"Na dobre i na złe"

vehae

A mnie jeszcze jedno zastanawia. Ksiądz Mateusz przed chrztem dopytywał się, czy Felek jest zdrowy. Hana podsumowała, że Lenie udało się urodzić zdrowe dziecko. Jakoś dziwnym trafem pominęła fakt, że samej Lenie udało się przeżyć. Kiedyś podczas badania USG Hana powiedziała, że dziecko ma mocne serce. I w pierwszym USG też było słychać bicie serca. Położono na to nacisk. A teraz zjawia się kardiolog, który nota bene ma bardzo dużo wspólnego z Leną. Latoszek wiele razy żadtował, że siądzie mu serce lub dostanie zawału... Do czego zmierzam - nie wiem, czy jednak nie jest planowana poważna choroba u Felka związana z sercem. Pasowałoby to także do faktu, że rozgrzebano wątek Maćka (też jakby związany z sercem), ale zostawili w zawieszeniu. Niby Felek przeszedł wszystkie badania i jest zdrowy. Ale czy wszystkie wady serca ujawniają sie w najwcześniejszym wieku? Ostatnio Latoszkowi udało się zdiagnozowac chorobę, która powinna była być wykryta we wczesnym dzieciństwie, a nie była. Jeżeli tak wątek jest planowany, to LiL na dobre mogą się pojawić pod koniec tego sezonu i następny sezon byłby dla nas. I pasuje to do chrztu. A nie wiem, czy zauważyłyście, że w ŚŚ napisali, że na razie los szczędzi LiL nieszczęść.

Skowronek

vehae.. coś w tym jest Wink

tylko nie wiem czy sami scenarzyści zwrócili na to uwagę..

FABIAN2

vehae może być tak jak piszesz, ja tylko chcę, żeby z każdego odcinka zniknęła Hana. Jak będzie w co 3, to może wrócę do oglądanie tego serialu. A teraz póki, co oglądam odcinki z Latoszkami. I jeśli faktycznie w następny sezon, będzie,, Nasz,, to i ja zasiadam przed telewizorem.

Anna Z

rybka25r

Faktycznie mi radość! To żeby LiL pojawiali się w odcinkach muszą od razu chorować? Niedawno Lena , a teraz maluszek? Po takich przeżyciach jeszcze naprawdę Latoszek dostanie zawału! Mam nadzieję, że scenarzyści nam tego oszczędzą.

FABIAN2

gość

vehae

Anna Z

Po pierwsze amniopunkcja wykluczyła wady genetyczne i rozwojowe dziecka LiL. Po drugie po urodzeniu Felek przeszedł gruntowne i szczegółowe badania jako dziecko szczególnie zagrożone ( w końcu razem z matką brał chemię), a Hana wszystkiego dopilnowała, więc nie było niczego co mogłoby się nagle ujawnić. Więc nie szukajmy kolejnych tragicznych scenariuszy. Dlaczego na gruncie zawodowym ma nie być jakichś zawirowań? W końcu to serial medyczny, i Lena i Witek są lekarzami. Nie wszystko musi się im udawać... Poza tym wrzucanie na barki tych samych bohaterów coraz to nowych nieszczęść wywołałoby skutek odwrotny. Zaczęłoby irytować. Już w porzednim sezonie było tego za dużo. Niech lepiej jakoś sensownie zakończą wątek choroby Leny, bo pozostał w zawieszeniu. No a Oliwier wygląda na okaz zdrowia. Kto uwierzyłby w jego chorobę?
No i wreszcie po tzrecie, obecność wątku LiL i jego wymiar zależy od dyspozycyjności Anity. A "Przyjaciółki" raczej będą miały kolejne serie.

vehae

Dlatego może jest przerw w wątku. Natomiast myślę, że jak scenarzyści zechcą, to Anita znajdzie czas na Ndinz.

rybka25r

A na tej fotce na fb, kto trzyma Felka na kolanach? Ja jeszcze nie oglądałam tego odcinka

Anna Z

rybka25r

http://www.youtube.com/watch?v=auPflYHuKZs&feature=youtu.be

Szybko oglądajcie, póki jeszcze nie usunęli ...

rybka25r