Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 329, 330, 331 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marta
gaduła.



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z głebi serca

PostWysłany: Nie 23:05, 16 Mar 2008    Temat postu:

kasiaw napisał:
Tylko wszystko w swoim czasie ... ok


I to jest najlepsze podsumowanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kAsIuNia_90
- poziom 1.



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy;))

PostWysłany: Nie 23:06, 16 Mar 2008    Temat postu:

eee... tam... nie ma to jak ślub kościelny... Very Happy trwalszy.. i pewniejszy... Nie wiem jak Was ale mnie nie zadowala cywilny.. który ludzie z reguły traktują jak jakiś zwykły wpis w rejestr.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:08, 16 Mar 2008    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
Aniu z tym piekłem to ci się udało. A Witek zakochany to i dał sie wokół tego palca owinąć.

.


tylko obawiam się, żeby Lena tego faktu nie zaczęła wykorzystywać. Zgodzimy się, że każdy zwiazek powinien opierać się na partnerstwie. Do tej pory prawdziwego partnerstwa nie widziałam. Najpierw byli przyjaciółmi i to Witek zawsze był na każde skinienie Leny. Uczył, pomagał, mobilizował, pocieszał, można było wypłakać mu się na ramieniu. Co w tym czasie Lena zrobiła dla Witka? Czy była choć jedna rozmowa, w ktorej to Witek byłby przedmiotem zainteresowania Leny? Czy była jakaś sytuacja, w ktorej Lena zrobiłaby coś dla Witka? Jakoś nie mogę sobie przypomnieć. Potem był rok trudny dla Witka i to Lena go wspierała. Tylko trochę za wiele wtedy mówiła o swoim poczuciu winy względem niego. Pytanie, czy zdołałaby znieść niełatwe chwile, gdyby nie poczucie winy? I teraz z kolei znowu sprawy Leny są na pierwszym miejscu: choroba matki, konieczność układania niełatwych relacji z przyszłą teściową, wreszcie stawianie na pierwszym miejscu przez Lenę kariery. Gdzie miejsce na prawdziwe partnerstwo? Gdzie miejsce na wspólne sprawy? Oczywiście nie piszę tego wszystkiego, żeby kogoś obwiniać, ale myślę, że układanie partnerskich relacji dopiero po ślubie, to chyba trochę za późno. I boję się, że Lena przyzwyczai się do myśli, że w tym związku ona jest najważniejsza, tym bardziej, że w poprzednim to Bartosz był na pierwszym miejscu.
Kurcze, obiecywałam, że będę oszczędna w swych wypowiedziach i jak zwykle, nie udaje mi się to, niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:11, 16 Mar 2008    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
Biorąc pod uwagę, że teraz duzo małżeństw się rozwodzi, to lepiej wziąć slub cywilny. Będzie mniej formalności do załatwienia.

No to prawda.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Śro 21:48, 13 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kAsIuNia_90
- poziom 1.



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy;))

PostWysłany: Nie 23:13, 16 Mar 2008    Temat postu:

Ej dziewczyny oni jeszcze się nie pobrali a my już o rozwodzie.. tak nie wolno...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:15, 16 Mar 2008    Temat postu:

Anna Z napisał:
FABIAN2 napisał:
Aniu z tym piekłem to ci się udało. A Witek zakochany to i dał sie wokół tego palca owinąć.

.


tylko obawiam się, żeby Lena tego faktu nie zaczęła wykorzystywać. Zgodzimy się, że każdy zwiazek powinien opierać się na partnerstwie. Do tej pory prawdziwego partnerstwa nie widziałam. Najpierw byli przyjaciółmi i to Witek zawsze był na każde skinienie Leny. Uczył, pomagał, mobilizował, pocieszał, można było wypłakać mu się na ramieniu. Co w tym czasie Lena zrobiła dla Witka? Czy była choć jedna rozmowa, w ktorej to Witek byłby przedmiotem zainteresowania Leny? Czy była jakaś sytuacja, w ktorej Lena zrobiłaby coś dla Witka? Jakoś nie mogę sobie przypomnieć. Potem był rok trudny dla Witka i to Lena go wspierała. Tylko trochę za wiele wtedy mówiła o swoim poczuciu winy względem niego. Pytanie, czy zdołałaby znieść niełatwe chwile, gdyby nie poczucie winy? I teraz z kolei znowu sprawy Leny są na pierwszym miejscu: choroba matki, konieczność układania niełatwych relacji z przyszłą teściową, wreszcie stawianie na pierwszym miejscu przez Lenę kariery. Gdzie miejsce na prawdziwe partnerstwo? Gdzie miejsce na wspólne sprawy? Oczywiście nie piszę tego wszystkiego, żeby kogoś obwiniać, ale myślę, że układanie partnerskich relacji dopiero po ślubie, to chyba trochę za późno. I boję się, że Lena przyzwyczai się do myśli, że w tym związku ona jest najważniejsza, tym bardziej, że w poprzednim to Bartosz był na pierwszym miejscu.
Kurcze, obiecywałam, że będę oszczędna w swych wypowiedziach i jak zwykle, nie udaje mi się to, niestety.


Aniu czyli sugerujesz, że Lena Witka nie kocha. Tylko jest z nim z poczucia winy.? To może faktycznie żeby nie było ślubu. Po co Witek ma sie męczyć w takim związku, bez miłości z drugiej strony.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 23:23, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:39, 16 Mar 2008    Temat postu:

Cytat:
[quote="FABIAN2
Aniu czyli sugerujesz, że Lena Witka nie kocha. Tylko jest z nim z poczucia winy.? To może faktycznie żeby nie było ślubu. Po co Witek ma sie męczyć w takim związku, bez miłości z drugiej strony.
[/quote]
A czy ja coś takiego powiedziałam? Zlituj się, ja miałam na myśli, że być może sama miłość nie wystarczyłaby do tego, żeby wytrzymać z Witkiem w tamtym czasie. Przypomnijmy sobie jego wybuchy gniewu, niesprawiedliwe i raniące słowa, pijaństwo, żałamanie, upór, żeby opuścić LG. Nawet najbardziej zakochanej kobiecie byłoby to trudno wytrzymać. Ale Lena ma ogromne poczucie odpowiedzialności za osobę, ktora z jej powodu doznała szwanku (przypomnijmy sobie Lenę po próbie samobójczej Bartosza, kiedy to gotowa była zrezygnować ze związku z Witkiem) i dlatego wytrzymała z Witkiem, mimo wszystko.

Ale jeszcze nawiązując do waszych rozważań o ślubie: cywilny czy kościelny. Może być przecież jeden i drugi ( z Bartoszem planowała obydwa śluby), może być tak, że cywilny w Warszawie, kościelny w Toruniu. A nawiasem mówiąc żaden ślub nie jest gwarantem trwałości małżeństwa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Nie 23:41, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kAsIuNia_90
- poziom 1.



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy;))

PostWysłany: Nie 23:41, 16 Mar 2008    Temat postu:

ej dziewczyny... mieszacie już... Lena kocha Witka ale po swojemu... ja w to nie wątpie wcale.. akceptują się i akceptują swój związek, który już troche trwa... Popatrzcie na to z tej strony, że Lena jest bardziej otwartą osobą niż Latoszek... bo on jest nietypowo rzadko spotykanym okazem.. Smile jest zamknięty w sobie.. więc może nam się tak wydawać, że ich związek ma taką formę.. ale to dlatego, że Lena więcej o sobie mówi i głośniej rozpatruje różne sytuacje.. może dlatego właśnie odnosimy podobne wrażenie..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
gaduła.



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z głebi serca

PostWysłany: Pon 6:24, 17 Mar 2008    Temat postu:

kAsIuNia_90 napisał:
Latoszek... bo on jest nietypowo rzadko spotykanym okazem.. Smile jest zamknięty w sobie.. ..



zapewniam ( z doświadczenia) ;ze Latoszek-nie jest nietypowo rzadko spotykanym okazem.......haha No nie;moze się mylę;my mamy jeszcze wszystkie drzwi sprawne;a nie na resztkach zawiasów.Ale wolę takiego 'okaza" niż prawiącego miłe "do czasu' słowka Bartosza;czy tego nowego łysego. lekarza.

Zaden slub nie jest gwarancją szczęscia czy miłosci.Czy to cywilny;czy koscielny.Zaden .Slub to formalnosc i przypieczetowanie miłosci;która potem albo trwa;albo się wypala.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:02, 17 Mar 2008    Temat postu:

Anna Z napisał:
Cytat:
[quote="FABIAN2
Aniu czyli sugerujesz, że Lena Witka nie kocha. Tylko jest z nim z poczucia winy.? To może faktycznie żeby nie było ślubu. Po co Witek ma sie męczyć w takim związku, bez miłości z drugiej strony.

A czy ja coś takiego powiedziałam? .


Anna Z napisał:
[Pytanie, czy zdołałaby znieść niełatwe chwile, gdyby nie poczucie winy?


kAsIuNia_90 napisał:
ej dziewczyny... mieszacie już... Lena kocha Witka ale po swojemu... ja w to nie wątpie wcale.. akceptują się i akceptują swój związek, który już troche trwa... Popatrzcie na to z tej strony, że Lena jest bardziej otwartą osobą niż Latoszek... bo on jest nietypowo rzadko spotykanym okazem.. Smile jest zamknięty w sobie.. więc może nam się tak wydawać, że ich związek ma taką formę.. ale to dlatego, że Lena więcej o sobie mówi i głośniej rozpatruje różne sytuacje.. może dlatego właśnie odnosimy podobne wrażenie..



Najbardziej trafna opinia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pon 7:13, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:53, 17 Mar 2008    Temat postu:

FABIAN2 napisał:

kAsIuNia_90 napisał:
ej dziewczyny... mieszacie już... Lena kocha Witka ale po swojemu... ja w to nie wątpie wcale.. akceptują się i akceptują swój związek, który już troche trwa... Popatrzcie na to z tej strony, że Lena jest bardziej otwartą osobą niż Latoszek... bo on jest nietypowo rzadko spotykanym okazem.. Smile jest zamknięty w sobie.. więc może nam się tak wydawać, że ich związek ma taką formę.. ale to dlatego, że Lena więcej o sobie mówi i głośniej rozpatruje różne sytuacje.. może dlatego właśnie odnosimy podobne wrażenie..



Najbardziej trafna opinia


No zgadza się, moje opinie na ogół są nietrafne. Zresztą, poczekam na rozwój wypadków.
Cytat:
marta

kAsIuNia_90 napisał:
Latoszek... bo on jest nietypowo rzadko spotykanym okazem.. Smile jest zamknięty w sobie.. ..



zapewniam ( z doświadczenia) ;ze Latoszek-nie jest nietypowo rzadko spotykanym okazem.......haha No nie;moze się mylę;my mamy jeszcze wszystkie drzwi sprawne;a nie na resztkach zawiasów.Ale wolę takiego 'okaza" niż prawiącego miłe "do czasu' słowka Bartosza;czy tego nowego łysego. lekarza.

Zaden slub nie jest gwarancją szczęscia czy miłosci.Czy to cywilny;czy koscielny.Zaden .Slub to formalnosc i przypieczetowanie miłosci;która potem albo trwa;albo się wypala.


Marta, święta racja!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:04, 17 Mar 2008    Temat postu:

Anna Z napisał:
FABIAN2 napisał:

kAsIuNia_90 napisał:
ej dziewczyny... mieszacie już... Lena kocha Witka ale po swojemu... ja w to nie wątpie wcale.. akceptują się i akceptują swój związek, który już troche trwa... Popatrzcie na to z tej strony, że Lena jest bardziej otwartą osobą niż Latoszek... bo on jest nietypowo rzadko spotykanym okazem.. Smile jest zamknięty w sobie.. więc może nam się tak wydawać, że ich związek ma taką formę.. ale to dlatego, że Lena więcej o sobie mówi i głośniej rozpatruje różne sytuacje.. może dlatego właśnie odnosimy podobne wrażenie..



Najbardziej trafna opinia


No zgadza się, moje opinie na ogół są nietrafne. Zresztą, poczekam na rozwój wypadków.




Aniu ale nikt nie napisał, ze Twoje sa nietrafne. Tylko Kasiunia napisała to nieco inaczej i wydaje mi się, że najbardziej trafiła .

Oglądam po raz kolejny scenkę rozmowy Moniki z Leną nie no scenka świetna.



"NA DOBRE I NA ZŁE": Patrycja i Sambor - chwila zapomnienia?


Samotna kobieta, zakochany mężczyzna i namiętne wyznanie… Zapraszamy na 325. odcinek „Na dobre i na złe”!

Patrycja, wciąż z ręką na temblaku, krząta się po mieszkaniu. Nagle słyszy dzwonek. Za drzwiami stoi… Sambor! Mężczyzna, który złamał jej serce…
- Michał, co tu robisz?
Lekarz chce wejść do środka, ale Patrycja zagradza mu drogę. Sambor waha się, próbuje zebrać myśli… W końcu wybucha:
- Powiem to po prostu: zrobiłem największy błąd mojego życia! Nie mogę przestać o tym myśleć…

- Wiesz, dlaczego nie chciałam przyjąć twojej pomocy? Właśnie dlatego! – Patrycja podnosi głos. - Obawiałam się, że dam ci w ten sposób prawo wpadania tu wieczorem…
- To nie tak! – Sambor gwałtownie jej przerywa. - To przecież niemożliwe, żeby tak po prostu zniknęło to wszystko, co było między nami…
Gdy Patrycja odpowiada, jej głos jest lodowaty:
- Przypomnę ci, że kiedy ja tak mówiłam jakieś półtora roku temu odpowiadałeś, że najważniejsze jest dziecko…

Jak zakończy się ta scena? Czy miłość, która łączyła kiedyś Patrycję z Samborem, może powrócić? A jeśli tak – jak zareaguje na to Dorota? Ciekawych zapraszamy przed telewizory…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Pon 10:45, 17 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niuńka
gaduła.



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 82 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 11:42, 17 Mar 2008    Temat postu:

A ja niestety odcinka nie ogladałam dzisiaj obejze bo jzu drugi odcinek z rzedyu przegapiłam ;(
Aj nie no niech sie troszke rozwinie z Drzewieckim potem moze wracac do sambora Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta
gaduła.



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 4196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z głebi serca

PostWysłany: Pon 12:21, 17 Mar 2008    Temat postu:

Anna Z napisał:
[

No zgadza się, moje opinie na ogół są nietrafne. Zresztą, poczekam na rozwój wypadków.
!!!



Anka ;wiesz;ze to nieprawda!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:33, 17 Mar 2008    Temat postu:

A propos zapowiedzi następnego odcinka, to szkoda mi Sambora, ale jednak sam wybrał. A jak wybrał dziecko i jego matkę to nie powinien oglądać się wstecz. Tak naprawdę to najbardziej szkoda mi Doroty. Jak się okazuje zbudowała coś na bardzo kruchych podstawach. Myślę, że zdecydowana postawa Patrycji, to byłoby najlepsze wyjście z tej patowej sytuacji. Ale wątpię też czy Dorota przyjmie na powrót Sambora po tym jak każe mu się wyprowadzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 329, 330, 331 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 330 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin