Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1965, 1966, 1967 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:31, 11 Wrz 2013    Temat postu:

vehae napisał:
A czy ja dostanę pw???


Przecież oglądałaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:00, 11 Wrz 2013    Temat postu:

Gdyby teraz Lena umarła, to Latoszek nie przejąłby się zbytnio. Mniej niż Sambor po śmierci Doroty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:01, 11 Wrz 2013    Temat postu:

Nie oglądałam, ale odcinek został mi streszczony.
Nie spodziewałam się niczego wielkiego ze strony Latoszka w dzisiejszym odcinku. Pamiętajmy, że im bardziej Latoszek dzisiaj by szlochał, płakał i nie wiem co jeszcze, tym bardziej dostałoby się Lenie. Wiele osób zarzucałoby jej, że powinna być wyrozumiała, bo sama zdradziła i kiedyś już zostawiła Witka. Prawdopodobnie za miesiąc z hakiem wróci z pozwem i dopiero się cała akcja rozwinie. Niestety obawiam się, że LiL zejdą się w chorobie Latoszka. Mam jeszcze jedną wizję, ale za wcześnie o tym pisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:02, 11 Wrz 2013    Temat postu:

Rybko, ale nikt nie spodziewał się dzisiaj nie wiadomo czego. Ale od Latoszka wiało chłodem na kilometr w stosunku do Leny. Co innego do Agaty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:29, 11 Wrz 2013    Temat postu:

rybka25r napisał:
Nie oglądałam, ale odcinek został mi streszczony.
Nie spodziewałam się niczego wielkiego ze strony Latoszka w dzisiejszym odcinku. Pamiętajmy, że im bardziej Latoszek dzisiaj by szlochał, płakał i nie wiem co jeszcze, tym bardziej dostałoby się Lenie. Wiele osób zarzucałoby jej, że powinna być wyrozumiała, bo sama zdradziła i kiedyś już zostawiła Witka. Prawdopodobnie za miesiąc z hakiem wróci z pozwem i dopiero się cała akcja rozwinie. Niestety obawiam się, że LiL zejdą się w chorobie Latoszka. Mam jeszcze jedną wizję, ale za wcześnie o tym pisać.


Dokładnie o to chodzi. Wiadomo że ze względu na urlop Anity wątek trzeba było przerwać na sporo odcinków. Jak zatrzymać widzów, jeżeli już dzisiaj stałoby się wszytsko jasne! To wszystko zacznie się dziać za jakiś czas.
Powiem szczerze, że nawet mnie zachowanie Latoszka nie zbulwersowało aż tak bardzo, bo nie spodziewałam się czegoś wyjaśniającego wszystko. Wylazł z niego ten wieczny chłopiec, który coś zbroił i uważa że urokiem osobistym da się wszystko zamieść pod dywan. A w rzeczywistości wylazł z niego tchórz, który nie potrafi jasno ocenić tego co się zdarzyło. Z Leną "nie umie rozmawiać". A w obecności Agaty rechocze jak samiec z trywialnych żartów jej kolegi! Tak się nie zachowuje facet, który coś do kochanki czuje. Scena pożegnania Leny z nim w jakimś ułamku sekundy spowodowała coś na kształt refleksji. Ale prawda o tym co zrobił za jakiś czas dotrze do niego. I to zdanie, że nie ma po co do domu wracać! No właśnie, bo tego domu nie ma!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zygus
- poziom 2.



Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 23:45, 11 Wrz 2013    Temat postu:

Przykre, to ale Witek chyba tak naprawde zrozumie co nawyrabiał jak dostanie pozew rozwodowy do ręki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:44, 12 Wrz 2013    Temat postu:

rybka25r napisał:
Niestety obawiam się, że LiL zejdą się w chorobie Latoszka.


No i podano nam jak na tacy okoliczności choroby Latoszka. Nie na darmo był świadkiem jak pacjent, kolega Agaty dostał zawału za kierownicą i omal nie staranował jego auta. Więc najpewniej Witek zlekceważy objawy, siądzie za kierownicę, bo będzie spieszył się do Leny, w trakcie jazdy dostanie zawału i spowoduje wypadek, w którym ucierpi sam. I jak mniemam zawał to będzie najmniejszy problem. Wskazywałyby na takie okoliczności w odc. 521, kiedy pacjent, jego sasiad, chce natychmiast wyjść ze szpitala, bo musi ratować swoje małżeństwo. I odc. 524, kiedy Witek udaje że ma problemy z poruszaniem się, a Lena każe mu uważać na kręgosłup. I jak się zdaje, będziemy mieć powtórkę z rozrywki. Lena oczywiście wróci, zamieszkają razem, ale Witek będzie ją podejrzewał o litość... Nie bardzo mi odpowiada taka opcja, ale może do czegoś konstruktywnego będzie to wreszcie prowadzić? Dla Leny choroba nie była karą za zdradę. Była czasem dojrzewania. I ta dojrzałość Leny widoczna jest choćby w dwóch ostatnich odcinkach. I ona doskonale została wyeksponowana na tle niedojrzałości Witka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:50, 12 Wrz 2013    Temat postu:

Może byłoby lepiej dla Leny, żeby się rozstali.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:05, 12 Wrz 2013    Temat postu:

Uważam, że te trzy sceny z LiL w odc. 529 są drobiazgowo przemyślane przez scenarzystów. Stanowią przemyślaną kompozycyjnie całość. I tak naprawdę w dialogach świetnie podanych przez oboje aktorów jest bardzo wiele treści, choć niewiele słów. We wszystkich tych scenach to Lena jest postacią, która zachowuje godność. Niech nie mylą czułe gesty pod adresem Witka. Oczywiście, one wyrażają uczucia, ale słowa pokazują zranioną kobietę, która nie potrafi poddać się tym uczuciom, bo nie umie wybaczyć. I wbrew pozorom Witek, może inaczej, ale właśnie w tej scenie odsłonił siebie. Niewiele, ale odsłonił. Ja widziałam tam nie jakiegoś zimnego drania czy cwaniaka, czy kogoś kto rżnie głupa (tak jak w scenach z Agatą), ale kogoś kto dobrze wie, że raczej nadziei mieć nie może. Witkowi, temu wiecznemu chłopcu, byłoby o wiele łatwiej, gdyby Lena kłóciła się z nim, oskarżała go. Dlatego w tej scenie pod USC prowokuje awanturę, bo wtedy (jak mu się wydaje) nie stałby na straconej pozycji. Lena z ostatniej sceny postawiła go w sytuacji praktycznie bez szans. Powoli zacznie to do Latoszka docierać. A rozstanie w tej chwili jest najlepszą rzeczą, jaka się mogła wydarzyć. Bo oboje mają szansę odpowiedzieć sobie na parę pytań. Wiemy, że Lena uzna, że rozwód jest koniecznością. Witek będzie walczył o nią. Byle scenarzyści nie uznali, że choroba jest świetną okazją na połączenie tej pary. Konieczne byłyby jakieś sygnały wcześniej, że nie zobojętnieli wobec siebie. Tak jak przed chorobą Leny reakcja Witka na wieść o jej rzekomym zamążpójściu.

I jeszcze jedno... Na podstawie tych odcinków z ostatnich miesięcy o ileż wyżej stoi zdradzona Lena niż zdradzony Latoszek. Lena nie potrzebuje ukrywać uczuć, by umotywować swą decyzję odejścia. Jestem pełna podziwu dla niej. Umieć odejść z taką godnością! I po tej ostatniej scenie z odc. 529 ja jako widz szanuję jej decyzję i determinację. Latoszek w swoim czasie swoim uporem budził raczej irytację widzów niż sympatię. Zresztą w tamtym czasie i Lena nie wykazywała się dojrzałością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:44, 12 Wrz 2013    Temat postu:

Hej, jestem tu świeżakiem ale bardzo lubie wątek Leny i Latoszka. Oglądam ten serial od początku.

Bardzo podoba mi sie Wasze forum, chciałabym się jednak dowiedzieć, bo zaintrygował mnie pewien wpis jednej z użytkowniczek o chorobie Latoszka.
Czy Witek będzie chory? Próbowałam na ten temat znaleść jakiekolwiek informacje w necie ale na próźno. Będe wdzięczna za odpowiedź Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oliwia
- poziom 1.



Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:46, 12 Wrz 2013    Temat postu:

Anna Z napisał:
Uważam, że te trzy sceny z LiL w odc. 529 są drobiazgowo przemyślane przez scenarzystów. Stanowią przemyślaną kompozycyjnie całość. I tak naprawdę w dialogach świetnie podanych przez oboje aktorów jest bardzo wiele treści, choć niewiele słów. We wszystkich tych scenach to Lena jest postacią, która zachowuje godność. Niech nie mylą czułe gesty pod adresem Witka. Oczywiście, one wyrażają uczucia, ale słowa pokazują zranioną kobietę, która nie potrafi poddać się tym uczuciom, bo nie umie wybaczyć. I wbrew pozorom Witek, może inaczej, ale właśnie w tej scenie odsłonił siebie. Niewiele, ale odsłonił. Ja widziałam tam nie jakiegoś zimnego drania czy cwaniaka, czy kogoś kto rżnie głupa (tak jak w scenach z Agatą), ale kogoś kto dobrze wie, że raczej nadziei mieć nie może. Witkowi, temu wiecznemu chłopcu, byłoby o wiele łatwiej, gdyby Lena kłóciła się z nim, oskarżała go. Dlatego w tej scenie pod USC prowokuje awanturę, bo wtedy (jak mu się wydaje) nie stałby na straconej pozycji. Lena z ostatniej sceny postawiła go w sytuacji praktycznie bez szans. Powoli zacznie to do Latoszka docierać. A rozstanie w tej chwili jest najlepszą rzeczą, jaka się mogła wydarzyć. Bo oboje mają szansę odpowiedzieć sobie na parę pytań. Wiemy, że Lena uzna, że rozwód jest koniecznością. Witek będzie walczył o nią. Byle scenarzyści nie uznali, że choroba jest świetną okazją na połączenie tej pary. Konieczne byłyby jakieś sygnały wcześniej, że nie zobojętnieli wobec siebie. Tak jak przed chorobą Leny reakcja Witka na wieść o jej rzekomym zamążpójściu.

I jeszcze jedno... Na podstawie tych odcinków z ostatnich miesięcy o ileż wyżej stoi zdradzona Lena niż zdradzony Latoszek. Lena nie potrzebuje ukrywać uczuć, by umotywować swą decyzję odejścia. Jestem pełna podziwu dla niej. Umieć odejść z taką godnością! I po tej ostatniej scenie z odc. 529 ja jako widz szanuję jej decyzję i determinację. Latoszek w swoim czasie swoim uporem budził raczej irytację widzów niż sympatię. Zresztą w tamtym czasie i Lena nie wykazywała się dojrzałością.


Zgadzam sie c Toba w 100%. Wlasnei dlatego, napisalam ze mi sie ta ostatnia scena podobala. Mam takie samo zdanie jak Ania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:04, 12 Wrz 2013    Temat postu:

natha87 napisał:
Hej, jestem tu świeżakiem ale bardzo lubie wątek Leny i Latoszka. Oglądam ten serial od początku.

Bardzo podoba mi sie Wasze forum, chciałabym się jednak dowiedzieć, bo zaintrygował mnie pewien wpis jednej z użytkowniczek o chorobie Latoszka.
Czy Witek będzie chory? Próbowałam na ten temat znaleść jakiekolwiek informacje w necie ale na próźno. Będe wdzięczna za odpowiedź Smile


Witaj! To są tylko przypuszczenia. My tutaj często szukamy jakichś aluzji. A pojawiają się one zarówno pod koniec sezonu, jak i w pierwszych odcinkach kolejnego. Oczywiście nie ma żadnej gwarancji, że mamy rację. Czas pokaże. Ale znając schematy serialowe (zwłaszcza w tym serialu) to każdej zdradzie towarzyszy choroba. Albo i śmierć. Pierwsza w tym serialu była Ela Walicka. Ją scenarzystka Łepkowska uśmierciła, ale to dlatego, że ze Skibińską miała na pieńku. Potem była Zosia Burska, jak wiadomo choroba nowotworowa. Potem Lena, to samo! Więc prawem serii kolej na Latoszka. A ten wypadek z odc. 529, którego był świadkiem zanadto wymowny, aby mógł być bez znaczenia. Facet z jakimiś dolegliwościami zwiewa ze szpitala, bo koleżanka lekarka potraktowała go ostro (nie bez racji). Potem wraca i na parkingu przyszpitalnym omal nie taranuje auta Latoszka. Okazuje się, ze to zawał i utrata przytomności. Ale jak będzie naprawdę, to za jakiś czas się okaże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natha87
- poziom 1.



Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:29, 12 Wrz 2013    Temat postu:

Dzieki bardzo za odpowiedz, tak masz racje patrząc na schemat serialu każdej zdradzie można powiedzieć towarzyszyła jakaś choroba czy przeciwność losu. Bo niby cóż takiego może być gorszego od śmierci aby zbliżyła na nowo losy pary bohaterów Smile

Trzeba będzie obserwować to co się dzieje, jednak trochę mnie się to nie podoba, że tak pokazują te wątki. Ze każdej zdradzie musi towarzyszyć choroba...to takie przewidywalne ale i dramatyczne okoliczności wiążą się z ciekawością jaką my widzowie mamy i dlatego chcemy oglądać dalsze losy bohaterów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rybka25r
gaduła.



Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:33, 12 Wrz 2013    Temat postu:

W jaki sposób według Was, Latoszek powinien przekonać widzów i Lene ? Jestem ciekawa waszych opinii

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:33, 12 Wrz 2013    Temat postu:

rybka25r napisał:
W jaki sposób według Was, Latoszek powinien przekonać widzów i Lene ? Jestem ciekawa waszych opinii


Zważywszy, jaką osobowość ma Latoszek, któremu trudno wyrazić to co chciałby powiedzieć, to na pewno nie ma jakiejś prostej recepty. Na pewno to nie mogą być prezenty, propozycje wspólnych "kolacyjek" na mieście. Na szczerą rozmowę póki co go nie stać. Zresztą każda rozmowa jest jak się okazuje takim zapalnikiem, który przeradza się w kłótnię. Nie ma skutecznej i oczywistej recepty. Na pewno nei może się odsunąć, na pewno powinien szukać kontaktu, choć to nie będzie łatwe. Zwłaszcza jak Lena wystosuje pozew. Ze słów scenarzystki wynika, ze Witek będzie zdeterminowany, żeby uratować swoje małżeństwo. Ale obawiam się, że scenarzyści sięgną po jakiś melodramatyczny chwyt, poruszający emocje i widzów, i Leny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1965, 1966, 1967 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 1966 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin