Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2438, 2439, 2440 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:09, 05 Paź 2017    Temat postu:

Scena przedpremierowa jak dla mnie beznadziejna. To zamiast powiedzieć Lenie, że ją kocha Latoszek twierdzi, że ona kocha jego. Ciekawa taktyka, tylko jak dla mnie nie do przyjęcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:17, 05 Paź 2017    Temat postu:

Obejrzałam odcinek 680. Bardzo fajnie było zobaczyć LiL znowu razem. Relacje w windzie - bardzo namiętne. Widać mają w sobie jeszcze tę rześką krew aby wskrzesić w swoich postaciach demony miłości i pożądania. A wcześniejsza scena w gabinecie lekarskim jak Latoszek mówi do Leny "przecież Ty mnie nie kochasz" jak wielce pokazuje ich miłość. Oni się nadal kochają ale pobłądzili. Odczucia mam jak najbardziej pozytywne. Myślę, że nam wszystkim brakowało takich scen i oby było ich więcej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:30, 05 Paź 2017    Temat postu:

vehae napisał:
Scena przedpremierowa jak dla mnie beznadziejna. To zamiast powiedzieć Lenie, że ją kocha Latoszek twierdzi, że ona kocha jego. Ciekawa taktyka, tylko jak dla mnie nie do przyjęcia.


Ja wręcz odwrotnie odebrałam tę scenę. Uważam, że to jest super. Latoszek może nie mówi do Leny "Kocham Cię" tylko mówi wprost przy niej o jej własnych uczuciach. Wreszcie ktoś, i w tym przypadku on, mówi głośno o jej własnych uczuciach, które Lena głęboko skrywa. Moim zdaniem w tej scenie chodzi właśnie o to aby, Lena usłyszała na głos o swoich własnych uczuciach. Nie może się dalej oszukiwać, że związek ze Staszkiem ma przyszłość. Bo nie ma. Ona kocha Latoszka. Latoszek sam wprost nie mówi o swoich uczuciach, bo przecież to nie taki typ. Dobrze wiemy, że on wprost nie mówi o swoich uczuciach, bo taka jego natura. Ja tam widzę u obojga cierpienie. Bo kochają się ale nie mogą być ze sobą. Może i Lena uważać tę noc za błąd. Gdyby od razu była z tego powodu przeszczęśliwa, to było by całkiem sztuczne. Ja tu widzę coś takiego, że Lena nie może przyznać się sama przed sobą, że to co było pomiędzy nią i Latoszkiem ma dla niej bardzo ważne znaczenie. Ona po prostu ucieka od tego co się wydarzyło, od swojego uczucia i Latoszka. Stąd też, mówi o propozycji pracy z innego szpitala i wykrzykuje w jego stronę, aby dał jej pracować. Latoszek mówi wprost o jej własnych uczuciach, ona od tego ucieka. To jest pokazane jak na dłoni. Przecież w tej scenie aż iskrzy od ich uczucia. Ja tam widzę - namiętność, pożądanie. Spędzili noc - stało się i żadne z nich nie może powiedzieć, że nic się nie stało. Tym bardziej, że Lena będąc w związku ze Staszkiem tak naprawdę go zdradziła i to z byłym mężem. Taka sytuacja bardzo mi się podoba. Jestem sama zaskoczona, że tak pozytywnie to odbieram, poprzedni odcinek i tę scenę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:36, 05 Paź 2017    Temat postu:

vehae napisał:
Scena przedpremierowa jak dla mnie beznadziejna. To zamiast powiedzieć Lenie, że ją kocha Latoszek twierdzi, że ona kocha jego. Ciekawa taktyka, tylko jak dla mnie nie do przyjęcia.


A dla mnie taka koncepcja jest zrozumiała (po odc. 680). Latoszek wyraźnie określił się w rozmowie z Sarą, że ciągle kocha Lenę. Natomiast sam był w niepewności co do uczuć Leny ("przecież ty mnie nie kochasz"). Ta noc to nie tylko przypomnienie dawnej namiętności, ale określenie wzajemnych uczuć. Oprócz uniesień miłosnych musiała być rozmowa i odpowiedź na wątpliwości Witka. Scenarzyści dawkują widzom informacje nie wprost na zasadzie :kocham cię - ja ciebie też, ale w sposób o wiele ciekawszy. Po ostatnim odcinku powiem szczerze, ja miałam wątpliwości co do uczuć Leny. Na pewno była zazdrość, na pewno był szał zmysłów, ale równie dobrze mogło wynikać to z tego, że Staszek w tej sferze nie spełnia oczekiwań Leny. Oczywisty przekaz, że Lena kocha byłego męża i nigdy nie przestała wyjaśnia stan uczuć obojga. Jestem zaskoczona jak scenarzyści fajnie to pomyśleli, jak umiejętnie wykorzystali postać Sary. Pomijam "aktorstwo" gwiazdeczki "Klanu", ale rola jej przypisana to prawdziwy majstersztyk. Przez lata całe nikt nie zdołał spowodować, aby Latoszek się otworzył, a ona to zrobiła. Mało tego, ona od początku, gdy spotkała Lenę, miała świadomość z kim ma do czynienia, ten rzut oka na plakietkę pani ordynator powiedział jej wszystko. I zrobiła wszystko, żeby pomóc Latoszkowi. A najłatwiej pomóc w takich sytuacjach, wzbudzając zazdrość. Gdyby Lenie Witek był obojętny, to Sara niczego by nie zdziałała. Może im obojgu taki "pośrednik" był potrzebny? Myślę, że ta rola Sary została zapowiedziana wcześniej, kiedy to Latoszek spełniał rolę takiego pośrednika między Jeremim i jego byłą narzeczoną, a potem między panem Marianem i jego byłą żoną. LiL dostali szansę, aby określić swoje uczucia, nieważne, że nie twarzą w twarz i na oczach widzów, a co dalej z tym zrobią? Na pewno łatwo i prosto nie będzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:56, 05 Paź 2017    Temat postu:

Ale taka fabuła nie ma sensu. Skoro teraz Latoszek jest przekonany o uczuciach Leny, to on już nic nie musi. Już jest jakby pozamiatane. A Sara? Nie wiem, czy ona miała świadomość, że dr Milena Starska to jest Lena. A przecież tekst "kochasz mnie, nigdy nie przestałaś" to są słowa do Latoszka, słowa Agaty z odcinka sprzed wielu lat, kiedy to Agata zorientowała się, że Latoszek kocha Lenę mimo jej wyjazdu do Londynu niby jako żona Latoszka. Wychodzi na to, że nigdy nie zobaczymy miłości Latoszka do Leny, on jej nic nie wyzna, bo i po co w takim układzie?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Czw 20:58, 05 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:14, 05 Paź 2017    Temat postu:

vehae napisał:
Ale taka fabuła nie ma sensu. Skoro teraz Latoszek jest przekonany o uczuciach Leny, to on już nic nie musi.


No przecież, pomimo uczuć do Witka Lena postanawia być ze Staszkiem. Ba nawet grozi Witkowi, że odejdzie z LG i pójdzie pracować gdzie indziej. Więc jak możesz mówić, że Latoszek stoi na pewnym gruncie? On jedynie wie, że ma o co walczyć, bo gdyby Lena już nic do niego nie czuła, to tak jak Edward z odc. 680 po prostu by zrezygnował. Mnie akurat najbardziej ciekawi teraz to co zrobi Witek, żeby Lena zaufała mu i wróciła do niego. A to wcale nie jest taka prosta droga jak ty piszesz. Jest jeszcze zdradzany i oszukiwany Staszek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:14, 05 Paź 2017    Temat postu:

Dwie rzeczy mnie zastanawiają:

680
[Do leżącego Edwarda podchodzi chłopiec, który próbuje robić mu zdjęcia.]
Kaśka [do chłopca]: Chłopczyku, nie rób zdjęć.

680
Paweł [przy robieniu zdjęcia Latoszkowi]: Bardzo proszę wstrzymać oddech, piękny uśmiech i... dobra, mamy to!



673
Latoszek [do Leny]: Wybacz, że nie skoczę z mostu z powodu twojego rzekomego ślubu.

680 [O pacjencie, którego była dziewczyna wybrała innego]
Lena: Ale on powinien leżeć u mnie na oddziale.
Kaśka: No wiem, ale był na moście. Jest świadek, który twierdzi, że stracił przytomność i spadł ze schodów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:38, 06 Paź 2017    Temat postu:

Jest w końcu u mnie 681, wstawiłam też przyjaciółki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:13, 06 Paź 2017    Temat postu:

vehae napisał:
Ale taka fabuła nie ma sensu. Skoro teraz Latoszek jest przekonany o uczuciach Leny, to on już nic nie musi.


Przecież to nie jest w stylu Latoszka mówienie czegoś wprost. Tak jak mówi Ania Z, on jej nie powie tego "Kocham Cię". Może to nadejdzie ale jeszcze nie teraz. Dopiero się ze sobą przespali i tak naprawdę to jest taka "podstawa" do tego aby móc działać dalej. Oboje musieli sie przekonać czy jednak coś do siebie czują, czy to jednak nie ma sensu. Tutaj ewidentnie emocje są pokazane jak na dłoni, pomimo że Lena uważa tę noc za błąd. Ale to nie zmienia faktu ich wzajemnego uczucia, które się ujawniło po ich zbliżeniu. Teraz rola Latoszka w tym wszystkim, aby móc Lenę przekonać, że oni nadal są dla siebie stworzeni. I żaden Staszek nie jest tu przeszkodą. Szkoda tylko faceta, bo znalazł się w układzie, którym nie czerpie żadnej emocjonalnej korzyści ze strony Leny. Ona go nie kocha, jej się wydaje że może jest dla niej dobry, bo fakt może mieć w nim oparcie. Ale nie o to w życiu chodzi. Będzie trudno i to jest pewne, dlatego przyjdzie nam jeszcze poczekać na rozwój akcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:40, 06 Paź 2017    Temat postu:

Dodam jeszcze jedno. Gdyby Lena po jednej nocy spędzonej z Latoszkiem do niego wróciła, była by totalnie głupia. Ja bym jej wtedy nie uwierzyła, ani nawet Latoszkowi w to ich uczucie. Lena nie jest łatwa, ani Latoszek nie jest tym, który wszystko zdobywa na jeden gwizdek. Ta noc ma pokazać obojgu, że nie są dla siebie obojętni. Ta noc miała także za zadanie rozbudzenie w nich swoich głęboko skrywanych uczuć. Owszem, czas leczy rany. jednak to teraz od tej dwójki zależy co zrobią z tym co im się przytrafiło. Latoszek na pewno nie żałuje, a Lena jest po ludzku zagubiona. Muszą sie oboje odnaleźć a są na dobrej drodze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:03, 06 Paź 2017    Temat postu:

Anna Z napisał:
Ania napisał:
- nieprzypadkowo przecież chyba Witek znalazł się przy operacji tego profesora granego przez Dębickiego. Wyraźnie było widać, że zrobiło to na nim wrażenie. Może on przeczuwa, że coś jest z nim nie tak i rzeczywiście . szykuje się jakaś jego choroba serca?


Jeszcze nie obejrzałam odc. 681, ale zauważyłam pewną prawidłowość od jakiegoś czasu, że w odcinkach z LiL pojawiają się Bart i Julka. Od dawna były liczne sugestie, że to pod opiekę kardiologów dostanie się Witek, tym bardziej, że operację neurochirurgiczną już miał, ale kto wie? Może Bart z Julką coś będą mieć też do roboty?


Ja też nie oglądałam jeszcze 681, ale to, że Latoszek może potrzebować pomocy nie tylko Falkowicza, ale i Barta to ja myślę sobie od dawna. W tej chwili nie jestem w stanie przytoczyć konkretnych przykładów, ale one były.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania
- poziom 5.



Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:04, 06 Paź 2017    Temat postu:

natha87 napisał:
Ta noc miała także za zadanie rozbudzenie w nich swoich głęboko skrywanych uczuć. Owszem, czas leczy rany. jednak to teraz od tej dwójki zależy co zrobią z tym co im się przytrafiło. Latoszek na pewno nie żałuje, a Lena jest po ludzku zagubiona. Muszą sie oboje odnaleźć a są na dobrej drodze.


Zgadzam się. Zresztą Lena sama mówi Witkowi, że się boi, bo już tyle razy się na nim zawiodła. A do niego już zaczęło docierać, co zrobił źle, teraz w tym odc. 681 pomogła mu w tym też rozmowa z żoną pacjenta.
Już w odc. 680 zastanowiło mi to szybkie schowanie przez Latoszka zdjęć do koperty, gdy Lena weszła do windy. Wtedy wydało mi się to jednak naturalne, że nie chce jej ich pokazać, ale po odc. 681 to już sama nie wiem - nieprzypadkowo przecież chyba Witek znalazł się przy operacji tego profesora granego przez Dębickiego. Wyraźnie było widać, że zrobiło to na nim wrażenie. Może on przeczuwa, że coś jest z nim nie tak i rzeczywiście . szykuje się jakaś jego choroba serca?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:28, 06 Paź 2017    Temat postu:

Ania napisał:
- nieprzypadkowo przecież chyba Witek znalazł się przy operacji tego profesora granego przez Dębickiego. Wyraźnie było widać, że zrobiło to na nim wrażenie. Może on przeczuwa, że coś jest z nim nie tak i rzeczywiście . szykuje się jakaś jego choroba serca?


Jeszcze nie obejrzałam odc. 681, ale zauważyłam pewną prawidłowość od jakiegoś czasu, że w odcinkach z LiL pojawiają się Bart i Julka. Od dawna były liczne sugestie, że to pod opiekę kardiologów dostanie się Witek, tym bardziej, że operację neurochirurgiczną już miał, ale kto wie? Może Bart z Julką coś będą mieć też do roboty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matylda93




Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica, Kraków

PostWysłany: Pią 20:43, 06 Paź 2017    Temat postu:

Ania napisał:

nieprzypadkowo przecież chyba Witek znalazł się przy operacji tego profesora granego przez Dębickiego. Wyraźnie było widać, że zrobiło to na nim wrażenie. Może on przeczuwa, że coś jest z nim nie tak i rzeczywiście . szykuje się jakaś jego choroba serca?


Ale Witek był przy operacji nie profesora, a tej żony pacjenta. I akurat jak patrzył przez szybę doszło do zatrzymania krążenia z powodu krwi w osierdziu (o ile się nie mylę). Więc ja bym jednak stawiała na jakąś chorobę serca u Latoszka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:46, 06 Paź 2017    Temat postu:

Ale choćby odcinek 680 - Pacjent Leny, Edward - u niego problem kardiologiczny był połączony z mózgiem. Wydaje mi się, że uratowanie Latoszka będzie graniczyło z prawdziwym cudem. Nie od dziś wzmianki o cudzie pojawiają się w wątku LiL, w kontekście Latoszka. A w 678 chociaż LiL w nim nie było, zauważyłam coś. Po raz kolejny Falkowicz mówi o sobie, o swoich zdolnościach, o swojej pracy CUD. No bo też zapewne to Falkowicz będzie Latoszka operował.

Napisałam dwa posty, widzę tylko jeden, więc napiszę jeszcze raz. A więc ja również widzę to co Ania Z, że od jakiegoś czasu są aluzje nie tylko do choroby Latoszka wymagającej interwencji kardiologicznej (Falkowicza), ale także do interwencji Barta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pią 21:48, 06 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2438, 2439, 2440 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 2439 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin