"Na dobre i na złe"

Aleks

Szczerze powiedziawszy,jeśli miałabym wybierać między Tomaszem,a Przemkiem, wybrałabym Przemka. Ja myślę,że on nadal czuje coś do Wiki,tylko próbuje to wymazać,zapomnieć poprzez wiązanie się z innymi kobietami.
Ale w sumie,to nie wiem, co o tym myśli pani scenarzystka. Ale tego to chyba nikt nie wie Wink

FABIAN2

Anna Z

Dla mnie ten odcinek też poniżej oczekiwań. Jedno jest pewne, chwała, że sceny z chorobą Leny były wcześniej, bo w dzsiejszym odcinku i poważna choroba Ludmiły rozmyła się w tym kiczu i ciężka choroba pacjentki Agaty wplątana w niewiarygodną historię dobroczyńcy, ktory stawia na jedną kartę być albo nie być swojej firmy, gdzieś się zagubila. Więc całe szczęście, że dramat Latoszków rozegrał się niejako w osobnym rozdziale. Za to dzisiejszy odcinek to mieszanina kiepskiej love story z równie kiepskim crime story. Kiczowate sceny z Ludmiłą i Przemkiem mogłyby wyglądać wiarygodniej bez tego nowobogackiego anturażu. Bo jednak w grze Pauliny Chruściel było momentami coś, co chwytało za serce. Za to nic nie porywało w grze Kamili Baar. Sceny Hany z Piotrem kompletnie pozbawione uczuć i namiętności. To nawet nie jest zaczątek romansu, nie mówiąc o czymś więcej. Ostatnie sceny odcinka to nędzna imitacja scen sprzed wielu, wielu lat, kiedy postrzeleni zostali Bruno i dr Dialo. Tamta historia zresztą miała odpowiedni klimat i wyzwoliła w widzach pozytywne uczucia. Teraz budzi we mnie złość. Kanalia w postaci Falkowicza albo umrze w nimbie bohatera, który z gołymi rękami rzucił się na uzbrojonego szaleńca, albo zostanie uratowany i toż bohaterstwo zdejmie z niego odium kanalii. Dla mnie każda opcja jest nie do przyjęcia.
Kompletnie niewiarygodna była również dla mnie Wiktoria, kiedy przed Agatą szlochała nad utratą Przemka. Jak widać scenarzyści nagle postanowlili wziąć pod uwagę oczekiwania młodocianych widzów, tyle, że nie przygotowali tego odpowiednio wcześniej. Dziwię, się że tak kiepski scenariusz napisała Krakowiak. Bo akurat reżyser Kordian Piwowarski na plus mnie nie zaskoczył. On zazwyczaj takie knoty robi. Ani straszno, ani śmieszno!

FABIAN2

vehae

Obejrzałam większą część filmu z Bartkiem. Jakoś dziwnie mi się go ogląda w scenach nie z Anitą, chociaż wiem, że nie oglądam LiL.

rybka25r

vehae

rybka25r

Najlepsze jest to, że jak kiedyś czytałam komentarze jaki ten serial zrobił się beznadziejny i w ogóle jest zły, to aż mnie podnosiło. Potem na fb wielka rozpacz za Burskimi i to też mnie denerwowało. Uważałam, że jak serial się nie podoba, to najlepiej nie oglądać. Jak to się rolę odwracają Wink

vehae

FABIAN2

Wiecie co po komentarzach jakie czytam na fb po emisji ostatniego odcinka tego sezonu dochodzę do wniosku, że nie ma co liczyć na poprawę jakości serialu. Jeśli na kilkadziesiąt komentarzy po odcinku w zasadzie 99%, to są same ochy i achy, to o czym my tutaj rozmawiamy. Producenci stawiają na gimnazjalistów, i cel osiągnęli. Dla gimnazjalistów nie ma znaczenia czy jest dobry scenariusz, czy odcinek jest dobrze zrobiony, dla nich liczy się to, że Hana przespała się Piotrem, i że coś z tego będzie w kolejnym sezonie. A już jak widzą Przemka z kolejnymi laskami to sikają z zachwytów. Szkoda nawet czytać tych komentarzy.

vehae

rybka25r

Zawsze najwięcej emocji wzbudza rodząca się miłość . Was kiedyś urzekła historia LiL. Wczesniej Burscy mieli swoich zwolenników. A teraz czasy się zmieniły i związki uczuciowe też Wink