Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2330, 2331, 2332 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:52, 29 Sty 2016    Temat postu:

Anna Z napisał:
Zauważyłam w odc. 622 że jest nowy scenarzysta wiodący: Robert Mąka. Oczywiście on niegdyś pisywał odcinki, ale obecnie trzyma w garści całość. Oby z dobrym skutkiem.


Akurat nie oglądałam 622, ale odcinki 620, 621 i 623 były znakomite! Do tego powrót Marty, powrót Julki... Może rzeczywiście zaszły jakieś zmiany na lepsze? Może wrócą dawne klimaty, także dla LiL? Wiążę z tym ogromną nadzieję na to, na co czekamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:13, 29 Sty 2016    Temat postu:

I jeszcze jedna aluzja z 623. Ta dwukrotna wzmianka Trettera o reputacji dla szpitala to nie przypadek. Sądząc po 598 uważam, że niestety chodzi o internę. Przeraża mnie wzmianka Trettera o więzieniu, także dla przełożonego. A również w 598 były aluzje, że za błędy personelu zostanie ukarany ordynator. A teraz jest nim Lena. A kiedy w 623 Tretter mówił do Julki o młodych lekarkach, o spokoju, jaki wnoszą, to od razu skojarzyło mi się to ze sceną z 621, w którym Agata mówi o babskim błaganie. Czyli pewnie jednak kłótnia Agaty z Leną.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:14, 29 Sty 2016    Temat postu:

vehae napisał:
I jeszcze jedna aluzja z 623. Ta dwukrotna wzmianka Trettera o reputacji dla szpitala to nie przypadek.


Taka wzmianka nie pojawia się pierwszy raz w całej historii serialu. Jakby nie było Tretter jest tam od lat dyrektorem i logiczne jest że, nie chciałby aby jakieś niepożądane działania zaprzepaściły to na co tyle lat nie tylko sam pracował ale i wszyscy lekarze. Sam sobie dobiera zespół bo to on pracuje na własną reputację a to przekłada się na opinie i funkcjonalność całego szpitala. Widać, że Tretter nadaje się na to stanowisko jak nikt inny, bo w sytuacji nie do przyjęcia zachowuje zimną krew i stara się trzymać wszystko w ryzach. Nie może być tak że, obca lekarka z zewnątrz, która akurat przypadkiem znalazła się na miejscu wypadku, nagle wchodzi na sale operacyjną. Taki kontekst musiał być poruszony bo dla widza-laika taka sytuacja wydawać się może komiczna. W serialu już nie raz były poruszane tematy z niedopełnieniem dokumentów czy też działań lub decyzji bez pozwolenia i odpowiednich papierów. W każdym z takich poważnych przypadków leci nie tylko lekarz ale i dyrektor.



Jeżeli chodzi o emocje Latoszka z ostatniego odcinka względem tych, których aż tak nie okazywał Lenie w ostatnim czasie, nie zgodzę się ze stwierdzeniem że, to dowód na to iż Latoszek Leny nie kocha. Dla mnie postać Latoszka jest przykładem przechodzenia takiej wielkiej ewolucji w człowieku. Nadal mamy przed oczyma tego samego Latoszka co kiedyś, gburowatego, zamkniętego w sobie z ciętymi ripostami. Ja powiem tak, dla mnie emocje Latoszka, które uzewnętrznił z siebie w odcinku 623 są dowodem na to jak wiele emocji w nim siedzi. To co wydarzyło się w Afryce bezpowrotnie zaznaczyło swoją obecność na jego ciele i duszy. Latoszkowi zawsze z trudem przychodziło okazywanie uczuć. Tutaj można długo polemizować dlaczego tak wiele uczuć okazał przyjacielowi kiedy jego córka znalazła się w stanie zagrożenia a nie samej Lenie gdy ta niemal umierała w szpitalu. W każdym z tych przypadków towarzyszyły inne okoliczności i emocje, dlatego nie można tych sytuacji ze sobą tak dosłownie przyrównywać. Wydaje mi się, że Latoszek ewidentnie pogubił się w swoim życiu i to w momencie kiedy Lena wyjechała do Londynu. Wtedy wszystko zaczęło się sypać. Moim zdaniem jego przeszłość a w zasadzie młodość i wychowanie wywarły wpływ na jego późniejsze działania. Jak Witek spotkał Lenę wiedział że, go do niej ciągnie ale trzymał się z dystansem bo wiedział że, ona ma Bartosza. Nawet wtedy kiedy u Leny i Bartosza nie układało się dobrze on nie wykorzystał tej sytuacji aby spróbować zbliżyć się do Leny i wyjawić jej swoje uczucia. W tamtym czasie jego postawa była godna pochwały. Dopiero w momencie kiedy sama Lena została uświadomiona że, Witek ją kocha sama tez miała mętlik w głowie ale finalnie postanowili być ze sobą. Ale zanim byli ze sobą razem Latoszek stał zawsze z boku. Późniejsze zawirowania Leny z Edwardsem, jej wyjazdem i powrotem z Londynu zburzyły te relacje z Witkiem. On poczuł się zraniony ale jak to się mówi czas leczy rany. ich ponowne zejście, choroba Leny i ciąża na pewno miały swój nietypowy klimat i emocje. Nie tak ekspresyjne jak w przypadku 623 odcinka. Jednak moim zdaniem to wtedy sam Witek po zdradzie pogubił sie totalnie w związki, kiedy Lena chyba się odnalazła. I teraz kiedy postać Leny jest zdecydowana, to Latoszek wydaje się po swoich przejściach wracać do rzeczywistości. I dla mnie ekspresja jego uczuć z ostatniego odcinka jest takim przykładem na to, że on wyrzucił z siebie tłumiące emocje pod wpływem silnych czynników. Tym czynnikiem okazała się córka przyjaciela. Wiemy że, niestety Gosia nie przeżyje. To będzie kolejna trauma, z którą nie tylko będzie musiał zmierzyć się Konica ale przede wszystkim także Witek. Dla mnie te wątki to takie silne dzwonki, które budzą Latoszka do życia i napędzają do działania. Jedno czego się obawiam to aby watek jego własnego dziecka nie był związany z jakąś straszną chorobą. A wiele na o wskazuje bo bez powodu wątki dzieci nie są poruszane w temacie Latoszka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:14, 29 Sty 2016    Temat postu:

Vehae, zdajesz się zapominać, że to nad Latoszkiem wisi proces sądowy. Po coś w odc.621 Falkowicz przypomniał pozew Bernarda. Więc nie ma się czego doszukiwać. Po prostu sprawa Bernarda wróci, a z Leną to nie ma nic wspólnego, bo ona nie może odpowiadać za ewentualne błędy swego poprzednika. Z kolei odc. 623 zdaje się zapowiadać, że Wiktorii pali się grunt pod nogami. I teksty Trettera odnoszą się wyłącznie do niej. Nawet nie do Julki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pią 12:19, 29 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agusia961504
- bywalec.



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:59, 29 Sty 2016    Temat postu:

mi się jeszcze na sunęlo od nośnie felka i witka że najpierw witek będzie miał problemy z sercem bo wiele na to wskazuje ze będzie miał, a potem okaże się że mały ma ta sama chorobę poprostu odziedzczona.

Natha zgodze się z twoją wypowiedzią cyba w 100% Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:31, 29 Sty 2016    Temat postu:

agusia961504 napisał:
mi się jeszcze na sunęlo od nośnie felka i witka że najpierw witek będzie miał problemy z sercem bo wiele na to wskazuje ze będzie miał, a potem okaże się że mały ma ta sama chorobę poprostu odziedzczona.


Nie no w tym przypadku to już by była wersja soczystej telenoweli. Myślę że, az w takim kierunku to wszystko nie zmierza. W serialu mamy pewną płynność, gdy coś się kończy u bohatera coś nowego się rozpoczyna. Mamy w planach proces sądowy z udziałem Latoszka, jakaś chorobę dziecka, jego problemy ze zdrowiem czyli z sercem. Myślę że, te problemy na raz nie nałożą się na Latoszka tylko jakaś kolejność nastąpi i będą takie przejścia z jednej historii w drugą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:45, 29 Sty 2016    Temat postu:

natha87 napisał:



Jeżeli chodzi o emocje Latoszka z ostatniego odcinka względem tych, których aż tak nie okazywał Lenie w ostatnim czasie, nie zgodzę się ze stwierdzeniem że, to dowód na to iż Latoszek Leny nie kocha. Dla mnie postać Latoszka jest przykładem przechodzenia takiej wielkiej ewolucji w człowieku. Nadal mamy przed oczyma tego samego Latoszka co kiedyś, gburowatego, zamkniętego w sobie z ciętymi ripostami. Ja powiem tak, dla mnie emocje Latoszka, które uzewnętrznił z siebie w odcinku 623 są dowodem na to jak wiele emocji w nim siedzi. To co wydarzyło się w Afryce bezpowrotnie zaznaczyło swoją obecność na jego ciele i duszy. Latoszkowi zawsze z trudem przychodziło okazywanie uczuć.


No właśnie! Latoszek nigdy wprost i bezpośrednio nie okazywał uczuć w stosunku do nikogo. Nawet w stosunku do Felka jest zdystansowany. W niczym nie przypomina Przemka zakochanego w swojej córeczce. Ale nigdy nie odważyłabym się powiedzieć, że ten dystans świadczy, że nie kocha Felka.

Cytat:
Późniejsze zawirowania Leny z Edwardsem, jej wyjazdem i powrotem z Londynu zburzyły te relacje z Witkiem. On poczuł się zraniony ale jak to się mówi czas leczy rany.


Ja powiedziałabym inaczej. Tamte sprawy nigdy nie zostały zamknięte, bo ponowne zejście się LiL nastąpiło w dramatycznych okolicznościach: choroba Leny, ciąża w czasie leczenia. To były naówczas najważniejsze problemy, nie przeszłość. A potem tak już zostało. Do czasu. Pierwszy lepszy kryzys udowodnił, że jednak rysa na tym związku istnieje. Zdrada Witka jeszcze ją pogłębiła i uniemożliwiła im bycie razem. Ale przypomnienie Edwardsa najpierw w odcinku, kiedy Witek przyznał się w końcu do zdrady, jak i w odc. 535, gdy z teściową o tej sprawie rozmawiał, a także awantura z Leną w odc. 540 tuż przed rozprawą rozwodową dowodzi tylko jednego, że tamten temat nie został nigdy zamknięty. Dlatego Witek dość lekceważąco potraktował własną zdradę jako swoisty rewanż za tamto. Tyle że życie dwojga ludzi to nie mecz, w którym remis może się niekiedy okazać wygraną, a na pewno nie musi przekreślać szans na dalszy udział w grze. W ich przypadku ten swoisty remis okazał się przegraną dla nich obojga. Dlatego od zawsze mówiłam, że to wszystko musi być zamknięte, rozliczone, choćby w gigantycznej awanturze. Pewne nadzieję wiąże z pacjentem z odc. 626, który spotyka się z byłą żoną, wiedząc, że praktycznie nie ma szans na przeżycie. Myślę, ze jest to jakaś sugestia.

Cytat:
I dla mnie ekspresja jego uczuć z ostatniego odcinka jest takim przykładem na to, że on wyrzucił z siebie tłumiące emocje pod wpływem silnych czynników.


Najprawdopodobniej tak. I takich czynników odblokowujących tłumione emocje najpewniej będzie więcej. Po coś w odc. 624 pojawi się kolega Witka z wojska. I najpewniej jest to kolega z ostatniej misji. A na pewno ktoś, kto ma za sobą równie traumatyczne przeżycia jak Witek. I niewykluczone, że jego życie osobiste również zostało zrujnowane.

Cytat:
agusia961504



mi się jeszcze na sunęlo od nośnie felka i witka że najpierw witek będzie miał problemy z sercem bo wiele na to wskazuje ze będzie miał, a potem okaże się że mały ma ta sama chorobę poprostu odziedzczona.


Trudno przypuszczać, żeby kilkudziesięcioletni mężczyzna pracujący jako lekarz miał jakąś niewykrytą chorobę genetyczną. A zważywszy na okoliczności w jakich przyszedł na świat Felek (choroba nowotworowa matki, chemioterapia) to przypomnijmy, ze jeszcze w łonie matki przeszedł amniopunkcję, która nie stwierdziła żadnych chorób dziedzicznych. A po urodzeniu Hana przeprowadziła niezwykle szczegółowe badania, które potwierdziły, że z dzieckiem jest wszystko w porządku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agusia961504
- bywalec.



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:46, 29 Sty 2016    Temat postu:

masz racje. mi chodzi o chorobe w felka jak już LiL się pogodza bo raczej kolejny raz nie będą LiL godzić przy okazji jakiegos dramatu czy choroby. zastosowalam skrót myslowy. ja też niewierzę zeby to było na raz wszystko bo czlowiek by tego nie wytrzymał. myśle że witek bdzie miał problmy ze zdrowiem szybciej w jakieś stosunkowo nie dalkiej pezyszlości. moze na skutek tych wszystkich emoji jeszcze przcież na pewno sprawa Brnarda też odciśnie piętno na Latoszku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:23, 29 Sty 2016    Temat postu:

Anna Z napisał:
Ja powiedziałabym inaczej. Tamte sprawy nigdy nie zostały zamknięte, bo ponowne zejście się LiL nastąpiło w dramatycznych okolicznościach: choroba Leny, ciąża w czasie leczenia. To były naówczas najważniejsze problemy, nie przeszłość. A potem tak już zostało. Do czasu. Pierwszy lepszy kryzys udowodnił, że jednak rysa na tym związku istnieje. Zdrada Witka jeszcze ją pogłębiła i uniemożliwiła im bycie razem. (...)Dlatego od zawsze mówiłam, że to wszystko musi być zamknięte, rozliczone, choćby w gigantycznej awanturze. Pewne nadzieję wiąże z pacjentem z odc. 626, który spotyka się z byłą żoną, wiedząc, że praktycznie nie ma szans na przeżycie. Myślę, ze jest to jakaś sugestia


To fakt tamte sprawy nie zostały zamknięte do końca. Witek kiedy dowiedział się o pomyłce z rzekomym ślubem Leny z Edwardsem był całkowicie zmieszany. Jednak zaraz potem dowiedział się o raku Leny no i ta jego opieka nad nią samoistnie przełożyła na ich powrót do siebie. Masz racje, wszystko co wtedy się działo było skupione na chorobie, na ciąży a później na nawrocie raka aż niby się uspokoiło, jednak monotonia dopadła ich związek i się posypało. Wszystko przez niedopowiedzenia i niewyjaśnione sprawy z przeszłości, których skutki widujemy dzisiaj na ekranie. Wydawać się może że, Leny i Witka nie łączy już nic po za dzieckiem. Jednak jakiś ważny impuls musi spowodować aby przypomnieli sobie o swoich stłumionych wewnątrz uczuciach. Wtedy przyjdzie czas na wyjaśnienia. Zresztą zaczęłam się zastanawiać czy obecnie kiedy między Lena a Witkiem dochodzi do spięć na tle zawodowym to czy do tego aby oboje wrócili do tematu swoich uczuć potrzeby jest kolejny dramat czy raczej jakaś wielka kłótnia, w której oboje wyrzucą z siebie swoje wzajemne żale.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:32, 29 Sty 2016    Temat postu:

natha87 napisał:
Zresztą zaczęłam się zastanawiać czy obecnie kiedy między Lena a Witkiem dochodzi do spięć na tle zawodowym to czy do tego aby oboje wrócili do tematu swoich uczuć potrzeby jest kolejny dramat czy raczej jakaś wielka kłótnia, w której oboje wyrzucą z siebie swoje wzajemne żale.


Ja w ogóle uważam, że te wszystkie spięcia niby zawodowe są jakimś zastępczym tematem, przygotowującym jakąś gigantyczną awanturę, która wreszcie oczyści atmosferę. Może właśnie trzeba wykrzyczeć to wszystko co jest tłumione od dawna przez oboje. I to zanim zdarzy się kolejne nieszczęście. Myślę, ze historie pacjentów z odc. 621 i 623 są kontekstami przygotowującymi do wyrzucenia z siebie wszystkiego, co od dawna tkwi w obojgu jak zadra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:34, 01 Lut 2016    Temat postu:

Z najnowszego TT o odc. 626 (znacznie szczegółowiej niż w śs)

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agusia961504
- bywalec.



Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:42, 01 Lut 2016    Temat postu:

moim zdaniem to wszystko prowadzi do jednej wielkiej awantury gdzie w emocjach wszystko sobie powyrzucają i myślę że w tedy witek w tych emocjach może wyznac uczucia do Leny. tak mi sie wydaje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:05, 01 Lut 2016    Temat postu:

agusia961504 napisał:
moim zdaniem to wszystko prowadzi do jednej wielkiej awantury gdzie w emocjach wszystko sobie powyrzucają i myślę że w tedy witek w tych emocjach może wyznac uczucia do Leny. tak mi sie wydaje


Ja w tym krótkim artykuliku zwróciłam uwagę nie tyle na konflikt, ile na radykalnie zmienione podejście Witka do medycyny. Do tej pory to on był ten racjonalny, który wierzy w medycynę. W odc. 475 wrzeszczał do Hany, że nie jest żadnym szamanem tylko lekarzem i jako lekarz zrobić wszystko, żeby ratować Lenę i dziecko. I nagle ten racjonalny Witek uważa, że pacjentowi należy pomóc uporać się z jego duszą. No zresztą okazało się, że po oczyszczającej awanturze pacjenta z byłą żoną jego stan radykalnie się poprawił i można było bez ryzyka przeprowadzić operację. Uważam, że ta zmiana nastawienia Latoszka to zarówno skutek przeżyć w Afryce, przeżytej tam traumy, a także skutek psychoterapii. W ten sposób scenarzyści powoli przygotowują Witka do tego, aby wreszcie wyrzucił z siebie to wszystko co tam w sobie tłumi od lat. W każdym razie muszę przyznać, że scenarzyści wybrali świetny sposób prowadzenia wątku Latoszka. Od odc. 620 wszystko zaczyna się układać jak puzzle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiaa
- poziom 3.



Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:32, 01 Lut 2016    Temat postu:

odc. 626 - Idealna para
obsada:
Katarzyna Dąbrowska - Wiktoria, Grzegorz Daukszewicz - Adam, Aleksandra Hamkało - Julka Burska, Bartosz Opania - Latoszek, Robert Koszucki - Konica, Anita Sokołowska - Lena, Ireneusz Czop - Tomasz, Piotr Garlicki - Tretter, Marcin Sianko, Sławomir Orzechowski - Rysiek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:50, 01 Lut 2016    Temat postu:

Anna Z napisał:
Ja w tym krótkim artykuliku zwróciłam uwagę nie tyle na konflikt, ile na radykalnie zmienione podejście Witka do medycyny. Do tej pory to on był ten racjonalny, który wierzy w medycynę. W odc. 475 wrzeszczał do Hany, że nie jest żadnym szamanem tylko lekarzem i jako lekarz zrobić wszystko, żeby ratować Lenę i dziecko. I nagle ten racjonalny Witek uważa, że pacjentowi należy pomóc uporać się z jego duszą.


Tak tak, zgadzam się z tym. Kolejny dowód na to że, Latoszek się zmienia. Wiele zrozumiał co przeszedł w życiu i to jest dobry kierunek aby stwierdzić że, póki nie wyleczy się własnej duszy, póki nie zacznie się od siebie to nie ma co naprawiać innych rzeczy. I taka kolejność powinna być. Mamy podane jak na tacy że, Latoszek zmienia swoje podejście życia, że zapewne rozmyśla o tym co się zdarzyło zagłębiając się we własne emocje od środka. Dobrze wiedzieć, że scenariusz zmierza w dobrym kierunku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 2330, 2331, 2332 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 2331 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin