"Na dobre i na złe"

natha87 · Wysłany: Czw 22:52, 12 Mar 2015 Temat postu:

Dla mnie z kontekstu tej rozmowy zaraz na początku Piotra z Tretterem wynikało, że Piotr nie wiedział kiedy będzie to oficjalne otwarcie, a Tretter wysłał mu zaproszenie. Zresztą wiele rzeczy odbywa się po za ekranem więc już wcześniej musiał wiedzieć o tym że, taki oddział powstanie, i nikt nie musi widzowi dosadnie tłumaczyć na ekranie kto będzie gdzie pracował.

Anna Z · Wysłany: Czw 22:58, 12 Mar 2015 Temat postu:

Dziwić się, że coś na początku odcinka nie zgadza się z tym co na końcu? Widocznie scenarzyści sami nie wiedzą do końca, kto ma na tym oddziale pracować. Dzieciom Konicy zmienili płeć i co z tego? Byle się ilość zgadzała.

natha87 · Wysłany: Czw 23:04, 12 Mar 2015 Temat postu:

No niestety ale widz zwraca uwagę na szczegóły a ten odcinek był cały bez sensu. Widać że, było to dosyć nieprzemyślane i chaotyczne. Tak jak w 590 odcinku na początku zero śniegu i w miarę pogoda iście jesienna a zaraz potem śniegu co nie miara, no i kolejno zero śniegu. A z tą zamianą płci to naprawdę ale totalna masakra. Jestem w stanie na wiele rzeczy przymknąć oko ale na coś takiego to już nie wiem co powiedzieć. Nie wspominając już o nadawaniu drugiego życia aktorom, którzy wystąpili już wcześniej.

Anna Z · Wysłany: Czw 23:35, 12 Mar 2015 Temat postu:

vehae · Wysłany: Czw 23:39, 12 Mar 2015 Temat postu:

Moje pierwsze wrażenie po obejrzeniu 591: dno denne i resztka mułu. Jednak zaczęłam oglądać odcinek powtórnie, scena po scenie i jestem zdumiona. To znaczy opuszczam watek pacjentki Ewy z ginekologii, skupiam się na tym, co działo się na onkologii. I dochodzę do wniosków niesamowitych. Otóż te dwie siostry to chyba zapowiedź czegoś u LiL. Czego? Chyba choroby Latoszka, ewentualnie jego poważnego błędu lekarskiego. Ale raczej to pierwsze. Czy to przypadek, że siostra pacjentki ma tak wiele cech wspólnych z mamą Latoszka? To samo imię, taka sama pobożność, takie samo trochę nachalne praktykowanie przy chorej, bliskiej osobie? Pacjentka chce uciec ze szpitala, tak samo jak wielu pacjentów w wątku Latoszka. Pacjenta czuje, że siostra jest dla niej zbyt dobra, ma wobec niej poczucie winy. A poszło o zdradę małżeńską. Pacjentka chce załatwić swoje sprawy przed śmiercią i pierwszą z nich jest powiedzenie siostrze prawdy. Identycznego sformułowania użył Latoszek, kiedy Lena leżała umierająca na sepsę, że ona chce załatwić swoje sprawy. A tą sprawą był ślub. A ile to razy słyszałyśmy z ust Latoszka jaka to dobra Agata, za dobra dla niego? Ale co się okazało? To Lena opiekowała się Latoszkiem podczas jego pobytu w szpitalu, to Lena okazała się naprawdę bardzo, bardzo dobra. Pacjentka stwierdziła, że nie zasługuje na tę siostrę, potem, że bez niej umarłaby. A Agata powiedziała kiedyś do Latoszka, że on nie może żyć bez Leny. To tylko część, którą wyłapałam. Coś jest na rzeczy. Nadchodzi wątek dla LiL. Wątek, który zamknie sprawy z Agatą, ale wątek chorobowy. A w tym wszystkim ogromną rolę odegra nadzieja, o której mówił Zybert. I myślę, że ten nowy sprzęt, który nie został jeszcze sprawdzony, może nie zadziałać... Co ciekawe identyczna sytuacja jak z 591 miała miejsce w 513 - pomyłka Agaty za sprawą wadliwego sprzętu, rak wykryty nie u tej osoby, u której był naprawdę i próba samobójcza. A po co Agata w 590 mówi do Jaśka, żeby popełnił samobójstwo? Itd. itd. Ten różaniec i wielka pobożność pacjentki Jadwigi chyba zwiastuje powrót pani Jadwigi - mamy Latoszka. Tej, która przeprowadzała z Latoszkiem rozmowę o nadziei i o cudach. I jeszcze coś. 400 i cud (takiego słowa użyłą Lena) po operacji onkologicznej, Lena zaangażowana w ten wątek razem z Zybertem i teraz Zybert znowu w rozmowie z pacjentką przyznaje, że to dzięki modlitwie pacjentka jest zdrowa. Oczywiście o tych cudach było dużo więcej. Jak myślicie, o co tu chodzi?

Anna Z · Wysłany: Czw 23:56, 12 Mar 2015 Temat postu:

vehae · Wysłany: Pią 0:07, 13 Mar 2015 Temat postu:

Zobaczymy. Jest jeszcze jedna możliwość. Ale te "cuda" były faktem. Nie chodzi o to, jak było naprawdę, wiadomo, że nie można ludziom wciskać ciemnoty, ale chodzi o to, w co wierzą bohaterowie odcinków związanych z LiL. Wiem, Latoszek nie miał styczności z tymi siostrami. Ale nie musiał. Jedna jedyna scena, w której uczestniczył wystarczy.

vehae · Wysłany: Pią 0:49, 13 Mar 2015 Temat postu:

Zastanawiam się, czy Lena nie postanowi wynikać badań kontrolnych na onkologii?

Anna Z · Wysłany: Pią 8:14, 13 Mar 2015 Temat postu:

vehae · Wysłany: Pią 9:13, 13 Mar 2015 Temat postu:

Latoszek też miał brata.

vehae · Wysłany: Pią 9:20, 13 Mar 2015 Temat postu:

Poza tym nie o wątek sióstr mi chodzi, ale o coś innego. Choć siostry również mogą mieć znaczenie.

Anna Z · Wysłany: Pią 10:12, 13 Mar 2015 Temat postu:

vehae · Wysłany: Pią 10:32, 13 Mar 2015 Temat postu:

Tak, chodzi mi o nadzieję i o przemówienie Zyberta, ale wątek pacjentki może być z tym związany.

natha87 · Wysłany: Pią 11:37, 13 Mar 2015 Temat postu:

Dla mnie jasne jest, ze na tym nowym oddziale spotkamy się głownie z tematem nadziei. Bo tak naprawdę to w oparciu o watki medyczne wiara i chęć do walki o swoje życie będa najważniejsze. I moim zdaniem udział Leny powiązanej w jakiś sposób z tym oddziałem musi zostać pokazany. Sama doświadczyła raka wiec na pewno można napisać dla Anity jakiś ciekawy wątek z tym związany. Ale to by juz musiała wrócić do pracy w szpitalu lub cokolwiek innego mogłoby się wydarzyć. Podstawy do stworzenia ciekawych sytuacji sa ale póki samej Anity nie ma to taka lipa.

asiaa · Wysłany: Pią 13:08, 13 Mar 2015 Temat postu:

Wstawiono obsadę kolejnego odcinka

odc. 592 - Opiekunki
Mateusz Damięcki - Krzysztof, Anna Karczmarczyk - Ola, Radosław Krzyżowski - Sambor, Piotr Garlicki - Tretter, Marcin Rogacewicz - Przemek, Michał Żebrowski - Falkowicz, Krzysztof Kwiatkowski - Jan, Zofia Czerwińska - Łucja, Agnieszka Sitek - Jasia, Marian Opania - prof. Zybert