|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:23, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jacek mógłby wrócić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 21:28, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Jacek mógłby wrócić. |
Piękne marzenie, ale ma nadzieję, że jednak nieściętej głowy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:32, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | Jacek mógłby wrócić. |
Pomarzyć zawsze można.
Ale fajnie by było gdyby to Jacek został ojcem chrzestnym małego Latoszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:38, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
zygus napisał: | vehae napisał: | Jacek mógłby wrócić. |
Piękne marzenie, ale ma nadzieję, że jednak nieściętej głowy.... |
Jednak Jacek przyjechał na jeden odcinek, na jubileusz Zyberta. Więc dlaczego nie miałby przyjechać na ślub przyjaciela, aby zostać świadkiem? Dla mnie byłoby to życiowe. Bo przecież Londyn nie jest nie wiadomo gdzie, żeby Jacek nie mógł przyjechać. Tak samo byłby to dla mnie coś wspaniałego. Latoszek wiele lat przyjaźnił się z Jackiem, więc chyba normalne, że Jacka wybrałby na świadka spośród wszystkich swoich znajomych. Skoro scenarzyści pokazali, że uczucie między LiL przetrwało, to podobnie powinni pokazać, że przyjaźń też jest wartością. A Latoszek wspominał jakiś czas temu o przyjaźni jako o jednej z ważniejszych rzeczy w życiu. Inna sprawa to nie wiem jak taka wizyta Jacka miałaby wyglądać technicznie, pozaserialowo. Ale skoro Kosiński zgodził się wystąpić w odcinku jubileuszowym, to pewnie nie miałby nic przeciwko wystąpieniu w jeszcze jednym odcinku. Co do jego bytności na stałe... to rzeczywiście chyba nierealne.
Właśnie coś przyszło mi do głowy. Od jakiegoś czasu piszemy, że dziecko LiL może być poważnie chore. A co jeżeli będzie wymagana operacja taka, której w Polsce się nie przeprowadza? Oczywiście mogłaby się odbyć w wielu państwach. Ale tak realnie patrząc to Londyn mógłby być dobry. Jest tam Jacek, Alicja, tam też Lena ma kontakty, bo przecież tam właśnie pracowała. No ale... w Londynie jest też Edwards. Ciekawe, czy możliwa byłaby sytuacja, w której LiL spotkaliby się z Edwardsem w Londynie i byłoby to ostateczne pożegnanie Edwardsa z serialem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:41, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
To już prędzej Monika, a nie Bożenka zostanie matką chrzestną małego Latoszka.I nie podoba mi się pomysł,żeby mały nosił imię po zmarłym bracie Witka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:51, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
rybka25r napisał: | To już prędzej Monika, a nie Bożenka zostanie matką chrzestną małego Latoszka. |
Pomyślałam o Bożence, bo przecież ona rozpaczliwie pragnie dziecka. A znając serialowe schematy najpewniej się go nie doczeka.
rybka25r napisał: | I nie podoba mi się pomysł,żeby mały nosił imię po zmarłym bracie Witka. |
Wiesz, to zależy. Ja w życiu nie chciałabym, żeby moje dziecko nosiło imię po zmarłym członku rodziny, szczególnie po kimś młodym. To byłoby chyba na zasadzie rozdrapywania ran. Ale wiem, że w wielu rodzinach praktykuje się coś takiego. Jeżeli Latoskowi miałoby to pomóc, to dlaczego nie. Pytanie czy cos takiego jest w stanie pomóc.
Zauważyłam jedną rzecz. Jak Konica przyszedł do Marty i do dziecka to stwierdził, że dziecku można dać na imię Jaga, Jagoda i chyba jeszcze jakoś tam. A więc z tego wynikałoby, że urodziła się dziewczynka. A potem Tretter powiedział do Leny, że idzie zobaczyć wnuka. A więc z tego wynikałoby, że urodził się chłopiec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 21:54, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | zygus napisał: | vehae napisał: | Jacek mógłby wrócić. |
Piękne marzenie, ale ma nadzieję, że jednak nieściętej głowy.... |
Jednak Jacek przyjechał na jeden odcinek, na jubileusz Zyberta. Więc dlaczego nie miałby przyjechać na ślub przyjaciela, aby zostać świadkiem? Dla mnie byłoby to życiowe. Bo przecież Londyn nie jest nie wiadomo gdzie, żeby Jacek nie mógł przyjechać. Tak samo byłby to dla mnie coś wspaniałego. Latoszek wiele lat przyjaźnił się z Jackiem, więc chyba normalne, że Jacka wybrałby na świadka spośród wszystkich swoich znajomych. Skoro scenarzyści pokazali, że uczucie między LiL przetrwało, to podobnie powinni pokazać, że przyjaźń też jest wartością. A Latoszek wspominał jakiś czas temu o przyjaźni jako o jednej z ważniejszych rzeczy w życiu. Inna sprawa to nie wiem jak taka wizyta Jacka miałaby wyglądać technicznie, pozaserialowo. Ale skoro Kosiński zgodził się wystąpić w odcinku jubileuszowym, to pewnie nie miałby nic przeciwko wystąpieniu w jeszcze jednym odcinku. Co do jego bytności na stałe... to rzeczywiście chyba nierealne.
Jest możliwe od strony scenariusza, ale czy od strony aktora to już niekoniecznie.
I nie podoba mi się pomysł,żeby mały nosił imię po zmarłym bracie Witka.
Jak dla mnie, miałoby by to bardziej wymiar symboliczny. No chyba, że będzie dziewczynka to, wybiorą całkiem inne imię.
A co do chrzestnych to na bank Zosia, a ojcem może też i być Pawica. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zygus dnia Pon 21:55, 20 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:55, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się, ze choć w serialu pojawiło się kilkoro dzieci, to jedynym które miało chrzest była Amelka. A i to pośpiesznie w szpitalu, tuż przed operacją. Więc tak naprawdę ten chrzest małego Latoszka to marzenie ściętej głowy. Co do ślubu, to też coraz więcej mam wątpliwości czy go doczekamy. Teraz jest już raczej pewne, że nie w przyszłym sezonie. O ile w ogóle jest planowany...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FABIAN2
gaduła.
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:57, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Przypomniało mi się, ze choć w serialu pojawiło się kilkoro dzieci, to jedynym które miało chrzest była Amelka. A i to pośpiesznie w szpitalu, tuż przed operacją. Więc tak naprawdę ten chrzest małego Latoszka to marzenie ściętej głowy. Co do ślubu, to też coraz więcej mam wątpliwości czy go doczekamy. Teraz jest już raczej pewne, że nie w przyszłym sezonie. O ile w ogóle jest planowany... |
W zasadzie bardzo modne jest teraz życie na kocią łapę i wychowywanie dzieci. Ale czy akurat takie będzie przesłanie w serialu.....zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:01, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Przypomniało mi się, ze choć w serialu pojawiło się kilkoro dzieci, to jedynym które miało chrzest była Amelka. A i to pośpiesznie w szpitalu, tuż przed operacją. Więc tak naprawdę ten chrzest małego Latoszka to marzenie ściętej głowy. |
Ale zastanówmy się dlaczego tak się stało, że jedynie chrzest Amelki został pokazany (chociaż wiadomo tez, że np. Hania była chrzczona). Otóż Burscy byli najważniejszą parą serialową, byli wzorem rodziny i Amelka była chora. Jak się dobrze zastanowić, to dziecko LiL najprawdopodobniej będzie w bardzo podobnej sytuacji. Teraz LiL są najważniejsza, jeżeli nie jedyną stałą parą w serialu, chyba też jedyną rodziną. A dziecko może być chore.
Anna Z napisał: | Co do ślubu, to też coraz więcej mam wątpliwości czy go doczekamy. Teraz jest już raczej pewne, że nie w przyszłym sezonie. O ile w ogóle jest planowany... |
O to jestem spokojna. Ślub będzie na pewno. Ale rzeczywiście najwcześniej pod koniec nadchodzącego sezonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ksenia
- poziom 1.
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:04, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Latoszątko będzie kimś szczególnym. Dzieckiem teraz pary nr 1, więc skoro pokazano chrzest Amelki, to dlaczego nie małego Latosia? Co do ślubu, to pewnie, jeśli się zdecydują, będzie kościelny lub wcale. Czy LiL do szczęścia potrzebny jest papier? Jednak Witek jest tradycjonalistą i kto wie, czy, kiedy się dowie, że zostaną rodzicami, nie będzie nalegał na ślub?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:09, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Może będzie ,za jednym zamachem,ślub i chrzciny:-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:10, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
rybka25r napisał: | Może będzie ,za jednym zamachem,ślub i chrzciny:-) |
A dają tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:12, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | No ale... w Londynie jest też Edwards. Ciekawe, czy możliwa byłaby sytuacja, w której LiL spotkaliby się z Edwardsem w Londynie i byłoby to ostateczne pożegnanie Edwardsa z serialem. |
Po pierwsze, pożegnanie Edwardsa z serialem zostało wyraźnie zaznaczone w odc. 406, kiedy Lenę wieziono na operację. Edwards początkowi idzie obok Leny, a potem ona mowi: "idź do nich"tzn. do zony i córki. Edwards zostaje z tyłu, natomiast wpolu widzenia Leny pojawia się Witek, ktory znaczącym gestem kładzie dłoń na poręczy łóżka Leny. Po prostu, dla mnie ta scena była jednoznaczna. Rola Edwardsa u boku Leny została zakończona.
Poza tym dzisiaj czytałam w śs, że Mackiewicz będzie grał w "Hotelu 52". Widziałam fotkę, jego bohater ma długie włosy. Jakoś nie wyobrażam sobie nobliwego londyńskiego profesora w takiej fryzurze. Edwards to melodia przeszłości.
Cytat: | vehae
Teraz LiL są najważniejsza, jeżeli nie jedyną stałą parą w serialu, chyba też jedyną rodziną. |
No przecież mamy bardzo rozwojową rodzinę w tym serialu. To Marta, Konica i trójka ich dzieci. No i ślub został zaplanowany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rybka25r
gaduła.
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 4967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:17, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | rybka25r napisał: | Może będzie ,za jednym zamachem,ślub i chrzciny:-) |
A dają tak? | Oczywiście, że dają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|