"Na dobre i na złe"

rybka25r

Prędzej oboje LiL wysłaliby zagranicę, niż tylko samego Latoszka. No chyba, że Latoszek wyjedzie na jakieś szkolenie.

vehae

Nie napisałam, że satysfakcjonuje mnie tak długa przerwa w wątku jak była wtedy, gdy Lena wyjechała do Londynu. Chodziło mi raczej o ukazanie, że przerwy już bywały. Była przerwa też wtedy, kiedy LiL się zaręczyli. LiL pojawili się w 300, a potem dopiero w 312. Więc może teraz będzie podobnie. A zarówno po powrocie Leny z Lodnynu, jak i po zaręczynach po przerwie nastąpił nowy, znaczący wątek. Więc może i tak będzie tym razem? Tyle ile nie było Anity i Bartka na planie do tej pory to starczy na tę przerwę. Teraz powinni się pojawiać i to we dwoje. I wtedy można stworzyć wątek. A w serialu nawet była zapowiedź, że pojawi się jeszcze mama i ojciec Latoszka, w opisach na stronie była sugestia, że pojawi się ojciec Leny.

Anna Z

Kto wie czy śladem Burskich nie wyślą ich do Berlina. A Witek niemiecki zna, skoro w swoim czasie jeździł na sympozjum do Wiednia.

vehae

A poza tym to Moniki i Orlickiej nigdzie nie wysłali. Akurat co co ich wysyłają to raczej wracają. Przynjamniej tak było z Leną.

rybka25r

Nawet jeśli kiedyś pojawi się ojciec Leny, to wcale nie znaczy, że Witek będzie częściej w odcinkach. Głównie to będzie dla Leny

jaga111

"Irlandia" była tylko przykładem, równie dobrze może to być każdy europejski kraj. Witek jeździł na sympozjum do Wiednia więc pewnie zna niemiecki, wielokrotnie z jego ust wychodziły również wtrącenia francuskie, więc wybór krajów jest dość duży.

Anna Z

vehae

Ale dlaczego akurat dzisiaj piszecie tak pesymistycznie, skoro jednak jak na to nie patrzeć pojawiła się informacja, że Bartek w poniedziałek ma być na planie, a Anita była dziś. Burscy przez wiele lat funkcjonowali w serialu jako szczęśliwe małżeństwo.

Anna Z

To nie jest pesymizm tylko realizm! Burscy funkcjonowali wtedy, kiedy nie było rzeszy rezydentów, wszechwiedzących lekarzy mających po kilka specjalizacji. Mimo że wątek LiL wysunął się w pewnym momencie na pierwszy plan, to oni nie przestali być głównymi bohaterami do momentu aż Żmijewski postanowił wziąć rozbrat z serialem. Była rozbudowana rodzina Burskich, więc splatających się wątków było kilka. A po tym jak pokazano matki w odc. 486, to niczego budującego i pięknego się nie spodziewam. Nie czarujmy się! A jak dodać do tego plany zawodowe Anity, to raczej o optymizm trudno. Natomiast rozpiska z dzisiejszego planu to już dla mnie śmiech na sali. W poniedziałek pewnie też będzie podobna.

vehae

Drobna poprawka. Kiedy Lena wyjechała drugi raz do Londynu, to wątek LiL nie był w fazie rozkwitu. Już wtedy martwiłyśmy się, że chyba scenarzyści mają zamiar zakończyć wątek. Jak widać wtedy nasze pesymistyczne myślenie było nieprawidłowe. Więc teraz może być podobnie. A tak naprawdę rodziny w tym serialu to nie ma, więc LiL powinni być i proukcji powinno na nich zależeć. Nie da się wypełnić serialu samymi postaciami, których życie jest identyczne - bez rodziny.

zygus

No cóż ja poczekam do poniedziałku jeśli będzie Anita i Opania razem to jest nadzieja, że jeszcze oni jako LiL będą może wnosić coś więcej niż tło dla Hany i reszty.

rybka25r

Teraz pewnie będzie królował wątek Hany i Piotra. Później scenarzyści pewnie dadzą im trochę odpocząć i na pierwszy plan wysunie się Wiki i Przemek, bo Ludmiły już nie będzie. A następni w kolejce mogą być, Nina i Sambor. A Latoszki gdzieś pomiędzy, od czasu do czasu pokażą się na moment swoim fanom .

Anna Z

vehae

Pani Krakowiak swojego czasu mówiła o szczęśliwym zakończeniu wątku LiL, ale ma mam nadzieję, że wątek będzie kontynuowany. Może były takie plany, żeby zakończyć wątek po chorobie Leny, ale jak widzowie chcą oglądać ich dalej... Poza tym oni są naprawdę potrzebni dla przekroju społecznego.

Anna Z