Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2423, 2424, 2425 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:37, 09 Maj 2017    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze zapowiedź z TT

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:39, 10 Maj 2017    Temat postu:

Fotostory z odcinka 673, jest i Wiki i Adanie oraz LiL
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:38, 10 Maj 2017    Temat postu:

Zwiastun z LiL [link widoczny dla zalogowanych]
Galeria [link widoczny dla zalogowanych]
Już jest on dostępny vod tvp więc pewnie za niedługo będzie również na innych serwisach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:50, 11 Maj 2017    Temat postu:

Jak wrażenia po odcinku? Ja mam kilka przemyśleń, ale opiszę je jutro. Bardzo się cieszę, że wraca nam normalny Latoszek i to w ostatniej scenie nawet bez maski. Scenki widać, że wzorowane na dawnych czasach, co również jest bardzo fajne. Zastanawia mnie jednak po co tak naprawdę był ten wątek z Halszką.

Asiu, super avatar.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Czw 23:51, 11 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agusia961504
- bywalec.



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:15, 12 Maj 2017    Temat postu:

mi się odcinek mega podobał. Latoszek lataszkowaty momentami bez maski. A ten wątek z Halszka nie wiem co oznacza albo co zwiastuje. Może chorobę Felka? albo jakiś nowy początek. nie wie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:10, 12 Maj 2017    Temat postu:

Jeszcze nie miałam czasu obejrzeć, a nie chcę na łapu capu. Ale jestem bardzo ciekawa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:26, 12 Maj 2017    Temat postu:

Odcinek był naprawdę dobry. Wątek z matką i dzieckiem jest tutaj nie bez znaczenia. Matka owszem popełniła błąd, odsiaduje swój wyrok ale nie chce pozwolić aby jej zabrano dziecko. Procedury procedurami ale popełniając kolejny błąd czyli uciekając od problemu zamiast stawić mu czoła może jeszcze bardziej się pogrążyć i w efekcie zostać dłużej w więzieniu jednocześnie tracąc dziecko. Niby kieruje się matczyną miłością i za wszelką cenę chce być z synkiem ale niestety czasami trzeba pewne rzeczy zrobić tak jak należy i jak widać w szczególnych przypadkach da się znaleźć rozwiązanie. Nadzieja umiera ostatnia ale trzeba ją mieć bo zawsze istnieje szansa na jakieś rozwiązanie. Tutaj mamy szczęście w nieszczęściu. Oboje zarówno Lena jak i Latoszek zaangażowali się w sprawę tej matki tylko i wyłącznie ze względu dla dobra dziecka. I ta końcówka była piękna kiedy oboje zgodzili się co do tego, że sami na miejscu tej matki by tak zrobili.

Przede wszystkim moim zdaniem brawa dla Bartosza i Anity za bardzo dobre zagranie tych scen. Końcówka i ten pocałunek Latoszka - on zrobił ten krok. Zobaczcie w jakich okolicznościach - kiedy chodziło o życie małego dziecka. Po za tym powiem wam szczerze że, ten mały blondynek o niebieskich oczach przypominał mi tego pierwszego małego Felka. Wydaje mi się że, to jak wyglądał ten mały aktor nie jest tutaj bez znaczenia. I po prostu cudownie zagrana scena jak Latoszek mówi do Leny o jej rzekomym ślubie ze Staszkiem. Latoszek nie widzi w tym Staszku żadnego rywala, miotają nim emocje takie jak oczywista zazdrość, złość i nie wiadomo co jeszcze. Sami sobie zgotowali taki los ale to jak powiedział: "Rzekomy ślub, facet jest absolutnie przewidywalny, czy ona naprawdę tego chce i robi mu tym na złość". Jak na tacy mamy wyłożone emocje i takie coś mi się absolutnie podoba. Bardzo dobry odcinek a przed wszystkim widać że, Latoszek w końcu coś mówi o swoich uczuciach. Lena widać miota się...wydaje jej się że, robi dobrze ale w tym odcinku wręcz jestem zachwycona postawą Latoszka. On w tym odcinku walczył o dobro dziecka tej pacjentki, walczył o to aby ona nie popełniła kolejnego błędu, bo myśląc że, robi dobrze może sobie jedynie zaszkodzić. Po za tym Latoszek naprawdę cierpi z powodu ślubu Leny. Mówiąc o Staszku że, jest przewidywalny daje nam do zrozumienia że, taki facet jak ten Staszek o takim banalnym charakterze nie pasuje do Leny. A mówi to dlatego że, bardzo dobrze ją zna, czego nie można powiedzieć o jakimś Staszku.
Dziwiłam się dlaczego scenarzyści powtarzają taką historię ze ślubem Leny. Ale wydaje mi się że, jest to dobry pomysł nawet jeśli powielony z przeszłości. Kiedyś tematem był ślub z Bartoszem i rzekomy ślub z Edwardsem. Wtedy Witek kipiał aż z zazdrości. Ale obecnie ja myślę że, zazdrość też tutaj jest ale bardziej on jest zły że, taka sytuacja jest spowodowana tym co przeszli oboje LiL. Że ich związek rozpadł się przez ich własne błędy i on po prostu jest pewnie sam na siebie zły że, tak wyszło. Gdyby nic do niej nie czuł nie mielibyśmy tego pocałunku. Odsunął by się w cień i tyle. A on pod wpływem emocji po prostu wybuchł, pocałował Lenę i wyrzucił jej przewidywalnego Staszka z pytaniem czy ona naprawdę tego ślubu chce. Dlatego tutaj sytuacja jest inna. Kiedyś była oczywista zazdrość, dzisiaj też jest ale tutaj bardziej ta relacja skupiona jest na tym czy Lena rzeczywiście dobrze robi, bo ten Staszek dla Latoszka to żadna konkurencja. Może jest azylem spokoju dla Leny po tych wszystkich przejściach ale jak sama na koniec powiedziała, że może i Staszek jest przewidywalny ale ona po tym co przeszła takiego spokoju potrzebuje. Lena jest normalną kobietą w XXI wieku, która chce mieć rodzinę, chce mieć w kimś oparcie, jakiego niestety nie miała u Latoszka, nie może wiecznie żyć przeszłością tylko musi myśleć o przyszłości swojej i swojego syna. Ale ten ślub to nie jest dobry pomysł. Jak wiemy Staszek sam zrezygnuje ze ślubu bo chyba jak widać będzie miał łeb na karku i nie będzie chciał za wszelką cenę być z kobietą, która sama nie jest pewna do końca tej decyzji. Dobrze to będzie o nim świadczyć, w zasadzie będzie to wynikac z jego banalnego charakteru, bo on może jest taka ostoją, podporą dla Leny ale nie kandydatem na męża. A co dalej pewnie dowiemy się w sezonie po wakacjach, mam nadzieje będziemy widzieć że, Lena i Latoszek pomimo takich wielkich perturbacji, które przeszli w swoim życiu są w stanie na nowo zbudować związek oparty na szczerym uczuciu i zaufaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:44, 12 Maj 2017    Temat postu:

Scena z LiL
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:29, 12 Maj 2017    Temat postu:

Obejrzałam i rzeczywiście odcinek świetny poza irytującym Adamem i małolatą noszącą jego dziecko.Natomiast skupiłam się na dwóch wątkach z pacjentami i oczywiście wątku LiL. Himalaista, pacjent Barta, przypomina jako żywo Latoszka sprzed kilku sezonów, uciekającego od rodziny do Afryki, wprawdzie nie w poszukiwaniu przygód, ale podobieństwo jest. Himalaista tak jak Latoszek nie zamierza powiedzieć bliskim o swoim stanie, o czekającej go ryzykownej operacji. Różnica tylko taka, że Latoszek nie chciał się leczyć, a ten robi wszystko, żeby zdobyć kolejny szczyt. Ale i do niego powoli zaczyna docierać co jest wartością najwyższą, a co symbolizują te dwie obrączki zawieszone na łańcuszku na szyi matki jego córki.
Halszkę z Latoszkiem łączy coś innego. Kobieta zabiła swego męża broniąc przed mężem sadystą siebie i swoje nienarodzone dziecko. Witek w Afryce zabił jednego ze zwyrodnialców, którzy zgwałcili Zuzę i byliby ją zabili. A Witek widząc w tej kobiecie siebie postanawia jej pomóc, ryzykując konflikt z prawem. W ogóle zauważyłam, że od zeszłego sezonu Witek stara się właśnie pomagać nie tylko jako lekarz, ale jako człowiek, który sam sobie w trudnych sytuacjach nie poradził. Myślę, że jest to dowód, że Witek wskutek tego złego co zrobił w swoim związku, stara się ustrzec innych od popełnienie własnych błędów. Ucieczka Halszki przypomina kolejną ucieczkę Witka przed samym sobą, przed problemami, które go przerosły i które zniszczyły jego psychikę, a ostatecznie zniszczyły jego małżeństwo i rodzinę. Miłość i zaufanie Felka udało mu się odzyskać. Teraz zrozumiał, że z Leną mu się może nie udać... O ile informację o ślubie potraktował jako blef Leny, to jednak zaproszenie na ślub wbiło go w ziemię. Tak jak przed laty zaproszenie na ślub Leny i Bartosza odebrało mu wszelką nadzieję, a stres spowodował ciężką chorobę. W ogóle zwróciłam uwagę na słowa Julki skierowane do Barta, że najpierw dał pacjentowi nadzieję, a potem ją odebrał. Myślę, że te słowa w jakimś kontekście pojawią się u Latoszka. I nawet nie sądzę, że chodzi o niedoszły ślub Leny, bo tak naprawdę ciągle mam wrażenie, że Staszkowi wyznaczono w tym wątku rolę statysty, który wprawdzie podejmuje decyzję, że ślub jeszcze nie teraz, ale ciągle wydaje mi się, że głównymi aktorami w wątku Lena-Staszek są Witek i Lena. Ona w sposób tak niewiarygodny mówi o motywach poślubienia Staszka, że mam wrażenie, iż postępuje na zasadzie "na złość mamie odmrożę uszy". Ciągle wydaje mi się, że czeka na jakiś zdecydowany krok Witka. I myślę, że ani ten pocałunek, ani wieczór spędzony w klubie w towarzystwie Witka to nie są jeszcze te właściwe kroki. W każdym razie Latoszek ma świadomość, że jeżeli czegoś nie zrobi, to Lena zniknie z jego życia na zawsze. A to, że w tej chwili są dla siebie nadal czymś więcej niż rodzicami wspólnego dziecka, to widać z daleka. I co zobaczy Staszek w kolejnym odcinku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:34, 12 Maj 2017    Temat postu:

Odcinek 673 jako taki zbytnio mnie nie porwał, ale intymne scenki z LiL owszem. Trzy prywatne scenki ukazują zmiany w Latoszku. W pierwszej scenie Latoszek zdaje się nie kojarzyć, nie rozumieć, że sukienka zakupiona przez Lenę jest przeznaczona na jej ślub ze Staszkiem. W drugiej scenie, z pocałunkiem, do Latoszka dociera, że Lena wychodzi za Zarębę, ale swoje odczucia związane z tym faktem próbuje ukryć za głupim uśmieszkiem. W końcu trzecia, finalna scena z LiL ukazuje Latoszka bez maski, bardzo smutnego, pokornie przyjmującego do wiadomości słowa Leny. W tej scenie Latoszek dostaje zaproszenie na ślub Leny ze Staszkiem, a więc czarno na białym widzi to, w co nie potrafił uwierzyć. Ciekawy zabieg kamerzysty ukazujący wyłącznie oczy Latoszka, które wyrażają tylko smutek i rezygnację. (Oczywiście wolałabym widzieć w tym momencie całą twarz Latoszka, no ale trudno.) Myślę, że Latoszek jest na dobrej drodze do przyznania się do winy, najpierw przed samym sobą, a potem przed Leną. Scenki o których mowa uważam za fantastycznie zagrane przez aktorów. Wracają dawne klimaty, choć drobnymi kroczkami. Ciekawe jak to się stanie, że już w kolejnym odcinku Latoszek przejdzie od rezygnacji do działania…
natha87 napisał:
Sami sobie zgotowali taki los ale to jak powiedział: "Rzekomy ślub, facet jest absolutnie przewidywalny, czy ona naprawdę tego chce i robi mu tym na złość".

Nie „sami sobie zgotowali” ale raczej Latoszek zgotował sobie i Lenie… Natomiast Latoszek nie pytał, czy Lena chce go ukarać wychodząc za Staszka, choć też w pierwszej chwili tak zrozumiałam jego słowa. Niestety Latoszek wyraźnie pyta, czy Lena chce ukarać samą siebie. A to już jest niepokojące…
W omawianym odcinku trochę irytowało mnie zbytnie zaangażowanie emocjonalne LiL w problem pacjentki, a potem przyznanie się do współudziału w ucieczce osadzonej. Tym bardziej, że racja nie do końca była po stronie Halszki. Każda matka chce mieć dziecko przy sobie, ale pytanie, czy więzienie to dobre miejsce dla tak dużego chłopca? Z drugiej strony razi tak wysoki wyrok dla kobiety, która zabiła swojego oprawcę. Uważam, że w takich wypadkach sądy powinny orzekać uniewinnienia lub przynajmniej wyroki w zawiasach. Ponadto przyznam, że aż mnie poraziło, jak Latoszek powiedział Lenie, że pacjentka odsiaduje wyrok za zabicie męża…
Nie zgadzam się, że motyw Halszki był bez znaczenia. Przy okazji tego wątku strażnicy straszyli Lenę więzieniem. Ale nie sądzę, żeby to była jakaś aluzja. Myślę, że raczej chodzi o chłopca. Po co Lena mówi do strażnika: „na jego miejscu [tego chłopca] też bym uciekła”. Co ciekawe Halszka ucieka ze Stefankiem, a Latoszek za nimi… też ucieka. Przecież jemu nie wolno w ten sposób opuścić szpitala podczas dyżuru… Myślę, że ten wątek jasno zapowiada jakąś ucieczkę Felka. Już raz mieliśmy próbkę jego buntowniczego zachowania. W 667 nie na żarty wystraszył rodziców…
natha87 napisał:

Końcówka i ten pocałunek Latoszka - on zrobił ten krok. Zobaczcie w jakich okolicznościach - kiedy chodziło o życie małego dziecka.

Akurat życie chłopca nie było zagrożone. Jednak zastanawiająca jest scena w szpitalu, podczas której LiL razem organizują Stefankowi urodziny. I znowu mowa o wirusach i bakteriach...
Ponadto uważam, że zbyt mocno została wyeksponowana „absolutna przewidywalność” Staszka. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że scenarzyści mają zamiar zmienić tę postać o 180 stopni. A po co była mowa o sądzie rodzinnym, że to on orzeka, czy dziecko ma być przy matce, czy nie? Oby scenarzyści nie szykowali nam wątku, jakiego byśmy sobie nie życzyły.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Pią 22:40, 12 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:58, 12 Maj 2017    Temat postu:

Anna Z napisał:
Himalaista, pacjent Barta, przypomina jako żywo Latoszka sprzed kilku sezonów, uciekającego od rodziny do Afryki

A mnie ten pacjent kojarzy się bardziej z Jarkiem z 651, który również był sparaliżowany. Motyw Jarka ewidentnie wiązał się z Latoszkiem i jego bratem.
Anna Z napisał:
Halszkę z Latoszkiem łączy coś innego. Kobieta zabiła swego męża broniąc przed mężem sadystą siebie i swoje nienarodzone dziecko. Witek w Afryce zabił jednego ze zwyrodnialców, którzy zgwałcili Zuzę i byliby ją zabili. A Witek widząc w tej kobiecie siebie postanawia jej pomóc, ryzykując konflikt z prawem. W ogóle zauważyłam, że od zeszłego sezonu Witek stara się właśnie pomagać nie tylko jako lekarz, ale jako człowiek, który sam sobie w trudnych sytuacjach nie poradził. Myślę, że jest to dowód, że Witek wskutek tego złego co zrobił w swoim związku, stara się ustrzec innych od popełnienie własnych błędów. Ucieczka Halszki przypomina kolejną ucieczkę Witka przed samym sobą, przed problemami, które go przerosły i które zniszczyły jego psychikę, a ostatecznie zniszczyły jego małżeństwo i rodzinę.

Trafne spostrzeżenie. Tak jak napisałam wyżej – Latoszek również ucieka, za Halszką. No ale jednak niezbyt to eleganckie, że wciągnął w to wszystko Lenę, która jako ordynator odpowiada za wszystko. No ale w swoje problemy afrykańskie także ją wciągnął…
Anna Z napisał:
Miłość i zaufanie Felka udało mu się odzyskać. Teraz zrozumiał, że z Leną mu się może nie udać... O ile informację o ślubie potraktował jako blef Leny, to jednak zaproszenie na ślub wbiło go w ziemię. (…) W każdym razie Latoszek ma świadomość, że jeżeli czegoś nie zrobi, to Lena zniknie z jego życia na zawsze.

No właśnie! Dopiero dowód w postaci zaproszenia uświadomił wszystko Latoszkowi. Przede wszystkim to, że to nie pora na głupie uśmieszki, które nic nie dadzą. Wcześniejsza jego wypowiedź o ślubie Leny ze Staszkiem jako o ślubie rzekomym była z jednej strony oczkiem do widza, z drugiej jednak jakąś życzeniową postawą Latoszka, która nijak ma się z rzeczywistością. I to Latoszek zrozumiał w ostatniej scenie.
Anna Z napisał:
W ogóle zwróciłam uwagę na słowa Julki skierowane do Barta, że najpierw dał pacjentowi nadzieję, a potem ją odebrał. Myślę, że te słowa w jakimś kontekście pojawią się u Latoszka. I nawet nie sądzę, że chodzi o niedoszły ślub Leny

Latoszek poinformował Lenę, że Halszka odsiaduje wyrok za zabicie męża. Potem strażnicy straszyli więzieniem Lenę.. A może to wszystko należy potraktować jako metaforę? Może Lena o mały włos nie zabije Latoszka w taki sposób, że najpierw niechcący da mu nadzieję, a potem mu ją odbierze? Nie darmo był odcinek 626 z Marianem i Barbarą, nie darmo przy Latoszku ciągle jest mowa o nadziei (668, 591…).
Anna Z napisał:
ciągle wydaje mi się, że głównymi aktorami w wątku Lena-Staszek są Witek i Lena.

To jest jasne jak słońce.
Anna Z napisał:
Ona w sposób tak niewiarygodny mówi o motywach poślubienia Staszka, że mam wrażenie, iż postępuje na zasadzie "na złość mamie odmrożę uszy".

Ja akurat nie odebrałam tej wypowiedzi Leny jako mało wiarygodnej. Wręcz odwrotnie. Uważam, że po raz pierwszy Lena podała wiarygodny powód, dlaczego wychodzi za Staszka. W tej scenie wiarygodne były słowa Leny, wiarygodny był dowód rzeczowy w postaci zaproszenia ślubnego i wreszcie tę wiarygodność poczuł Latoszek. Lena nie mówi, że kocha Staszka, bynajmniej. Mówi tylko, że potrzebuje przewidywalności, bo Latoszek zafundował jej niezły stres w życiu. Skoro Lena mówi, że tego potrzebuje, to ja jej wierzę. Ale wiadomo, że ta potrzeba jest ułudą. Być może ona chce sobie zablokować powrót do Latoszka, żeby drugi raz nie zrobił jej tego samego…
Anna Z napisał:
Ciągle wydaje mi się, że czeka na jakiś zdecydowany krok Witka. I myślę, że ani ten pocałunek, ani wieczór spędzony w klubie w towarzystwie Witka to nie są jeszcze te właściwe kroki.

Zgadzam się. Na pewno będą jakieś dramatyczne momenty. Mam wrażenie, że dla odzyskania Leny Latoszek zaryzykuje życiem…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:14, 12 Maj 2017    Temat postu:

Motyw z Halszką może być jeszcze inaczej rozumiany... Ona ucieka z dzieckiem, ucieka Latoszkowi, a on ich szuka i to z narażeniem siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:16, 14 Maj 2017    Temat postu:

Wejdźcie na stronę Ndinz i zagłosujcie na LiL.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Nie 14:35, 14 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:04, 17 Maj 2017    Temat postu:

Fotostory o finale sezonu, o LiL jest to co już wiemy
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:59, 17 Maj 2017    Temat postu:

Dzięki Asiu. Proszę o info, jak będzie odcinek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2423, 2424, 2425 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 2424 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin