"Na dobre i na złe"

parys

Już sie przymierzałam ,żeby nie oglądać,ale na szczęście zobaczyłam ten odcinek.Bardzo mi się podobał.Trochę humoru,trochę dramatycznych wydarzeń.Grzelak pokazał ludzką twarz,chociaż facet upierdliwy niewątpliwie jest.
Miło było zobaczyć Liszowską i Krzyżowskiego.
Ogólnie bardzo sympatyczny odcinek.
Nawet nie brakowało mi Latoszków. Zakładam ,że u nich trwa sielanka.

FABIAN2

No i ja niestety wbrew zapowiedziom obejrzałam, ale tylko dlatego bo jednak myslałam , ze będą mimo wszystko Latoszki. Odcinek lepszy niż tydzień temu.

parys

Ale chyba nie załujesz Aguś?Całkiem fajnie im wyszedł ten odcinek.

FABIAN2

No chyba nie. Ale ten Grzelak był upierdliwy

xatty

Mnie też odcinek się podobał, nawet bardzo Smile

Fajnie, że Sambor wraca. Chyba nie jest szczęśliwy z Dorotą..... Ciekawa rozmowa między Patrycją i Małgosią. Fajnie, że się powoli zaprzyjaźniają. Grzelak okazał się, facetem, który cierpi wewnętrznie. Pośmiałam się z Holendra. Nie podoba mi się "głębsza" więź między Kubą a Ewą...... Czuję niebezpieczeństwo.....I Latoszków dzisiaj jakoś nie brakowało zbytnio. Strasznie szybko mi ten odcinek dzisiaj minął. Brakowało mi natomiast Edyty.....

FABIAN2

Gość

ehh nie obejrzalam jeszcze bo mam mase nauki a zreszta byla ciocia u mnie i obejrze chyba po tzg wiec opinie napisze jutro czy kiedys tam

szkoda ze LiL nie ma Sad

Ylva

Było nawet śmiesznie Smile

Więcej nie chce mi się pisać.
Brzuch mnie boli.
Poza tym, jakby ktoś nie zauwazył, od 3 tygodni jestem zakochana, także nie stać mnie na nic wylewnego i umiem mówić TYLKO o jednym.

marta

Moze parę moich skromnych ..haha..mysli
myślę;że tak świetny odcinek jeszcze mi sie nieraz wyśni..
Szybka akcja;bez ślimaczenia
bez bezsensownego widzów męczenia
Nie widziani jeszcze po wakacjach doktorzy
więcej ich;niż Ci nieszczęsliwi chorzy..
Grzelak? fajnie zagrana rola przez Siudyma
No przed takim upierdliwcem niejeden sie wstrzyma..
Ale ta upierdliwosc ma swoje korzenie
facet ma zapewne za sobą niejedno doświadczenie..
No niestety samotnosc pewnie nieraz daje mu sie we znaki
dlatego uprzyksza innym zycie;
chociaz moze nie wie ;ze jest własnie taki...
zgorzknienie;przez jego słowa przemawia
nawet nie pomaga ze miną nadrabia...
Na kilometr widac chemie miedzy Patrycją;a Samborem
ciekawi mnie ten wątek;oni tez są serialu motorem
No szkoda tez Doroty;ale przeciez ślubu nie wzieli
Myslę;ze swojej decyzji o wspólnym mieszkaniu
nie do konca przemysleli....
Nie da sie bez uczucia mieszkac w jednym mieszkaniu
chodzby to było dla dobra dziecka;
chłod miedzy partnerami nie pomaga we wspólnym dziecka kochaniu..
Fajnie gra tam Ewa;kobieta atrakcyjna i sympatyczna przecie..
No nie ma jeszcze oznak romansu;ale wiecie..hm hm .wiecie..
I w bajce potrzebna jest dramaturgia i niedopowiedzenie
nie kazda kolacja konczy sie w łózku z rannym przebudzeniem.
Moze przyda nam sie oddech od tych 3 minutowym wstawek o Lenie i Latoszku
Wolę jak ich nie ma;niz jak są w jakimś nieprzemyslanym proszku
Mariolka nogi na Korzyckiego zarzuciła
jakąś nową modę pieszczot Lena do serialu wprowadziła
Sambor fajny w swojej roli
jak na lekarza przystało;myslał ze nic go nie boli
Reasumująć moje przemyslenia
Odcinek SUPER ;zadnej minuty nie zaliczam na stracenia
Tylko sobie zyczyć dobrej passy kontynuacji
To mozna o tym rozmawiac;nie tylko do kolacji....

parys

Fajnie to ujełas Martus. Tez wole,żeby jakis nowy wątek wymyslili Latoszkom , niz maja ich prowadzac po szpitalnym korytarzu tam i z powrotem.
Niestety zwyczajne zycie sie nie sprzedaje w serialu.Poczekajmy cierpliwie,cos im wymysla .

FABIAN2

marta

Ale Aga;przeciez nie podają całej obsady odcinka-to nie jest przesądzone ze przez miesiąc ich nie będzie

FABIAN2

Marta gdyby mieli być , to by byli w obsadzie. W tym odcinku nie było ich w obsadzie i co byli w odcinku. I zauważ , że do tej pory nawet jesli mieli byc pokazani tylko w jednej scence to w obsadzie byli wymieniani.

Anna Z

Odcinek naprawdę świetny. Dobre tempo, wiele się działo, ale i padło wiele ważnych myśli. Bardzo podobał mi się Marek Siudym w roli Grzelaka, myślę, że z tych trzech odc. w ktorych wystąpił, ten był najlepszy. Znakomite teksty ("jeden leser, drugi Holender"). Sambor chyba się przekonuje, że nie da się budować związku na poczuciu obowiązku wobec własnego dziecka. Ale i Dorota chyba nie jest w tym związku szczęśliwa. A jest jeszcze Patrycja. Nawiasem mówiąc bardzo mi się podobała scena z Meg i Patrycją. Meg tak naprawdę w tej chwili nie ma nikogo, komu mogłaby się zwierzyć, a ta scena wypadła tak naturalnie i spontanicznie. Podobały mi się sceny z Mariolką i Korzyckim, ale jakby się wyczuwało wiszący w powietrzu dramat. Ewa rozwija swoje sieci, by złapać Kubę, a to jej tłumaczenie, że gdyby Zosia była, to też zaprosiłaby ją na tę kolację, wydało mi się mało przekonujące. Kuba widać, że jest pod urokiem pani reżyser, ale światełko kontrolne zapala mu się w głowie. Pytanie tylko czy potrafi się skutecznie bronić przed awansami Ewy. Na plus wypadł też dzisiaj Holender, trochę uwagi poświęcono pielęgniarkom, które (poza Bożenką) zazwyczaj były w tle. Myślę, że nawet brak Latoszków jakoś mi dzisiaj szczególnie nie doskwierał. No i świetna rozmowa Sambora z Grzelakiem na zakończenie odcinka.

xatty

Marta, super podsumowałaś odcinek Smile

Ja tam wolę jak Latoszki są w odcinku na 1 planie, niż na 2 i pokazywani w przelocie.