|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:33, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Jestem ciekawa kto Lenie powie o zdradzie. Jakoś to wszystko byłoby nieprawdopodobne jeśli Lena wyjedzie, a Latoszek jak gdyby nic wiąże się z Agatą. Przecież nie na darmo ostatnio wspomnieli o mastektomii i emocjach Leny. W takim układzie Witek okazałby się okropnym draniem. A Agata też byłaby nie lepsza gdyby chciała być z Latoszkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:36, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
A czy wątek medyczny nawiązywał do LiL?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:38, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Nawiązywał, na pewno. Ale ja nie wiem jak to interpretować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:01, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Latoszka było sporo w odcinku, a w dwóch kolejnych streszczeniach w ogóle nic nie było o nim. Teraz wcale się nie dziwię. Od początku miałam złe przeczucia i nawet wcześniej wspomniałam, że może być taka sytuacja, że Latoszek sam nie będzie wiedział z którą chce być. Scenarzyści planowali na dłużej rozstanie LiL. Gdyby nie sprawy poza serialowe to czuję że moje przypuszczenia co do Rogalskiego spełniłyby się. Mają wiele wspólnego, przeszli ciężką chorobę i zdradzili ich małżonkowie. Ale to byłaby raczej przyjaźń niż coś więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:20, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Rybko, ale jest jedna sprawa. Nie wierzę, że scenarzyści planowali i planują rozdzielenie LiL. I jak mozna też uwierzyć, że planują pokazać, że Latoszek już Leny nie kocha? A może to jest intryga?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:46, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Agata powiedziała mu, że nic sobie nie obiecywała, a on na to nie zareagował, tak jakby chciał powidezieć, że może jej obiecać. |
A nie skojarzyło ci się, że tekst Agaty jest identyczny jak tekst Ady z odc. 381? Tylko że tam Latoszek stworzył o wiele jaśniejszą sytuację.
Ale obejrzałam drugi raz i mam kilka nowych spostrzeżeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:59, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Jakich? Napisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:10, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | vehae napisał: | Agata powiedziała mu, że nic sobie nie obiecywała, a on na to nie zareagował, tak jakby chciał powidezieć, że może jej obiecać. |
A nie skojarzyło ci się, że tekst Agaty jest identyczny jak tekst Ady z odc. 381? Tylko że tam Latoszek stworzył o wiele jaśniejszą sytuację.
No przecież to właśnie napisałam. |
Anna Z napisał: |
Ale obejrzałam drugi raz i mam kilka nowych spostrzeżeń. |
Czy to są spostrzeżenia pozytywne?
Od kilku sezonów w watku LiL, ale i Agaty przejawia się temat kłamstwa jako czegoś negatywnego oraz jako grzechy. jak się ogląda uważnie, to w wielu sytuacjach można było to zauważyć. No cóż, tylko na początku kiedy Latoszek z Agatą zaczęli się przyjaźnić, kiedy lena była w Londynie, to Latoszek powiedzial do Agaty: A gdybym chciał ułożyć sobie życie z kims innym (nie z Leną)? A Agata mu na to: To nie zaczynaj tego od kłamstwa. Dlatego Latoszek chciał powidzieć lenie o tym, że chce się z nią rozstać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Czw 7:12, 25 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 8:44, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Co oni z tym Latoszkiem zrobili?? Stary Latoszek był prosty i jasny do zrozumienia. Jak było trzeba, to i dał po gębie, ale był szczery. Ja nie wiem czy, to on bierze wszystko na siebie bo ma takie duże wyrzuty sumienia, czy ich w ogóle nie ma? Z Leną była sprawa jasna przyznała się od razu i było widać, że żałuje. A Latoszek, to nie wiadomo czego chce... strasznie szkoda w tym wszystkim Leny. A proces wybarwiania Agaty już trwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:05, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Vehae wpadła na pomys
ł jak to może dalej się potoczyć.
Lena niekoniecznie może dowiedzieć się o samej zdradzie. Latoszek może po prostu będzie chciał się z nią rozstać. Mam podobne obawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
oliwia
- poziom 1.
Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:09, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
To jest niewiarygodne.
Ja do końca wierzyłam, że Latoszek kocha Lenę, no bo jak inaczej. Przygotowałam się i wiedziałam o tym że się będą kłócić, może nawet się rozstaną na pewien czas.
Nigdy natomiast nie spodziewałabym się tego co widać w odcinku 521. To jest jakaś paranoja. Żadnych wyrzutów sumienia ? Żadnej skruchy ? Żadnego żalu za grzechy? To już nie jest jednorazowa zdrada tylko romans z premedytacją.
Agatkę oczywiście jak wiemy doskonale wybielą, już płacze prawie cały odcinek bidulka. A Witek co ? Jego jedynym zmartwieniem jest to, że jego kochanka nie może spojrzeć w oczy jego żonie.
To jest śmieszne. Po prostu śmieszne. Nie wiem gdzie jest stary Latoszek. Mam wątpliwości czy to w ogóle jest jeszcze Latoszek.
Chociażby nie wiem co się wydarzyło, nie uwierzę chyba w to że on kocha Lenę. Nie po czymś takim. Ta lata za nim, przeprasza ich obydwojga, przytula się do niego , wyznaje mu miłość , pozwala wrócić do domu i do Agatki mówi jeszcze "ja wiem że Witek by mnie nigdy nie zdradził".
Naprawdę, do końca wierzyłam że z tej zdrady (choć byłoby trudno) wyjdzie jakoś z twarzą. Wiadomo, że nie wszystkich by to zadowoliło, zdrada to zdrada jakby nie było. Jednak gdyby chciał, to może by i wszystko naprawił. Teraz nie ma dla niego szans. Chyba odpowiada mu takie życie z żoną w domu i "chwile zapomnienia" z kochanką w sali rehabilitacyjnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:11, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | [
A Agata mu na to: To nie zaczynaj tego od kłamstwa. Dlatego Latoszek chciał powidzieć lenie o tym, że chce się z nią rozstać. |
A ja jestem przekonana, że chciał Lenie powiedzieć o zdradzie, a nie o tym, że chce odejść do Agaty. Te dwie sceny z Agatą mówią na pewno o tym, że nadal między nimi nie ma jasności, ale pierwsza scena mówi o wyrzutach sumienia i o tym, że właściwie całą winę Witek bierze na siebie. Druga mówi o funkcjonowaniu trójkącika na internie. A więc po tym co się stało trudnych i niekomfortowych relacji międzyludzkich na oddziale, a nie o kontynuowaniu romansu. Tekst Agaty, że niczego sobie nie obiecywała jest odpowiedziąna dość nieporadne próby tłumaczenia przez Witka, że te relacje nie będą miały dalszego ciągu. Natomiast Witek nie wie jak Lenie powiedzieć o zdradzie. Ma świadomość, że to może być koniec wszystkiego. To zdjęcie Leny z Felkiem w jego ręku, ta galeria zdjęć rodzinnych uświadamia Witkowi, jak wiele może stracić. Owszem, on ma świadomość, że się oddalili od siebie, że może te uczucia nie są już tak gorące, ale Witek nie zamierza rzucać się w coś nowego, co raczej nie jest uczuciem, tylko jakąś fascynacją. Ta rozmowa telefoniczna z Leną i pytanie czy może zostać w domu na noc dowodzi, że Witek nie ma wątpliwości kogo wybrać. On ma porządnego kaca moralnego. Wie, że uczciwość nakazuje o wszystkim Lenie powiedzieć, wie, że będzie musiał to zrobić, ale Lena mu nie ułatwia. Gdyby nadal była zła, gdyby warczała, to byłoby łatwiej. A tu Lena wyciąga rękę, chce żeby bylo jak dawniej. A Witek dobrze wie, że prawda o zdradzie uniemożliwi, żeby bylo jak dawniej. Na ogół jak któreś z partnerów zdradza, to jak się przyznaje, to oczywiście robi wszystko żeby część winy przerzucić na tę drugą stronę. Lena w swoim czasie zarzuciła Latoszkowi, że to on zniszczył wszystko swoją zazdrością (po części miała rację). Witkowi byłoby łatwiej, gdyby mógł zarzucić Lenie to że odsuwając się od niego wepchnęła go w ramiona Agaty. No a postawa Leny (kocham cię, wróć ze mną do domu) pokomplikowała wszystko. Jak w takim momencie przyznać się do podłości? Witek przestraszył się bardzo, gdy Lena chciała sam na sam porozmawiać z Agatą, że prawda wyjdzie na jaw. Ale z drugiej strony chyba było mu to na rękę. Bo Witek okazał się tchórzem jak zresztą większość facetów w podobnej sytuacji. Nie ma odwagi spojrzeć żonie w oczy i powiedzieć prawdy. Gdyby Lena poznała prawdę z ust Agaty, to on mógłby zacząć sie tłumaczyć, wyjaśniać. Nawet już zaczął, że to było takie spontaniczne... A więc bynajmniej nie zamierzał odchodzić od Leny, tylko starać się ją przekonać, że pojedynczy incydent nie może zniszczyć ich związku. Typowa reakcja facetów, którym się zdarzy pojedynczy skok w bok.
Pierwsze wrażenie po odcinku było jakie było, bo spodziewałam się, że Witek zdecydowanie przetnie relacje z Agatą. Ale jak po raz drugi obejrzałam te scenki, to zrozumiałam, że on nie mógł jej potraktować jak panienki na jedną noc. Oboje się zapędzili nie tam gdzie trzeba, oboje mają poczucie winy (również wobec siebie nawzajem), oboje mają wyrzuty sumienia, ale Witek siebie uznaje za głównego winowajcę. Nie chce aby Agata ponosiła konsekwencje jego zapomnienia, choćby w postaci zaprzepaszczenia kariery zawodowej. Na pewno to co się zdarzyło wykracza poza tzw. szybki numerek, na pewno jest tam jakaś fascynacja, a więc coś co nazwać można nie tylko zdradą fizyczną, ale również emocjonalną. Pytanie co dalej Witek z tym zrobi? Kolejne streszczenia dowodzą, że ulegnie pokusie zatajenia prawdy, ze strachu rzecz jasna. Ale tym samym stawia w trudnej sytuacji Lenę, ktora usiłuje się z Agatą zaprzyjaźnić, nie mówiąc o Agacie, której trudno Lenie spojrzeć w oczy i słuchać wypowiadanych z przekonaniem słów, że Witek nigdy by jej nie zdradził.
Pytanie, kto pierwszy pęknie? Agata czy Witek? Agata raczej ma świadomość, że jeżeli Lena dowie się z ust kochanki, to to małżeństwo będzie definitywnie skończone. A więc czy jest w stanie udźwignąć odpowiedzialność za zniszczenie tej rodziny? Witek im dłużej milczy, tym trudniej będzie mu się przyznać, bo też ma świadomość, że kłamstwem zniszczyć może wszystko. Ale stawiam na to, że Witek nie umie kłamać. Na razie Lena zajęta swoimi planami ratowania małżeństwa nie zastanawia sie nad nietypowym zachowaniem Witka. A ona przecież zawsze wyczuwała jak był jakiś zmieszany, czy próbował coś ściemniać. Podejrzewam, że przyjdzie taki moment, kiedy Lena zapyta wprost, a Witek nie potrafi już dłużej kłamać, że nic się nie stało. No i wtedy będzie koniec. Lena najprawdopodobniej wystąpi o rozwód i wyjedzie gdziekolwiek. A Witek? Mam nadzieję, że wtedy się ocknie wreszcie jak się obudzi na ruinach własnego małżeństwa, domu. Jak straci wszystko! Wtedy powinno sie okazać kim tak naprawdę dla niego jest Agata. Bo jeżeli nadal te dziwne dwuznaczności będą się pojawiać, to nie ma co liczyć na reaktywację LiL.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
oliwia
- poziom 1.
Dołączył: 23 Maj 2012
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:13, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
rybka25r napisał: | Vehae wpadła na pomys
ł jak to może dalej się potoczyć.
Lena niekoniecznie może dowiedzieć się o samej zdradzie. Latoszek może po prostu będzie chciał się z nią rozstać. Mam podobne obawy |
Też mam takie obawy. Po tym co widzimy w najnowszym odcinku jest to niestety prawdopodobne.
Co nie zmienia faktu że według Witka, nawet jak się żony nie kocha, można zaspokoić swoje potrzeby z nią w samochodzie i kupić jej pierścionek z brylantem , żeby żyła w niewiedzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:40, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Prawda może wyjść od Agaty. Chyba celowo Lena chce się teraz z nią zaprzyjaźnić. Może będzie jakaś szczególna sytuacja i Agata nie wytrzyma i wszystko Lenie powie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:55, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
oliwia napisał: |
Co nie zmienia faktu że według Witka, nawet jak się żony nie kocha, można zaspokoić swoje potrzeby z nią w samochodzie i kupić jej pierścionek z brylantem , żeby żyła w niewiedzy. |
Chyba bardzo daleko idące uproszczenie! Po odc. 522 widać wyraźnie, że Witek chce Lenie przyznać się do zdrady i wcale w tym zatajeniu nie ma premedytacji. Bardziej widzę strach. Więc dlaczego zakładać, że próby reaktywowania małżeństwa (pierścionek, kolacja), aczkolwiek chybione, muszą być wyrazem złej woli? Przecież gdyby Witek kochał Agatę, to już dawno temu miał szanse wyzwolić się od relacji z Leną. A teraz tym bardziej, gdyby doszedł do wniosku, że małżeństwo to pomyłka, po prostu, zamiast coś pozorować, powiedziałby, że to koniec ich związku. Skąd nagle pewność, że jednorazowy seks (choćby najbardziej udany) jest dowodem miłości? Ostatnio coś takiego powiedziała zdradzana żona do kochanki męża. Witek zrobił wielkie świństwo, skrzywdził Lenę, traci twarz nie umiejąc przyznać się do zdrady. Nie wiem co jeszcze scenarzyści wymyślą, ale jak się domyślam to nie koniec. Nie wiem dlaczego, czemu ma służyć obrzucanie błotem pozytywnego bohatera. Nie wiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|