"Na dobre i na złe"

Anna Z

Mimo moich obaw muszę stwierdzić, że wątek jest prowadzony sensownie. Oczywiście, przykro patrzeć na ruinę tego co scenarzyści budowali tyle lat, ale mimo tej ruiny widać jakieś malutkie światełko w tunelu. A przyczynia się do tego wątek samotnej matki porzuconej przez męża i konieczność spojrzenia przez Witka na to co stało się z jego rodziną z perspektywy tej kobiety, a więc i z perspektywy Leny.

vehae

Odcinek 620 jest pełen nawiązań i aluzji dotyczących naszego wątku. Dwa przypadki medyczne są ściśle związane z Latoszkiem.

natha87

Obejrzałam odcinek i na pewno jest w nim wiele nawiązań do wątku LiL. Latoszka nie było bardzo długo i nie bez powodu na sam początek pokazano historię samotnej matki z dzieckiem, której były mąż ułożył sobie życie po rozwodzie. Witek nazywa jej byłego męża bucem, a ja właśnie myślę że, tak nazwał by samego siebie po rozwodzie z Leną gdyby chciał ułożyć sobie życie z inna kobietą a jak wiadomo on gdzieś tam w sercu tłumi swoje uczucia. Widać jednoznacznie że, jest strasznie zagubiony i musi odnaleźć swoją drogę. Jemu naprawdę brakuje bliskości z ukochaną osobą. I tekst do Konicy że, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Oczywista aluzja do związku z Leną i do powrotu do szpitala. Ja po tym odcinku odnoszę wrażenie że, oboje LiL są na etapie że, coś się kończy a coś zaczyna. Oboje się pogubili ale widać nadzieje na to, że potrzeba im zakończenia pewnych etapów aby móc zacząć to budować od nowa. I ten odcinek był takim wprowadzeniem do tego co nas czeka.

rybka25r

Mam wrażenie, że ten Staszek będzie namolny w stosunku do Leny, i będzie się jej narzucał.

Anna Z

rybka25r

W kolejnym odcinki Staszek będzie czekał na Lenę z kwiatami. Lena może i traktuje go jak kolegę, ale on raczej będzie oczekiwał czegos więcej.

rybka25r

Jutro Anita w Pnś, ok 8.30

vehae

Anna Z

Mnie początkowo zraziło to zdjęcie z bukietem kwiatów. Miałam wrażenie, że czeka na Lenę przed sądem, by pogratulować rozwodu. Ale okazało się, że obok jest charakterystyczna ławeczka z LG. A więc najpewniej gratuluje jej awansu zawodowego. A że najpewniej znowu ujrzy go Witek i znowu wyciągnie niewłaściwe wnioski, to raczej oczywiste.

rybka25r

Na Polsat leci film w którym B podkłada głos jednemu z bohaterów 😊 granemu przez Pierce Bronsnana 😊

vehae

Ja szykuję się do dłuższej wypowiedzi, ale to jednak jeszcze trochę potrwa, bo odcinek 620 był pełen nawiązań, głównie tyczących się LiL. Obejrzałam ten odcinek dwukrotnie i stwierdzam, że był rewelacyjny, właśnie przez owe nawiązania. Widać, że scenarzystom bardzo zależy na LiL, że ich wątek jest bardzo porządnie przygotowywany i stopniowo wprowadzany.

Ze strony aktorskiej też rewelacja. Anita i Bartek zagrali świetnie, a Anita to wręcz fantastycznie. Trochę się bałam, czy po tak długiej przerwie będzie w stanie powrócić do roli Leny, tymczasem moje obawy okazały się niesłuszne. Anita zagrała Lenę tak, jakby nie miała żadnej przerwy w graniu - ruchy, gesty, mimika - no po prostu rewelacja.

Uczucia Leny były widoczne jak na dłoni. Widać, że cierpi z powodu rozstania z Latoszkiem. Szczególnie wymowna była scena, w której Lena opuszcza dom LiL, wsiada ze Staszkiem do samochodu i odjeżdżają... Bo ten dom to symbol... A poza oczywistym nawiązaniem do 375 (brawo scenarzyści) w tej scenie widać było wszystko co Leny - jej utracone nadzieje, jej żal do Latoszka, cierpienie, poczucie krzywdy. W pewnej chwili miałam wrażanie, że Lena zaraz się popłacze, ale nie... Ona ma świadomość, że życie toczy się dalej, a ona musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, dla syna.

I dlatego uważam, że Staszek nie pojawia się w kontekście damsko-męskim. To raczej dobry człowiek, prawdziwy przyjaciel, który chce pomóc. I tyle. Jego postawa absolutnie nie ma znamion chęci zdobycia Leny, a jedynie pomocy i otoczenia opieką. Lena nie odrzuca tej pomocy tylko dlatego, że ona jest szczera i kumpelska. Myślę, że nauczona doświadczeniem Lena nie wejdzie w relacje z mężczyzną na zasadzie "ty mi pomoc i opiekę, ja ci siebie". Bo Lena jest silna i niezależna, nie potrzebuje takiej relacji. No ale co o Staszku myśli Latoszek to inna sprawa. I bardzo dobrze, niech sobie myśli, wyjdzie mu to na dobre.

No i właśnie... Latoszek. Na tle widocznych jak na dłoni uczuć Leny uczucia Latoszka są stłumione, niewidoczne, tak jakby ich nie było. Piszę "jakby", ponieważ to celowy zabieg scenarzystów. (W ogóle zachowanie LiL zostało skontrastowane - teraz i jak myślę na najbliższą przyszłość Lena jest tą silną, Latoszek jest słaby i załamany.) Tytuł odcinka oraz zaburzenia chorobowe występujące w 620 są w kwestii Latoszka pewnym przekazem dla widza. On sprawia wrażenie obojętnego, ale to się zmieni. Bo nawet w 620 widać pewne przejawy tych zmian. Jestem absolutnie przekonana, że scenarzyści trzymają uczucia Latoszka do Leny na wodzy, aby one w pewnym momencie wybuchły ze stukrotną siłą. Tyko poczekać trzeba. Ale wątek zapowiada się rewelacyjnie!

A wracając do Staszka, to mam pewien pomysł na niego, ale muszę to jakoś opisać.

asiaa

O czym dzisiajj Anita mówiła w PnS?

Anna Z

Wielki powrót Anity Sokołowskiej do Na dobre i na złe

Taki tytuł. A o serialu mówiła w zasadzie to co wiemy. Definitywny rozwód z Witkiem, ale są jak dwie połówki, które nie mogą bez siebie żyć. Będą słowne utarczki z Latoszkiem. No i było kilka kadrów z nowych odcinków. Ale tak naprawdę nic więcej Anita nie zdradziła.

FABIAN2

W poniedziałkowym ,,Tele Tygodniu,, jest o Na dobre i Na złe i Lenie i Witku.

vehae