jeżcic jak będą chciały. A Witek biedny aniołek jak zawsze będzie. Ale w tym związku to byłyby nudy na całego.
A tak na poważnie to ja stwierdzam, że będzie jak będzie.

A co do pomachania to może i jest to sympatyczny gest tylko ciekawe dlaczego w takim razie Witek tak nie żegna sie z każdym , tylko w Orlicką i Edwardsem. Nie od dziś wiadomo, że Witek nie lubi Orlickiej i stąd takie pomachanie.

A czym jest jeden minus Leny przy takiej ilości minusów Witka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pon 5:40, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
gaduła.



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z głebi serca

PostWysłany: Pon 5:50, 12 Maj 2008    Temat postu:

vehae napisał:
Ja na przykład od samego początku w Lenie widziałam jedną wielką wadę, która osobiście mnie bardzo drażni. Jest to plotkarstwo. .



A gdzie zauważyłas to plotkarstwo bo grzebie w głowie i nijak nie mogę znależć....
Akurat tego to bym się w Lenie nigdy nie doszukała.Jak dla mnie to w stosunkach kolezenskich Lena jest bardzo taktowna i sympatyczna...Co prawda nie rozpieszczali nas scenarzysci pod tym względem;ale były fajne scenki i z Moniką i Dorotą;normalne luzne kobiece pogawędki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:24, 12 Maj 2008    Temat postu:

Jasne, że nie można Leny nazwać plotkarą, bo chyba trudno nazwać plotką to, o czym mówi cały szpitał np. o tym jak Sonia usilowała zapewnić ojcostwo swej córeczce wrabiając w to Wójcika czy o ślubie Mariolki z milionerem. Dla mnie plotkarstwem jest to jak się komentuje negatywnie i złośliwie czyjeś postępowanie. Lena nigdy niczego takiego nie robiła.

A odnośnie tego co zdarzylo się we wczorajszym odcinku, to powiem tylko jeszcze jedno. Witek powiedział tylko to, co zaobserwować można od początku sezonu. To Orlicka spowodowała, że na internie zaczęły panować niezdrowe stosunki. Jest elita, do której należy Orlicka i Lena, a ostatnio od czasu do czasu dopuszczany jest Pawica (choć akurat on ma to gdzieś) i jest plebs. Gburowaty Latoszek, na dodatek nieudacznik, który zaprzepaścił szansę oddziału na ISO i jeszcze nie ma ambicji. Jest Monika, która nie potrafi porządnie przygotować referatu, bo akurat dziecko marudziło całą noc i co najwyżej Monika nadaje się do tego, żeby przynosić kolejne pudła z materiałami dla przyszłej pani doktor. I są jeszcze anonimowi lekarze, którzy potrafią napadać na kolegę, bo "dzięki" niemu Orlicka teraz zajeździ ich wszystkich na śmierć. A Lena w to wszystko dała się pięknie wmanipulować. A teraz jeszcze Edwards utwierdza ją w przekonaniu, że jest geniuszem i nie ulega dla mnie wątpliwości jak wybierze Lena. Bo jakoś wątpię, że wcześniej otworzą się jej oczy. Raczej będzie to później. Oby nie za późno. Już kiedyś miałam wątpliwości. Poczułam niesmak, kiedy Lena nie potrafiła wyrzec choćby jednego słówka w obronie Moniki. Ponoć Latoszka chciała bronić, ale nic nie wiedziała. Pawica też nic nie wiedział, ale usiłował pohamować napastliwość kolegów wobec Witka. A wczorajsza wypowiedź Leny wobec narzeczonego była ciosem poniżej pasa. I jeszcze to jej spektakularne wyjście potem. Mam niesmak i już. Może Lena coś zrozumie, może nie, ale mam prawo czuć niesmak. Tym bardziej o tym, że Witek źle ją potraktował miała okazję powiedzieć mu o tym parę razy wcześniej, a nigdy tego nie zrobiła. Ciekawe dlaczego? A jeżeli zaczyna się wstydzić pokazywać się gdziekolwiek z takim chamem i prostakiem, no to musi podjąć decyzję tak jak kiedyś podjęła Orlicka rozstając się z mężem, który podobno jej nie rozumiał. Choć jak dla mnie to tylko wygodne wytłumaczenie jak się znalazło młodszego kochanka. Jeżeli Witek ma krępować Lenę, to lepiej rozstać się już teraz, przed ślubem, a nie brnąć w związek, który zaczyna ciążyć. Jestem tylko ciekawa co będzie, jeżeli spotka ją jakieś niepowodzenie ( a zawsze może się zdarzyć). Czy pędem wróci w ramiona Witka, żeby ją pocieszał? I czy Witek będzie jeszcze chciał ją pocieszać?
Wiem, że Aga i vehae mnie zlinczują za te wypowiedzi. Mają prawo zachłystywać się oszałamiającą karierą Leny (jak na razie potencjalną), mają prawo akceptować jej przekonania, mają prawo wieszać psy na Latoszku, bo jest facetem, a faceci są z natury źli. Ja identycznym niesmakiem zareagowałabym, gdyby podobnie jak Lena zachowywał się Latoszek, gdyby stał się pupilem Orlickiej, gdyby zapomniał o tym, że mieli iść razem do USC czy gdyby zwracał jej uwagę, że nie umie się zachować. Partnerstwo wymaga lojalności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
parys
- poziom 4.



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 77 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:08, 12 Maj 2008    Temat postu:

Dziewczyny, widze,że bardzo emocjonalnie podchodzimy do watku LiL.
W sumie nie chodzi o to czy ktos robi doktorat,czy siedzi w domu i wychowuje dzieci.To jest indywidualna decyzja kazdego człowieka.Decyzja ,na która ma wpływ wiele czynników.Nigdy nie ustalimy co jest dla kogo lepsze.
Pozwólmy naszej serialowej Lenie byc człowiekiem , a nie ideałem bez skazy.
Podoba mi się sposób pokazania tej postaci.Z wdzięcznej,niekonfliktowej dziewczyny zmienia się(pod wpływem okoliczności i pewnych osób) w osobę z lekka denerwujacą.
A może scenarzyści chcą,zeby Lena dostała troche po nosie.A może chodzi tylko o pokazanie pewnych mechanizmów rzadzących w swiecie i nauki i biznesu??
Agusiu nie denerwuj sie tak bardzo.Nie chodzi o to,zeby kogos zamykac w psychiatryku,czy jakies ogłoszenia pisac na tablicach.Jednym sie ta "nowa"Lena podoba innym nie.Jak dla mnie jej reakcja była przesadna.
Finał tych wszystkich konflików pewnie bedzie i tak pozytywny.
Szkoda,że życie to nie serial.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:25, 12 Maj 2008    Temat postu:

W dzisiejszym śs znalazłam coś, co mi humor zdecydowanie poprawiło. Ada powraca. I w związku z tym widzę trzy możliwości: obecność Ady być może uleczy Lenę co nieco z szaleństwa naukowego albo bedzie dla Leny pretekstem do wyplątania się ze związku, który (być może) zaczyna jej ciążyć. Jest trzecia możliwość, jeżeli Lena mimo wszystko uzna, że jej związek z Witkiem był kolejną pomyłką, to właśnie Ada może wreszcie uleczy Witka z tej miłości, skuteczniej niż Marta. Ja wolałabym, żeby to była pierwsza opcja. Ale wszelkie znaki na niebie i na ziemi, a także dość niejasne sugestie na innych forach wskazują, że Lena dokona radykalnych zmian w swym życiu zawodowym i osobistym i pewnie miejsca dla Witka tam nie będzie. Wolałabym w takim wypadku uniknąć powtórki z rozrywki, czyli tego, co nastąpiło po historii z Martą.
Jak na razie zapowiada się, że końcówka sezonu będzie ciekawa.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:40, 12 Maj 2008    Temat postu:

Anna Z napisał:
W Ale wszelkie znaki na niebie i na ziemi, a także dość niejasne sugestie na innych forach wskazują, że Lena dokona radykalnych zmian w swym życiu zawodowym i osobistym i pewnie miejsca dla Witka tam nie będzie.

A skąd takie przewidywania, na jakich forach i jakie to są znaki na niebie i ziemi, że Lena dokona tych radykalnych zmian? To jest pewne?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Czw 20:57, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:50, 12 Maj 2008    Temat postu:

Wystarczy umiejętnie czytać między wierszami. A jakie fora? To chyba ty wiesz najlepiej. Poki sezon się nie skonczy, to nikt ci 100 % pewności nie zagwarantuje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:58, 12 Maj 2008    Temat postu:

Zapytam jeszcze raz, bo mi to do mojego mózgu nie wchodz Ale oprócz sugestii na innych forach wspomniałąś o innych znakach. Więc jakie to są?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Czw 20:57, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 398, 399, 400 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 399 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin