"Na dobre i na złe"

kropeczki

[link widoczny dla zalogowanych]

czyli to Zuza została napadnięta tam w Afryce , a Witek uratował jej życie.I jednak Rogalski odchodzi a to Zuza zajmie jego miejsce, i to ją może czeka zakażenie ebolą.

rybka25r

Mam nadzieję że Marek jednak wróci. Wieczorkowski chyba w tym czasie nagrywał Czas honoru.

Anna Z

vehae

A ja mam pytanie. Dlaczego Lat nie zatrudnił w LG swojej żony, a Zu? Przecież Lena bardzo chce wrócić do pracy. Ale zdaje się nie jest tam mile widziana, przynajmniej przez swojego męża.

natha87

A ja zauważyłam że, w serialu powielono wątek śmierci z cierpieniem zakochanej osoby.
Jak kiedyś Przemek cierpiał po utracie chorej Ludmiły, tak teraz Adam będzie cierpieć po stracie chorej Romy. Chociaż ten związek w odróżnieniu do wątku Przemka był nieporównywalnie krótszy.

Anna Z

vehae

Pytanie moje jest takie: jaki cel mają scenarzyści w tym, aby tak bardzo psuć postać Latoszka, aż do obrzydzenia? Po zdradzie nie dość, że kolejne dwuznaczności z Agatą, to okazuje się, że naprawdę zabił człowieka? W obronie Zu co prawda, więc dobrze zrobił, ale jednak, mimo wszystko jest to ogromna rysa na bohaterze. Po co?

agusia961504

może po to żeby w późniejszych odcinkach go wybielić. Może to wszystko sprowadza się do tego żeby Latoszek zrobił coś w późniejszych odcinkach co go wybieli? Co do zachowania Latoszka w stosunku do Leny to przeciez widać że i on ją kocha i ona. Czy wy naprawdę tego niewidzicie? Smile

Co do tych dwuznaczności Agata ma poprostu taką rolę żeby być takim dwuznacznym charakterem ale przecież latoszek już tyle razy udowodnił ze kocha lenę. Też pod wpływem przeżyć afrykańskich trochę się pogubił ale jestem pewna że się odnajdzie i jeszcze zobaczymy ich razem pracujących i szczęśliwych. Takie jest moje zdanie

Anna Z

vehae

Agusia, Lat udowodnił że kocha Lenę zdradzając ją? Bo nie obejmuję.

rybka25r

Nie można uznać jeszcze faktu że LiL ponownie są razem. Póki co to owszem Lena niczym święta miłosierna wróciła, ale przecież nie żyjemy w średniowieczu. Kobiety mimo wszystko tak się nie zachowują. Myślę że scenarzyści muszą mieć jakiś ambitny plan na LiL.

natha87

No niestety wątek jest prowadzony tak a nie inaczej bo niestety ale samej Anity jak wiadomo nie było na planie. Musze wiec tak to prowadzić bez jej udziału. Więc z tego względu nie wygląda to zbyt realistycznie jakbyśmy tego chciały. Nie ukrywam ze brak Anity trochę te plany krzyżuje scenarzystom.

vehae

Zaraz, skąd wiadomo, że Anita krzyżuje plany scenarzystów? To jest nadinterpretacja, bo my tego nie wiemy! Najprawdopodobniej. Tak ma być!

Anna Z

Nie wiem czy brak Anity krzyżuje plany scenarzystów czy nie. Na pewno nie krzyżowała w odcinkach kręconych do końca wakacji. Czyli brak Anity w odc. 572-573 raczej wynikał z planu. Być może również w odc. 576-577. Ale jak przypominam sobie pewne analogie związane z odc. 456 (kwarantanna związana z zagrożeniem dżumą) to jednak obecność Leny w tamtym odcinku była potrzebna. Nie wyobrażam sobie żeby w związku z zagrożeniem ebolą Tretter nie zamknął oddziału interny i nie zarządził ścisłej kwarantanny dla personelu, który miał do czynienia z zarażonym (naprawdę czy nie) pacjentem i z Zuzą która mogła ulec zakażeniu. Więc podobieństwo odcinków nasuwa się samo.

natha87

Może dosłownie nie pokrzyżowała ale na pewno jej brak na planie, nie pomaga w prowadzeniu tego wątku. Wiadomo że, spekulacji było wiele w stosunku co będzie jak Witek wyzdrowieje, czy będą te wyjaśnienia, których tak oczekujemy. Bo jakby nie patrząc wiele aspektów powinno być wyjaśnionych. Natomiast z obecnych odcinków jedynie widzimy, że Witek wrócił do pracy, jakaś sprawa z Afryką została zapowiedziana po czym "umorzona", a Latoszek wraca do leczenia pacjentów. Wkrótce będzie coś związanego z ebolą i jak pisała Ania - zapewne i kwarantanna. Ale zaraz zaraz, przecież to już było...I była ebola i była kwarantanna z Witkiem jak Lena była w ciąży. W sumie jest to serial medyczny więc przypadków do leczenia jest milion, jak i sama ich historia ma prawo się powtarzać wielokrotnie. Jednak prawda jest taka że, im dłużej oni przechodzą do porządku dziennego odnośnie typowego przebywania Latoszka w pracy jak lekarza, z głupimi tekstami związanymi z Agata na pewno nie pozwala to na zbyt realistyczne wyjaśnienie tych uczuć. Nie wiem czy w tej sytuacji czas działa na niekorzyść, bo dopiero w odniesieniu do całego sezonu będzie można to ocenić. Ale naprawdę brak Anity na planie nie pozwala na prowadzenie tego wątku tak żeby faktycznie ukazać te ich relacje uczuciowe. Są niby małe aluzje ale co z tego...