|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Pią 16:31, 12 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Zresztą nawet jeśli Anita wróci to w końcu wyjaśnią temat tej zdrady, wpakują Latoszka w jakąś chorobę związaną z sercem i temat dla wątku się skończy. Nie ma co ukrywać że, sam wątek i tak już mocno został wyeksploatowany. LiL dotknęło większość przypadków jakie mogły zostać wymyślone, zdrady, choroby, rak, narodziny dziecka, wypadki. Wprowadzenie Latoszka a potem Leny do serialu i tak prowadziło do połączenia tej pary. Póki produkcja będzie miała na nich pomysł, tyle razy będą ich rozdzielać i na nowo łączyć. Aż w konsekwencji wyjdzie z tego coś z cyklu Mody na Sukces...Scenarzystka nie raz podkreślała, że u niektórych bohaterów temat się w którymś momencie wyczerpał i albo są już tylko epizodami albo całkowicie zniknęli. Baar i Bukowski stworzyli niezapomniany duet. Widać sami podjęli decyzję o odejściu w momencie największej sławy swoich bohaterów, bo dla wątku można było napisać jeszcze wiele ciekawych perypetii. Ale godnie odeszli i godnie zostali potraktowani przed produkcję w postaci pięknych retrospekcji. Być może powrócą kiedyś w jakimś epizodzie. Jednak od dłuższego czasu serial nie bazuje na wątkach rodzinnych, opartych o wyższe wartości a jedynie celuje w coraz to młodszych bohaterów i ich miłosne zawirowania. To już nie jest ten sam serial co kiedyś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 16:56, 12 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
| natha87 napisał: | | Zresztą nawet jeśli Anita wróci to w końcu wyjaśnią temat tej zdrady, wpakują Latoszka w jakąś chorobę związaną z sercem i temat dla wątku się skończy. Nie ma co ukrywać że, sam wątek i tak już mocno został wyeksploatowany. LiL dotknęło większość przypadków jakie mogły zostać wymyślone, zdrady, choroby, rak, narodziny dziecka, wypadki. Wprowadzenie Latoszka a potem Leny do serialu i tak prowadziło do połączenia tej pary. Póki produkcja będzie miała na nich pomysł, tyle razy będą ich rozdzielać i na nowo łączyć. Aż w konsekwencji wyjdzie z tego coś z cyklu Mody na Sukces...Scenarzystka nie raz podkreślała, że u niektórych bohaterów temat się w którymś momencie wyczerpał i albo są już tylko epizodami albo całkowicie zniknęli. Baar i Bukowski stworzyli niezapomniany duet. Widać sami podjęli decyzję o odejściu w momencie największej sławy swoich bohaterów, bo dla wątku można było napisać jeszcze wiele ciekawych perypetii. Ale godnie odeszli i godnie zostali potraktowani przed produkcję w postaci pięknych retrospekcji. Być może powrócą kiedyś w jakimś epizodzie. Jednak od dłuższego czasu serial nie bazuje na wątkach rodzinnych, opartych o wyższe wartości a jedynie celuje w coraz to młodszych bohaterów i ich miłosne zawirowania. To już nie jest ten sam serial co kiedyś. |
Nat, co Ty wypisujesz?? Aż wierzyć mi się nie chce! LiL mają bardzo duży potencjał i wątków dla nich można wymyślać co niemiara. Szczególnie Felek jest potencjalny. Na takiej zasadzie to u wszystkich trochę starszych bohaterów już wszystko było, łącznie z rezydentami. Trzeba by wymieniać bohaterów co rok. Nie podoba Ci się choroba Latoszka? Jak to mawia Ania Z zawsze można skorzystać z pilota. Choroba Latoszka to nie temat na dwa odcinki, ale na pół roku. Bo i inne tematy wyjdą przy okazji tego wątku. Widzę, że Tobie bardziej żal HaPi niż LiL i właściwie to oczekujesz jedynie zakończenia losów Leny i Latoszka. Napisz to jeszcze na FB, żeby scenarzyści mieli dobrą podkładkę do takiego przedsięwzięcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 18:59, 12 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Wiesz co Vehae, właściwie to nie wiem co mam Ci odpisać. Ja wyraziłam własne zdanie bo od tego chyba to Forum jest. Powiedz mi, w którym momencie ja napisałam że, choroba Latoszka mi się nie podoba? Stwierdziłam jedynie fakt że, wątek LiL już wiele przeszedł. Niestety ale nic nie jest nieskończone. Wiem gdzie mam pilot od własnego telewizora. Jednak gdyby losy LiL mnie nie interesowały nawet w obecnych czasach posuchy tego wątku, to bym się tu już dawno przestała wypowiadać. A jak widać nadal jestem. Czy żałuję wątku HaPi? Być może tak, bo nie ukrywam, że bardzo chciałabym zobaczyć tyle romantycznych scen u LiL, jakie dane nam było zobaczyć u HaPi i tyle Mam nadzieje, że jeszcze ujrzymy coś podobnego. A Ty jak zwykle drążysz głębiej niż dno, i w zasadzie lepiej wiesz wszystko za mnie. Nie podoba mi się to...Ja patrze na wszystko realnie i z dystansem, więc nie musisz mi mówić gdzie i co mam pisać. Twoją odpowiedź na mojego poprzedniego posta odbieram jak jakiś atak na mnie bo nawet nie wiem jak to mam nazwać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez natha87 dnia Pią 19:04, 12 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 19:05, 12 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
| vehae napisał: |
Choroba Latoszka to nie temat na dwa odcinki, ale na pół roku. Bo i inne tematy wyjdą przy okazji tego wątku. |
Ale o czym ty mówisz? Jakie pół roku? Mija rok z okładem odkąd Latoszek wrócił z Afryki okaleczony fizycznie i psychicznie. To dopiero był potencjał! I co z tego wyszło? O ile odcinki 568-563 wykorzystały ten potencjał sensownie, o tyle odcinki z tego sezonu rozmyły problem zupełnie. Począwszy od tej operacji groteskowej, poprzez wplątanie ni z gruszki ni z pietruszki Agaty i tego niby pocałunku, poprzez zupełne spłaszczenie tematu zespołu stresu pourazowego. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że zamiary były może i sensowne, tyle, że okoliczności wymusiły inne poprowadzenie wątku. Niby po co kolejne pół roku mieliby wałkować temat jakiejś choroby Witka? O ile to będzie jakiś problem kardiologiczny, to na ogół takie choroby trudno nazwać przewlekłymi. Robi się taką czy inną operację lub zabieg i pacjent w szybkim tempie się regeneruje. Jeżeli taka choroba wystąpi to na tej zasadzie jak u Modesta. I można załatwić przy tym temat prawdziwego wybaczenia i pojednania. Po co niby ciągnąć coś co widzów na ogół nie kręci. Widzowie oczekują postawienia jakiegoś problemu, dwa lub trzy odcinki poświęcone temu zagadnieniu i potem bohaterowie albo znikają, albo wracają do normalnej serialowej egzystencji. W tym sezonie mieliśmy poważny jakby nie było problem zdrowia i życia Falkowicza. Owszem był ciągnięty przez połowę sezonu, ale Falkowicz to główny bohater. I tak naprawdę większość tego czasu zajmowała "terapia" szarlatanki, a sam problem transplantacji o ile dobrze pamiętam zajął chyba trzy odcinki. U Latoszka był potencjał w bieżącym sezonie. Można było poświęcić trochę miejsca właśnie przystosowania się człowieka na wózku do normalności. Ale nie! Latoszek od razu stanął na nogi, a utykał chyba dwa odcinki. Zespół stresu pourazowego, świetnie zarysowany w odc. 561, równie znakomicie kontynuowany w rozmowie z prokuratorem, a potem Leną w odc. 570 w kolejnych odcinkach stał się tylko tłem dla traumy Zuzy. A na finał Witek zgłosił się na terapię i wszystko jest OK. Bo najpewniej nie ujrzymy ani jednej sceny z tej terapii. A kiedyś ciekawie pokazano terapię Donovana. To jest normalne? No ale widocznie zdaniem scenarzystów można zasygnalizować problemy psychiczne bohatera, ale już sama terapia to temat tabu. Tak zresztą traktuje się w społeczeństwie tego rodzaju leczenie. Więc nie oczekuj że jakąś kolejną chorobę Latoszka będą wałkować następne pół roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 22:51, 12 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Nikogo nie miałam zamiaru atakować i nie atakuję. Uważam, że wypowiedź Anity na FB jest dla nas dobra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 23:06, 12 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
| Anna Z napisał: | | wplątanie ni z gruszki ni z pietruszki Agaty i tego niby pocałunku |
Wcale nie! Skoro chcieli pokazać sytuację dwuznaczną, w której tak naprawdę nie wiadomo kogo chciał pocałować Latoszek (a widocznie w pewnym celu to było), to kiedy niby mieli taką sytuację stworzyć? Tylko i wyłącznie w momencie pooperacyjnym, kiedy Latoszek był pod wpływem narkozy!
| Anna Z napisał: | | Niby po co kolejne pół roku mieliby wałkować temat jakiejś choroby Witka? O ile to będzie jakiś problem kardiologiczny, to na ogół takie choroby trudno nazwać przewlekłymi. Robi się taką czy inną operację lub zabieg i pacjent w szybkim tempie się regeneruje. Jeżeli taka choroba wystąpi to na tej zasadzie jak u Modesta. |
Choroba kardiologiczna Latoszka będzie bardzo ściśle związana z tematem LiL, z tematem zdrady, z zawirowaniami na linii LiL. Dlatego to jest temat dłuższy niż na dwa odcinki.
| Anna Z napisał: | | Po co niby ciągnąć coś co widzów na ogół nie kręci. |
Nie kręci? To czemu w tym serialu same choroby i wypadki (głównych bohaterów)?
| Anna Z napisał: | | Zespół stresu pourazowego, świetnie zarysowany w odc. 561, równie znakomicie kontynuowany w rozmowie z prokuratorem, a potem Leną w odc. 570 w kolejnych odcinkach stał się tylko tłem dla traumy Zuzy. A na finał Witek zgłosił się na terapię i wszystko jest OK. Bo najpewniej nie ujrzymy ani jednej sceny z tej terapii. |
Ja nie wiem, co mam pisać i jakich argumentów używać, żebyście przez chwilę chciały mnie zrozumieć. Niestety w swoim myśleniu jestem totalnie odosobniona, a to z tej prostej przyczyny, że Wy po prostu założyłyście sobie, że to już koniec LiL. I już. Nic do Was nie trafia, żadna moja argumentacja, chociażbym sobie flaki wypruwała. Ja bardzo sceptycznie podchodziłam do pomysłu terapii dla Latoszka i nie uważałam, że jej pokazywanie na ekranie jest konieczne. Mało tego, uważałam, że chyba nie będzie w ogóle tego tematu. Tak widać temat jednak jest, ale to nie stres pourazowy jest tematem przewodnim. Będzie nim coś innego. I wg mnie bardzo dobrze. Teraz widać jak na dłoni, że 466 naprawdę i na pewno był wielką aluzją do wyjazdu Latoszka na misję i do sytuacji z tym związanych. A pacjent Latoszka i żołnierz z 466 owszem, miał terapię psychiatryczną, ale poza LG i poza ekranem. Tak było od zawsze zaplanowane i tak jest. I tego można się było spodziewać. Ale ten sam 466 pokazał też wiele innych rzeczy, które wg Was nie będą miały miejsca, choć one się sprawdzają. Powoli, ale sprawdzają. I tak np. żołnierz z 466 miał wytatuowane na nadgarstku krzyżyki oznaczające poległych na wojnie kolegów. A więc temat „śmierć”. I co mamy? Śmierć na wojnie w wątku Latoszka. Ten temat na pewno nie został jeszcze dokończony, a będzie. W 466 była agresja ze strony tego żołnierza, schemat powtórzył się u Latoszka. Itd. itd. Ale nie ma sensu, bym teraz to wszystko wymieniała, bo Wy i tak nie wierzycie. Nawet w to, co widać na ekranie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 23:21, 12 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
| vehae napisał: | | Niestety w swoim myśleniu jestem totalnie odosobniona, a to z tej prostej przyczyny, że Wy po prostu założyłyście sobie, że to już koniec LiL. I już. Nic do Was nie trafia, żadna moja argumentacja, chociażbym sobie flaki wypruwała. |
Moim zdaniem właśnie potwierdzeniem moich przypuszczeń, że wątek LiL schodzi na bardzo daleki plan jest odpowiedź Anity. I nie zamierzam sobie wmawiać, ze jest inaczej. Dla mnie argumentacją, która pozwoliłaby na zrewidowanie moich poglądów byłaby informacja, że Anita pojawi się na planie nie za rok, tylko jeszcze przed przerwą w sierpniu. To by był sygnał, że wątek ma szanse wrócić. A jak na razie wrócić ma szansę wątek Latoszka i Bernarda. I dla mnie to jest czytelny sygnał, że Latoszek będzie się od czasu do czasu pojawiał w wątkach pacjentów. Ale z wątkiem LiL tak naprawdę możemy się pożegnać. Nie twierdzę, że za kilka miesięcy nie poproszą Anity na plan, żeby nagrała 2-3 sceny z życia rodzinnego. Może się zdarzyć, aczkolwiek pewności nie mam.
A zarzut, że nie uznajemy "faktów" z odcinka sprzed paru lat jest dla mnei niepoważny. To nie są fakty, a zatem nie są to argumenty. Ja lubię konkrety, a nie "aluzje".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Pią 23:23, 12 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 0:08, 13 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Myślcie sobie co chcecie. Nie rozumiem tylko skąd przekonanie, że przed przerwą wakacyjną Anity nie będzie na planie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 7:45, 13 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
| vehae napisał: | | Myślcie sobie co chcecie. Nie rozumiem tylko skąd przekonanie, że przed przerwą wakacyjną Anity nie będzie na planie. |
A choćby z odpowiedzi Anity. Każdy aktor ma ustalone terminy z pewnym wyprzedzeniem. A do sierpniowej przerwy zostało niewiele czasu. Natomiast Anita lada moment wchodzi na plan Przyjaciółek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 8:02, 13 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Bez przesady. Nie aż z takim wyprzedzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 9:02, 13 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Pożyjemy, zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Nie 12:04, 14 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
W moim odczuciu odpowiedź Anity na fb jest raczej pesymistyczna. Widać, jak życie samo weryfikuje te plany. Scenarzyści stawiają na innych młodych bohaterów. Anita prosiła o przerwę ale być może w momencie kiedy mogła już wrócić nie po drodze szło to wszystko ze scenariuszem. Albo w odczuciu produkcji wątek LiL jako pary nie jest już czymś co przyciągnie rzesze widzów przed tv. Niestety ale na dzień dzisiejszy nie wygląda to dobrze. Nie ważne czy z powodu braku czasu Anity czy od strony produkcji jedyne co może stwierdzić to to, że wątku LiL na razie w ogóle nie ma. Powrócić musi temat Bernarda więc Latoszek też się pojawi. Z jednej strony skoro Anita sama pisze na fb, że takie a nie inne są plany scenariuszowe, wiemy też że, LiL nie ma w wątkach wiodących na przyszły sezon to można odczuć jakby to wszystko schodziło pomału na dalszy plan. Ale z drugiej strony, pamiętamy słowa scenarzystki odnośnie planów względem wątku więc jednak nie wszystko stracone. Nic nam nie pozostaje jak wierzyć i czekać na sceny z udziałem LiL.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Nie 12:12, 14 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ja jestem dobre myśli. Mimo wszystko. Tak naprawdę to na razie wszystko idzie zgodnie z zapowiedziami scenarzystki. W odpowiedzi na petycję Pani Krakowiak wspomniała o powrocie LiL w odcinkach już wtedy nakręconych. a to były odcinki z wypadkiem podczas operacji Latoszka. Również w tej samej odpowiedzi na petycję Pani Krakowiak wspomniała o wątku z tajemniczą bohaterką. Tego nie było, ale właśnie może się zaczyna - ze Smudą. Więc na razie tragedii nie ma. Anita dała do zrozumienia, że jest dyspozycyjna i to jest pocieszające. Poza tym ja wierzę w aluzje. One cały czas są. One są takie same jak były wcześniej. Cały czas jest ciągłość. A więc nie przepadło, tylko przed nami - i powrót do zdrady i jakiś cud i coś z nadzieją nie tylko to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
asiaa
- poziom 3.
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Nie 21:06, 14 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
| theonlywild napisał: | | Kamińska dodała dzisiaj zdjęcie na facebooku z serialowym Adamem i tajemniczą Weroniką.. może trochę naciągane, ale ciekawe czy jest to tajemnicza postać, zapowiadana w wątku LiL, czy po prostu nowa postać w serialu dla młodej widowni, na którą stawia ostatnio produkcja.. |
Wrócę do tego tematu bo na forum tvp odkryto kim jest ta aktorka, aby nie przepisywać to zacytuję post
"Ta dziewczyna , która będzie grała Weronikę nazywa się Malwina Dubowska. To była łyżwiarka figurowa , rocznik 1998, czyli ma 17 lat . A ile będzie miała lat w serialu to nie wiem. "
"Weronika dostała rolę na stałe. Pojawiła się na planie w czerwcu, Blanka chwilowo nie gra , jest to związane z operacją , którą miała P. Gonciarz."
Jeśli któraś chce zobaczyć jej dorobek i zdjęcia to w wyszukiwarce jej agencji wystarczy wpisać jej imię [link widoczny dla zalogowanych]
To jest te wspomniane zdjęcie od Julii [link widoczny dla zalogowanych] a tu trochę inne od Grzegorza Daukszewicza [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Nie 21:12, 14 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
No ale nadal nie wiadomo kim jest ta bohaterka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
