:)

vehae

Czyli chyba te sceny, o których pisała Kasia nie pojawią się w tym odcinku. To dobrze. W takim wypadku można mieć nadzieję, że Lena wróci dużo, dużo wcześniej, niż myślałyśmy. Zgadzacie się ze mną?

Gość

vehae ja się zgadzam, ale w takim razie jest to dziwne troche, no, ale cóż , takie przypadki sie zdarzają.

vehae

Kasiu, ale nie pamiętasz, co to była za stronka? Może jest jakaś możliwośc, żeby dowiedzieć się czegoś więcej.

Anna Z

vehae

Kasia napisała, że na tych fotkach Latoszek czeka na lotnisku z kwiatkami, potem tańczą i raczej jest romantycznie. Dlatego wywnioskowałam, że takie romantyczne sceny mogą pojawić się tylko w dwóch wypadkach: 1. w najbliższym odcinku, kiedy biorą ślub, 2. w odcinku, w którym Lena wraca już na zawsze. Nie sądzę, żeby Latoszek czekał na nią z kwiatkami za każdym razem, kiedy tylko będzie miała ochotę wpaść do LG. Po pierwsze on nie jest typem romantyka, po drugie nie ma czasu, przecież pracuje, a po trzecie Lena prawdopodobnie będzie wpadała niezapowiedziana, więc nie będzie miał ku temu sposobności. Jeżeli te sceny nie pojawią się w najbliższym odcinku, to jest duża szansa, że dotyczyły one "całkowitego powrotu Leny", jak to kiedyś ładnie sobie określiłyśmy. A sceny te, skoro s już nakręcone, pojawia się już niedługo. Może to także oznaczać, że po prostu zostały wycięte. Ale w takim wypadku chyba nie mogą wyciąć wszystkiego, więc i tak się zorientujemy, że bzz one przewidziane na odcinek ze ślubem.
A co do zachowania Leny… No przecież to było do przewidzenia. Tak samo jak do przewidzenia jest to, że prawdopodobnie nastąpi wstrząs w życiu obojga. I na to czekam.

Anna Z

Tylko, że te fotki ,które widziała Kasia były kręcone gdzieś do lipca włącznie. O ile wiem, w sierpniu aktorzy mieli urlop od serialu. Więc w lipcu kręcono odcinki powyżej tego, w którym pojawia się nowa dyrektor. W scenie kłótni z Orlicką Lena ma letnią bluzeczkę, więc jak mi się wydaje są to sceny kręcone w lipcu (reportaż w TT pojawił się w sierpniu). Nie sądzę, żeby to był ostateczny powrót Leny. Wyjechała na początku kwietnia (na piśmie od Edwardsa była data 2 kwietnia), ślub zakładam, że najdalej miesiąc później, a więc odc. 338 to koniec kwietnia lub początek maja. Jak powiedziałam, kolejny przyjazd Leny to koniec czerwca lub początek lipca. Gdzie tu miejsce na powrót w tak krótkom czasie? Nawet nie ma miejsca na rozwinięcie jakiejś akcji. Odc. 344 był kręcony pod koniec czerwca (bodajże 24), czyli Lena może zjawić się z kolejną wizyta w odc. kręconym nieco później. Może to być odc. 345- 347. Następne odc. chyba są kręcone już we wrześniu. Nie ma złudzeń, Lena nie wróci tak prędko.

FABIAN2

vehae

Anna Z

Ja nawet nie staram się przewidywać, w którym wróci. Zakładam, że nieprędko i raczej dopiero w ostatnich miesiącach (kwiecień - maj), co nie znaczy, że w tzw. międzyczasie Lena się nie będzie pojawiać na krótko. Wydaje mi się, że po dwóch odc. będzie w wątku przerwa (nawet bez Latoszka) na kilka odc. Potem ten odc. z kłótnią z Orlicką. I wcale mi się nie wydaje, że to będzie powrót ostateczny, bo komentarz Anity do tej sceny świadczy, że bynajmniej ona jako Lena póki co nie ma powodu do powrotu. Postać Leny wydaje się oburzona insynuacjami Orlickiej odnośnie intencji Edwardsa. A zbyt wiele zrobiono zamieszania wokół zainteresowania profesora Leną jako piękną kobietą, żeby to miało się skończyć niczym. Lena jest ostatnio mało domyślna, czyli musi mieć sporo czasu, żeby znaleźć powód dla którego zechce przerwać staż.

A Ewa piasecka pojawiła się w 26 odcinkach, z czego w większości kręciła się koło Burskiego.

vehae

FABIAN2

A tutaj jest ten artykuł z gazety ,, telemax,,

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

kasiaw

dużo tej naszej Anitki ostatnio w prasie i mediach ...
super. Very Happy

a focisze super, szczególnie, że jedno nie widziane przeze mnie w necie.
dzięki Aga.

Gość

Dlaczego scenarzyści muszą, az tak komplikować ich związek. Skoro wreszcie ustawiaja ich na ślubnym kobiercu to przynajmniej odpuściliby im troche tych atrakcji. Niech się sobą nacieszą, a dopiero wetdy można by cos dawać, a nie od razy w dzień slubu. To mi sie w scenarzystach nie podoba.

FABIAN2

Bydgoszcz. Program Festiwalu Prapremier
Piotr Cieplak, Iwona Kempa, Jan Klata, Paweł Passini i Michała Zadara - spektakle w ich reżyserii zobaczymy podczas tegorocznego festiwalu w Teatrze Polskim. Na Międzynarodowym Aneksie czeka nas polsko-szkocki akcent.

«Krakowski Teatr Łaźnia Nowa przywiezie do nas spektakl "Odpoczywanie" Pawła Passiniego. Za tę sztukę reżyser nominowany był do nagrody TVP Kultura w kategorii "teatr"

Tegoroczna, VII edycja Festiwalu Prapremier rusza 5 października. Przez 8 dni zobaczymy w Bydgoszczy 14 najświeższych spektakli z całej Polski. Wydarzenie zainauguruje sztuka Suzan-Lori Parks "Witaj/Żegnaj" w reż. Jana Klaty i w przygotowaniu bydgoskiego zespołu. Pomysł pojawił się podczas zeszłorocznego festiwalu, który Klata odwiedził ze zwycięskim, jak się okazało, "Transferem!". 13 listopada 2002 r. amerykańska dramatopisarka wpadła na pomysł, by każdego dnia napisać jedną sztukę. Pomysł wprowadziła w życie i w ciągu roku stworzyła niepowtarzalny cykl tekstów. Amerykańskie teatry profesjonalne i amatorskie rozgrywały je przez równo 365 dni - do połowy listopada 2007 r.

- Chcemy skondensować ten cykl, tworząc jeden spektakl - zapowiada Klata. - Będzie on niezwykle różnorodny pod względem formalnym: obok scen historycznych, pojawią się inne, na przykład bardzo ascetyczne. Kilkunastu aktorów - bydgoskich i gościnnych wcieli się w kilkadziesiąt postaci. To świetny, szalony i zupełnie niewspółczesny pomysł. Taka mozaika będzie naszą barwną próbą opisu świata.

Spektakl reprezentujący Bydgoszcz będzie jednocześnie najdłuższym, jaki będziemy mogli obejrzeć - trwać będzie około 6 godz. Na tym przedstawieniu gospodarze nie poprzestaną. Pokażą jeszcze dobrze już u nas znane "O zwierzętach" I "Nordost". Sąsiedzi z Teatru Horzycy w Toruniu przyjadą do nas z poruszającą historią o miłości i zbrodni - "In extremis. Historia Abelarda i Heloizy" w reż. Iwony Kempy. Narodowy Stary Teatr im. H. Modrzejewskiej z Krakowa przywiezie "Blogi", warszawski Teatr Montownia - "Utwór sentymentalny na czterech aktorów" w reż. Piotra Cieplaka, a Teatr Polski z Bielska-Białej - tekst młodego dramaturga Artura Pałygi w reż. Roberta Talarczyka - "Żyd". Widzowie będą mogli obejrzeć w Bydgoszczy dwa spektakle w reżyserii Pawła Passiniego. "Odpoczywanie", czyli rzecz o dzieciach Wyspiańskiego przywiezie Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie, a spektakl "Nic co ludzkie" z lubelskiej Sceny Prapremier In vitro Passini przygotował wraz z Piotrem Ratajczakiem i Łukaszem Witt-Michałowskim.

Na Międzynarodowym Aneksie Festiwalu Prapremier, który potrwa od 16 do 19 października, obejrzymy "Cherry blossom" - sztukę Catherine Grosvenora w przygotowaniu bydgoskiego teatru i Traverse Theatre z Edynburga.

Tegoroczny festiwal to jednak nie tylko sztuki - te grane w siedzibie teatru i w jednej z hal w mieście. Organizatorzy przygotowali dla widzów niespodzianki. Jedną z nich będzie instalacja przygotowana przez litewskiego artystę, Eimutisa Markunasa. Na pomysł wpadł dyrektor Galerii Miejskiej bwa Wacław Kuczma przy okazji ekspozycji "Sztuka Litwy - od nowa". Wtedy mogliśmy oglądać jedną z instalacji Markunasa - szereg czarnych butów ustawionych na zasypanej mąką podłodze.

- Teraz dla organizowanego przez nas Międzynarodowego Aneksu do Festiwalu Prapremier artysta przygotuje coś zupełnie nowego - zdradza Łysak. - Będzie to instalacja, która opowie o problemie poruszanym przez nas na scenie - o emigracji.

By projekt się udał, potrzebna jest pomoc bydgoszczan i... ich walizki.

Jeśli się uda, instalacja stanie w Bydgoszczy w połowie października - na czas Międzynarodowego Aneksu Festiwalu Prapremier - od 16 do 19 października.

Wszyscy chętni, którzy chcieliby włączyć się do akcji, proszeni są o kontakt z Galerią Miejską bwa przy ul. Gdańskiej 20. Walizki przynosić można od wtorku do czwartku w godzinach od 10 do 18, w piątki od 12 do 20 oraz w sobotę i niedzielę od 11.30 do 16.30. Wszelkie informacje dostępne są pod nr. tel. 052 339 30 50. Każdy, kto wesprze akcję, bezpłatnie zwiedzi bwa pod okiem przewodnika.

Karnet na Festiwal Prapremier kosztuje 490 zł. Bilety na poszczególne spektakle kosztują od 25 do 80 zł. Szczegółowe informacje dostępne na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

"Co na Prapremierach"
Michalina Łubecka
Gazeta Wyborcza - Bydgoszcz online
Link do źródła
13-09-2008

FABIAN2

Fotka z Tele Tygodnia

[link widoczny dla zalogowanych]