|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:56, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
theonlywild napisał: | Tylko dwu znaczne zbliżenie, które ktoś może zauważyć, po czym przekazać to dalej, a plotka dotrze prędzej czy później do Leny.. Co zapoczątkuje serie wyjaśnień, ale pewnie na początku również kłótni i niedomówień jak to zazwyczaj w serialach bywa.. i tak jak pisałyście, nie wydaje mi się, aby po tym wszystkim scenarzyści chcieli powielać wątek zdrady z Agatą. Przynajmniej ja nie widzę w tym jakiegokolwiek sensu. |
Twój post dał mi trochę do myślenia, otóż podczas gdy Lena była chora gdzieś tam pojawił się Edwards na początku ale potem zniknął i tak naprawdę w swoich relacjach Lena i Witek pozostali sami.
Tym razem jest inaczej, bo oprócz samych LiL jest jeszcze Agata, która stety i niestety nie zniknie z ekranów. Czyli jej wątek jakoś musi zostać wplątany w losy LiL. Przy takiej tragedii, która dotknęła Witka, Agata nadal będzie się przy nim kręcić i jej uczucia zostaną uwidocznione, czego dowodem są te zdjęcia. Może i ta sytuacja spowoduje, że Lena jednak zobaczy w Agacie "niby rywalkę" i kontekst uczuć LiL zostanie bardziej podkręcony. Jak na horyzoncie jest zagrożenie wg Leny a wiadomo że, raczej Agata nie jest, to może być impuls do próby walki nie tylko Witka o Lenę ale i jej własną wobec niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:13, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
natha87 napisał: | Czyli jej wątek jakoś musi zostać wplątany w losy LiL. Przy takiej tragedii, która dotknęła Witka, Agata nadal będzie się przy nim kręcić i jej uczucia zostaną uwidocznione, czego dowodem są te zdjęcia. Może i ta sytuacja spowoduje, że Lena jednak zobaczy w Agacie "niby rywalkę" i kontekst uczuć LiL zostanie bardziej podkręcony. Jak na horyzoncie jest zagrożenie wg Leny a wiadomo że, raczej Agata nie jest, to może być impuls do próby walki nie tylko Witka o Lenę ale i jej własną wobec niego. |
A niby o co ma walczyć Lena? Aby zdradziecki mąż wrócił do niej? Ona swoje uczucia do Witka niejeden raz wyraziła, nazwała. I ona nic nie musi. Nie ma też po raz kolejny potrzeby wplątywania jej w zazdrość o Agatę. Ona ma się przekonac raz na zawsze, ze Agata nie była i nie jest jej rywalką. I o tym ma przekonac Lenę Witek. Agata w serialu pozostanie, ale jeżeli pani Krakowiak rok temu nie kłamała, to między nią a Witkiem odtąd mają być wyłącznie relacje zawodowe. Ona może to nazywać przyjaźnią, ale zdrowiej dla całej trójki, aby się zanadto do siebie nie zbliżali. Tak ułożyć relacje jak z Edwardsem. Witek zawarł z nim rozejm, bo Lena była najważniejsza i jej choroba, a Lena odesłała go do narodzonej córki i żony. Agata niech ma swoje sprawy osobiste, LiL swoje, a na polu zawodowych niech współpraca układa się jak najlepiej.
A na teraz priorytetem jest wyjaśnienie relacji Agata-Witek. Bez ściemy i bez oszukiwania się nawzajem. A do Leny wiadomości ma trafić ta informacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
theonlywild
- bywalec.
Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 16:37, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nie zapominajmy, że w odcinku 540 Witek jasno powiedział Lenie, że ją kocha. Sama też oczekuję wyjaśnień Witka i całej tej chorej sytuacji z Agatą, ale wiem że prędzej czy później LiL będą razem, więc te wszystkie sytuacje, które są zapowiadane, które mogą się wydarzyć i namieszać to dla mnie osobiście tylko podkręcanie atmosfery w tym wątku, przesunięcie tego i owego w czasie. Oni będą razem i moja wizja wciąż pozostaje taka sama. Teraz należy czekać na kolejne odcinki, wyjaśnienia i zobaczymy jak sytuacja się rozwinie..
A wracając do jednego z wcześniejszych rozważań. Pamiętam jak pisałyście o tym, że równolegle prowadzony jest wątek Witka i Falkowicza, którzy są jednocześnie umierający.. Wcześniej też pisałyście o tym, że w wątku Witka waszym zdaniem powróci temat brata Latoszka.. i oglądając dzisiaj jeden z odcinków ndinz stwierdziłam, że możecie mieć rację.. moją uwagę przykuło zdjęcie Falkowicza i Adama.. stara fotografia braci. Podobne zdjęcie miał Witek i Maciek.. nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale stwierdziłam, że faktycznie może to mieć jakiś związek, że to w najbliższych odcinkach powróci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
theonlywild
- bywalec.
Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 16:43, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | A niby o co ma walczyć Lena? Aby zdradziecki mąż wrócił do niej? Ona swoje uczucia do Witka niejeden raz wyraziła, nazwała. I ona nic nie musi. |
Z drugiej strony ona pewnie już wybaczyła Witkowi.. tak samo jak on wybaczył jej zdradę mówiąc, że nikt nie jest idealny. W momencie kiedy jest świadoma swoich uczuć do męża, myślę że do tej "walki" mogłaby podejść w jakiś sposób. Nie wiemy co scenarzyści zaplanowali w najnowszym sezonie, ale jeżeli na jej drodze do szczęścia znowu pojawi się Agata, to może faktycznie Lena będzie chciała postawić na swoim?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asiaa
- poziom 3.
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:21, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
asiaa napisał: | vehae napisał: | A zwiastun? | Nadal nie działa. | Na forum tvp ktoś słusznie zauważył, że na stronie została zmieniona data publikacji zwiastuna z 11.06 na 30.06 więc może wtedy się pojawi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:25, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
asiaa napisał: | asiaa napisał: | vehae napisał: | A zwiastun? | Nadal nie działa. | Na forum tvp ktoś słusznie zauważył, że na stronie została zmieniona data publikacji zwiastuna z 11.06 na 30.06 więc może wtedy się pojawi. |
Trzeba więc będzie uzbroić się w cierpliwość- ale jak zwykle zwiastun będzie zawierał tylko wyrywki scenek, więc zapewne pozostawi wiele niedomówień i będzie miał na celu podkręcenie atmosfery.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gość dnia Czw 21:26, 12 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:55, 12 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
theonlywild napisał: | Sama też oczekuję wyjaśnień Witka i całej tej chorej sytuacji z Agatą, ale wiem że prędzej czy później LiL będą razem, więc te wszystkie sytuacje, które są zapowiadane, które mogą się wydarzyć i namieszać to dla mnie osobiście tylko podkręcanie atmosfery w tym wątku, przesunięcie tego i owego w czasie. Oni będą razem i moja wizja wciąż pozostaje taka sama. |
Gdyby jednak ten pocałunek okazał się prawdą, gdyby miał być tak jak piszą w opisach, to powrotu LiL do siebie nie ma. Podobnie z tymi wyjaśnieniami. One po prostu muszą nastąpić. Ale myślę, że będzie po naszemu.
natha87 napisał: | gdyby zdrada została już dawno wyjaśniona i Agata poszłaby w swoją stronę a Latoszki razem, stało by się to zwyczajnie nudne. My tego owszem chcemy ale im więcej tych dwuznaczności to daje scenarzystom pole do stworzenia ciekawego wątku. I zauważyć można jak długo im zajmuje ponowne połączenie bohaterów - kilkadziesiąt odcinków. |
Ale przychodzi moment, kiedy już naprawdę dalszych dwuznaczności ciągnąć się nie da, dla dobra obu wątków. Nie można przekroczyć pewnej granicy. Oczywiście, LiL mogą się schodzić nawet dwa lata jeszcze i dla nas to dobrze, bo będzie wątek. Ale dwuznaczności z Agatą muszą się wyjaśnić już teraz, jeżeli nie przed Leną, to przynajmniej przed widzami. A taki właśnie schemat był ze wspomnianym niżej Edwardsem: wyjaśnienia dla widzów nastąpiły jako pierwsze, wyjaśnienia przed Latoszkiem chyba dopiero w 540.
theonlywild napisał: | Wiadomo, że w sytuacji w jakiej się znalazł Witek to większość lekarzy z Leśnej Góry będzie się o niego martwiło, co jest równoznaczne z tym, że często będą do niego zaglądali i wydaje mi się, że w odcinku możemy zobaczyć jedynie tyle samo co na tym zdjęciu. Tylko dwu znaczne zbliżenie, które ktoś może zauważyć, po czym przekazać to dalej, a plotka dotrze prędzej czy później do Leny.. Co zapoczątkuje serie wyjaśnień, ale pewnie na początku również kłótni i niedomówień jak to zazwyczaj w serialach bywa.. |
A mi się wydaje, że widzowie muszą bardzo dobrze i wyraźnie zobaczyć tę scenę z pocałunkiem, żeby też dobrze i jednoznacznie ją zrozumieć, jeżeli oczywiście jest to scena wyjaśniająca. Bo może być też tak, że to scena dopiero przygotowująca intrygę.
Anna Z napisał: | Powiem po raz kolejny, ta dwuznaczność relacji z Agatą trwa już ponad miarę. Ale tak naprawdę to już ostatni dzwonek żeby tę sprawę od strony Witka wyjaśnić ostatecznie. |
Zgadzam się jak z niczym innym.
Anna Z napisał: | trudno posądzać scenarzystów o taką głupotę, że w takiej sytuacji odgrzewaliby stare kotlety. To już była szansa zrobić to po wyjeździe Leny czy po stanowczej jej decyzji odnośnie rozwodu. |
Też racja.
natha87 napisał: | Bo niby co, Latoszek budzi się po operacji i nagle tryska wielką miłością do Agaty odwzajemniając jej pocałunek. |
I to też prawda. W tak dramatycznych okolicznościach… W stanie, w którym będzie Latoszek ludzie myślą o pojednaniu się z najbliższymi, a nie z byłymi kochankami. No chyba że mylimy się wierutnie i Latoszek kocha Agatę. Ale naprawdę nie sądzę.
Anna Z napisał: | Zresztą, czego scenarzyści nie zrobią, żeby i widzów wprowadzić w błąd. |
Potrafią nawet puszczać błędne informacje do prasy. Już to przerabiałyśmy z Edwardsem.
theonlywild napisał: | Tak jak któraś z was wspomniała, wątek jest prowadzony analogicznie, czyli tak jak Witek poprzez plotki dowiedział się o "ślubie Leny z Edwardsem" tak samo może być z tym "pocałunkiem". |
Anna Z napisał: | Potem w odc. 374 kończącym tamten sezon dwa zdarzenia. Z jednej strony bukiet kwiatów położony przez Witka na masce auta Leny, z drugiej propozycja Edwardsa, żeby Lena ułożyła sobie z nim życie. W odc. 375 początkującym sezon Lena wg zapowiedzi prasowych i streszczeń niezdementowanych w odcinku wyjeżdża by ułożyć sobie życie z Edwardsem. Z kolei namiętne sam na sam z Witkiem pod remizą dowodzi, że oboje nie są sobie obojętni. A później wiadomość że Lena wyszła za profesora... I tak dalej. Pamiętamy dobrze. Jestem przekonana, że teraz miało być coś analogicznego, tylko wcześniej, żeby Lena była pewna, że Witek próbuje sobie układać życie z Agatą. Wiadomo, że zmiany w scenariuszu spowodowały, że tamta wersja wydarzeń wypadła. Najpewniej oparta na jakiejś plotce, ktora dotarłaby do Leny. |
Mogło być tak jak pisze Ania Z, swojego czasu mniej więcej coś takiego przewidywałam. Może być nawet tak, że jeszcze coś podobnego zobaczymy, tak jak twierdzi theonlywild. Choć nie sądzę. Ale może być też tak, że ta intryga od początku nie miała zawierać elementu plotki, tylko wyglądać inaczej. Generalnie schemat praktycznie identyczny i nawet Agata w 563 miała na sobie identyczną bluzę jak w 522, w którym płakała z powodu przespania się z Latoszkiem. Z jednym się tylko nie zgadzam. Fakt, tak jak pisze Ania Z, w przerwie wakacyjnej między 474 a 475 prasa i streszczenie podały informację, że Lena wyjeżdża do Edwardsa, aby ułożyć sobie z nim życie. Ale to była właśnie ta niezrealizowana zapowiedź, bo w serialu takie stwierdzenie nigdy nie padło! Ona tam pojechała po prostu do pracy. A więc tym lepiej wróży na obecną chwilę. Jak widać i jak zostało to opisane wcześniej produkcja jest w stanie przekręcać nawet w streszczeniach, a możliwe, że nawet w planach nie było takich scenariuszy.
Anna Z napisał: | wątek prowadzi się analogicznie do wątku Lena-Edwards. A jak prowadzono tamten? Najpierw huśtawka przez wiele odcinków. Rozstawali się, potem pomieszkiwali razem, choć w oddzielnych pokojach. Próby Leny, żeby załagodzić wszystko, przełamać upór Witka. No ale w obecnym wątku to wszystko wypadło ze względów pozaserialowych. |
Może nie przepadło. Ja uważam, że akurat element walki Latoszka o Lenę jest bardzo istotny. I tak jak Lena walczyła o Latoszka, to Latoszek musi zawalczyć o Lenę. To musi być. Tylko kolejność inna, ale to nie szkodzi.
natha87 napisał: | A może jednak sytuacja będzie wyglądała odwrotnie niż to co piszą. Może witek będzie nieprzytomny po operacji. Lena wyjdzie gdzieś ze szpitala. A Agata czuwająca przy łóżku nieprzytomnego Witka będzie coś tam do niego mówić i chcąc go pocałować Witek zacznie coś majaczyć i się obudzi. I w tym, że właśnie kolejny raz za sprawą Agaty coś się stanie i ruszy dalej. Nie chce insynuować dziwnych myśli jednak coś takiego tez jest bardzo prawdopodobne. A już wyjaśniam dlaczego tak myślę: Otóż scena podczas której Agata czuwa przy łóżku Witka sugeruje mi że, czuwa przy nim, czeka na coś, na wybudzenie? na kolejną poprawę stanu? na kolejny powrót ze stanu majaczenia jak to Witek czuwał przy Lenie. Być może coś do niego mówi i chcąc go pocałować właśnie Witek się budzi. |
Bardzo słuszna uwaga z tym czekaniem Agaty na coś. Nie zwróciłam na to uwagi. To znaczy rzuciło mi się w oczy, że ona tam przy nim koczuje, że ma określone myśli, że może już Latoszek odkrył się przed nią kogo kocha, a ona tak po prostu siedzi i rozmyśla nad tym co się stało. Ale nie pomyślałam, że to jej ślęczenie przy Latoszku może mieć cel. Cel taki, że kiedy Latoszek się obudzi, to wyjaśnią pewne sprawy! Wyjaśnią to, co Latoszek nieświadomie wyznał, a Agata chcąc czy nie usłyszała…
gość napisał: | Jeżeli nawet ( tfu tfu) do jakiegoś tam pocałunku by doszło, to jak człowiek po tak ciężkiej operacji, na środkach przeciwbólowych i zapewne jeszcze pod wpływem narkozy mógłby świadomie to zrobić????? |
natha87 napisał: | Patrząc na opis zdjęć raczej zmierzam się ku temu że, nie będzie świadom kogo ma przed sobą i myśląc że, to Lena może i jednak ten pocałunek będzie miał miejsce. Ale pokrótce wypowie jej imię i Agata spali na panewce swe oczekiwania. A jego senne koszmary? Może znajdą kontynuację w majaczeniu po operacji i nałożą się na siebie... |
Anna Z napisał: | A może będzie miał zludzenie, że obok niego jest Lena? |
Ja uważam, że Latoszek będzie myślał, że obok niego jest Lena. I po prosi ją, aby go pocałowała. Tymczasem to nie będzie Lena, lecz Agata. Agata bez refleksji przyjmie słowa Latoszka. Stwierdzi, że to normalne, że Latoszek ją kocha (nie Lenę) i chce się z nią pocałować. No i będzie chciała zrealizować ten pocałunek. Na zdjęciu widać wyraźnie, że na ten pocałunek Latoszek czeka, że chce i choć jest bardzo wycieńczony, to dokłada wszelkich wysiłków, by być pocałowanym. Ale kiedy Agata nachyli się nad Latoszkiem, to on mimo otumanienia raczej pozna zmysłami, że to nie Lena zamierza go pocałować. I może wtedy otwory oczy, wykona jakiś gest, który zatrzyma Agatę. I wtedy wszystko się wyjaśni. Niewykluczone też, że wymówi imię Leny, bo tekst pielęgniarza wykreślony z 561 po coś miał być. Może został zlikwidowany jako zbytnia zapowiedź tego, co ma nastąpić. Skoro Latoszek po nocach wykrzykuje imię Leny, to chyba bez sensu, aby nagle miało mu się przerzucić na Agatę.
natha87 napisał: | Ja jednak mam ciągle nadzieje że, do tego pocałunku nie dojdzie i to jest jakiś krok od strony Agaty. (…) I z typowych zachowań scenariuszowych można domyślić się, że próba pocałunku nastąpi ale do niego nie dojdzie. |
theonlywild napisał: | A ja myślę, że ten pocałunek może się w ogóle nie wydarzyć.. |
No więc też tak myślę. Tak jak napisałam wyżej coś Agatę zatrzyma.
Anna Z napisał: | Poczytałam sobie o możliwych zaburzeniach po narkozie i jednym z objawów, oprócz zaburzenia świadomości, są zaburzenia widzenia. |
A w wątku Latoszka zaburzeń widzenia było bardzo, bardzo wiele… Pisałam o nich kiedyś.
Anna Z napisał: | Pytanie tylko czy w przypadku Latoszka to dalszy ciąg psucia, czy początek naprawiania? |
Chyba nie ma możliwości, aby teraz psuć go dalej, takiego chorego. Nikt by mu nie współczuł i właściwie co taki bohater miałby robić w serialu? Ani nie będzie wzbudzał sympatii, ani antypatii. Ani nie będzie dobry, ani nie będzie taki jak Falkowicz. Bez sensu. Latoszek ma się „nawrócić”.
natha87 napisał: | Po dokładnym obejrzeniu zdjęcia Leny i Witka z tą gazetą odnoszę wrażenie, że tam Lena coś próbuje wyjaśnić z nim a on ma wyraz twarzy gburowatej. |
Mam podobne wrażenie. Na pewno nie chodzi o to, aby Latoszek poczytał sobie do poduszki. To jest jakaś ważna kwestia. Mina Leny oraz to, że Lena chyba zostawi Latozka z tą gazetą samego przypominają mi sytuację, jak kiedyś Lena dała Bartoszowi broszurę dotyczącą leczenia, którego Bartosz kiedyś potrzebował.
theonlywild napisał: | A wracając do jednego z wcześniejszych rozważań. Pamiętam jak pisałyście o tym, że równolegle prowadzony jest wątek Witka i Falkowicza, którzy są jednocześnie umierający.. Wcześniej też pisałyście o tym, że w wątku Witka waszym zdaniem powróci temat brata Latoszka.. i oglądając dzisiaj jeden z odcinków ndinz stwierdziłam, że możecie mieć rację.. moją uwagę przykuło zdjęcie Falkowicza i Adama.. stara fotografia braci. Podobne zdjęcie miał Witek i Maciek.. nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale stwierdziłam, że faktycznie może to mieć jakiś związek, że to w najbliższych odcinkach powróci. |
Ponadto wątki braci Latoszków oraz braci Adama i Falkowicza łączy motyw wypadku. W wypadku zginął brat Latoszka, w wypadku zginęli rodzice Falkowicza i Adama. W obu rodzinach doszło do rozdzielenia braci i rodzin. Sytuacje bardzo podobne.
natha87 napisał: | Na myśl przychodzi mi też taki fakt. Latoszek ma operacje przeprowadzoną na kręgosłupie. Leży na brzuchu, głową obróconą na bok. Potem na zdjęciach po skończonej operacji leży na łóżku na plecach. Czy aby po takiej operacji na kręgosłup gdzie jest rana, został wykonany bardzo poważny zabieg, pacjent leży na plecach a nie pozycją zwróconą do ziemi? Opatrunek musiał zostać założony i co przygnieciony własnym ciałem Latoszka. Nie znam się na medycynie, nie oceniam tego ale trochę to dla mnie niejasne. |
Też się nie znam, ale są chyba do tego specjalne łóżka. Pacjent nie może leżeć cały czas na brzuchu, bo wykończyłby się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
theonlywild
- bywalec.
Dołączył: 02 Kwi 2014
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 11:00, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | theonlywild napisał: | Sama też oczekuję wyjaśnień Witka i całej tej chorej sytuacji z Agatą, ale wiem że prędzej czy później LiL będą razem, więc te wszystkie sytuacje, które są zapowiadane, które mogą się wydarzyć i namieszać to dla mnie osobiście tylko podkręcanie atmosfery w tym wątku, przesunięcie tego i owego w czasie. Oni będą razem i moja wizja wciąż pozostaje taka sama. |
Gdyby jednak ten pocałunek okazał się prawdą, gdyby miał być tak jak piszą w opisach, to powrotu LiL do siebie nie ma. Podobnie z tymi wyjaśnieniami. One po prostu muszą nastąpić. Ale myślę, że będzie po naszemu. |
Dokładnie, w momencie kiedy nastąpi jakikolwiek pocałunek między tą dwójką - taki na poważnie, nie przez narkozę, leki, czy majaczenie, ale taki świadomy, to dla mnie wątek LiL przestaje istnieć. Pamiętam jak któraś pisała, że Lena i tak została już wystarczająco poniżona przez całą tą sytuację, a w tym momencie myślę, że TO byłoby najgorszym ''poniżeniem'' jakie mogłoby nastąpić. Bo kiedy Lena stara się coś naprawić, walczy o męża, o jego zdrowie, powrót do normalności, to ja nie wyobrażam sobie sytuacji, że mogłaby przy nim zostać po zrobieniu jej takiego świństwa.
vehae napisał: | Anna Z napisał: | Powiem po raz kolejny, ta dwuznaczność relacji z Agatą trwa już ponad miarę. Ale tak naprawdę to już ostatni dzwonek żeby tę sprawę od strony Witka wyjaśnić ostatecznie. |
Zgadzam się jak z niczym innym. |
Dokładnie, za długo to już trwa.. Przeciąganie struny też nie jest dobrym sposobem na trzymanie widzów co środę przed telewizorami. To też może się w końcu stać, po prostu nie smaczne..
vehae napisał: | natha87 napisał: | A może jednak sytuacja będzie wyglądała odwrotnie niż to co piszą. Może witek będzie nieprzytomny po operacji. Lena wyjdzie gdzieś ze szpitala. A Agata czuwająca przy łóżku nieprzytomnego Witka będzie coś tam do niego mówić i chcąc go pocałować Witek zacznie coś majaczyć i się obudzi. I w tym, że właśnie kolejny raz za sprawą Agaty coś się stanie i ruszy dalej. Nie chce insynuować dziwnych myśli jednak coś takiego tez jest bardzo prawdopodobne. A już wyjaśniam dlaczego tak myślę: Otóż scena podczas której Agata czuwa przy łóżku Witka sugeruje mi że, czuwa przy nim, czeka na coś, na wybudzenie? na kolejną poprawę stanu? na kolejny powrót ze stanu majaczenia jak to Witek czuwał przy Lenie. Być może coś do niego mówi i chcąc go pocałować właśnie Witek się budzi. |
Bardzo słuszna uwaga z tym czekaniem Agaty na coś. Nie zwróciłam na to uwagi. To znaczy rzuciło mi się w oczy, że ona tam przy nim koczuje, że ma określone myśli, że może już Latoszek odkrył się przed nią kogo kocha, a ona tak po prostu siedzi i rozmyśla nad tym co się stało. Ale nie pomyślałam, że to jej ślęczenie przy Latoszku może mieć cel. Cel taki, że kiedy Latoszek się obudzi, to wyjaśnią pewne sprawy! Wyjaśnią to, co Latoszek nieświadomie wyznał, a Agata chcąc czy nie usłyszała… |
Może być tak jak piszecie, ale ja zastanowiłam się nad jeszcze jedną sprawą. Ostatnio Agata bardzo podkreślała to, że jest przyjaciółką Witka. Pamiętamy wszyscy dobrze, że Agata też była w podobnym stanie jak Witek, tzn. też przecież nie mogła chodzić po wypadku. Może to wszystko jest tylko i wyłącznie do podkręcenia sytuacji, a w rzeczywistości Agata będzie pełniła rolę tylko i wyłącznie przyjaciółki. Wie jak on się czuje, wie co to znaczy nie chcieć żyć, co to znaczy nie chodzić, leżeć bez ruchu.. Może będzie go wspierać i motywować w jakiś sposób do walki, poprzez swoje własne, życiowe doświadczenie. Chociażby to, że Agata wróciła na rehabilitację do ośrodka, bo stało jej się coś z biodrem, akurat wtedy, kiedy Witek się tam znalazł, nie może być przypadkowe. Myślę, że to ma jakiś cel w tym wszystkim i przecież gdzieś było napisane, że Agata uratuje Witka - może wcale nie chodziło o ratunek podczas wypadku/pożaru, może ten ratunek ma jeszcze nastąpić?
Nijak ma się to do planowanego pocałunku co prawda, ale jakoś zaczęłam patrzeć na tę sytuację pod innym kątem i wydaje mi się, że może coś w tym być.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez theonlywild dnia Pią 11:04, 13 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:14, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
theonlywild napisał: |
Myślę, że to ma jakiś cel w tym wszystkim i przecież gdzieś było napisane, że Agata uratuje Witka - może wcale nie chodziło o ratunek podczas wypadku/pożaru, może ten ratunek ma jeszcze nastąpić?
. |
Ja bardzo dziękuję za taki motyw, że to Agata w jakiś sposób ma ratować Witka. Tym sposobem nigdy się od niego nie odczepi. W tej całej sytuacji byłaby tylko piątym kołem u wozu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:07, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
gość napisał: | theonlywild napisał: |
Myślę, że to ma jakiś cel w tym wszystkim i przecież gdzieś było napisane, że Agata uratuje Witka - może wcale nie chodziło o ratunek podczas wypadku/pożaru, może ten ratunek ma jeszcze nastąpić?
. |
Ja bardzo dziękuję za taki motyw, że to Agata w jakiś sposób ma ratować Witka. Tym sposobem nigdy się od niego nie odczepi. W tej całej sytuacji byłaby tylko piątym kołem u wozu. |
A moim zdaniem właśnie o to cały czas chodziło, żeby Agata odegrała istotną rolę, ale nie taką jak wydawało się, że wróży Cyganka. Przypomnijmy mowa była o wielkiej miłości na wyciągnięcie ręki, ale nie powiedziano, że ta miłość jest czy będzie skierowana do Agaty. Była mowa o tym, że tego kogoś właśnie ona uleczy, ale kto powiedział, że chodzi o uleczenie serca w znaczeniu przenośnym? Zresztą Agata sama wówczas powiedziała, że takich wróżb nie należy rozumieć dosłownie. A może teraz pora żeby wszystkiemu przywrócić ten właściwy wymiar?
Jedno jest pewne. Na takie perypetie związane z operacją Witka, wcześniej pożarem, z dodatkiem fatalnych parametrów życiowych, to wszystko poszło aż za gładko. W porę na sali pojawili się ci, którzy sytuację opanowali, operację dokończono bez przeszkód, Witek wybudził się z narkozy. Mam wrażenie, że to science fiction. A co z tymi fatalnymi wynikami? A co ze skutkami podawanej dodatkowo narkozy w takim stanie zdrowia?
Dlaczego w odc. 529 Witek reanimuje kolegę, czy nawet szkolnego przyjaciela Agaty, który nieoczekiwanie dostał zawału, mimo że badania na to nie wskazywały? Dlaczego w odc. 548 Agata i Wiktoria w centrum handlowym uczestniczą w reanimacji operatora kamery? Czy to przypadek, że w obu tych odcinkach jest obecny wątek LiL. A może rzeczywiście Agata tak po przyjacielsku siedzi przy Witku nie po to, żeby się oddawać jakimś sentymentalnym nastrojom czy pocałunkom? Może jej rola jest zupełnie inna? Anita w wywiadzie mówiła, że początek sezonu będzie równie emocjonujący jak jego zakończenie. I chyba raczej na pewno nie miała na myśli pocałunków. A może właśnie w ten sposób scenarzyści sobie wymyślili rehabilitację Agaty za współudział z zdradzie? W przyszłości oni mają pracować na jednym oddziale. A pani Krakowiak zapowiadała rok temu, że Witek wyciągnie wnioski z tego co się zdarzyło i odtąd on i Agata bedą współpracownikami. Nie musi to być żadna zażyłość, ale właśnie takie relacje jak pomiędzy dobrymi kolegami z pracy. Ale najpierw należy oczyścić atmosferę. Może rzeczywiście wcześniej Agata musi coś usłyszeć z ust nie do końca przytomnego Witka, coś co da jej pewność, że on nigdy Leny nie przestał kochać. A jednocześnie sama musi się w jakimś stopniu zrehabilitować. I dowieść, że nie oszukuje ani otoczenia, ani siebie, kiedy nazywa Witka przyjacielem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:18, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
gość napisał: | theonlywild napisał: |
Myślę, że to ma jakiś cel w tym wszystkim i przecież gdzieś było napisane, że Agata uratuje Witka - może wcale nie chodziło o ratunek podczas wypadku/pożaru, może ten ratunek ma jeszcze nastąpić?
. |
Ja bardzo dziękuję za taki motyw, że to Agata w jakiś sposób ma ratować Witka. Tym sposobem nigdy się od niego nie odczepi. W tej całej sytuacji byłaby tylko piątym kołem u wozu. |
Myślę, kąt patrzenia nie jest wcale taki głupi..Może się wydawać, że nie chcemy aby coś zaś stało się za sprawą Agaty ale jednak może to ona po części przyczyni się do tego aby Witek chciał się rehabilitować po operacji.
Wiadomo że, jeśli chodzi o nią, o jej wypadek, długo nie chciała przyjąć do świadomości że, aby być w pełni sprawną musi poddać się operacji na endoprotezę biodra. Była oporna długo aż w końcu zmieniła zdanie. Witek też jest oporny i myślę, że nawet pomimo przeprowadzonej operacji pojawią się jakieś komplikacje a on nadal nie będzie chciał się rehabilitować. To z kolei może, doprowadzić do jakiś plotek czyli tworzy nam się tu zupełnie inny pogląd na sytuacje i na całą historię wątku LiL. Oczywiście czysto hipotetycznie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez natha87 dnia Pią 14:18, 13 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:26, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
natha87 napisał: |
Wiadomo że, jeśli chodzi o nią, o jej wypadek, długo nie chciała przyjąć do świadomości że, aby być w pełni sprawną musi poddać się operacji na endoprotezę biodra. Była oporna długo aż w końcu zmieniła zdanie. Witek też jest oporny i myślę, że nawet pomimo przeprowadzonej operacji pojawią się jakieś komplikacje a on nadal nie będzie chciał się rehabilitować. To z kolei może, doprowadzić do jakiś plotek czyli tworzy nam się tu zupełnie inny pogląd na sytuacje i na całą historię wątku LiL. Oczywiście czysto hipotetycznie. |
Agata podjęła decyzję o poddaniu się operacji dokładnie wtedy, kiedy nie mogła z racji swoich ograniczeń pomóc przyjaciołom wydostać się z hotelu, w ktorym ulatniał się czad. Nie musiał jej nikt namawiać. Witek znalazł się w identycznej sytuacji. Nie mógł pomóc synowi, nie mógł ugasić płomienia. Nie sądzę, aby ktoś musiał go namawiać na rehabilitację w tym momencie. Owszem, będzie problem z jego poranioną psychiką, a tutaj nie będzie tak łatwo, aby zmotywować go, by oddał się w ręce specjalistów. Ale w tym względzie to nie rola Agaty. Na pewno nie. Raczej rola Leny. Może kogoś jeszcze... Bo jednak nie wydaje mi się, aby Lena zdecydowała się na ubezwłasnowolnienie i wystąpienie o przymusowe leczenie. A w obecnej sytuacji, dramatycznej, by nie rzec tragicznej, wykorzystywanie jakichś plotek o relacjach damsko-męskich trąci telenowelą brazylijską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:02, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Agata podjęła decyzję o poddaniu się operacji dokładnie wtedy, kiedy nie mogła z racji swoich ograniczeń pomóc przyjaciołom wydostać się z hotelu, w ktorym ulatniał się czad. Nie musiał jej nikt namawiać. Witek znalazł się w identycznej sytuacji. Nie mógł pomóc synowi, nie mógł ugasić płomienia. Nie sądzę, aby ktoś musiał go namawiać na rehabilitację w tym momencie. |
I tutaj zdaje się widać analogię do sytuacji. W przypadku Witka jak i Agaty to dym/pożar okazał się być sprawca do podjęcia decyzji o operacji. Agata podjęła ją świadomie a u Witka była to konieczność. Jednak po jego operacji wydaje się, nie wszystko pójdzie dobrze. Jak to napisałaś że, zbyt gładko to wszystko poszło. Komplikacje dopiero się ujawnią i wtedy będziemy mieć niejako obraz całej sytuacji. We wcześniejszych odcinkach można doszukać się tego co może czekać Witak. Z pozoru operacja przebiegnie pomyślnie, Witek się obudzi ale jednak coś potem wykryją.
Tak jak z Leną, dziecko urodziła i wiadome było, że jednak nawrót choroby będzie. Bo zbyt pięknie to wszystko wyglądało. Tutaj taka analogia wydaje się na 100% zostanie powtórzona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:14, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Jedno jest pewne. Na takie perypetie związane z operacją Witka, wcześniej pożarem, z dodatkiem fatalnych parametrów życiowych, to wszystko poszło aż za gładko. A co z tymi fatalnymi wynikami? A co ze skutkami podawanej dodatkowo narkozy w takim stanie zdrowia? |
Trafna uwaga. Na pewno będzie ciąg dalszy choroby Latoszka, pewnie będą się działy dramatyczne rzeczy. Ale dlaczego tak to skumulowali i rozdzielili zarazem? Może chodzi o to, żeby Latoszek był świadomy tego, że jest z nim bardzo źle? Lena była, mówiła to do Agaty.
natha87 napisał: | Tak jak z Leną, dziecko urodziła i wiadome było, że jednak nawrót choroby będzie. Bo zbyt pięknie to wszystko wyglądało. Tutaj taka analogia wydaje się na 100% zostanie powtórzona. |
Analogia jest nawet taka, że u Leny zagrożenie życia oraz nawrót choroby wiązały się z ciążą, czyli z Felkiem. Przyczyną pogorszenia się stanu kręgosłupa Latoszka też był Felek, bo to on wywołał pożar.
Anna Z napisał: | A może rzeczywiście Agata tak po przyjacielsku siedzi przy Witku nie po to, żeby się oddawać jakimś sentymentalnym nastrojom czy pocałunkom? Może jej rola jest zupełnie inna? Anita w wywiadzie mówiła, że początek sezonu będzie równie emocjonujący jak jego zakończenie. |
Chodzi Ci o to, że właśnie przy Agacie Latoszek będzie miał jakiś atak i Agata go uratuje? Jest to bardzo prawdopodobne. Jakiś czas temu przypuszczałam, że Latoszek zachoruje na serce, że będzie miał zawał. A w ostatnich odcinkach aluzji ku temu było tylko więcej. Kiedyś myślałam, że ta choroba sercowa Latoszka tylko na poły będzie wynikać z przyczyn złego stanu zdrowia, a drugą połowę dopełni tęsknota za Leną, ból po jej stracie. Może właśnie tego świadkiem będzie Agata? W 404 Agata powiedziała do Latoszka tak: „kochasz ją, nigdy nie przestałeś, twoje życie bez niej nie ma sensu”.
Anna Z napisał: | A w obecnej sytuacji, dramatycznej, by nie rzec tragicznej, wykorzystywanie jakichś plotek o relacjach damsko-męskich trąci telenowelą brazylijską. |
Tylko że te plotki już są faktem. Jakby nie było informacja o pocałunku Latoszka i Agaty wyszła od produkcji. Jakkolwiek scenarzyści tego nie rozwiążą, to będzie to wątek romansowy. I coś mi się wydaje, że na pierwszej linii.
Anna Z napisał: | Anita w wywiadzie mówiła, że początek sezonu będzie równie emocjonujący jak jego zakończenie. I chyba raczej na pewno nie miała na myśli pocałunków. |
A dlaczego nie? Mogła mieć na myśli pocałunki albo również pocałunki. Pamiętam jakie emocje targały tym Forum kiedy wyszła plotka (też z produkcji), że Lena wyjdzie za Edwardsa. Forum trzęsło się w posadach i takich emocji ani wcześniej, ani później nie wywołało nic, nawet zdrada Latoszka. Jedyne co może przebić tamto wydarzenie to nadchodzący odcinek 564 z pocałunkiem, który zapowiedziano. Bo największe emocje budzą relacje między LiL wtedy, kiedy wydaje się, że nie ma już powrotu ich do siebie i wszystko stracone. A więc jak na to nie patrzeć to motywy miłosne, romansowe.
theonlywild napisał: | Może być tak jak piszecie, ale ja zastanowiłam się nad jeszcze jedną sprawą. Ostatnio Agata bardzo podkreślała to, że jest przyjaciółką Witka. Może to wszystko jest tylko i wyłącznie do podkręcenia sytuacji, a w rzeczywistości Agata będzie pełniła rolę tylko i wyłącznie przyjaciółki. Może będzie go wspierać i motywować w jakiś sposób do walki, poprzez swoje własne, życiowe doświadczenie. |
Nie może tak być! Agata nie może pełnić roli przyjaciółki Latoszka, bo granica ich przyjaźni została przekroczona i nie ma powrotu do tego, co było. Teraz Agata musi raz na zawsze zniknąć z życia LiL, a pojawiać się wyłącznie w kontaktach zawodowych i tylko wtedy kiedy potrzeba. Jej wystawanie pod salą operacyjną w 564 było faux pas wobec Leny. Latoszek nie może już jej wpuścić do swojego życia ani na krok, więc ani o przyjaźni, ani o koleżeństwie nie może być mowy. Tylko wtedy LiL mają jakąkolwiek szanse na odbudowanie swojego związku.
Anna Z napisał: | I chyba raczej na pewno nie miała na myśli pocałunków. A jednocześnie sama musi się w jakimś stopniu zrehabilitować. I dowieść, że nie oszukuje ani otoczenia, ani siebie, kiedy nazywa Witka przyjacielem. |
Agata nie jest przyjaciółką Latoszka i nie będzie. Jest byłą kochanką. I jako BYŁA kochanka musi zniknąć. Jeżeli jednak będziemy widywać ją u boku Latoszka, to tylko w kontekście obecnej kochanki, z którą Latoszek chwilowo nie sypia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
natha87
- poziom 1.
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:34, 13 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Nie może tak być! Agata nie może pełnić roli przyjaciółki Latoszka, bo granica ich przyjaźni została przekroczona i nie ma powrotu do tego, co było. Teraz Agata musi raz na zawsze zniknąć z życia LiL, a pojawiać się wyłącznie w kontaktach zawodowych i tylko wtedy kiedy potrzeba. Jej wystawanie pod salą operacyjną w 564 było faux pas wobec Leny. Latoszek nie może już jej wpuścić do swojego życia ani na krok, więc ani o przyjaźni, ani o koleżeństwie nie może być mowy. Tylko wtedy LiL mają jakąkolwiek szanse na odbudowanie swojego związku.(...)Agata nie jest przyjaciółką Latoszka i nie będzie. Jest byłą kochanką. I jako BYŁA kochanka musi zniknąć. Jeżeli jednak będziemy widywać ją u boku Latoszka, to tylko w kontekście obecnej kochanki, z którą Latoszek chwilowo nie sypia. |
W tym kontekście obawiam się że, Agata tak łatwo nie zniknie z ich życia. Wątpię w to, no chyba że postać samej Agaty zniknęła by z serialu ale na to się nie zapowiada. Wydaje się że, jednak bardziej prawdopodobne jest to że, Agata jednak będzie w przyszłości mam nadzieje tą "koleżanką" Witka.
Przypomnijcie sobie jak było u Burskich...najpierw Edyta, która miała chrapkę na Kubę i nie miłe stosunki z Zosią a potem Meg. W obu przypadkach zakończyło się to potem na wspólnej pracy i dobrych stosunkach. A w "Lekarzach" co było? Alicja odnalazła siostrę a wraz z nią rywalkę o Maksa. Beata nie trawiła Alicji i starała się usidlić Maksa a jednak obecnie to najlepsze siostry. I wiele więcej można przytoczyć tego typu przykładów.
Dlatego Agata teraz jest negatywnie postrzegana ale uważam że, w niedalekiej przyszłości te relacje jednak staną się bynajmniej koleżeńskie nawet jeśli teraz na takie nie wyglądają. I na pewno póki ten serial leci w tv scenarzyści nie pozwolą sobie na ekranie pokazać wiecznie skonfliktowaną tą trójkę, bo to już staje się naciągane, przeciągane i nudne.
Aha i jeszcze jedno. Niby Krakowiak mówiła że, nie powielają schematów ale ostatnio wydaje mi się że, te wszystkie analogie pojawiające się w serialu to jak odgrzewane kilka razy kotlety. I już w ogóle odchodząc od głównego tematu LiL nie rozumiem ileż można ciągnąć wątek Wiki z tym Tomaszem. Kilkanaście odcinków temu pojawiła się jego postać. Wiki zdążyła już mieć krótkie epizody z Falkowiczem, Przemkiem i Adamem a jednak w ostatnim odcinku wyjeżdżają z jakimiś oświadczynami. Dla mnie to się trochę kupy nie trzyma. I stwarza sytuacje w której dany wątek pojawia się w jednym odcinku by powrócić z powrotem po kilkunastu gdy w życiu danego bohatera nie było nawet o nim mowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez natha87 dnia Pią 22:44, 13 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|