|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 7:27, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
co prawda nic nowego,ale
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:30, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Też nic nowego, ale fajnie pooglądać dawne fotki
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czekoladowa
- poziom 2.
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 1129
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:00, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
czy mi się wydaje czy Opania na tych fotkach jest o wiele szczuplejszy z twarzy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:13, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Informacja już była w streszczeniu ze śs, ale dla porządku dodaję
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 20:04, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ostania scena w każdym kolejnym odcinku podoba mi się co raz bardziej. Oby tak dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:21, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ale widać było, że Agata jest wkurzona na Latoszka za Lenę. teraz tak go chłodno traktuje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania
- poziom 5.
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 2578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:30, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cudowne sceny z Latoszkami zdecydowanie wynagrodziły mi ogólnie słaby odcinek
Te ich dzisiejsze rozmowy, przekomarzanie się, przypominanie, że tak dobrze się znają, słowa Witka, ze czeka przed domem - domem, a nie schroniskiem, jak określił to wcześniej - i do tego jeszcze wskazanie przez Przemka na LiL jako przykład prawdziwej miłości od pierwszego wejrzenia, wszystko to sprawia, że jestem naprawdę pozytywnie podbudowana!
Skoro Lena już wie, że Witek nie kieruje się litością, a Agata jest z Przemkiem, to opisy kolejnych odcinków traktuję teraz jako kolejne etapy prawdziwej szczerej rozmowy pomiędzy Latoszkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anna Z
gaduła.
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 174 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:31, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie się cały odcinek w sumie podobał, choć trochę za dużo tego Grzesia! Irytuje mnie.
Natomiast wątek Leny i Witka naprawdę świetnie prowadzony. Zapowiedzi o depresji Leny i panice, której ulega na wyrost, jak zwykle. Lena powoli zaczyna się oswajać ze swoją chorobą i ogromna tu zasługa Latoszka. Małymi kroczkami osiąga to co w takich przypadkach jest niezbędne. Najpierw przełamać się i wyjść z pokoju, potem wyjść do współmieszkańców i wreszcie nauczyć się mówić o swojej chorobie. Lenie nie trzeba żadnego psychoterapeuty, ma go na własność. Oczywiście Lenę niepokoją intencje Witka, czy to nie litość nim kieruje, ale przyjdzie czas na to, że pojmie jaka jest prawda. Na razie to nie czas na wyznania, ale przecież Witek każdym gestem nie ukrywa, co czuje do Leny. I niepotrzebne są tutaj walentynkowe gadżety. Zresztą swoje serduszko Lena i tak dostanie i będzie ono miało zupełnie inne znaczenie niż te wręczane przez Grzesia koleżankom. I myślę, ze znakomitą puentą są słowa Przemka o romantycznej miłości jak w filmie. Miłość Latoszka i doktor Starskiej.
O Agacie nie chce mi się mówić. Tak naprawdę to żal mi Przemka. Chyba ma byc klinem dla Agaty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:52, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja poczułam pewien dyskomfort. Latoszek taki oschły... Zraziły mnie te słowa, że nie stać go na litość i współczucie. Nie mówię w tym konkretnym wypadku do Leny, tylko w ogóle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:55, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Anna Z napisał: | Mnie się cały odcinek w sumie podobał, choć trochę za dużo tego Grzesia! Irytuje mnie.
Natomiast wątek Leny i Witka naprawdę świetnie prowadzony. Zapowiedzi o depresji Leny i panice, której ulega na wyrost, jak zwykle. Lena powoli zaczyna się oswajać ze swoją chorobą i ogromna tu zasługa Latoszka. Małymi kroczkami osiąga to co w takich przypadkach jest niezbędne. Najpierw przełamać się i wyjść z pokoju, potem wyjść do współmieszkańców i wreszcie nauczyć się mówić o swojej chorobie. Lenie nie trzeba żadnego psychoterapeuty, ma go na własność. Oczywiście Lenę niepokoją intencje Witka, czy to nie litość nim kieruje, ale przyjdzie czas na to, że pojmie jaka jest prawda. Na razie to nie czas na wyznania, ale przecież Witek każdym gestem nie ukrywa, co czuje do Leny. I niepotrzebne są tutaj walentynkowe gadżety. Zresztą swoje serduszko Lena i tak dostanie i będzie ono miało zupełnie inne znaczenie niż te wręczane przez Grzesia koleżankom. I myślę, ze znakomitą puentą są słowa Przemka o romantycznej miłości jak w filmie. Miłość Latoszka i doktor Starskiej.
O Agacie nie chce mi się mówić. Tak naprawdę to żal mi Przemka. Chyba ma byc klinem dla Agaty. |
Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Ogólnie odcinek całkiem przyjemny, sceny LiL takie jakie powinny być, a co do Agaty to dzisiaj z babcią oglądałam i ona właśnie takie słowa powiedziała na jej temat - jak nie tamten to inny, klina klinem wybija. I powiedziała jeszcze coś - po co jej ten kij, mogłaby się wreszcie zdecydować czy utyka, czy nie utyka. Szczerze mówiąc nie zwróciłam na to wcześniej uwagi:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zygus
- poziom 2.
Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 20:57, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Odcinek właściwie niezły,ale za dużo było tego całego Grześka.
Latoszki świetne. Widać ile Lenie dało to jedno wyjście na spacer. Prędzej było widać jak się boi pokazywać innym. Też myślę, że najpierw Lena musi wyjść do ludzi a potem spokojnie nauczyć się mówić o swojej chorobie. A słowa Przemka o tej miłości i o tym,że widać ją u LiL jeszcze bardziej napawają optymizmem co do ich przyszłości. Z drugiej strony chyba te słowa nieźle wkurzyły Agatkę tak samo jak widok Leny i Witka. Po dzisiejszym odcinku widać jaka ona jest, bez żadnych hamulców moralnych teraz wykorzystuje Przemka.
I po co Latoszkom jakieś prezenty z okazji Walentynek od tego wszystkiego lepszymi prezentami dla Leny były te spacery i dla Witka też,że Lena powoli się otwiera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:00, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiejsze sceny Leny z Witkiem- super:) Aby tak dalej! Szczerze mówiąc, myślałam, że dziasiaj będzie dno w tym wątku- a tu niespodzianka!
A co do Agatki...bez komentarza... Potraktowała Przemka jak zabawkę, którą zaraz rzuci w kąt. Cicha woda brzegi rwie! Coraz wyraźniej widać jaka jest naprawdę- egoistyczna, rozkapryszona i pusta...Mam nadzieję, że Przemek wreszcie przejrzy na oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:03, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
vehae napisał: | A ja poczułam pewien dyskomfort. Latoszek taki oschły... Zraziły mnie te słowa, że nie stać go na litość i współczucie. Nie mówię w tym konkretnym wypadku do Leny, tylko w ogóle... |
Przecież to była ironia z jego strony. Jakby tak naprawdę chciał powiedzieć - Lenka co Ty bredzisz, przecież doskonale wiesz dlaczego to robię. Poza tym zaraz dodał, że przecież go zna, czy coś w tym stylu. I o to właśnie chodzi, ona go doskonale zna, zawsze taki był,nie potrafił mówić o uczuciach i na pierwszy rzut oka wygląda na oschłego gbura, ale jej potrafił te uczucia okazywać, nie słowami tylko czynami. I teraz robi dokładnie to samo. To, że jej powie, że to nie litość jest bez znaczenia, to tylko słowa, dlatego odpowiedział na to pytanie tak przewrotnie. Ważniejsze jest to co robi i Lena wkrótce wszystko zrozumie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gość
gaduła.
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:11, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Aniu, mam nadzieję, że na scenki od Ciebie będzie można liczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vehae
gaduła.
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:18, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Te słowa o braky współczucia i litości u Latoszka były takie jakieś... dziwne. Nie wiem, czy to nie jest wstęp do nowego wątku...
Ale Latoszek nic nie odpowiedział Lenie na pytanie jak to między nimi jest - czarno, czy biało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|