"Na dobre i na złe"

Gość

Ja oglądałam,wg mnie ciekawszy niż tydzień temu.Lena była,krótko,ale chociaż coś.No Olga strasznie sztucznie gra,no ale młoda jest.Jak zwykle wkurzyła mnie Orlicka,a no i fajna była rozmowa Mariolki z Bożenką i jej mamą.

Gość

jak dla mnie to odcinek w sumie nic specjalnego, tyle żeLenę pokazali Wink

Orlicka to mnie zawsze drażni jak chybawszystkich... cóż więcej pisać, no w sumei to nie ma co komentowaćbo nic nadzwyczajnego się nie działo...;p

niuńka

tez nie ogladałam bo z bratem buszowałam po centrach handlowych Razz

Anna Z

Mnie też odcinek bardziej podobał się niż tydzień temu i nie tylko dlatego, że wreszcie była Lena, wprawdzie niewiele miała do zagrania, ale to wreszcie sygnał, że wątek Latoszków wkrótce wróci na dobre. Orlicka po raz kolejny potwierdza, że nie nadaje się do kierowania ludźmi i bynajmniej nie usprawiedliwiają jej problemy osobiste. Ordynator, który bez żalu pozbywa się doskonałego lekarza, który nie potrafi odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego Monika przygotowała być może słabszy referat, co jej przeszkodziło, na dodatek krytykuje ją przy innych lekarzach, niestety powinien jak najszybciej zrozumieć, że jego miejsce jest gdzie indziej. Jest bezduszną osobą, która nie potrafi zrozumieć, że dobrze działający oddział, to nie tylko śledzenie przez lekarzy nowości medycznych, ale praktyczne umiejętności i przede wszystkim atmosfera panująca na oddziale. Tretter, no cóż, jak się okazuje miłość rzuca się na rozum nie tylko młodym. Zachował się co najmniej nieelegancko. Ale skądinąd muszę przyznać, że to jego obecność działa na Meg niezwykle pozytywnie. Ale będzie co będzie.
Ciekawy wątek medyczny pokazujący młodego człowieka, którego plany życiowe mogą być zniweczone zanim zaczną być realizowane. Co jeszcze mi się podobało? Rozmowa Kuby z Holendrem, który coraz bardziej mi się podoba (oczywiście Holender). Wątek Kuby i Ewy został w zapowiedziach bardziej rozdmuchany niż było w rzeczywistości. Niewątpliwie Kuba jest pod urokiem Ewy, ale jednak stara się zachować dystans. Mam wrażenie, że to pewnych granic nie przekroczy.
Fajna jeszcze była rozmowa Mariolki z Bożenką i mamą Mareczka. Natomiast konszachty Drzewieckiego z niejakim Kowalskim i sposób zdobywania pieniędzy na wykupienie kliniki od Mariolki zapowiada to wszysto, że nad kliniką gromadzą się czarne chmury. Ogólnie odcinek zaliczam do udanych, może nie rewelacyjnych, ale jednak udanych.

parys

Dziekuje dziewczyny za recenzje.Jak zdąże wrócić do domu, to jednak zobacze co sie dzieje w Lesnej Górze.

niuńka

Aniu no teraz to juz całkiem wiem co sie działo i tez zajrze jutro na powtórke Very Happy

marta

dla mnie jeden z lepszych w tym sezonie odcinków.W watku medycznym poruszyła mnie postawa starszego pana;opiekuna chłopca. rodzice scedowali na niego odpowiedzialnosc za dzieciaka Ale taka jest nasza rzeczywistosc;rodzice tyraja za granica;a chłopiec pod opieka dziadków.
Bardzo fajna scenka w bufecie z Mariolką; w ogóle sie zastanawiam czy to nie bedzie pomału koniec tego wątku Mariolka- Korzycki...
Brakowało Sambora Patrycji noi oczywiście Witka.....ale odcinek na plus.Mnie podobała sie ta dziewczyna ;któora grałla córke Ewy.dla mnie zagrała ta role bardzo naturalnie.
w ogóle zauwazyłam taka ciekawostkę ze odcinek był nagrywany chyba 5 wrzesnia w srodę.Bo jak chłopiec zapytał dziadka jaki dzień jest to powiedział środa 5 .....hahah a taki dzień przypadał we wrzesniu.Ale to mało istotne.Tylko wiadomo ze 2 miesiące naprzód nagrywają.Czyli ze w styczniu jszcze nie bedzie scen slubu LL; bo to raczej brukowce przekazują duzo naprzóod.

FABIAN2

Marta nie wierze, że nie napisałas słowem o obecności Leny, czyżbyś jej nawet nie zauważyła. Rolling Eyes

FABIAN2

2,12

Na dobre i na złe - odc. 309 Przegrany mecz</TITEL>
<STITEL>odc. 309 Przegrany mecz</STITEL>
<TYP>serial TVP</TYP>
<PLRATING>4</PLRATING>
<REZYSERIA>Jakub Skoczeń</REZYSERIA>
<DREHB>Renata Frydrych</DREHB>
−
<WYKONAWCY>
Artur Żmijewski, Agnieszka Dygant, Paweł Deląg, Marian Opania, Marek Bargiełowski, Aleksander Sosiński, Olga Borys, Robert Rozmus, Katarzyna Jamróz

marta

Kurcze znowu w głownej obsadzie nie ma ani Leny ani Witka...noi nazwisko reżysera nic nie mówiące..

Aga ;zauważyłam wczoraj Lene w odcinku (chociaz miałam utrudniona "ogladalnosc" bo moi goście własnie wyjeżdżali); ale poza fajnym odcieniem farby na włosach nie zauważyłam nic nowego.Wczorajsze jej wystapienie było typowo epizodyczne.

FABIAN2

Anna Z

Po 308 odc. pewnie pojawią się znowu w 312- 314, bo to chyba wtedy będzie historia choroby mamy Leny. Pewnie w tym sezonie będą nam ostrożnie dawkować Latoszków, bo obawiam się, że poza ślubem raczej niewiele mają pomysłów na historię tej pary. A ja wolałabym, żeby coś się działo, a nie tylko od czasu do czasu przemknęli przez ekran. Szczerze mówiąc po wczorajszym odc. mam niedosyt, bo jednak Anita praktycznie nie miała nic do zagrania i nic prawie do powiedzenia. Taka obecność ulubionych aktorów, to jak dla mnie o wiele za mało. A jeżeli zechcę sobie przypomnieć jak wyglądają , to zawsze mogę spojrzeć na jakąś fotkę, czy scenkę z zeszłych sezonów. Aktor istnieje o tyle, o ile ma coś do zagrania w scence. A Anita w ostatnim odc. nie zagrała nic, bo scenarzystom, odnoszę takie wrażenie, potrzebna była statystka, by widz nie miał wrażenia, że interna w LG to tylko Orlicka, Pawica i Monika.

FABIAN2

No bo nie da sie ukryć w kilku ostatnich odcinkach to właśnie tak wyglądało., jakby tam byli tylko Pawica, Monika i Orlicka. A dla mnie wystarczyło wczoraj nawet te kilka ujęć z Anitą, po tak długiej nieobecności. Ja tam nie mam duzych wymagań.

marta

Aga czemu się mnie czepiasz.Poprostu napisałam to co myslałam.Przecież Lena wczoraj połaczyła tylko Trettera z sala operacyjną i przewiozła rannego na wózku; no sorry jeszcze wysłuchała referatu Moniki ;to co niby miałam innego napisac?

FABIAN2

No to i tak sporo tego było Wink