Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 849, 850, 851 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gość
gaduła.



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:46, 24 Kwi 2010    Temat postu:

Ja myślę, że takie zbliżenie było potrzebne- mimiką tez mozna pokazać wiele i to zostało wyraźnie pokazane- z jednej strony szok, z drugiej przerażenie. Jakiekolwiek słowa były zbędne. Ale to moje subiektywne odczucie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:58, 24 Kwi 2010    Temat postu:

vehae napisał:
Aniu, a porównaj sobie scenę z odcinka 287 i reakcję Latoszka na myśl, że Lena się od niego wyprowadziła. Tam też nie było słów, same gesty. A zupełnie co innego! Dłuższa scena i nie takie duże zbliżenie.


wtedy to ja widziałam głównie człowieka na kacu i to przysłoniło niestety późniejsze wrażenie. zderzenie dwóch krańcowo różnych reakcji nie wychodzi najlepiej. Dla mnie tamta scena była trywialna i przerysowana. O wiele większe wrażenie robiły na mnie późniejsze próby dodzwonienia się do Leny i reakcja, kiedy Lena wreszcie się odezwała!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Sob 20:16, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:16, 24 Kwi 2010    Temat postu:

No więc właśnie. O tamtych scenach też myślałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:31, 24 Kwi 2010    Temat postu:

Ale one też były oszczędne, jeżeli chodzi o środki wyrazu, choć dochodził tam jeszcze tekst. Ta wczorajsza miała być sceną wyłącznie mimiczną, zmartwiała, nieruchoma twarz i oczy powiedziały wszystko. dla mnie największy plus, że ta scena była tak oszczędna! Doskonale zresztą korespondowała z grą Maćka Jachowskiego, również bardzo oszczędną.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Sob 20:32, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 21:24, 24 Kwi 2010    Temat postu:

dołączając się do tej dyskusji powiem że mi osobiście ta scena się bardzo podobała Wink fakt może i była krótka (za krótka) ale było widać wszystko co powinno. Bez słów, bo były one tam zbędne. Bo co może powiedzieć osoba która przed chwilą dowiedziała się o ciężkiej chorobie ukochanej...? Nic. Gdyby Latoszek zaczął coś nawijać to wtedy byłoby dla mnie przerysowane i sztuczne. Widać było to co powinno być widać w takim momencie: przerażenie i zarazem zaskoczenie i niedowierzanie. Uważam też że reakcja Witka jest doskonałym dowodem na to że ją nadal kocha.
Powrót do góry
zygus
- poziom 2.



Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 21:44, 24 Kwi 2010    Temat postu:

Ogólnie uważam,że scena z Latoszkiem i to zbliżenie pokazało wszystko . A te momenty ciszy,które panowały w scenkach z Leną i Zosią też były świetne. Nie było potrzeba słów, aby wiedzieć co czuje Lena. Tym bardziej Zosi, żadne wypowiedzi ze strony Leny nie były potrzebne bo ta akurat wie najlepiej co teraz czuje Lena...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:58, 24 Kwi 2010    Temat postu:

vehae napisał:
Obejrzałam jeszcze raz ostatnią scenę i wysnułam z niej dwa wnioski, a właściwie trzy. Po pierwsze za jakiś czas Lena zacznie pracę w przyszpitalnej przychodzi. A więc w wychodzi na to, że rzeczywiście dość szybko nowotwór zostanie wyleczony.


Chyba się jednak mylisz. Lenę czeka chemioterapia, która powoduje obniżenie odporności! A gdzie najłatwiej złapać jakąkolwiek infekcję jak nie w przychodni choćby poprzez obcowanie z przeziębionymi pacjentami?A to dla kogoś w sytuacji Leny może być zabójcze. To po pierwsze. Po drugie, czy dyrekcja szpitala może sobie pozwolić na marnowanie takiego talentu, wiedzy i zagranicznej praktyki, żeby Lena przypisywała syropy na kaszel? Zakładam, że Lena się zmobilizuje i w końcu zrobi ten doktorat jak nieco dojdzie do siebie. Ale przychodnia to ostatnie miejsce, gdzie mogłaby znaleźć zatrudnienie. Na etacie w przychodni o ile dobrze pamiętam jest zatrudniona Agata, reszta sobie dorabia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zygus
- poziom 2.



Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 22:05, 24 Kwi 2010    Temat postu:

Właściwe to jak z tą pracą Leny jest? Jeśli szpital zakończył współpracę z Edwardsem, to czy z Leną też?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:14, 24 Kwi 2010    Temat postu:

zygus napisał:
Właściwe to jak z tą pracą Leny jest? Jeśli szpital zakończył współpracę z Edwardsem, to czy z Leną też?


Tego niestety nie wie nikt. Czy Lena wyjechała tylko w ramach współpracy z Edwardsem (choć z rozmowy na stypie Doroty wynikałoby coś innego), czy zwolniła się w LG i zamierzała zostać w Londynie? Nie ma tu żadnej jasności. No ale Zosia też rozwiązała umowę o pracę i Tretter przyjął ją z powrotem. Na razie i tak Lena przez dłuższy czas chyba pracować nie będzie mogła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:11, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Od maja w ,, na dobre, pojawi się nowy pielęgniarz Grzegorz (Jarosław Sacharski).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Nie 11:11, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gość
gaduła.



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:48, 25 Kwi 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czekoladowa
- poziom 2.



Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 1129
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:09, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Odcinek świetny!
A reakcja Witka pokazywała dokładnie to, co pokazać miała- że jemu na tej Lenie nadal zależy, i to bardzo! Porównajcie sobie rekajcę Tomka, gdy mu zosia o tym powiedziała. Przejął się, było mu przykro, wspułczuł jej jako osobie, z którą się po prostu koleguje, nie jest dla niego kimś specjalnie ważnym. Za to mina Latoszka. Strach. Przerażenie. Jak to? Co? Co jest? Co będzie? Dlaczego? Można tak wyliczać dłużej. Wystarczy się przyjrzeć, dobrze przyjerzeć, a odczytacie z tych kilku sekund wszystko, co chcecie.
Opania ostatnio co raz częściej pozytywnie mnie zaskakuje. Anita zresztą też. Swoją drogą, czy wy też widzicie w niej teraz "starą, dobrą lenę"? Nawet pozycja ciała, ruchy dłoni powróciły te same.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:31, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Czekoladowa napisał:
Swoją drogą, czy wy też widzicie w niej teraz "starą, dobrą lenę"? Nawet pozycja ciała, ruchy dłoni powróciły te same.


w ostatnich dwóch latach razila mnie nadekspresywna gra Anity, podobnie jak sztuczność Opani. Teraz wiem, że to było zamierzone. Szczególnie w ostatnim odcinku Anita podobała mi się z racji oszczędnych środków ekspresji. Każda scena z jej udziałem była wyważona i prawdziwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zygus
- poziom 2.



Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 16:49, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Lena od samego powrotu z Londynu w swoim zachowaniu przestała kierować się emocjami, niż to bywało prędzej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:01, 25 Kwi 2010    Temat postu:

zygus napisał:
Lena od samego powrotu z Londynu w swoim zachowaniu przestała kierować się emocjami, niż to bywało prędzej...


Nie powiedziałabym, że przestała kierować się emocjami. Ona trzyma emocje na wodzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 849, 850, 851 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 850 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin